Książka "Nowy sekretnik szeptuchy" Katarzyny Bereniki Miszczuk zabiera nas do przerywnika miedzy tomem czwartym, a piątym. To jest jakby druga część Sekretnika wydanego pomiędzy wcześniejszymi tomami.
Ciekawy dodatek do cyklu "Kwiat paproci". Najbardziej zaciekawiły mnie informacje o roślinach.
Idealny dodatek dla fanów autorki.

Książka "Nowy sekretnik szeptuchy" Katarzyny Bereniki Miszczuk zabiera nas do przerywnika miedzy tomem czwartym, a piątym. To jest jakby druga część Sekretnika wydanego pomiędzy wcześniejszymi tomami.
Ciekawy dodatek do cyklu "Kwiat paproci". Najbardziej zaciekawiły mnie informacje o roślinach.
Idealny dodatek dla fanów autorki.

Ciekawa , jest to raczej nie groźny przewodnik , troszkę ziół i ciekawostek . Można samemu pokolorować , polecam

Ciekawa , jest to raczej nie groźny przewodnik , troszkę ziół i ciekawostek . Można samemu pokolorować , polecam

Fajne są rzeczy po za ( nieaktualnym już) kalendarzem (przepisy na nalewki, kremy . właściwości ziół i drzew, spis i opis świąt mitologii i kalendarium słowiańskie, a nawet bajki),a tak nie wiadomo co z "tym" zrobić. Wyrzucić,? wyrwać? Zostawić w domu czy na ławce?

Fajne są rzeczy po za ( nieaktualnym już) kalendarzem (przepisy na nalewki, kremy . właściwości ziół i drzew, spis i opis świąt mitologii i kalendarium słowiańskie, a nawet bajki),a tak nie wiadomo co z "tym" zrobić. Wyrzucić,? wyrwać? Zostawić w domu czy na ławce?

Nowa wersja uniwersalnego kalendarza, który tak jak swój poprzednik zachwyca nie tylko śliczną okładką i zdobieniami stron, ale również ciekawą zawartością. Tak jak i swój poprzednik, nie jest to typowy kalendarz. Znaleźć w nim możemy między innymi dawne nazwy miesięcy, świetną charakterystykę demonów oraz opisy słowiańskich świąt z ich tradycjami, które w dużej części przetrwały do dziś (choćby śmigus dyngus czy dodatkowe, puste nakrycie stołu). Mamy także nowe świetne quizy np. „Jaki ogień płonie w twojej duszy?” oraz dział „Piękna jak… szeptucha” z różnymi przepisami na domowe maseczki czy toniki, które zamierzam wypróbować, bo są banalnie proste, a jeśli się sprawdzą to cudownie! Jak również kilka fragmentów z cyklu „Kwiat paproci” z uroczymi ilustracjami do pokolorowania oraz kilka opowiadań (albo raczej legend),z których nie potrafię wybrać faworyta, bo każda jest równie piękna i wzruszająca. Jestem naprawdę zachwycona tymi historiami. Żadnej z nich wcześniej nie znałam, nie wiem jak to możliwe, przecież one są genialne. Tym razem najciekawszy dział ma podwójne miejsca. Nie potrafiłam się zdecydować. Zarówno „zagadki ludowe”, przy których trzeba naprawdę mocno pogłówkować, jak i genialny neosłowiański horoskop, z którego dowiemy się, który z bogów jest naszym patronem oraz jaką rośliną jesteśmy (u mnie to Kalina i Kupała). Oba te działy zaskarbiły sobie moją miłość, choć tak naprawdę wszystkie tematy są ciekawe i świetnie napisane.
„Nowy Sekretnik Szeptuchy”, czyli „co każda Słowianka wiedzieć powinna” to naprawdę świetny dodatek do serii „Kwiat paproci”, jak również zbiór kolejnych informacji o słowiańskiej kulturze i mitologii. Niektóre z tych rzeczy znajduje się w poprzednim wydaniu, jednak jest ich tylko kilka, a w większości są w nim same ciekawe nowości, z którymi warto się zapoznać.

Nowa wersja uniwersalnego kalendarza, który tak jak swój poprzednik zachwyca nie tylko śliczną okładką i zdobieniami stron, ale również ciekawą zawartością. Tak jak i swój poprzednik, nie jest to typowy kalendarz. Znaleźć w nim możemy między innymi dawne nazwy miesięcy, świetną charakterystykę demonów oraz opisy słowiańskich świąt z ich tradycjami, które w dużej części...

Błędnie myślałam że to kalendarz. Takie tam sekreciki i przepisy słowiańskie. Został sekretnym notesem.

Błędnie myślałam że to kalendarz. Takie tam sekreciki i przepisy słowiańskie. Został sekretnym notesem.

