Opinie użytkownika
Sprawia wrażenie pisanej w pośpiechu. Mimo, że wciąż mamy do czynienia z plejadą postaci, to są to raczej papierowe wycinanki, niż pełnokrwiści bohaterowie. Zabiegi narracyjne zaczerpnięte ze scenopisarstwa wprowadzają chaos i męczą, zamiast dawać poczucie świeżości.
Sama intryga również mało ciekawa.
Na plus wątek nowych technologii.
Obok Niny Frank najsłabsza z książek...
Za te 900 stron! Za te pięć tomów trzymania czytelnika w szachu! Za papierowych bohaterów! Za miałki język! Za to wszystko te trzy gwiazdki.
Dramat. Jedyny plus piątego tomu PCA to fakt, że jest on ostatni i kolejnych już nie będzie (oby!).
Ziemiański nawet nie sili się na jakąkolwiek finezję. Dobrze ujął jego prozę autor wpisu na Nonsensopedii: wyróżnia się brakiem...
Z książki na książkę Autorka ma coraz lepszy warsztat i sprawniej kreuje scenę i głównych aktorów swoich zbrodniczych dramatów. Niestety, podobnie jak sprawa Niny Frank, Tylko martwi nie kłamią nie dorastają do poziomu Florystki.
Niemniej jest to dobry kryminał, z ciekawym twistem, choć w przeciwieństwie do Florystki zabrakło mi tu wniosków wysuwanych na podstawie analizy...
Solidny kryminał. Postaci stworzone z krwi i kości same prowadzą autorkę, a zagadka nie rozwiązuje się do ostatnich stron powieści. Mogę szczerze polecić, choć literacko jest to przeciętniak, ale ostrzegam - wciąga jak bagno!
Pokaż mimo toProsty język. Proste przesłanie. Antyutopia. Niby nic nadzwyczajnego, ale na bezrybiu i rak ryba. Dla wielbicieli gatunku.
Pokaż mimo to
Na wszystkie byty i bóstwa przewalające się w tej książce (aż dziw, że zabrakło Teutatesa) - czemuż jest ona tak pretensjonalna?!!!
Aby oddać ilość kiepskiej jakości bon motów i inteligenckich żarcików okraszających pretekstową fabułę rozwleczoną na tych prawie 600 stronach nie wystarczają słowa powszechnie akceptowalne, takie jak: upstrzona, ubabrana, utytłana w żarcikach...
Materiał Sumlińskiego to bomba. Fakt, że broni się przed sądami, a kolejnych pozwów nie widać - to neutronówka.
Tylko dlaczego w jego nowych pozycjach pojawiają się CAŁE FRAGMENTY PRZEPISANE SŁOWO W SŁOWO Z POPRZEDNICH?!!!
Niezły bigos. Rwana narracja, rwane zdania, abstrakcyjne metafory. Zachywyt nad rzeczami, zachwyt nad smakami, niezrozumiały dla sceptyka. Kto poda rękę Pilchowi i da mu się wciągnąć i prowadzić poprzez jego krakowski światek - ten może da się zauroczyć tej prozie. Dla mnie, z poziomu warszawskiego przyziemia nie ma w tym nic atrakcyjnego - stoję z boku i patrzę jak głupi...
więcej Pokaż mimo to
*** RECENZJA DLA TYCH, CO POPRZEDNIE CZĘŚCI PRZECZYTALI ***
(uwaga - drobne spojlery)
Do przeczytania książki nie mam co Was przekonywać. I tak ją przeczytacie. Chcę jednak Was ostrzec przed nadmiernym entuzjazmem - wtedy może lektura będzie Wam milsza.
Coś Grzędowiczowi poszło nie tak. Być może przerosło go to, co wykreował w pierwszym tomie swojej sagi. Może to...
Sympatyczna fantastyka dla podrostków ze szkół podstawowych. Dużo przygód, dużo akcji, sympatyczna bohaterka. Świetnym zabiegiem była próba znalezienia fizycznych podstaw dla Pyłu - a także koncepcja awatarów. Dobra lektura.
Pokaż mimo toOjej... wszystko wskazuje na to, że zamiast czytać Allena, lepiej włączyć jego dowolny film (powtarzam - DOWOLNY) i wyłączywszy monitor traktować dialogi jak audiobook. Co prawda wtedy ominęłaby nas duża część żartów sytuacyjnych i wizualnych, więc śmialibyśmy się znacznie rza... ah, nie, przepraszam! To bez różnicy - w wydaniu książkowym Allen jest o 90% mniej śmieszny niż...
więcej Pokaż mimo to
Taka sobie historyjka, w której uroku trzeba doszukiwać się na siłę. Zdaje się, że jest niedopracowana, bo szczerze mówiąc nie wierzę, żeby RAZowi chciało się pisać tak banalną historię...
Raczej omijać z daleka.
Nie jestem jakimś wybitnym znawcą prozy Zajdla, przeczytałem ledwie dwie powieści i opowiadanie, mam jednak z jego twórczością pewien problem. Stawiane przezeń pytania i problemy - często natury społecznej, socjologicznej - są nie dość, że porywające i zmuszające do głębszej refleksji, ale do tego bardzo dobrze opisane.
Z drugiej jednak strony zarówno Paradyzja, jak i...
Masa informacji o Ameryce i przede wszystkim Amerykanach podana w zmasowanej pigule. Czasem zbyt wiele tu danych statystycznych, które czytelnika o mniej naukowym podejściu mogą znudzić; niemniej ogólnie książka godna polecenia - pozwala zrozumieć mentalność Wielkiego Brata.
Pokaż mimo toJak na Dicka - średnio, ale i tak wyróżnia się w s-f'owym zalewie chłamu. Zabawy z czasem trzymają w napięciu, choć momentami autor "spoiluje" rozwój wypadków. In plus bardzo ciekawa wizja społeczeństwa z Sześcianem Życia i eutanatorami. Książka "do zrobienia" w trzy godziny - idealna do pociągu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna książka, pełna anegdot i przemyśleń jednego z najgenialniejszych umysłów XX wieku. Warto sięgnąć choćby po to, by przekonać się, że środowisko "umysłów ścisłych" to nie zbiór nudziarzy!
Pokaż mimo to
Z zastrzeżeniem, te 3 gwiazdki - dla wyjadaczy. Dla początkujących - 2 gwiazdki więcej.
Widząc szaloną wręcz popularność prozy Canavan wreszcie po nią sięgnąłem i... srodze się zawiodłem.
Po pierwsze - jest to taki o wiele mniej wciągający Harry Potter.
Zapewne też grupa docelowa książki jest podobna.
Po drugie - fabuła jest bardzo płaska. Pierwszy tom można streścić...