Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Strażnik Andrew Child, Lee Child
Ocena 6,6
Strażnik Andrew Child, Lee C...

Na półkach: ,

Reacher nie byłby sobą, gdyby opuścił potrzebującego w potrzebie. Zwłaszcza jeżeli temu potrzebującemu zagraża niebezpieczeństwo.
Powieść - jak i inne z serii - czyta się płynnie i z zainteresowaniem. Krótko i na temat: jest łomot i sprawiedliwość.
Warto przeczytać jak zawsze.

Reacher nie byłby sobą, gdyby opuścił potrzebującego w potrzebie. Zwłaszcza jeżeli temu potrzebującemu zagraża niebezpieczeństwo.
Powieść - jak i inne z serii - czyta się płynnie i z zainteresowaniem. Krótko i na temat: jest łomot i sprawiedliwość.
Warto przeczytać jak zawsze.

Pokaż mimo to

Okładka książki Snajper. Opowieść komandosa SEAL Team Six Stephen Templin, Howard E. Wasdin
Ocena 7,2
Snajper. Opowi... Stephen Templin, Ho...

Na półkach: ,

Do tej pozycji zabierałem się już od bardzo dawna. Może to nawet delikatne niedopowiedzenie, gdyż książeczka ta leży u mnie na półce już od wielu lat.
Książka ukazuje losy amerykańskiego snajpera Wasdin'a. Jego lata młodzieńcze, relacje z rodziną, małżeństwo oraz lata służby w armii, której zwieńczeniem było miejsce w elitarnej jednostce Seal Team Six.
Bardzo realistycznie ukazane treningi w poszczególnych jednostkach oraz misje, w których autor brał udział. Książkę czyta się szybko. Warto przeczytać, zwłaszcza jeżeli ktoś interesuje się wojskowością.
Polecam!

Do tej pozycji zabierałem się już od bardzo dawna. Może to nawet delikatne niedopowiedzenie, gdyż książeczka ta leży u mnie na półce już od wielu lat.
Książka ukazuje losy amerykańskiego snajpera Wasdin'a. Jego lata młodzieńcze, relacje z rodziną, małżeństwo oraz lata służby w armii, której zwieńczeniem było miejsce w elitarnej jednostce Seal Team Six.
Bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść całkiem niezła. Co prawda, po powieści grozy sięgam bardzo rzadko, jednakże muszę przyznać, że "Zimowe nawiedzenie" potrafi wciągnąć oraz utrzymywać napięcie na odpowiednim poziomie.

Powieść czyta się szybko. Momentami trudno się połapać czy to powieść o zjawach czy też o bohaterze z zaburzeniami psychicznymi. I ta drobna niewiedza nawet wzmaga zainteresowanie lekturą.

Powieść całkiem niezła. Co prawda, po powieści grozy sięgam bardzo rzadko, jednakże muszę przyznać, że "Zimowe nawiedzenie" potrafi wciągnąć oraz utrzymywać napięcie na odpowiednim poziomie.

Powieść czyta się szybko. Momentami trudno się połapać czy to powieść o zjawach czy też o bohaterze z zaburzeniami psychicznymi. I ta drobna niewiedza nawet wzmaga zainteresowanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść całkiem niezła. Autor utrzymuje odpowiednie tempo oraz napięcie w taki sposób, że lektura nie przynudza. Całkiem nieźle przedstawiona sylwetka Kessela, jego działania i priorytety podporządkowane nałogowi. No i oczywiście dość nieszablonowe zakończenie.

Rewelacji nie ma, jeżeli chodzi o fabułę, jednakże w wolnej chwili można po tę lekturę sięgnąć.

Powieść całkiem niezła. Autor utrzymuje odpowiednie tempo oraz napięcie w taki sposób, że lektura nie przynudza. Całkiem nieźle przedstawiona sylwetka Kessela, jego działania i priorytety podporządkowane nałogowi. No i oczywiście dość nieszablonowe zakończenie.

