-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus2
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz2
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
-
ArtykułyPyrkon przygotował ogrom atrakcji dla fanów literatury! Co dzieje się w Strefie Literackiej?LubimyCzytać1
Biblioteczka
2013-12-11
2013-11-27
2013-11-25
2013-07-18
2013-09-27
2013-07-30
Książka dorwana po taniości nad morzem. Pomyślałam - kupię, a czemu by nie? Tytuł ciekawy, okładka też jakaś taka czerwona (a czerwony kolor uwielbiam).
W środku powitało mnie 8 opowiadań, każde w innym stylu, każde tak bardzo różne, każde "Piątek, 2:45".
Każde na swój sposób chore.
Dlatego też ogół mi się spodobał.
Mamy naturalne problemy, braku pieniędzy i braku perspektyw na przyszłość, które zmuszają młodego chłopaka do pewnych czynów. Mamy 19-letnią studentkę Kamilę liczącą na zarobienie pieniędzy, przeżywającą swoje rozterki. Mamy przyjaciół ze studiów spotykających się co roku i opowiadających historie, które się zdarzyły. Mamy pisarza, który stracił wenę i męczą go sprawy rodzinne co prowadzi go do różnych czynów. Mamy przemyślenia kobiety, poligamistki. Mamy wakacyjne wspomnienia kobiety przebywającej w barze z przyjaciółką. Mamy mini-kryminał o zaginięciu pisarza. Mamy Turka, jego córkę i wszystko co jest związane z późniejszym wydarzeniem w ich barze z kebabami, w ich prywatnym Stambule.
Najbardziej podeszło mi opowiadanie Syrwid i Plebanek, najładniej i najlżej je pochłonęłam.
Opowiadania Ziętek nadal nie jestem w stanie zrozumieć i totalnie mi nie podchodzi.
Książka dorwana po taniości nad morzem. Pomyślałam - kupię, a czemu by nie? Tytuł ciekawy, okładka też jakaś taka czerwona (a czerwony kolor uwielbiam).
W środku powitało mnie 8 opowiadań, każde w innym stylu, każde tak bardzo różne, każde "Piątek, 2:45".
Każde na swój sposób chore.
Dlatego też ogół mi się spodobał.
Mamy naturalne problemy, braku pieniędzy i braku...
Pomocna na studiach, bardzo :)
Czytana "na szybkiego" przed egzaminami.
Pomocna na studiach, bardzo :)
Czytana "na szybkiego" przed egzaminami.
2013-07-20
2013-06-22
2013-05-23
2013-05-20
2013-05-16
2013-04-18
Od jakiegoś czasu czekałam na książkę, która mnie bardziej wciągnie.
Uwielbiam książki chore psychicznie.
Polecam!
Od jakiegoś czasu czekałam na książkę, która mnie bardziej wciągnie.
Uwielbiam książki chore psychicznie.
Polecam!
Można powiedzieć, że książkę czytam z opóźnieniem bo mając dopiero 20 lat i mimo, że podchodzę do niej nieco inaczej niż dzieci to jako osoba o dziecinnym sercu i sporej wyobraźni oceniam książkę na bardzo dobrą.
Dwie części Alicji połączone w jedną całość wydane przez wydawnictwo GREG dostałam za niewielkie pieniążki w pewnym sklepie internetowym. Dopiero gdy wzięłam książkę w ręce spostrzegłam, że ma ona opracowanie. Nie wiem jak można opracowywać tak sympatyczną i niezwykłą książkę, nie wiem, nie przeczytałam tego opracowania i szczerze mówiąc boję się je czytać.
Alicję w krainie czarów zjadłam bardzo szybko, nie wiem czy istnieje osoba, która o tej książce by nie słyszała, nie czytała jej bądź nie widziała ekranizacji filmowej (szczególnie młodzież taka jak ja, będąca fanem Depp'a czy ekranizacji Tima Burtona).
Historia, która opowiada losy małej Alicji, która podążyła za białym, mówiącym królikiem w marynarce, który wydał jej się dziwny dopiero gdy wyjął zegarek z kieszeni. Wszystkie sytuacje i stwory w tej książce są po prostu magiczne i rozwijają wyobraźnię. Poważni dorośli mogliby jednak uznać tę książkę za niedorzeczną ale w dziecięcym świecie bardziej niedorzeczne jest czytanie książek bez obrazków niż zmniejszanie się pod wpływem mikstury. I kto z nas nie chciał porozmawiać ze zwierzętami?
O drugiej części słyszy się mniej, tak też według mnie jest ona utrzymana w tym samym ciekawskim tonie co pierwsza. Różne przygody począwszy od rozmów z kwiatami kończąc na spełnieniu swojego małego marzenia.
Warto podsunąć dzieciom taką książkę i warto przypomnieć sobie, że to co wydaje nam się niemożliwe niekoniecznie takie właśnie jest a przygody i marzenia mamy na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko ruszyć przez taką szachownicę życia a niekiedy nawet puścić się przez nią biegiem zamiast w kółko krążyć wokół jednego domu.
Można powiedzieć, że książkę czytam z opóźnieniem bo mając dopiero 20 lat i mimo, że podchodzę do niej nieco inaczej niż dzieci to jako osoba o dziecinnym sercu i sporej wyobraźni oceniam książkę na bardzo dobrą.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDwie części Alicji połączone w jedną całość wydane przez wydawnictwo GREG dostałam za niewielkie pieniążki w pewnym sklepie internetowym. Dopiero gdy wzięłam...