Szczerze myślałam, że to kolejna powieść (opisu nie czytałam bo nie lubię spoilerów),okazało się nie tym, czego spodziewałam się.. Jednak traktuję to jako kompendium wiedzy i malowankę na odstresowanie

Szczerze myślałam, że to kolejna powieść (opisu nie czytałam bo nie lubię spoilerów),okazało się nie tym, czego spodziewałam się.. Jednak traktuję to jako kompendium wiedzy i malowankę na odstresowanie

Choć "Noc Kupały" podobała mi się najbardziej - to jednak cały cykl jest wart przeczytania. Akurat na urlop.

Choć "Noc Kupały" podobała mi się najbardziej - to jednak cały cykl jest wart przeczytania. Akurat na urlop.

Zbyt wiele do czytania to tu nie ma. To po prostu rodzaj notatnika z podziałem na dni roku. Dobre do notowania rocznic i ważnych dat. Dla urozmaicenia trochę ciekawostek, horoskop neosłowiański, przepisy i receptury oraz fragmenty książek z cyklu "Kwiat paproci". I jeszcze ilustracje, które można sobie pokolorować. Fanki Szeptuchy powinny być zadowolone, ja tylko przeleciałam w wolnych chwilach. Potrzebowałam tylko kalendarza i z niego często korzystam.

Zbyt wiele do czytania to tu nie ma. To po prostu rodzaj notatnika z podziałem na dni roku. Dobre do notowania rocznic i ważnych dat. Dla urozmaicenia trochę ciekawostek, horoskop neosłowiański, przepisy i receptury oraz fragmenty książek z cyklu "Kwiat paproci". I jeszcze ilustracje, które można sobie pokolorować. Fanki Szeptuchy powinny być zadowolone, ja tylko...

Wczoraj jakimś cudem udało mi się skończyć "Sekretnik Szeptuchy". Przyznam, że ten kalendarz pogańskich świąt jest cennym źródłem podstawowej wiedzy słowiańskich zwyczajów. Znajdziemy tu opisy obchodów świąt, przepisy na nalewki, odżywki i maseczki, horoskop, opisy demonów kilka fragmentów powieści i na sam koniec kilka legend. Co wydaje mi się najważniejsze, autorka zamieściła również bibliografię, z której czerpała wiedzę, co daje czytelnikowi pewność, że zebrana wiedza, została przesiana oraz pozwala na zgłębienie tematu zainteresowanym. Egzemplarz, który czytałam jest pożyczony ale z miłą chęcią miałabym go na swojej półce, żeby pilnować obchodów świąt oraz sprawdzić kilka przepisów. Ponadto bardzo spodobały mi się legendy, szczególnie "Bełdana", "Jurata" i "Wężowy król".

Wczoraj jakimś cudem udało mi się skończyć "Sekretnik Szeptuchy". Przyznam, że ten kalendarz pogańskich świąt jest cennym źródłem podstawowej wiedzy słowiańskich zwyczajów. Znajdziemy tu opisy obchodów świąt, przepisy na nalewki, odżywki i maseczki, horoskop, opisy demonów kilka fragmentów powieści i na sam koniec kilka legend. Co wydaje mi się najważniejsze, autorka...

Katarzyna Berenika Miszczuk " Nowy Sekretnik Szeptuchy".
Kalendarz, coś do przeczytania i do notowania.

Na wstępie chcę wyjaśnić że to nie widziałam poprzedniego, więc nie mogę porównać.
Jest to kalendarz, w którym nie ma dni tygodnia, czyli można powiedzieć, że aktualny każdego roku. Luty ma 29 dni, czyli może być na ten rok, lub na kolejne.

Znajdziecie w nim neosłowiański horoskop, z którego dowiedziałam się, że jestem makiem.
Poza tym ważne daty kalendarza słowiańskiego, ciekawostki, opisy demonów i boginek, cytaty, psychotesty, porady oraz przepisy, w tym na nalewki. Ja zamierzam wypróbować maseczkę, oraz odżywkę do włosów, natomiast kiedy w moim ogródku zakwitną nagietki, zrobię tonik 😉

Kiedy zaczęłam czytać, pomyślałam sobie, że miłym dodatkiem byłyby jakieś opowiadania lub fragmenty niepublikowane wcześniej przez autorkę. I nie zawiodłam się, są a do tego bardzo pasujące ilustracje, które można pokolorować. Oczywiście mamy też miejsce na własne notatki czy przepisy.

Miły dodatek dla wszystkich fanek "Szeptuchy".
Książkę dostałam w grudniu jako prezent świąteczny, przejrzałam pobieżnie, a dopiero ostatnio przeczytałam od deski do deski.
Generalnie można wszystko przeczytać w jeden dzień, ale można sobie dawkować po trochę, przez cały rok. Pewnie jeszcze do niej zajrzę.
Wam też polecam.

Katarzyna Berenika Miszczuk " Nowy Sekretnik Szeptuchy".
Kalendarz, coś do przeczytania i do notowania.

Na wstępie chcę wyjaśnić że to nie widziałam poprzedniego, więc nie mogę porównać.
Jest to kalendarz, w którym nie ma dni tygodnia, czyli można powiedzieć, że aktualny każdego roku. Luty ma 29 dni, czyli może być na ten rok, lub na kolejne.

Znajdziecie w nim...