Rewelacji nie ma, jeżeli chodzi o fabułę, jednakże w wolnej chwili można po tę lekturę sięgnąć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść pana Cartera jak zwykle emanuje brutalnością. Fabuła jest dobrze przemyślana, owiana grozą, a sam morderca pozostaje anonimowy do samego końca.
Powieść czyta się naprawdę dobrze i szybko. Akcja jest stale utrzymywana w napięciu. Sadyzm głównego "złego" jest wręcz powalający. Po przeczytaniu kilku powieści autora można odnieść wrażenie, że jego fantazje, wyobrażenia makabrycznych zbrodni są praktycznie nieograniczone.
Powieść co prawda nie stanowi arcydzieła gatunku, aczkolwiek warta jest uwagi i poświęcenia jej odrobiny czasu.

Powieść pana Cartera jak zwykle emanuje brutalnością. Fabuła jest dobrze przemyślana, owiana grozą, a sam morderca pozostaje anonimowy do samego końca.
Powieść czyta się naprawdę dobrze i szybko. Akcja jest stale utrzymywana w napięciu. Sadyzm głównego "złego" jest wręcz powalający. Po przeczytaniu kilku powieści autora można odnieść wrażenie, że jego fantazje,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Powieść gatunkowo charakterystyczna dla autora. Bardzo dużo rozbudowanych opisów na temat miejsc czy obrzędów dotyczących Tybetu oraz religii - zarówno buddyzmu tybetańskiego jak i wierzeń go poprzedzających.
Powieść - tak jak i "Mantrę czaszki" - czyta się dobrze o ile ktoś nastawia się na myślenie podczas czytania. Należy jej poświęcić trochę czasu i - uwaga - jeżeli ktoś poszukuje lekkiej powieści to źle trafił. "Modlitwa smoka" wymaga skupienia. W zamian oferuje interesujące spotkanie z kulturą, obyczajami, a także historią Tybetu. Co stanowi wspaniałe tło dla mistrzowskiego kryminału.
Dla osób zainteresowanych Dalekim Wschodem z pewnością interesująca powieść. Dla osób zainteresowanych zarówno Dalekim Wschodem jak i gustujących w powieściach kryminalnych i sensacyjnych prawdziwa bomba.
Polecam!

Powieść gatunkowo charakterystyczna dla autora. Bardzo dużo rozbudowanych opisów na temat miejsc czy obrzędów dotyczących Tybetu oraz religii - zarówno buddyzmu tybetańskiego jak i wierzeń go poprzedzających.
Powieść - tak jak i "Mantrę czaszki" - czyta się dobrze o ile ktoś nastawia się na myślenie podczas czytania. Należy jej poświęcić trochę czasu i - uwaga - jeżeli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu powieści "Kukła" - a jest to zaledwie druga powieść pani Hayder, z którą miałem przyjemność spędzić czas - mogę uczciwie przyznać, że autorka zdecydowanie potrafi utrzymywać powieść w napięciu. Stałym i zauważalnym. Czasami lekko słabnącym, ale zawsze wyczuwalnym.
Drugim atutem autorki jest jej umiejętność utrzymywania pewnej tajemnicy. Z kolejnymi stronami czytelnik zagłębia się w historii, poznaje nowe fakty, otrzymuje dodatkowe wskazówki, a jednak tajemnica pozostaje tajemnicą aż do samego końca. Prawie jak w gabinecie luster.
Powieść czyta się naprawdę szybko. Ale to chyba sprawka tej tajemnicy i oraz napięcia, które utrzymuje się na stronach powieści. To właśnie one popychają czytelnika dalej i dalej. Jeszcze jedną stronę. Jeszcze jeden rozdział. Aby tylko zaspokoić ciekawość i nurtujące pytanie: i co dalej?
Powieść godna uwagi.

