-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać312
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2014-04-08
2011-04-12
Plaga, czwarta część serii Michaela Granta GONE. Część na którą wyczekiwałam najbardziej. Odliczałam nawet dni i bacznie śledziłam wszystkie informacje na jej temat.
Jak na razie moja ulubiona część. Zaskakujące wydarzenia, humor i odrobina horroru poprzeplatana z romansem. Absolutny geniusz! Michael Grant pisze coraz lepiej.
W tej część bohaterowie muszą się zmagać z nowymi wyzwaniami. Sam, Astrid, Caine, Diana i inni zostaną postawieni przed zupełnie innymi wyborami i doświadczeniami.
Plaga, czwarta część serii Michaela Granta GONE. Część na którą wyczekiwałam najbardziej. Odliczałam nawet dni i bacznie śledziłam wszystkie informacje na jej temat.
Jak na razie moja ulubiona część. Zaskakujące wydarzenia, humor i odrobina horroru poprzeplatana z romansem. Absolutny geniusz! Michael Grant pisze coraz lepiej.
W tej część bohaterowie muszą się zmagać z...
2012-06-21
eh...
Cóż mogę napisać bądź powiedzieć żeby było to oryginalne...
Chyba nic, jednak i tak dorzucę swoje dwa grosze.
Jest to jedna z moich ulubionych serii dla młodzieży, na szczycie z przygodami Percy'ego Jacksona.
Pierwszy raz "Ciemność" przeczytałam od razu po polskiej premierze w 2012 roku. Fanką serii zostałam na początku roku 2010 kiedy jedynymi do tej pory wydanymi książkami były "Niepokój" i "Głód", niecierpliwie czekałam rok za rokiem, na kolejne wspaniałe części i nigdy się nie zawiodłam...
Jednak te przerwy w czytaniu sprawiały, że zapominałam fragmenty fabuły (momentami zawiłej), która była istotna oraz niektórych bohaterów, jednak i tak przeczytałam "Ciemność" i pokochałam od pierwszej strony. Wciąż miałam jednak w sobie swojakie poczucie winy... że nie do końca wyciągnęłam z książki wszystko. Postanowiłam przeczytać całą serię od nowa kiedy tylko będzie już ona kompletna.
Owo postanowienie właśnie spełniłam (sierpień 2014). Przeczytałam całą serię w przeciągu trzech tygodni, miałam trochę czasu wolnego biorąc pod uwagę, że są wakacje.
Okazało się, że zmieniłam się przez te kilka lat i to znacznie. Widać to w mojej odmiennej postawie do niektórych postaci.
Polubiłam Sama, który kiedyś tylko mnie irytował, a teraz jest mi go bardzo przykro i bardzo rozumiem jego zmagania.
Astrid wciąż mnie irytuje, jak ja jej nie znoszę.
Diana od zawsze była moją ulubienicą, nawet wzięłam sobie imie Diana na bieżmowaniu, żeby było śmiesznie, właśnie po tej naszej książkowej Dianie.
Caine... kiedyś to on był dla mnie tym wspaniałym, ale teraz wydaje mi się, że zachowuje się jak dupek ale to nie umniejsza mojej miłości.
Edilio, kiedyś dla mnie obojętny, teraz jedna z moich ukochanych postaci.
Są też inni Toto, Howard, Lana, Sanjit...
Napewno jeszcze kiedyś wrócę do tej serii, żeby znowu odświeżyć sobie wspomnienia.
Polecam wszystkim :)
eh...
Cóż mogę napisać bądź powiedzieć żeby było to oryginalne...
Chyba nic, jednak i tak dorzucę swoje dwa grosze.
Jest to jedna z moich ulubionych serii dla młodzieży, na szczycie z przygodami Percy'ego Jacksona.
Pierwszy raz "Ciemność" przeczytałam od razu po polskiej premierze w 2012 roku. Fanką serii zostałam na początku roku 2010 kiedy jedynymi do tej pory wydanymi...
2014-11-10
Wspaniała książka, relacjonująca podróż autora na TJehoobę.
Dużo interesujących faktów, dużo prawdy.
Jest to lektura dla każdego, jednak po przeczytaniu każdy może mieć swoje własne zdanie na jej temat. Często na pewno niepochlebne. Większość nie jest gotowa, by przyswoić informacje w niej zawarte.
Polecam gorąco ludziom poszukującym prawdy!
Wspaniała książka, relacjonująca podróż autora na TJehoobę.
Dużo interesujących faktów, dużo prawdy.
Jest to lektura dla każdego, jednak po przeczytaniu każdy może mieć swoje własne zdanie na jej temat. Często na pewno niepochlebne. Większość nie jest gotowa, by przyswoić informacje w niej zawarte.
Polecam gorąco ludziom poszukującym prawdy!
2011-06
Uwielbiam mitologię grecką.
Parandowski sprawia, że łatwo i przyjemnie ją przyswajamy.
POLECAM
Uwielbiam mitologię grecką.
