-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2020-03-23
2020-03-23
2019
2020-01
2016-07-08
2016-07-04
Książka ogólnie fajna. Dobrze napisana, z dobrym przesłaniem. Poleca każdemu, kto ma problemy w życiu, nie wie jak sobie z nimi poradzić i uważa, że gorzej już być nie może. Po tej książce możecie stwierdzić, ze jednak Wasz problem nie jest tak tragiczny i że niektórzy mają gorzej, a i tak muszą sobie jakoś radzić w życiu.
Od samego początku wiemy, że bohaterom przydarzyło się coś bardzo strasznego w młodym wieku, i że byli z tym problemem sami, nie otrzymując żadnego wsparcia rodziców. Z czasem wraz z Callie i Kaydenem odkrywamy ich wzajemne sekrety i nie sposób nie dopingować tym dwojgu w pokonaniu tych demonów.
Jednak mimo świetnego wątku i wciągającej fabuły czegoś w niej brakuje... Jakiegoś wielkiego WOW na końcu? Większej dynamiki? Całości na pewno brakowało ciekawszej akcji. Wszystko rozwija się powoli, co w pewnym sensie wydaje się właściwe przy takich ciężkich problemach, które autorka porusza. Ale czy poruszenie tych tematów wystarczy by książka wzniosła się na wyżyny?Po zakończeniu pierwszej części stwierdzam, że powinnam sięgnąć po drugi tom. Ale gdybym nie miała jej w czytniku, to nie ubolewałabym jakoś szczególnie.
Książka ogólnie fajna. Dobrze napisana, z dobrym przesłaniem. Poleca każdemu, kto ma problemy w życiu, nie wie jak sobie z nimi poradzić i uważa, że gorzej już być nie może. Po tej książce możecie stwierdzić, ze jednak Wasz problem nie jest tak tragiczny i że niektórzy mają gorzej, a i tak muszą sobie jakoś radzić w życiu.
Od samego początku wiemy, że bohaterom przydarzyło...
2016-01-09
Polecam i to bardzo. O ile pierwsza część skupiała się na bardziej miłosnych wątkach tak w tej części wszytko skupia się na spisku przeciwko Marze. Bardzo zaskakującym i niewiarygodnym spisku.
Polecam i to bardzo. O ile pierwsza część skupiała się na bardziej miłosnych wątkach tak w tej części wszytko skupia się na spisku przeciwko Marze. Bardzo zaskakującym i niewiarygodnym spisku.
Pokaż mimo to2015-12-20
Nie wiem, w którym momencie kończy się pierwsza część tej trylogii, a w której zaczyna druga. Historia Mary pochłonęła mnie doszczętnie i będąc na ostatniej stronie "Tajemnicy" nie potrafiłam wstrzymać się od sięgnięcia kolejnego tomu. Dlatego też nie zamierzam zagłębiać się w wylewne pisanie mojej opinii na jej temat, gdyż podsumuję wszystko w trzeciej części. Mogę jednak zapewnić Was, że jeżeli lubicie książki, w których są nadprzyrodzone moce, wielka ale nie przesadna miłość no i przede wszystkim zagadki, które wraz z bohaterem staracie się rozwiązać to jest to książka dla Was ;) Szczerze podziwiam pisarkę za jej wielki talent do stworzenia spisku doskonałego. Będziecie zachwyceni ;)
Nie wiem, w którym momencie kończy się pierwsza część tej trylogii, a w której zaczyna druga. Historia Mary pochłonęła mnie doszczętnie i będąc na ostatniej stronie "Tajemnicy" nie potrafiłam wstrzymać się od sięgnięcia kolejnego tomu. Dlatego też nie zamierzam zagłębiać się w wylewne pisanie mojej opinii na jej temat, gdyż podsumuję wszystko w trzeciej części. Mogę jednak...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka piękna i wzruszająca. Opowiada historię dwójki bohaterów poważnie chorych. Warta przeczytania ze względu na humor z jakim została napisana, zawartym w niej romantyzmie, miłości, bólu, straty oraz innym niż dotychczas zakończeniu. Polecam!
Książka piękna i wzruszająca. Opowiada historię dwójki bohaterów poważnie chorych. Warta przeczytania ze względu na humor z jakim została napisana, zawartym w niej romantyzmie, miłości, bólu, straty oraz innym niż dotychczas zakończeniu. Polecam!
Pokaż mimo to2015-12-21
Nie wiedziałam o czym jest ta książka sięgając po nią. Szukałam lekkiej lekturki a jako, że była ona jedną z nielicznych w moim czytniku, których jeszcze nie zdążyłam przeczytać, to padło na nią. Już od paru zdań tak mnie wciągnęła, że jednej nocy pochłonęłam ponad sto stron i wcale nie miałam dosyć.
