-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Ta książka jest jedną z lepszych jakie czytałam w swoim życiu. A przeczytałam już sporo książek...
Nigdy nie przepadałam za polskimi autorami, ale dzięki Remigiuszowi Mrozowi właśnie zmieniłam zdanie. Jestem wręcz dumna, że nasz naród ma takiego świetnego, współczesnego pisarza.
W kwestii książki podobały mi się te wszystkie zwroty akcji, dawkowanie napięcia w czytelniku. Momenty, gdy już ci się wydaje, że rozumiesz co się dzieje, że wiesz co będzie dalej, aż tu nagle autor zaskakuje cię kolejnym zwrotem akcji. Akcja jest nieprzewidywalna, co bardzo mnie cieszyło. Spodziewałam się, że już po "odnalezieniu Ewy" następne strony będą tylko happy endem i zakończeniem całej tej historii, którą śledziłam z zapartym tchem. Ale nie! Tutaj następuje kolejny zwrot akcji. Kompletnie dla mnie niespodziewany. Bardzo rzadko oceniam książki na 10, ale ta pozycja pochłonęła mnie do reszty i jedynym oporem, by przeczytać ją jeszcze raz, będzie tylko to, że już znam tę historię.
Podoba mi się też dedykacja tej książki dla kobiet, które na codzień żyją z podobym problemem, z jakim zmagała się Kasandra. Samo to pokazanie tego, czego ludzie na codzień nawet nie widzą, nie są świadomi... a zwykła książka, dostępna dla każdego, może otworzyć nam oczy na problem, który jest obecny na całym świecie. Bardzo doceniam pomysł i inicjatywę autora. Choć nie ukrywam, że na koniec żywię raczej niechęć i urazę w stosunku do Kasandry pomimo jej sytuacji i jestem jednak całym sercem z Wernerem.
W kwestii samego Mroza - ma, jak dla mnie, świetny styl pisania. Nie marnuje kartek i czasu czytelnika na zbędne opisy sytuacji, wyglądu pomieszczeń, rzeczy, czy czegokolwiek. Opisuje czytelnikowi tylko to, co powinien w tym momencie wiedzieć, co jest najważniejsze. Bardzo doceniam taki styl pisania, gdyż preferuję właśnie opowieści, gdzie na bierząco toczy się akcja i nie marnuje się czasu na zbędne informacje. Brak jest też opisu postaci - ich wyglądu. Na początku mi to trochę przeszkadzało, no bo jak mam się utożsamić z postacią? Ale i to okazało się bardziej plusem niż minusem - w końcu postaci wyglądały tak jak ja chcę, a nie jak autor mi narzuca. Ogromny plus za styl pisania i za tematykę tej książki.
Bardzo polecam tę pozycję nie tylko fanom tego autora, ale każdemu kto zastanawia się nad przeczytaniem jej. Żałuję tylko tego, że ta historia już się skończyła i że nie mogę się dalej w nią zagłębiać...
Ta książka jest jedną z lepszych jakie czytałam w swoim życiu. A przeczytałam już sporo książek...
Nigdy nie przepadałam za polskimi autorami, ale dzięki Remigiuszowi Mrozowi właśnie zmieniłam zdanie. Jestem wręcz dumna, że nasz naród ma takiego świetnego, współczesnego pisarza.
W kwestii książki podobały mi się te wszystkie zwroty akcji, dawkowanie napięcia w...
Jak narazie wciąż moja ulubiona książka Kinga. Świetnie napisana, świetny wątek - będę do niej wracać jeszcze wiele razy :) Z resztą sam film na podstawie książki też mi się strasznie podobał.
Zdecydowanie polecam, jak dla mnie jedna z najlepszych powieści Kinga :)
Jak narazie wciąż moja ulubiona książka Kinga. Świetnie napisana, świetny wątek - będę do niej wracać jeszcze wiele razy :) Z resztą sam film na podstawie książki też mi się strasznie podobał.