Po przeczytaniu powieści "Kukła" - a jest to zaledwie druga powieść pani Hayder, z którą miałem przyjemność spędzić czas - mogę uczciwie przyznać, że autorka zdecydowanie potrafi utrzymywać powieść w napięciu. Stałym i zauważalnym. Czasami lekko słabnącym, ale zawsze wyczuwalnym.
Drugim atutem autorki jest jej umiejętność utrzymywania pewnej tajemnicy. Z kolejnymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść - jak chyba każda poprzednia z serii - dostarcza przyjemnego zastrzyku adrenaliny. Akcja nie zwalnia ani na chwilę. Stron ubywa w ręku błyskawicznie. A to wszystko jak zawsze za sprawką głównego bohatera.
Chwytając za kolejną już powieść Lee Child'a do głowy nie przychodzi pytanie typu: czy będzie ona dobra? Chwytając za książkę na okładce, której widnieje imię i nazwisko Jack'a Reacher'a ma się pewność, że na pewno będzie dobra. Pytanie tylko brzmi komu i za co główny bohater policzy kości.
Tym razem przeciwnicy padają bardzo gęsto. Co prawda motyw przewodni jest już znany - jeżeli ktoś oglądał "Ostatni sprawiedliwy" bądź "Straż przyboczna" Kurosawy to zrozumie. Jednakże nie umniejsza to wartości powieści, umiejętności autora czy sympatii do Reacher'a. Dla każdego fana Reacher'a powieść ta to kolejne przyjemnie spędzone chwile nad książką. Bo przecież Reacher to Reacher.
Polecam!

Powieść - jak chyba każda poprzednia z serii - dostarcza przyjemnego zastrzyku adrenaliny. Akcja nie zwalnia ani na chwilę. Stron ubywa w ręku błyskawicznie. A to wszystko jak zawsze za sprawką głównego bohatera.
Chwytając za kolejną już powieść Lee Child'a do głowy nie przychodzi pytanie typu: czy będzie ona dobra? Chwytając za książkę na okładce, której widnieje imię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść "W głębi lasu" jest całkiem niezła. Co prawda, w ciągu trwania lektury towarzyszy nam tajemnica, liczne zagadki, a chwilami także dreszczyk emocji, jednakże jej koniec okazuje się prostszy niż można się było spodziewać. Czasami tak bywa, że coś co wydaje się być całkowicie niezrozumiałe i tajemnicze, w rzeczywistości jest proste, a nawet banalne. W powieści autor ze zwykłej brutalnej sprawy morderstwa stworzył prawie, że niemożliwą do rozwiązania zagadkę.

Powieść czyta się lekko i w miarę szybko. To bardziej sprawka języka jakiego używa autor niż wciągającego charakteru powieści. Kilka płytkich, przesłodzonych tekstów czy dialogów można spotkać na jej stronach. Poza tym nie rzuca się w oczy nic rażącego.

Powieść nadaje się do przeczytania, jeżeli brakuje nam w danej chwili lepszego pomysłu.

Powieść "W głębi lasu" jest całkiem niezła. Co prawda, w ciągu trwania lektury towarzyszy nam tajemnica, liczne zagadki, a chwilami także dreszczyk emocji, jednakże jej koniec okazuje się prostszy niż można się było spodziewać. Czasami tak bywa, że coś co wydaje się być całkowicie niezrozumiałe i tajemnicze, w rzeczywistości jest proste, a nawet banalne. W powieści autor ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Jestem śmiercią" to kolejna powieść pana Cartera, z którą miałem przyjemność spędzić czas i mogę uczciwie stwierdzić, że był to czas spędzony ze stale utrzymującym się - a momentami gwałtownie rosnącym - napięciem. To jest właśnie urok warsztatu wspomnianego autora - potrafi przykuć uwagę czytelnika, zaszokować brutalnością oraz utrzymać napięcie na odpowiednim poziomie.

Powieść czyta się zdecydowanie szybko. Akcja toczy się prędko. Co prawda sama fabuła nie jest może jakoś specjalnie oryginalna, aczkolwiek, autor potrafi to wynagrodzić w inny sposób. Na uznanie zasługuje umiejętność autora do wniknięcia w umysł socjopaty, jego analiza, a także zobrazowanie czytelnikowi na stronach powieści.

