Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta rozpacz, ta nienawiść - byłyby absurdalne, gdyby nie były tak zawstydzające w swojej szczerości.

Ta rozpacz, ta nienawiść - byłyby absurdalne, gdyby nie były tak zawstydzające w swojej szczerości.

Tu już jest totalna popisówa, skrajnie erudycyjny i męcząco gęsty tekst, ale jednocześnie tak przejmujący, że nie pozostawia żadnych wątpliwości - to jest wielka literatura.

Tu już jest totalna popisówa, skrajnie erudycyjny i męcząco gęsty tekst, ale jednocześnie tak przejmujący, że nie pozostawia żadnych wątpliwości - to jest wielka literatura.

Najważniejsza dla mnie książka na ten moment, zamykam nią 25 lat swojego życia.

Najważniejsza dla mnie książka na ten moment, zamykam nią 25 lat swojego życia.

Ile serca jest w tej prozie Szostaka, ile czułości wobec opisywanego, odchodzącego na zawsze świata. Piękne, piękne, piękne.

Ile serca jest w tej prozie Szostaka, ile czułości wobec opisywanego, odchodzącego na zawsze świata. Piękne, piękne, piękne.

Być może powinienem ją przeczytać wcześniej, a być może znalazła mnie w idealnym momencie. Franzen kocha swoich połamanych bohaterów i życie każdego z nich wypełnia treścią, z której oni sami nie zdają sobie sprawy. To grupa ludzi tak LUDZKICH, jak to tylko możliwe. Zwyczajnych. Nie ma tu grama kąśliwej ironii, nie ma puszczania oka do czytelnika, ani dystansu. Bo i dlaczego? Życie takie jest, banalne i ckliwe, i należy się z tym pogodzić. Franzen nie boi się wielkich słów, po prostu nie musi ich wypowiadać. Czytając, wiesz.

Być może powinienem ją przeczytać wcześniej, a być może znalazła mnie w idealnym momencie. Franzen kocha swoich połamanych bohaterów i życie każdego z nich wypełnia treścią, z której oni sami nie zdają sobie sprawy. To grupa ludzi tak LUDZKICH, jak to tylko możliwe. Zwyczajnych. Nie ma tu grama kąśliwej ironii, nie ma puszczania oka do czytelnika, ani dystansu. Bo i...

Mógłbym czytać w kółko, to wielka i jednocześnie bardzo łatwo przyswajalna literatura.

Mógłbym czytać w kółko, to wielka i jednocześnie bardzo łatwo przyswajalna literatura.

Już znając tylko tytuł, wiedziałem, że to będzie jedna z moich najukochańszych powieści wszech czasów. Pomijając kontekst (skądinąd bardzo ciekawych) eksperymentów Oulipo - to po prostu przepiękna apologia czytania, wyraz opętańczej miłości do książek. Wszystko pęka w szwach od erudycji i geniuszu autora.

Już znając tylko tytuł, wiedziałem, że to będzie jedna z moich najukochańszych powieści wszech czasów. Pomijając kontekst (skądinąd bardzo ciekawych) eksperymentów Oulipo - to po prostu przepiękna apologia czytania, wyraz opętańczej miłości do książek. Wszystko pęka w szwach od erudycji i geniuszu autora.