Zdecydowanie polecam, jak dla mnie jedna z najlepszych powieści Kinga :)
Książka napisana bardzo fajnie, szybko się czyta. Bardzo mnie wkręciła, bo pomimo obejrzenia filmu w tej książce poznajemy bohaterów od nowa często z innej perspektywy. Adwokat Campbell, który w filmie wydawał mi się miłym człowiekiem chcącym pomóc młodej dziewczynie, w książce okazał się na początku chamem, który dba tylko o swoje interesy i rozgłos, choć pod koniec się zmienia na dobre. Ogólnie było kilka różnic w porównaniu do filmu. Film oczywiście nie umywa się do książki z żadnej strony. Tematyka była na tyle ciekawa, że oczy same latały po literach ;). Szczerze powiem, że zakończenie mnie zszokowało. Co prawda jak już Brian jechał do tego wypadku spodziewałam się kto ten wypadek miał, ale śmierć Anny była dla mnie szokiem. Jednak w filmie koniec był taki, że wygrała sprawę i żyli długo i szczęśliwie, a tutaj jednak nie było happy endu choć Kate dzięki temu zyskała nowe życie. Ogólnie książka przedstawia dużo ciekawych wątków i relacji między bohaterami co przyjemnie się czyta i pozwala czytelnikowi poznać dokładnie postaci z każdej strony.
Podział na rozdziały z perspektywy każdego z bohaterów jest ciekawym pomysłem. Na początku mi to przeszkadzało, ale koniec końców wygodnie się czytało. Rozdziały są krótkie, więc szybko się czyta. Zdecydowanie książka warta przeczytania i chętnie przeczytam też inne książki tej autorki.
Książka napisana bardzo fajnie, szybko się czyta. Bardzo mnie wkręciła, bo pomimo obejrzenia filmu w tej książce poznajemy bohaterów od nowa często z innej perspektywy. Adwokat Campbell, który w filmie wydawał mi się miłym człowiekiem chcącym pomóc młodej dziewczynie, w książce okazał się na początku chamem, który dba tylko o swoje interesy i rozgłos, choć pod koniec się...
więcej mniej Pokaż mimo toMyślę, że ta pozycja Kinga zostanie na długo w mojej pamięci. Bardzo krótka, a znowu szalenie wciągająca. Bardzo podobało mi się wykreowanie postaci Carrie i jej matki. Ogólnie przeplatanie się "artykułów" i zeznań świadków od razu sugerowało zakończenie, ale jednak nie zdradzając szczegółów, dzięki czemu dalej można było się zagłębiać w tę historię. Jak dla mnie to była taka trochę odmiana od standardowego Kinga, którego znam z innych powieści. Ale nie powiedziałabym, że odbieram to w jakimś stopniu negatywnie. Zdecydowanie pozycja warta przeczytania - King po raz kolejny mnie nie zawiódł :)
Myślę, że ta pozycja Kinga zostanie na długo w mojej pamięci. Bardzo krótka, a znowu szalenie wciągająca. Bardzo podobało mi się wykreowanie postaci Carrie i jej matki. Ogólnie przeplatanie się "artykułów" i zeznań świadków od razu sugerowało zakończenie, ale jednak nie zdradzając szczegółów, dzięki czemu dalej można było się zagłębiać w tę historię. Jak dla mnie to była...
więcej mniej Pokaż mimo toMroczne wymiary to mój ulubiony wątek z tej serii, dlatego też ten tom był chyba jednym z ciekawszych po niezbyt ciekawym wątku Eleny ze skrzydłami z poprzedniego tomu (chociaż tutaj również się ten wątek zdarzył, ale nie był tak dobitnie beznadziejny). Wciąż przeplata się też wątek kitsune, za czym nie przepadam, ale tutaj mogę zaakceptować, gdyż fajnie pasuje do reszty opowieści. Jak dla mnie cała seria mogłaby się głównie skupić na mrocznych wymiarach, skoro fabuła książek i tak nijak się ma do serialu (może to i lepiej, nie wiem czy wtedy przebrnęłabym przez serial). Oczywiście to moja subiektywna opinia, gdyż nie każdemu musiał się ten wątek podobać. Ogólnie sama autorka książek z tej serii jest dla mnie zagadką, choć to może kwestia głównie mojego gustu - tak jak jeden tom bardzo mi się podoba, ma fajny ciekawy wątek i wciąga mnie do reszty (jako że lubię książki dla młodzieży), tak w innym tomie załamuje mnie nadmiar wyobraźni i dziwactw autorki, że momentami odechciewa mi się czytać.