Parandowski sprawia, że łatwo i przyjemnie ją przyswajamy.
POLECAM
Znakomita książka. Polecam wszystkim, który chcą zmienić coś w swoim życiu.
Znakomita książka. Polecam wszystkim, który chcą zmienić coś w swoim życiu.
Pokaż mimo to2014-12-09
Wspaniała książka!
Przeczytałam "Cień wiatru" w trzy dni. Uwinęłabym się szybciej ale kiedyś trzeba jeść i spać. Nie mogłam się oderwać od tej powieści.
Moją ulubioną postacią, jak pewnie wielu z Was, który przeczytali, jest Fermin. Jego charyzma i poczucie humoru sprawiają, że z kryminalistycznie barwionego dramatu powstaje momentami inteligentna komedia.
Muszę się pochwalić, że zgadłam na początku o co chodzi z tajemniczym palaczem książek Caraxa, ale cała reszta była dla mnie całkowitym zaskoczeniem.
Zamówiłam kolejne dwie części "Cmentarza zapomnianych książek" i już niecierpliwie czekam na kolejną, która jest w trakcie tworzenia przez Zafona.
Polecam wszystkim!
Wspaniała książka!
Przeczytałam "Cień wiatru" w trzy dni. Uwinęłabym się szybciej ale kiedyś trzeba jeść i spać. Nie mogłam się oderwać od tej powieści.
Moją ulubioną postacią, jak pewnie wielu z Was, który przeczytali, jest Fermin. Jego charyzma i poczucie humoru sprawiają, że z kryminalistycznie barwionego dramatu powstaje momentami inteligentna komedia.
Muszę się...
2010-06-16
Jedna z moich ulubionych serii dla młodzieży.
Jedna z moich ulubionych serii dla młodzieży.
Pokaż mimo to2007
2006
2007
2006-02
2007
2006
2014-11-22
Wspaniała książka!
Szczerze, nie spodziewałam się, że tak bardzo spodoba mi się styl pana Kopra. Jest to pierwsza, ale na pewno nie ostatnia książka jego autorstwa którą przeczytałam.
Dużo dowiedziałam się o życiu prywatnym naszego ukochanego wieszcza
narodowego i miał on za uszami!
Spodobało mi się przeczytane w recenzji Dotka76 zdanie: "Nie wiedziałam, że wieszcz miał tak niespożyte apetyty i z taką determinacją przekazywał geny."
Czytając uśmiałam się, momentami byłam oburzona, czasami smutna.
Twórczość i życie prywatne pana Adama bardzo się ze sobą wiązało, więc sądzę iż każdy czytelnik którego chociaż trochę interesuje epoka romantyzmu w Polsce powinien się zapoznać z tą książką.
Gdyby w szkole trochę więcej mówiło się o życiu prywatnym poetów i artystów większa ilość młodych ludzi z czystej ciekawości sięgała by po ich twórczość. Tak jest w moim przypadku. Moja polonistka nie owijając w bawełnę wplotła w swoje streszczenie biografii poety parę zdać o Ksawerze Deybel i bum! Wiedziałam, że muszę przeczytać o szczegółach, co zachęciło mnie do przeczytania tej książki i do zapoznania się z sześćset stronicową biografią Mickiewicza.
Sławomir Koper nie oszczędza Adama, często humorystycznie podkreśla pewne fragmenty.
Polecam wszystkim!
"Tak się dziwnie składało, że najbardziej wrażliwe na urok Mickiewicza były mężatki, a on doskonale odnajdywał się w trójkątach małżeńskich. A czasami nawet preferował figury o większej liczbie wierzchołków." str.38
Wspaniała książka!
Szczerze, nie spodziewałam się, że tak bardzo spodoba mi się styl pana Kopra. Jest to pierwsza, ale na pewno nie ostatnia książka jego autorstwa którą przeczytałam.
Dużo dowiedziałam się o życiu prywatnym naszego ukochanego wieszcza
narodowego i miał on za uszami!
Spodobało mi się przeczytane w recenzji Dotka76 zdanie: "Nie wiedziałam, że wieszcz...
2014-09-21
Od czego zacząć...
"Kod Leonarda da Vinci" jest moim pierwszym bezpośrednim spotkaniem z Danem Brownem. Dużo o autorze słyszałam, pochlebnych i niepochlebnych komentarzy.
Do przeczytania "Kodu..." zbierałam się już jakiś czas ale biorąc pod uwagę, że moja lista książek do przeczytania jest bardzo długa, jakoś nigdy nie było nam dane się spotkać. Aż do moich urodzin, tydzień temu kiedy to od moich dobrych znajomych dostałam tę oto książkę, co uznałam za znak, iż nadszedł czas :)
Z zaciekawieniem przystąpiłam do czytania i jakież było moje pozytywne zdziwienie gdy odkryłam, że bardzo dobrze mi ze słowami pana Browna i porywa on w zaskakującą podróż, gdzie wszystkie niepozorne znaki mają znaczenie.