Powieść zdecydowanie godna polecenia. Może nie należy do kategorii powieści z górnej półki, lecz z pewnością zaspokoi nawet bardziej doświadczonych w temacie czytelników.

"Jestem śmiercią" to kolejna powieść pana Cartera, z którą miałem przyjemność spędzić czas i mogę uczciwie stwierdzić, że był to czas spędzony ze stale utrzymującym się - a momentami gwałtownie rosnącym - napięciem. To jest właśnie urok warsztatu wspomnianego autora - potrafi przykuć uwagę czytelnika, zaszokować brutalnością oraz utrzymać napięcie na odpowiednim poziomie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytuję różne gatunki literatury. Jednakże sięgam głównie po powieści sensacyjne, thrillery oraz mocne kryminały. Czytam więcej, czytam mniej. Niekiedy czytam jedną powieść po drugiej. Innym razem robię dłuższe przerwy pomiędzy kolejnymi pozycjami. Jednakże dawno, nawet bardzo dawno nie czytałem powieści równie mocno trzymającej w napięciu i z tak niespodziewanym zakończeniem jak w przypadku powieści "Wilk" autorstwa pani Hayder. Lektura jak już złapie za gardło to nie puszcza aż do ostatnich stron.

Pomimo iż jest to powieść fikcyjna można się zastanowić jak głęboka potrafi być ludzka nienawiść? A nawet więcej, do jakich rozmiarów potrafi urosnąć dzikie, prymitywne bestialstwo zrodzone z tejże nienawiści?

Bohaterowie Mo Hayder zostali naprawdę solidnie wykreowani. Sama fabuła nie pozostawia dosłownie niczego do dodania. Czytelnik otrzymuje rasowy dreszczowiec z krwi i kości, który dostarcza mu to czego oczekujemy sięgając po tego typu powieści - tajemniczych nieznajomych, fizyczny i mentalny terror, brutalność sowicie nakrapiana krwią i finisz, którego chyba nie do końca się spodziewamy.

Lektura wyśmienita. Zdecydowanie warta uwagi. Polecam!

Czytuję różne gatunki literatury. Jednakże sięgam głównie po powieści sensacyjne, thrillery oraz mocne kryminały. Czytam więcej, czytam mniej. Niekiedy czytam jedną powieść po drugiej. Innym razem robię dłuższe przerwy pomiędzy kolejnymi pozycjami. Jednakże dawno, nawet bardzo dawno nie czytałem powieści równie mocno trzymającej w napięciu i z tak niespodziewanym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszy tom opowiadający o losach słynnego norweskiego śledczego Harry'ego Hole'a. Co prawda akcja toczy się nie w jego rodzinnych okolicach, lecz całkiem daleko od domu, na zupełnie innym kontynencie. Na kartkach tomu otrzymamy po trochu wszystkiego. Nieco historii z życia naszego bohatera. Poznamy co nieco Australię z jej historią, uprzedzeniami politycznymi oraz obyczajami. No i w końcu Nesbo jak zawsze prezentuje nam zbrodnię oraz genialnie utkaną intrygę.

Powieść czyta się przyjemnie i szybko. Autor jak zawsze potrafi zaabsorbować uwagę czytelnika.

Pierwszy tom opowiadający o losach słynnego norweskiego śledczego Harry'ego Hole'a. Co prawda akcja toczy się nie w jego rodzinnych okolicach, lecz całkiem daleko od domu, na zupełnie innym kontynencie. Na kartkach tomu otrzymamy po trochu wszystkiego. Nieco historii z życia naszego bohatera. Poznamy co nieco Australię z jej historią, uprzedzeniami politycznymi oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść "Dotyk" należy do tego gatunku, który trudno określić, ocenić czy skatalogować. Nie jest pozycją lekką. Można by nawet przypiąć jej łatkę dość osobliwej.

Autor uzyskał coś ciekawego i wielce oryginalnego. Na tych samych kartkach powieści przedstawił zarówno gorące jak i zimne, wysokie pobudki jak i prymitywne rozwiązania. Wielkie uczucia i namiętności bohaterów splatają się z lodowato surową rzeczywistością, która w brutalny sposób egzekwuje najprostsze prawa natury.