Mroczne wymiary to mój ulubiony wątek z tej serii, dlatego też ten tom był chyba jednym z ciekawszych po niezbyt ciekawym wątku Eleny ze skrzydłami z poprzedniego tomu (chociaż tutaj również się ten wątek zdarzył, ale nie był tak dobitnie beznadziejny). Wciąż przeplata się też wątek kitsune, za czym nie przepadam, ale tutaj mogę zaakceptować, gdyż fajnie pasuje do reszty...
więcej mniej Pokaż mimo to
Świetna książka, zaskakujące zakończenie. Nie spodziewałam się, że mordercą okaże się akurat Lane, albo ktokolwiek z Joylandu. Największy minus tej książki - jak zacznę ją znowu czytać niestety będę wiedzieć kto jest mordercą. Fabuła trzymająca w napięciu zwłaszcza, gdy zaczynamy dowiadywać się coraz więcej o tych morderstwach po przyjeździe Erin. Ogólnie całość napisana na tyle świetnie, że od pierwszych stron wciąga i nie sposób oderwać się od czytania.
Kolejna świetna książka Kinga, do której trochę się zbierałam, ale zdecydowanie było warto. Ogólnie nie często mi się to zdarza, ale były momenty, że po prostu się uśmiechałam sama do siebie czytając tę książke. To nie jest typowy horror, nie jest nawet typowy kryminał, bo samego wątku związanego ze śmiercią Lindy Gray i jej duchem było niewiele. Książka skupia się na rozterkach Devina, jego relacjach z innymi, pracy w Joylandzie. W tej opowieści o miłości, nieuleczalnej chorobie i ogólnie o Devinie wtrąca się wątek kryminalny związany ze śmiercią Lindy i innych kobiet. Jest też odrobina sił nadprzyrodzonych, czyli duchów w tym wypadku. Jak ktoś się spodziewa typowego horroru, to się zawiedzie. Nigdzie nie jest powiedziane, że King pisze lub ma pisać same horrory i tutaj właśnie horror to nie był. Nie zmienia to faktu, że książka jest świetna.
Świetna książka, zaskakujące zakończenie. Nie spodziewałam się, że mordercą okaże się akurat Lane, albo ktokolwiek z Joylandu. Największy minus tej książki - jak zacznę ją znowu czytać niestety będę wiedzieć kto jest mordercą. Fabuła trzymająca w napięciu zwłaszcza, gdy zaczynamy dowiadywać się coraz więcej o tych morderstwach po przyjeździe Erin. Ogólnie całość napisana...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa książka jest po prostu świetna. Uwielbiam powieści Kinga, a ta była jedną z lepszych jakie czytałam. Postanowiłam po niej obejrzeć film, ale nawet w połowie nie oddaje samej książki. Kilka rzeczy pozmienianych, wiele pominiętych. Ogólnie polecam bardzo zainteresowanym, naprawdę warto przeczytać. Kupiłam ją odruchowo dla samego Kinga i nawet nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobra. Nie ma sensu opisywać treści książki w opinii, więc dodam tylko że King przedstawił świetne portrety psychologiczne głównych bohaterów. Postać Annie jest mistrzowska i w książce świetnie przedstawiona. W filmie nie czułam u niej aż takiej psychozy jaką opisał King. Ogólnie to jeszcze raz polecam tę powieść i chętnie do niej wrócę kiedyś.
Ta książka jest po prostu świetna. Uwielbiam powieści Kinga, a ta była jedną z lepszych jakie czytałam. Postanowiłam po niej obejrzeć film, ale nawet w połowie nie oddaje samej książki. Kilka rzeczy pozmienianych, wiele pominiętych. Ogólnie polecam bardzo zainteresowanym, naprawdę warto przeczytać. Kupiłam ją odruchowo dla samego Kinga i nawet nie spodziewałam się, że...
więcej mniej Pokaż mimo toW sumie się nie spodziewałam, ale wyjątkowo świetna książka. Strasznie wciągająca, fajnie napisana. Pomysł z nieumarłymi świetny i odmiana w związku z wampirami, choć podobieństw do samych wampirów było sporo. Ogólnie to zdecydowanie polecam i planuję szybko kupić następny tom z nadzieją, że będzie równie dobry.
