Po lekturze Kaśki mój szacunek dla Zapolskiej poszybował o kilkaset procent. Sama powieść zaczyna się spokojnie, ale z każdą kolejną stroną wyczuwa się nadciągającą katastrofę, jednocześnie mając jeszcze nadzieję na istotny zwrot akcji. Nic takiego jednak nie następuje.
Do kompletu proponowałabym poczytać Służące do wszystkiego Joanny Kuciel-Frydryszak. Historia Kaśki jakby wprost wyjęta z tej książki.

Po lekturze Kaśki mój szacunek dla Zapolskiej poszybował o kilkaset procent. Sama powieść zaczyna się spokojnie, ale z każdą kolejną stroną wyczuwa się nadciągającą katastrofę, jednocześnie mając jeszcze nadzieję na istotny zwrot akcji. Nic takiego jednak nie następuje.
Do kompletu proponowałabym poczytać Służące do wszystkiego Joanny Kuciel-Frydryszak. Historia Kaśki jakby...

Wzruszająca i wciągająca opowieść o dobrej, biednej i naiwnej dziewczynie. Jakoś tak przemawia do serca i roztkliwia jej podejście do życia, ten minimalizm w oczekiwaniu od losu. Język powieści już trochę archaiczny, ale jeszcze w pełni zrozumiały. Wspaniały przykład literatury zaangażowanej w propagowanie pozytywistycznych idei a jednocześnie przykład literatury kobiecej i obyczajowej. Bardzo lubię XIX-wieczne powieści w gatunku takich jak ta - porządny, racjonalny tok opowiadania i nakreślenie realiów dawnych czasów.

Wzruszająca i wciągająca opowieść o dobrej, biednej i naiwnej dziewczynie. Jakoś tak przemawia do serca i roztkliwia jej podejście do życia, ten minimalizm w oczekiwaniu od losu. Język powieści już trochę archaiczny, ale jeszcze w pełni zrozumiały. Wspaniały przykład literatury zaangażowanej w propagowanie pozytywistycznych idei a jednocześnie przykład literatury kobiecej i...

Bardzo mocna, naturalistyczna powieść. Uwaga, budzi frustrację, tonę frustracji, ale myślę, że jest warta tej walki...

Bardzo mocna, naturalistyczna powieść. Uwaga, budzi frustrację, tonę frustracji, ale myślę, że jest warta tej walki...

Wstrząsająca powieść z lat 80. XIX wieku, która wiele nie straciła na aktualności po ponad 130 latach od wydania. Powinna być to lektura w wyższych klasach podstawówki, a na pewno w szkole średniej. Historia naiwnej do bólu dziewczyny, która doświadcza świata z całą jego podłością. I jako człowiek, i jako przedstawicielka klasy niskiej, i przede wszystkim jako kobieta. "Kaśka Kariatyda" długo dostaje w głowie, często irytuje, denerwuje. Czytelnik zastanawia się - ile jeszcze okrucieństwa może doświadczyć bohaterka? Okazuje się, że jest to niewyczerpane źródło. Jest wiele wstrząsających scen w tej książce, które trudno znieść co wrażliwszym osobom. Najgorsza jednak była scena porodu i jej "otoczenie" oraz kontekst. Nie będę zdradzać szczegółów Naprawdę młode dziewczyny powinny przeczytać tę książkę ku przestrodze, a dorośli aby uświadomić sobie i przypomnieć, jak wygląda piekło kobiet, które zgotowano im na ziemie.

Wstrząsająca powieść z lat 80. XIX wieku, która wiele nie straciła na aktualności po ponad 130 latach od wydania. Powinna być to lektura w wyższych klasach podstawówki, a na pewno w szkole średniej. Historia naiwnej do bólu dziewczyny, która doświadcza świata z całą jego podłością. I jako człowiek, i jako przedstawicielka klasy niskiej, i przede wszystkim jako kobieta....