W to wszystko wkomponowane w jakże ciekawy i wymowny sposób lokalne wierzenia. Momentami lekturę czyta się z prawdziwym dreszczykiem.

Pozycja warta poświęcenia odrobiny czasu. Polecam.

Powieść "Dotyk" należy do tego gatunku, który trudno określić, ocenić czy skatalogować. Nie jest pozycją lekką. Można by nawet przypiąć jej łatkę dość osobliwej.

Autor uzyskał coś ciekawego i wielce oryginalnego. Na tych samych kartkach powieści przedstawił zarówno gorące jak i zimne, wysokie pobudki jak i prymitywne rozwiązania. Wielkie uczucia i namiętności bohaterów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść "Dar widzenia" to kolejna pozycja w dorobku pana Koontz'a, która w doskonały sposób charakteryzuje styl autora. Powieść nie jest wybitna czy genialna. Nie stanowi źródła wiedzy w jakiejś dziedzinie. Jak zwykle nie napotkamy tutaj tła politycznego czy historycznego. Powieść stanowi sumę bohaterów i fabuły, które razem tworzą czystą rozrywkę dla czytelnika.

Bohaterowie - z Odd'em Thomas'em na czele - spełniają swoje role. Pozytywni wzbudzają sympatię, natomiast ci negatywni, jak na nich przystało - wzbudzają nawet wstręt.

Fabuła jest lekka. Opuszczone kasyno. Porwanie i morderstwo. Próba ratunku. No i plan nikczemników. Nic spektakularnego. Ten zły jest zły, więc dopuszcza się złych uczynków.

Powieść dobra na długie, nudne wieczory. Można by stwierdzić, że jest umiarkowanie ciekawa.

Powieść "Dar widzenia" to kolejna pozycja w dorobku pana Koontz'a, która w doskonały sposób charakteryzuje styl autora. Powieść nie jest wybitna czy genialna. Nie stanowi źródła wiedzy w jakiejś dziedzinie. Jak zwykle nie napotkamy tutaj tła politycznego czy historycznego. Powieść stanowi sumę bohaterów i fabuły, które razem tworzą czystą rozrywkę dla czytelnika.

...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie oceniaj książki po okładce! Te jakże popularne słowa znane praktycznie każdemu, są w całej swojej prostocie niebywale realne i prawdziwe. Po lekturze takich właśnie książek jak tytułowe "Przedmieście piekieł" uzmysławiam sobie głęboko tę starą prawdę obecną w naszym żuciu czytelniczym.

Powieść - tak jak zdradza jej skrót na okładce - to połączenie kryminału z powieścią obyczajową, a to razem doprawione pikantnym romansem. Tak więc, kryminał, ponieważ prowadzone jest dochodzenie i sprawa do rozwiązania. Powieść obyczajowa, gdyż lektura dostarcza nam mnóstwa informacji o ówczesnych środowiskach angielskich. O pracy górników, ich zwyczajach, problemach czy rozrywkach. Dostarcza także - dla lepszego kontrastu - nieco informacji o życiu angielskiej arystokracji. No i w końcu romans. A dlaczego? Tego się można łatwo domyślić. Podpowiem tylko, że mamy samotnego mężczyznę z bogatym bagażem życiowym oraz tajemniczą, rozpalającą zmysły młodą, rudowłosą kobietę.

Bohaterowie powieści są bardzo dobrze wykreowani. Każdy ma jakieś zalety, wady. Wielu skrywa swoje sekrety. Realności dodaje fakt, że ułomności nie są pozbawieni także ci porządni bohaterowie.

Powieść czyta się bardzo szybko, jest przemyślana i błyskotliwa. Na uwagę i pochwałę zasługuje dbałość autora o drobiazgi i szczegóły. Intryga - a myślę, że można o niej mówić - po przeczytaniu powieści wydaje się być taka banalna. Natomiast w trakcie czytania lektury uznać ją można zdecydowanie za misterną.

