-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński4
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1158
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać413
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński23
Biblioteczka
2017-12-26
Powiem to wprost: to nie jest jedna z czołowych pozycji na liście literatury feministycznej, czego się po niej spodziewałam. Wyraźnego charakteru dystopii nabrała po przeczytaniu, dołączonego do niej fejkowego komentarza historycznego, który momentami przypominał - nie powiem - sprawozdanie rodem z Lema. Opowieść, która w całości jest reminiscencją przeplataną innymi reminiscencjami składa się na ciekawą kondygnację, w której brakuje niczego innego jak elementu teraźniejszości. Historia opowiadana przez narratorkę - Fredę jest przez nią samą modyfikowana, aby stała się bardziej dlań znośna. Freda nie opowiada historii dla potomnych, ku przestrodze, czy dla jakiegoś z góry ustalonego, konkretnego adresata. Ona opowiada SOBIE. Jest przy tym niesłychanie autentyczna, bo postawa jej nie jest ani postawą zlagrowaną, ani rewolucyjną, przez co łatwo można zrozumieć decyzje, które podług całości podejmuje bohaterka.
Powiem to wprost: to nie jest jedna z czołowych pozycji na liście literatury feministycznej, czego się po niej spodziewałam. Wyraźnego charakteru dystopii nabrała po przeczytaniu, dołączonego do niej fejkowego komentarza historycznego, który momentami przypominał - nie powiem - sprawozdanie rodem z Lema. Opowieść, która w całości jest reminiscencją przeplataną innymi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Biesy to prozatorski popis niedostatecznie docenionej, mało znanej i zmarginalizowanej polskiej pisarki modernistycznej, kojarzonej głównie z poezją. Tytułowe Biesy, które gnębią bohaterkę to jej własne mroczne przeżycia i refleksje dotyczące jej narodzin (zbędnych), celu w świecie (żadnego) i relacji ona kontra reszta świata (znikomych) oraz płci (niewiadomej). Zapis czy forma, jaką wybrała Komornicka jest niemniej ciekawa, jest to bowiem ciągły zapis myśli i uczuć, które przeżywa autorka, co znane jest pod nazwą strumienia świadomości. Na dokładkę mogę dodać, że owa pani w pewnym momencie swojego życia wyrzuciła wszystkie swoje damskie fatałaszki przez okno (co już dla wielu kobiet jest gestem drastycznym), zmieniła tożsamość i zaczęła mienić się Piotrem Odmieńcem Włastem.
Biesy to prozatorski popis niedostatecznie docenionej, mało znanej i zmarginalizowanej polskiej pisarki modernistycznej, kojarzonej głównie z poezją. Tytułowe Biesy, które gnębią bohaterkę to jej własne mroczne przeżycia i refleksje dotyczące jej narodzin (zbędnych), celu w świecie (żadnego) i relacji ona kontra reszta świata (znikomych) oraz płci (niewiadomej). Zapis czy...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to