W sumie się nie spodziewałam, ale wyjątkowo świetna książka. Strasznie wciągająca, fajnie napisana. Pomysł z nieumarłymi świetny i odmiana w związku z wampirami, choć podobieństw do samych wampirów było sporo. Ogólnie to zdecydowanie polecam i planuję szybko kupić następny tom z nadzieją, że będzie równie dobry.
Pokaż mimo toPomimo, że książka bardzo mi się podobała, spodziewałam się czegoś innego. Niestety wpierw obejrzałam film (czego staram się nie robić przed czytaniem książki) i jednak oczekiwałam więcej pokrycia z fabułą samego filmu. Oczywiście ogólny wątek ten sam, ale tak jak w filmie zmartwychwstały Gage siał dość spore spustoszenie i jednak trochę trwało ogarnięcie całej sytuacji, tak w książce jest to opisane w strasznym skrócie. Ledwo syn Louisa powrócił do świata żywych, a już był martwy. Większość powieści skupia się na ogólnym wątku tego cmentarza i na opowieściach Juda - które osobiście bardzo mi się podobały. Także nie ukrywam, że zawiodłam się odrobinę. King budował napięcie, zwłaszcza w momencie po śmierci Gage'a, a wątek ten opisał jakby "w biegu". Tak czy inaczej przeczytać polecam, gdyż czyta się bardzo przyjemnie i może moja ocena byłaby nieco inna, gdybym jednak nie próbowała książki porównać do filmu.
Pomimo, że książka bardzo mi się podobała, spodziewałam się czegoś innego. Niestety wpierw obejrzałam film (czego staram się nie robić przed czytaniem książki) i jednak oczekiwałam więcej pokrycia z fabułą samego filmu. Oczywiście ogólny wątek ten sam, ale tak jak w filmie zmartwychwstały Gage siał dość spore spustoszenie i jednak trochę trwało ogarnięcie całej sytuacji,...
więcej mniej Pokaż mimo toSuper! Dostałam ten komiks w prezencie i nie żałuję ani minuty poświęconej na czytanie go. Dużo humoru, świetne ilustracje i oczywiście wspaniały Deadpool we wlasnej osobie. A dodatkowo mój ulubiony fantastyczny klimat związany z wampirami i innymi istotami nadprzyrodzonymi.
Super! Dostałam ten komiks w prezencie i nie żałuję ani minuty poświęconej na czytanie go. Dużo humoru, świetne ilustracje i oczywiście wspaniały Deadpool we wlasnej osobie. A dodatkowo mój ulubiony fantastyczny klimat związany z wampirami i innymi istotami nadprzyrodzonymi.
Pokaż mimo to
Świetna książka ukazująca to, co często dzieje się w szkołach, a my nie jesteśmy tego nawet świadomi (a w wielu przypadkach po prostu przymykamy oko). Niestety brak reakcji kogokolwiek na krzywdę Petera zmusił go wręcz do dokonania tej masakry, o której mowa w książce. Co prawda zawsze są dwie opcje - jak nawet w tej powieści wspomniano - samobójstwo, bądź też podobne działania, jakich dopuścił się Peter. Picoult świetnie ukazuje odczucia większości bohaterów, dzięki czemu można tę sytuację ujrzeć z wielu perspektyw. Zakończenie książki w przypadku Petera dość przewidywalne, za to w przypadku Josie wyjątkowo zaskakujące.
Ogólnie nie czułam jakiegoś wielkiego współczucia dla postaci Petera... po całej tej masakrze, gdy został już aresztowany i poniekąd oswoił się z sytuacją, przestał być tym skrzywdzonym nastolatkiem, który szedł na rzeź. Nie potrafił docenić starań matki, która pomimo tego, co zrobił, wciąż darzyła go uczuciem i traktowała jak syna, a Peter przyjął postawę odpychania wszystkich jak leci, stał się strasznie opryskliwy i wulgarny. W tym momencie stracił moje współczucie, choć na sam koniec stał się znowu tym Peterem, którym był przed całą sytuacją.
Ogólnie nie ma sensu rozpisywać się o szczegółach książki, czy o bohaterach. Polecam po prostu przeczytać książkę ;) Ale tak ogólnie mówiąc - książka niesamowicie wciągająca, świetnie napisana, ukazująca historię z wielu perspektyw, dzięki czemu czytelnik nie związuje się z jedną postacią, by jej nienawidzić lub jej współczuć - w tej powieści każdy wybiera sam, jakie ma odczucia względem poszczególnych bohaterów.