Książka ta opowiada historię dziewczyny, która w wykreowanym przez rodziców idealnym świecie żyła całe dzieciństwo. Ma idealne relacje z rodzicami (nigdy się nie kłócą), idealne przyjaciółki no i popularność w całej szkole. Gdy jej chłopak z nią zrywa ten idealny świat powoli zaczyna się kruszyć. Niewinna dziewczyna ucieka w kłamstwo a ono tworzy kolejne kłamstwo, aż w końcu niemożliwym jest jej się z tego wyplątać nie raniąc przy tym jej najlepszej przyjaciółki.
Jednak pośród tego bałaganu wyłania się chłopak: nieidealny, z dziwnymi rodzicami, buntowniczą siostrą i niezwykłym talentem bycia sobą. Zderzenie tego świata ze światem Gii sprawia, że z pustej, samolubnej dziewczyny rodzi się wartościowa, lepsza osoba.
Właśnie dlatego tę książkę Wam polecam. Ma ona głębię przekazu. I mimo, iż skierowana jest głównie do młodych nastolatek to jednak starszym rocznikom także powinna się spodobać.
Mogłabym powiedzieć: książka idealna, ale tego nie zrobię. Ma ona minusa i zmuszona jestem go tutaj przytoczyć. Zakończenie. Ale nie takie, jakie zwykle zawodzą czytelnika. W tej książce zakończenie niesie ze sobą niedosyt tak wielki, że aż odpaliłam laptop by upewnić się, że to aby na pewno koniec książki. Zaważyło ono na mojej ocenie i jestem pewna, że na Waszej także zaważy :)
W dalszym ciągu jednak warto po nią sięgnąć by zobaczyć jak bardzo człowiek może zmienić się na lepsze poznając samego siebie.
Nie wiedziałam o czym jest ta książka sięgając po nią. Szukałam lekkiej lekturki a jako, że była ona jedną z nielicznych w moim czytniku, których jeszcze nie zdążyłam przeczytać, to padło na nią. Już od paru zdań tak mnie wciągnęła, że jednej nocy pochłonęłam ponad sto stron i wcale nie miałam dosyć.
Książka ta opowiada historię dziewczyny, która w wykreowanym przez...
2015-12-03
Po przeczytaniu pierwszej części nie mogłam doczekać się "Blasku Nocy". Gdy już zaczęłam ją czytać szczerze mówiąc bardzo się zawiodłam. Nie mówię, że jest to zła część. Jest dobra. W niektórych momentach aż nie da się od niej oderwać, tyle, że to za mało. W pierwszej części nie było mowy o słowie "w niektórych momentach". Do samego końca trzymała w napięciu i zatracała w sobie czytelnika. Tej części tego właśnie brakuje. Początek aż raził w oczy kiedy starałam się przebrnąć przez przepychanki słowne Poszukiwaczy. Dialogi często wybijały mnie z rytmu czytania i miałam ochotę najzwyczajniej w świecie je ominąć. Tak jak Calla wielokrotnie wspominała, że czuła się ogłupiała i zdezorientowana tak też i ja się czułam. Na szczęście z czasem ilość tych zgubnych dialogów zmalała i można było w końcu wbić się w rytm książki. Mimo nowej sytuacji Alfa Cienia Nocy w dalszym ciągu musi zmierzyć się ze swoimi rozterkami miłosnymi. Uratowała Shay'a, jednak czy aby na pewno dokonała właściwego wyboru? Czy tego właśnie chce jej serce? Jak Alfa poradzi sobie bez watahy, którą, jak sobie doskonale zdaje sprawę, porzuciła? Jestem przekonana, że ta część w pewnym sensie odpowie Wam na te pytania. Mimo, iż po jej skończeniu nie będę pchać się w kolejkę po następną część tak zawzięcie jak po pierwszym tomie, to jednak warto sięgnąć po trzeci tom chociażby dla samych bohaterów. W dalszym ciągu ich wyjątkowe charaktery i poświęcenie na jakie są gotowi zdobyć się dla bliskich sprawiają, że nie potrafię przejść obojętnie obok tego cyklu.
