Beton
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza ATUT literatura piękna
170 str. 2 godz. 50 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Beton
- Wydawnictwo:
- Oficyna Wydawnicza ATUT
- Data wydania:
- 2001-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Liczba stron:
- 170
- Czas czytania
- 2 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-87299-69-3
- Tłumacz:
- Ernest Dyczek, Marek Feliks Nowak
Studium samotności badacza pracującego nad rozprawą o Mendelssohnie-Bartholdym.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 181
- 66
- 20
- 5
- 4
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Świetna książka, kocham Bernharda. Natomiast edytorsko... fuszera!
Świetna książka, kocham Bernharda. Natomiast edytorsko... fuszera!
Pokaż mimo to„Beton“ nie robi co prawda takiego wrażenia jak mistrzowskie „Wycinka“ czy „Wymazywanie“, ale zdecydowanie zalicza się do literatury najwyższych lotów. Mamy tu wszystko co typowe dla Bernharda: mistrzowski język, strumień świadomości, krytykę społeczeństwa i jego instytucji, obsesję na punkcie śmierci, problemy artysty. Narratorem w „Betonie“ jest nieuleczalnie chory pisarz, któremu brak energii do napisania biografii ulubionego kompozytora, a który w końcu decyduje się na szalony wyjazd na Majorkę, gdzie ma nadzieję na odzyskanie weny. Nie będę zdradzać zakończenia, ale jest ono zaskakujące. Bardzo polecam, szczególnie fanom Bernharda, jego pesymizmu i niewiary w świat.
„Beton“ nie robi co prawda takiego wrażenia jak mistrzowskie „Wycinka“ czy „Wymazywanie“, ale zdecydowanie zalicza się do literatury najwyższych lotów. Mamy tu wszystko co typowe dla Bernharda: mistrzowski język, strumień świadomości, krytykę społeczeństwa i jego instytucji, obsesję na punkcie śmierci, problemy artysty. Narratorem w „Betonie“ jest nieuleczalnie chory...
więcej Pokaż mimo toBernhard pisze jak mizantrop. Jak ktoś rozczarowany i zły. A jednocześnie wyśmiewa i kpi. Nie sposób się oderwać od lektury, choć strumień narracji bez akapitów może zniechęcać. Warto jednak przez ten gąszcz przebrnąć. Bohater tej niewielkiej książki nie wierzy "ani w hojność, ani w miłość bliźniego. Tak zwany dobry świat jest na wskroś obłudny". Krytykuje kościół katolicki, polityków, bogatych hipokrytów. Wątpi w dobro, przyjaźń, miłość. Nie, nie wątpi - on to wszystko neguje. Chciałoby się poczuć, ze między słowami, niewypowiedziana, leży tęsknota za tymi wartościami, ale ja tego nie czuję. Odbieram tę spowiedź jak litanię zgorzkniałego, zniechęconego człowieka, który - jednocześnie - wytyka światu to, co na nim brzydkie. Czyli - nieomal - wszystko.... "Bieda, bogactwo, kościół, wojsko, partie, instytucje opieki społecznej, wszystko śmieszne". A kiedy czytam, co autor pisał w 1982 roku o Austrii, mam wrażenie, jakby ktoś pisał o Polsce w roku 2016 : "Opuszczam kraj (...) w którym prawda nie jest rozumiana lub po prostu nie akceptowana, a przeciwieństwo prawdy jest jedynym środkiem płatniczym za wszystko. Opuszczam kraj, w którym cechą kościoła jest obłuda (...). Opuszczam kraj, w którym wychowywany w tępocie lud pozwala kościołowi na to, by zatkał mu uszy, a państwu na zamknięcie mu ust (...). Jeśli odejdę, odejdę z kraju, w którym miasta cuchną, zaś mieszkańcy tych miast schamieli. Odchodzę z kraju, w którym język jest ordynarny (...). Odchodzę z kraju, w którym zaiste tylko jeszcze wrzeszczący analfabeci są u władzy"...
Bernhard pisze jak mizantrop. Jak ktoś rozczarowany i zły. A jednocześnie wyśmiewa i kpi. Nie sposób się oderwać od lektury, choć strumień narracji bez akapitów może zniechęcać. Warto jednak przez ten gąszcz przebrnąć. Bohater tej niewielkiej książki nie wierzy "ani w hojność, ani w miłość bliźniego. Tak zwany dobry świat jest na wskroś obłudny". Krytykuje kościół...
więcej Pokaż mimo toMendelssohn-Bartholdy jest tu tylko pretekstem, książka jest o czymś zupełnie innym. W mnogości pojawiających się tematów trudno się czasem połapać o co w gruncie rzeczy Bernhardowi chodzi, w każdym razie rewelacyjny, precyzyjny język i inteligentny, ostry jak brzytwa dowcip dają niewątpliwą satysfakcję z trudnej skądinąd lektury. Bliźniaczo podobna do innych powieści tego autora (przychodzi mi do głowy Korekta oraz Dawni Mistrzowie),stąd też nie zrobiła na mnie aż tak piorunującego wrażenia.
Książka niezwykle trudno dostępna, i mało brakowało bym się zniechęcił dalszym jej poszukiwaniem. Przydałaby się reedycja.
Mendelssohn-Bartholdy jest tu tylko pretekstem, książka jest o czymś zupełnie innym. W mnogości pojawiających się tematów trudno się czasem połapać o co w gruncie rzeczy Bernhardowi chodzi, w każdym razie rewelacyjny, precyzyjny język i inteligentny, ostry jak brzytwa dowcip dają niewątpliwą satysfakcję z trudnej skądinąd lektury. Bliźniaczo podobna do innych powieści tego...
więcej Pokaż mimo to