Zdecydowanie pozycja warta przeczytania, a sama autorka już nie po raz pierwszy zaintrygowała mnie swoją twórczością.
Świetna książka ukazująca to, co często dzieje się w szkołach, a my nie jesteśmy tego nawet świadomi (a w wielu przypadkach po prostu przymykamy oko). Niestety brak reakcji kogokolwiek na krzywdę Petera zmusił go wręcz do dokonania tej masakry, o której mowa w książce. Co prawda zawsze są dwie opcje - jak nawet w tej powieści wspomniano - samobójstwo, bądź też podobne...
więcej mniej Pokaż mimo to
Świetna seria, jedna z moich ulubionych. Przeczytałam całą już kilkanaście razy i wciąż z chęcią wracam do Harrego, Rona i Hermiony i ich przygód. Książki zarówno dla młodzieży jak i dla dorosłych. Uczą wielu wartościowych rzeczy, że nie ważne skąd pochodzisz, ale co sobą reprezentujesz, że przyjaźń jest praktycznie najważniejsza... Ogólnie po całej nienawiści do Snape'a przez całą serię pod koniec zyskuje on odrobinę mojej sympatii i zmienia się cała sytuacja. Co nie zmienia faktu, że był okropny dla Harry'ego wbrew wszystkiemu co się potem okazało, a nie musiał być. No ale to w sumie taki jeden z głównych czarnych charakterów na początku. Musiał się znaleźć ktoś, kogo można by nienawidzić, żeby książka była ciekawsza. Ogólnie wiele postaci, wiele śmierci i tych dobrych i tych złych, a całość napisana ze smakiem i z rozmysłem. Mogłabym się rozpisywać godzinami o każdej z postaci, ale nie ma to sensu zwłaszcza, że każdy fan Harry'ego zna je na pewno doskonale.
Rowling pokazała, że można napisać całą serię na świetnym poziomie. Fabuła jest spójna i ciekawa, wciąga czytelnika w magiczny świat młodego czarodzieja, który ma na prawdę niesamowite przygody. Każdy tom ma świetny wątek główny, gdzie Rowling postarała się, by nie zanudzić czytelnika. Nie dziwię się, że młodzież wybiera teraz "Harry'ego Pottera" jako lekturę szkolną. Uważam, że to świetny pomysł by zachęcić młodzież do czytania książek. Nie ukrywajmy, że te książki, które wcześniej były w programie, za czasów np. mojej podstawówki, głównie zniechęcały do czytania.
Świetna seria, jedna z moich ulubionych. Przeczytałam całą już kilkanaście razy i wciąż z chęcią wracam do Harrego, Rona i Hermiony i ich przygód. Książki zarówno dla młodzieży jak i dla dorosłych. Uczą wielu wartościowych rzeczy, że nie ważne skąd pochodzisz, ale co sobą reprezentujesz, że przyjaźń jest praktycznie najważniejsza... Ogólnie po całej nienawiści do Snape'a...
więcej mniej Pokaż mimo to
W sumie całkiem fajna. Daję 10 gwiazdek nie dlatego, że to jakiś cud literacki, a dlatego, że fanką serialu byłam praktycznie od początku. Przy tym również aktorów, głównie tych opisanych właśnie w tej książce (choć mam też paru innych ulubieńców).
W kwestii treści - sporo informacji, o których nie wiedziałam i nigdzie w internecie się z nimi nie spotkałam. Jak ktoś jest fanem, zna angielski i ma ochotę bardziej zapoznać się z danymi aktorami, to nawet polecam. Informacji jest na prawdę ogrom w porównaniu do tego co jest w internecie. Choć jestem pewna, że i w internecie można by wiele z tego znaleźć, ale jednak trzeba się naszukać. Tutaj jest wszystko w jednym.
W sumie całkiem fajna. Daję 10 gwiazdek nie dlatego, że to jakiś cud literacki, a dlatego, że fanką serialu byłam praktycznie od początku. Przy tym również aktorów, głównie tych opisanych właśnie w tej książce (choć mam też paru innych ulubieńców).
więcej Pokaż mimo toW kwestii treści - sporo informacji, o których nie wiedziałam i nigdzie w internecie się z nimi nie spotkałam. Jak ktoś jest...