Po przeczytaniu pierwszej części nie mogłam doczekać się "Blasku Nocy". Gdy już zaczęłam ją czytać szczerze mówiąc bardzo się zawiodłam. Nie mówię, że jest to zła część. Jest dobra. W niektórych momentach aż nie da się od niej oderwać, tyle, że to za mało. W pierwszej części nie było mowy o słowie "w niektórych momentach". Do samego końca trzymała w napięciu i zatracała w...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-11-30
Już od pierwszego zdania autorka wplata nas w życie młodej alfy i jej watahy. Poznajemy panujące w ich świecie reguły a także uczymy się, tak jak i bohaterowie, z rezerwą podchodzić do Opiekunów. Życie w Wail tak nas pochłania, że w pewnym momencie zatracamy się całkowicie w powieści i już nie możemy przestać czytać. Tak było też i ze mną. Od samego początku pokochałam Callę, jej młode plemię Cienia Nocy no i Rena - alfę Kary Nocy, któremu z całych sił kibicuję. Większość z Was zapewne pokocha też Shay'a. Ten z pozoru zwykły człowiek zatrzęsie światem nie tylko jasnowłosej Strażniczki Alfa, ale także całej znanej jej społeczności. Każdy z tych postaci posiada wyjątkowy, niepowtarzalny charakter przez co jeszcze bardziej wydają się oni urzeczywistnieni. W książce tej dominuje jednak wątek miłosny, który od samego początku daje się zauważyć. Nie jest to jednak miłość w żadnym stopniu ani łatwa ani nudna. Ów trójkąt miłosny z każdą stroną staje się niebezpieczniejszy dla naszych bohaterów i coraz trudniej się im przed nim chronić. Alfa Cienia Nocy rozdarta między dwoma samcami, w którymś momencie będzie musiała zmierzyć się z własnym przeznaczeniem i wybrać tego, który zawładnie jej sercem.
Jeżeli myślicie, że "Cień Nocy" Andrei Cremer jest typową historią miłosną to jesteście w błędzie. Poza wyszczególnionym wątkiem dominuje również odwieczna wojna Poszukiwaczy z Opiekunami i to głównie ona przeważa w całokształcie cyklu. Tak więc polecam nie tylko miłośnikom romantyzmu ale także tym, który lubią wojenne powieści połączone z fantastyką.
Zapewniam Was, że po przeczytaniu pierwszej części tego intrygującego cyklu od razu sięgniecie po drugi tom. ;)
Już od pierwszego zdania autorka wplata nas w życie młodej alfy i jej watahy. Poznajemy panujące w ich świecie reguły a także uczymy się, tak jak i bohaterowie, z rezerwą podchodzić do Opiekunów. Życie w Wail tak nas pochłania, że w pewnym momencie zatracamy się całkowicie w powieści i już nie możemy przestać czytać. Tak było też i ze mną. Od samego początku pokochałam...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jest to równie dobra część jak poprzednia. Bohaterowie w dalszym ciągu zmagają się ze swoimi koszmarami, starając się zrobić krok ku przyszłości. Mamy tu ogromne szczęście obserwować jak wielkie zmiany zachodzą w ich sercach. Callie z niewidzialnej dziewczyny powoli staje się piękną, dojrzałą kobietą, z kolei Kayden dzięki niej w końcu zaczyna poznawać uczucia. Do końca tej części nie byłam pewna, czy sobie z nimi poradzi, bo w końcu dla niego miłość to uczucie, którego nigdy nie zaznał. Przez całą drugą część zastanawiałam się jeszcze co z Lukiem. Mało o nim informacji, a przecież tak samo jak reszta bohaterów zmaga się z własnymi problemami. Na szczęście pod koniec książki otrzymujemy zapewnienie, że wkrótce i jego problem zostanie nam przybliżony z czego się bardzo cieszę.
Z czystym sumieniem polecam Wam kontynuację smutnych Przypadków Callie i Kaydena, bo jak już wspomniałam po przeczytaniu pierwszej części - uczy jak radzić sobie z problemami. Po jej przeczytaniu inaczej spojrzycie na niektóre sprawy i może będziecie mieli te szczęście docenić własne życie tak, jak cenić powinniście.
Ta seria, mimo iż nie powaliła mnie dynamiczną akcją, to jednak otworzyła mi serce na świat. A przede wszystkim: utwierdziła w przekonaniu, że jakkolwiek by nie było źle, to zawsze mogę liczyć na wsparcie osób dla mnie bliskich.
Jest to równie dobra część jak poprzednia. Bohaterowie w dalszym ciągu zmagają się ze swoimi koszmarami, starając się zrobić krok ku przyszłości. Mamy tu ogromne szczęście obserwować jak wielkie zmiany zachodzą w ich sercach. Callie z niewidzialnej dziewczyny powoli staje się piękną, dojrzałą kobietą, z kolei Kayden dzięki niej w końcu zaczyna poznawać uczucia. Do końca tej...
więcej Pokaż mimo to