-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać304
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2017-01-04
Świetna ksiażka o Królu Horrorów, jak i o samej sztuce pisania. Najlepszy poradnik dla początkujących jaki może być. Bez magicznych wzorów w stylu
"Sceny i sekwele
Popularny amerykański nauczyciel creative writing, Dwight Swain, opisuje dwa typy scen pojawiające się w powieści. Nazywa je Sceną (z dużej litery, aby odróżnić od pojęcia sceny używanego w potocznym znaczeniu) i sekwelem.
Scena zbudowana jest według trójstopniowego modelu:
cel
konflikt
katastrofa"
Czyste mięso prawdziwego pisania, bez udawania, że z każdego można zrobić pisarza.
Polecam.
Świetna ksiażka o Królu Horrorów, jak i o samej sztuce pisania. Najlepszy poradnik dla początkujących jaki może być. Bez magicznych wzorów w stylu
"Sceny i sekwele
Popularny amerykański nauczyciel creative writing, Dwight Swain, opisuje dwa typy scen pojawiające się w powieści. Nazywa je Sceną (z dużej litery, aby odróżnić od pojęcia sceny używanego w potocznym...
Niesamowita. Przejmująca. Piękna.
Wspaniała narracja, głębokie postacie, ponad czasowa!
Klasyka, którą trzeba przeczytać.
Niesamowita. Przejmująca. Piękna.
Wspaniała narracja, głębokie postacie, ponad czasowa!
Klasyka, którą trzeba przeczytać.
2017-03-27
Słyszałem nie raz opinie o książce, która zmieniła czyjeś życie. Wydawało mi się, że chodzi nie tyle o książkę, co o osobowość czytelnika, że na niektórych jakaś książka potrafi wywrzeć tak duże wrażenie, a na innych nie. Przed lekturą Daru Terapii, miałem podobnie, myślałem, że to, co najwyżej, ciekawa książka o psychoterapii. Jeszcze, o zgrozo, okazało się, że to poradnik.
Teraz, z całym przekonaniem wiem, Dar Terapii, może nie zmienił mojego życia, ale z pewnością sprawił, że patrzę na nie inaczej.
Irvin Yalom jest światowej sławy psychoterapeutą. Myślę, że jak powiem, że jest dla psychoterapii tym, czym Nikola Tesla dla nauki, wiele się nie pomylę. Dla mnie Yalom odkrył człowieczeństwo na nowo. Mocne słowa, ale takie właśnie odnoszę wrażenie. Freud i jego uczniowie, nauczyli się zgłębiać ludzką psychikę, natomiast Yalom, korzystając z ich doświadczeń, zgłębia naturę człowieczeństwa. Potrafi dostrzec tę iskrę w każdym. Rozumie ludzi, nawet tych najbardziej zwyrodniałych. Każdy z nas miał marzenia, pasje czy był zakochany. Obstawiam, że zgodzicie się ze mną, że większość ludzi „chce dobrze”, ale to, w jaki sposób to robią, jest już inną bajką.
Lektura Daru Terapii pozwala przyjrzeć się nie tyle innym, co przede wszystkim sobie. To jak postrzegamy ludzi nie wynika z niczego innego niż z nas. Chcą lepiej rozumieć otaczający mnie świat, muszę lepiej rozumieć siebie.
Dar Terapii oprócz wspaniałych, wręcz filozoficznych doznań, pozwala zbliżyć się do zawodu tzw. pomagacza. Yalom skupia się na pomocy psychoterapeutycznej, ale myślę, że z powodzeniem każdy, kto ma kontakt z ludźmi na co dzień, może wiele wynieść z lektury tej książki.
Yalom przywołuje historie swoich pacjentów. To, co w moim odczuciu jest najważniejsze, to to, że nigdy nie ocenia ludzi, których spotyka. Jest to cecha przeze mnie pożądana, a nad którą bardzo ciężko się pracuje. Bardzo łatwo powiedzieć:
- Ale ja przecież cię nie oceniam! Ja stwierdzam fakt, że jesteś beznadziejny.
Natomiast dużo trudniej zrozumieć, że nawet, jeżeli bardzo chcemy nie oceniać, to i tak robimy to na każdym kroku.
Każdego dnia spotykamy całą rzeszę ludzi, interakcje te sprawiają, że coś w nas się dzieje. Spotykamy w pracy kolegę, który znów nas irytuje, z kolei przy szefie, nie potrafimy wypowiedzieć słowa, choć doskonale wiem, co chcemy powiedzieć. Dar Terapii pozwala zrozumieć, czemu tak się dzieje i wykorzystać tę wiedzę, aby funkcjonować… spokojniej. Bo chyba o to właśnie chodzi w życiu, żeby znaleźć spokój.
Gorąco polecam tę książkę, zarówno osobom, które pracują w zawodach psychologicznych i okołopsychologicznych, jaki i ludziom, którzy po prostu interesują się psychologią. Choć zawężanie tej książki do kategorii poradnika psychologicznego, było by wręcz zbrodnią. Dar Terapii jest czymś o wiele, wiele większym.
Słyszałem nie raz opinie o książce, która zmieniła czyjeś życie. Wydawało mi się, że chodzi nie tyle o książkę, co o osobowość czytelnika, że na niektórych jakaś książka potrafi wywrzeć tak duże wrażenie, a na innych nie. Przed lekturą Daru Terapii, miałem podobnie, myślałem, że to, co najwyżej, ciekawa książka o psychoterapii. Jeszcze, o zgrozo, okazało się, że to...
więcej Pokaż mimo to