No oczywiście, że wiedziałam, że to powieść pozytywistyczna, oczywiście, że wiedziałam, że powinnam spodziewać się takiego, a nie innego zakończenia... a mimo to, jestem zrozpaczona.

Naprawdę nie spodziewałam się, że aż tak zżyję się z bohaterką. Kaśka była wspaniała, posiadała wszelkie możliwe cechy, jakie pozwoliły mi ją polubić. Jej czystość, delikatność i naiwność... tak, w zasadzie chyba chciałabym mieć taki jasny światopogląd. Dlatego tak bardzo przeżywałam wszelkie jej trudności. Choć dziś nie do pomyślenia byłoby takie traktowanie jakiejkolwiek osoby, to jednak byłam pod szczerym wrażeniem jej hartu ducha. Nieustannie też więc miałam nadzieję, że jednak będzie szczęśliwe zakończenie. Tym bardziej, że autorka trochę zaczęła nas zmylać, kiedy zdawałoby się, że Kaśka wychodzi na prostą.

Serio, nie pamiętam, żeby aż takie emocje zafundowała mi jakakolwiek lektura pozytywistyczna.

No oczywiście, że wiedziałam, że to powieść pozytywistyczna, oczywiście, że wiedziałam, że powinnam spodziewać się takiego, a nie innego zakończenia... a mimo to, jestem zrozpaczona.

Naprawdę nie spodziewałam się, że aż tak zżyję się z bohaterką. Kaśka była wspaniała, posiadała wszelkie możliwe cechy, jakie pozwoliły mi ją polubić. Jej czystość, delikatność i naiwność......

Smutna historia łatwowiernej młodej dziewczyny. Perfidnie oszukanej, wykorzystanej, zdeptanej, pozostawionej na pastwę ówczesnego społeczeństwa, gdzie panna z dzieckiem jest skazana na piekło.

Smutna historia łatwowiernej młodej dziewczyny. Perfidnie oszukanej, wykorzystanej, zdeptanej, pozostawionej na pastwę ówczesnego społeczeństwa, gdzie panna z dzieckiem jest skazana na piekło.

Przepiękna książka! Kasia Olejarek to jedna z moich ulubionych bohaterek literackich! <3

Przepiękna książka! Kasia Olejarek to jedna z moich ulubionych bohaterek literackich! <3

Czytana za młodych lat u babci na strychu w tajemnicy przed rodziną. I nie dlatego, żeby treści były jakieś bulwersujące, chociaż coś tam po trochu można znaleźć, tylko dlatego, że na wsi, jak to na wsi roboty nie brakuje, a rąk do pracy zawsze. A ja urywałam się cichaczem od tych wszystkich obowiązków, dzisiaj wspominanych z dużym sentymentem, ale wtedy niezbyt przeze mnie lubianych. Zapolska napisała bardzo wartościową i pouczającą historię o młodej dziewczynie, która ze wsi trafia do miasta, obnażając brutalizm i okrucieństwo "miastowego, wielkiego" świata, który potrafi zniszczyć i zdeprawować najbardziej niewinną istotę.
Książka mocna, serdecznie polecam.

Czytana za młodych lat u babci na strychu w tajemnicy przed rodziną. I nie dlatego, żeby treści były jakieś bulwersujące, chociaż coś tam po trochu można znaleźć, tylko dlatego, że na wsi, jak to na wsi roboty nie brakuje, a rąk do pracy zawsze. A ja urywałam się cichaczem od tych wszystkich obowiązków, dzisiaj wspominanych z dużym sentymentem, ale wtedy niezbyt przeze mnie...