Powieść jak najbardziej godna uwagi. Polecam.

Nie oceniaj książki po okładce! Te jakże popularne słowa znane praktycznie każdemu, są w całej swojej prostocie niebywale realne i prawdziwe. Po lekturze takich właśnie książek jak tytułowe "Przedmieście piekieł" uzmysławiam sobie głęboko tę starą prawdę obecną w naszym żuciu czytelniczym.

Powieść - tak jak zdradza jej skrót na okładce - to połączenie kryminału z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść z gatunku tych, które muszą przypaść do gustu. Autor stworzył genialnie zagmatwaną i wyrafinowaną sprawę kryminalną o charakterze politycznym, przedstawioną na kanwie religijnej, a wszystko to owiane mistycyzmem i tajemnicą. Powieść czyta się jednym tchem.

Autor na kartkach powieści w bardzo dokładny sposób ukazuje problemy polityczne i religijne Tybetu. Lektura dostarcza mnóstwo informacji o kulturze Tybetańczyków i buddyzmie. Przedstawia bardzo obrazowo liczne miejsca, klasztory, obrzędy czy przedmioty. Ewidentnie autor posiada szeroki zakres wiedzy w tym temacie.

Bohaterowie także są ciekawi, wielowymiarowi. U niektórych w czasie trwania naszej przygody z lekturą można zauważyć psychiczną metamorfozę. Może sposób nawrócenia? Odnalezienie właściwej drogi?

"Mantrę czaszki" czyta się naprawdę przyjemnie. Fabuła jest na naprawdę wysokim poziomie. Intryga genialnie uknuta. Bohaterowie zyskują sympatię. No i samo tło religijne i kulturowe Tybetu, które jest niepowtarzalne, a stanowi zarówno zwieńczenie jak i podstawę dla tej powieści.

Gorąco polecam!

Powieść z gatunku tych, które muszą przypaść do gustu. Autor stworzył genialnie zagmatwaną i wyrafinowaną sprawę kryminalną o charakterze politycznym, przedstawioną na kanwie religijnej, a wszystko to owiane mistycyzmem i tajemnicą. Powieść czyta się jednym tchem.

Autor na kartkach powieści w bardzo dokładny sposób ukazuje problemy polityczne i religijne Tybetu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Reacher jak zawsze zdeterminowany, uparty, brutalny i przebiegły - tak więc w najwyższej formie. Były żandarm wojskowy o wielkim sercu, niosący pomoc jak zwykle tym, którzy tej pomocy potrzebują.

Powieść ukazuje ciekawe spojrzenie na pewien problem społeczny. Można się nawet zastanowić czy pewne uzależnienia, w pewnych określonych sytuacjach życiowych można racjonalizować? Czy można je społecznie zaakceptować i uznać za zrozumiałe?

Powieść jak zawsze obowiązkowa dla miłośników Reacher'a i dobrych powieści sensacyjnych. Polecam.

Reacher jak zawsze zdeterminowany, uparty, brutalny i przebiegły - tak więc w najwyższej formie. Były żandarm wojskowy o wielkim sercu, niosący pomoc jak zwykle tym, którzy tej pomocy potrzebują.

Powieść ukazuje ciekawe spojrzenie na pewien problem społeczny. Można się nawet zastanowić czy pewne uzależnienia, w pewnych określonych sytuacjach życiowych można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść wciągająca i intrygująca. Czy może uchodzić za powieść sensacyjną z krwi i kości? Raczej nie. Bliższa w mojej opinii jest powieści przygodowej skierowanej do starszego czytelnika z wyraźną domieszką kryminału. Co prawda skrót powieści dosyć dokładnie sugeruje czytelnikowi "o co chodzi" w powieści, jednakże lektura potrafi być momentami zaskakująca.

Sama powieść do rewelacyjnych nie należy. Brak rzeczywistych tajemnic, które pozostawałyby tajemnicami do końca powieści. Bohaterowie - pomijając głównego, do którego jeszcze wrócę - do najciekawiej wykreowanych nie należą. Znajdują się w powieści, bo byli potrzebni i tyle. Każdy z nich odgrywa swoją rolę.