Bez wątpienia mogę pokusić się o stwierdzenie, że Dan Brown jest swego rodzaju geniuszem. Tworząc tą powieść, jako fikcję literacką "zakodował" na jej kartach prawdziwą postać rzeczy. Śmieszne jest to, że wcale nie jest to skomplikowany kod, wszystko się wypisane bezpośrednio przed oczami czytelnika.
Ci, którzy do tego dorośli dostrzegą to, Ci który nie potraktują "Kod..." jako ciekawą bajeczkę.
Mam tendencje zakreślania, komentowania, zapisywania własnych przemyśleń w książkach i podczas czytania tej powieści nie rozstawałam się z moim ołówkiem ani na moment.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i mam w planach przeczytanie wszystkich powieści tego autora, mam wrażenie, że jeszcze niejednokrotnie mnie zaskoczy.
Polecam wszystkim!
Od czego zacząć...
"Kod Leonarda da Vinci" jest moim pierwszym bezpośrednim spotkaniem z Danem Brownem. Dużo o autorze słyszałam, pochlebnych i niepochlebnych komentarzy.
Do przeczytania "Kodu..." zbierałam się już jakiś czas ale biorąc pod uwagę, że moja lista książek do przeczytania jest bardzo długa, jakoś nigdy nie było nam dane się spotkać. Aż do moich urodzin,...
2010-11
Ostatnia część serii o Percy'm Jacksonie Ricka Riordana.
Czytając Ostatniego Olimpijczyka śmiałam się i płakałam jednocześnie. Rick Riordan znakomicie podsumował wcześniejsze niewyjaśnione sprawy.
Książka ta według mnie jest absolutnym geniuszem! Najlepsza część z całej serii.
Ostatnia część serii o Percy'm Jacksonie Ricka Riordana.
Czytając Ostatniego Olimpijczyka śmiałam się i płakałam jednocześnie. Rick Riordan znakomicie podsumował wcześniejsze niewyjaśnione sprawy.
Książka ta według mnie jest absolutnym geniuszem! Najlepsza część z całej serii.
2013-02-11
Sięgając po "Intruza", miałam już za sobą dwa niepowodzenia w jego czytaniu. Tak więc, od trzech lat książka gościła na mojej półce.
W cieniu złej sławy Zmierzchu i tego, że pierwsze 100 stron nie wciąga, za każdym razem gdy próbowałam - zniechęcałam się.
Jednak teraz gdy trzeci raz zasiadłam do lektury pochłonęłam powieść w dwa dni. Jest to świetnie opowiedziana historia z ukrytą w sobie mądrością.
Stwierdzam, że do tej powieści musiałam po prostu dorosnąć. By w pełni ją zrozumieć i móc przeżyć.
Wszyscy, którzy zawiedli się na sadze o wampirach i którzy mają opory w sięgnięciu po tą pozycję - POLECAM!
Jako czytelniczka muszę powiedzieć, że pani Meyer jest znana ze 'zlej' twilightowej strony, ponieważ Intruz jest o wiele lepszy.
Ma niesamowicie wciągającą fabułę oraz świetnie wykreowany świat przedstawiony oraz barwnych bohaterów. Czytając nie możemy doczekać ich dalszych losów.
Muszę powiedzieć, że jak narazie w mojej czytelniczej karierze Intruz zaplasował sobie pierwsze miejsce w kategorii 'Największe zaskoczenie'.
Dlatego wszystkich niezdecydowanych zachęcam do lektury, a tych którzy tak jak ja zagłębili się w świat po inwazji dusz serdecznie pozdrawiam:)
Sięgając po "Intruza", miałam już za sobą dwa niepowodzenia w jego czytaniu. Tak więc, od trzech lat książka gościła na mojej półce.
W cieniu złej sławy Zmierzchu i tego, że pierwsze 100 stron nie wciąga, za każdym razem gdy próbowałam - zniechęcałam się.
Jednak teraz gdy trzeci raz zasiadłam do lektury pochłonęłam powieść w dwa dni. Jest to świetnie opowiedziana historia z...
2010-03
Bardzo fajna seria młodzieżowa.
Tak zaczęła się moja miłość do mitologii.
Bardzo fajna seria młodzieżowa.
Tak zaczęła się moja miłość do mitologii.
Niesamowita książka o spełnianiu swoich marzeń.
Niestety nie jest ona dla wszystkich. Ci którzy do niej nie dorośli zarzucają jej małostkowość, jednak dla mnie jest prawdziwym arcydziełem. Ja nieustnannie idę w stronę spełnienia mojej legendy :)
Niesamowita książka o spełnianiu swoich marzeń.
Pokaż mimo toNiestety nie jest ona dla wszystkich. Ci którzy do niej nie dorośli zarzucają jej małostkowość, jednak dla mnie jest prawdziwym arcydziełem. Ja nieustnannie idę w stronę spełnienia mojej legendy :)