Młodzież w wieku szkolnym chyba nadal (nie wiem, nie znam obecnie żadnego przedstawiciela) katowana jest za wszelką cenę "Moralnością Pani Dulskiej" z pominięciem innych utworów autorstwa Gabrieli Zapolskiej. Nie twierdzę, że "Moralność..." jest zła, wprost przeciwnie, pamiętam natomiast ze swoich lat nastoletnich, jak wyglądało przerabianie tejże lektury. Nie zachęcało do zgłębiania reszty twórczości tej autorki.
A szkoda! Wielka szkoda, że za moich lat (mam cichą nadzieję, że teraz może być inaczej) nie zachęcano nas do przeczytania "Kaśki Kariatydy" albo chociaż jej fragmentów. Jest to bowiem tak dobra rzecz, że aż słów brakuje na jej opisanie.
Czytałam historię upadku Kaśki z wypiekami na twarzy. Jestem pełna podziwu dla Zapolskiej, której udało się stworzyć powieść ponadmiastową (ileż takich Kasiek było w polskich - ba, żeby tylko - miastach na przestrzeni dziejów) i częściowo też ponadczasową opowieść o kobiecie i jej upadku (który miejscami wcale taki oczywisty nie jest). Uważny czytelnik dostrzeże ukryty między wierszami przekaz dotyczący funkcjonowania biednego i niewykształconego środowiska służących i pracowników fizycznych. Przekaz wmontowany jest w tekst w sposób jednocześnie zachwycający i przerażający.
Czytać, nie zrażać się niezrozumiałymi sformułowaniami, czytać!

"Kaśka Kariatyda" jest dostępna online na wolnelektury.pl (z powodu wygaśnięcia praw autorskich). Polecam Allegrowicza, Wolne Lektury robią kawał dobrej roboty.

Młodzież w wieku szkolnym chyba nadal (nie wiem, nie znam obecnie żadnego przedstawiciela) katowana jest za wszelką cenę "Moralnością Pani Dulskiej" z pominięciem innych utworów autorstwa Gabrieli Zapolskiej. Nie twierdzę, że "Moralność..." jest zła, wprost przeciwnie, pamiętam natomiast ze swoich lat nastoletnich, jak wyglądało przerabianie tejże lektury. Nie zachęcało do...

Ciężko pozbierać myśli po przeczytaniu tej książki. To jest... naturalizm w czystej postaci. Wszystko jest tak dokładnie opisane, tak dokładnie oddaje tamte czasy, że brak mi słów.

Kaśka Olejarek. Prosta, niezbyt wykształcona, religijna, uczciwa i poczciwa dziewczyna. Wrzucona brutalnie przez Zapolską w świat pełen chorego popędu seksualnego, zdrady, kłamstwa, kradzieży i morderstwa. Co się z nią stanie w tym okropnym świecie? Na pewno nic dobrego.

Zdecydowanie jest to powieść feministyczna (co w przypadku Zapolskiej nie powinno nikogo dziwić),natomiast nie jest to feminizm stereotypowy, taki jaki znamy dziś. Dziś feminizm kojarzy nam się ze skretyniałymi i zidiociałymi kobietami, które biegają po ulicach z okrzykiem "To moja macica!" :) W tej książce nie o to chodzi :)
Tutaj chodzi o to, aby każdego człowieka traktować... jak człowieka. Nie jak zwierzę pociągowe czy kawał mięsa do erotycznego użycia. Zapolska broni praw kobiet prostych, które w tamtych czasach pracowały po dwadzieścia godzin na dobę, dostawały za to kawałek suchej bułki, grosze zapłaty i trzy godziny wolnego w miesiącu. Autorka chce zmiany na lepsze, walczy o ludzkie prawa.

Ojej... Strasznie dużo emocji wywołuje ta książka. Człowiek podczas czytania złości się, płacze, wątpi w człowieczeństwo.
Naprawdę warto to przeczytać.
Ode mnie 10/10.

Ciężko pozbierać myśli po przeczytaniu tej książki. To jest... naturalizm w czystej postaci. Wszystko jest tak dokładnie opisane, tak dokładnie oddaje tamte czasy, że brak mi słów.

Kaśka Olejarek. Prosta, niezbyt wykształcona, religijna, uczciwa i poczciwa dziewczyna. Wrzucona brutalnie przez Zapolską w świat pełen chorego popędu seksualnego, zdrady, kłamstwa, kradzieży i...