Natomiast główny bohater, John Correy jest nawet interesujący. Cyniczny. Opanowany. Pewny siebie. Arogancki. Z poczuciem humoru. Całkiem udany przykład samotnika uganiającego się za spódniczkami.

Ogólna ocena dobry. Rewelacji nie ma, ale lektura potrafi momentami odcisnąć uśmiech na twarzy.

Powieść wciągająca i intrygująca. Czy może uchodzić za powieść sensacyjną z krwi i kości? Raczej nie. Bliższa w mojej opinii jest powieści przygodowej skierowanej do starszego czytelnika z wyraźną domieszką kryminału. Co prawda skrót powieści dosyć dokładnie sugeruje czytelnikowi "o co chodzi" w powieści, jednakże lektura potrafi być momentami zaskakująca.

Sama...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu skrótu powieści w głowie pojawia się myśl, że fabuła może zakrawać o lekką komedię. Postacie głównych bohaterów oraz działalność ich klubu wydają się być bardziej niż tylko odrobinę groteskowe. Jednakże skrót to tylko skrót, a pełna fabuła książki z jej jakże oryginalnymi bohaterami w pełni zasługują na uznanie.

Jednym z fundamentalnych elementów każdej znaczącej powieści są odpowiednio wykreowani bohaterowie. Nawet najciekawsza lektura staje się słaba lub przeciętna, jeżeli wykreowani bohaterowie są byle jacy, nudni i płytcy. Natomiast powieść może być średnia, powtarzać pewne scenariusze, ale posiadając oryginalnych, wzbudzających sympatię bohaterów zdecydowanie zyskuje na ocenie. Za takich, bez cienia wątpliwości można uznać bohaterów powieści "Klub Wielbłądów". Oliver Stone, opanowany i charyzmatyczny dozorca cmentarza, którego przeszłość owiana jest tajemnicą. Reuben, muskularny facet w kraciastej koszuli, jeżdżący starym motocyklem. Caleb, kulturalny i elegancki pracownik Biblioteki Kongresu. A także genialny informatyk mający za sobą leczenie psychiatryczne Milton. Czterech zupełnie różnych facetów, których łączy tytułowy Klub Wielbłądów oraz wspólne misje.

Sama fabuła także nie pozostawia niczego do życzenia. Nie zdradzając szczegółów można tylko stwierdzić, że przeprowadzony atak terrorystyczny i będące jego następstwem porwanie zdecydowanie odbiegają od naszych wyobrażeń o przebiegu i celach takich incydentów. Zdecydowanie liczy się idea i przekaz, a nie środki do ich przebiegu zastosowane. Duży plus dla autora.

W końcu jakże miło trafić w literaturze światowej na polski akcent! Bardzo przyjemna niespodzianka.

Powieść bardzo dobra. Bohaterowie kapitalni, wzbudzający sympatię, a fabuła pomimo iż dotyka tematu tak powszechnego w tym gatunku, jakim jest terroryzm, zdecydowanie potrafi zaskoczyć czytelnika.

Gorąco polecam!

Po przeczytaniu skrótu powieści w głowie pojawia się myśl, że fabuła może zakrawać o lekką komedię. Postacie głównych bohaterów oraz działalność ich klubu wydają się być bardziej niż tylko odrobinę groteskowe. Jednakże skrót to tylko skrót, a pełna fabuła książki z jej jakże oryginalnymi bohaterami w pełni zasługują na uznanie.

Jednym z fundamentalnych elementów każdej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść dobra. Czyta się płynnie. Całkiem ciekawie opisane zjawiska fizyczne, badania oraz życie Tesli. Idea utworzenia broni, której działanie mogłoby wywołać kolejny incydent tunguski zdecydowanie przyciąga uwagę i wbija w fotel z kolejną filiżanką kawy.

Co ciekawe o wiele większe zainteresowanie wzbudza nasz ciemny charakter o indiańskim pochodzeniu. Pozostali bohaterowie, w tym pozytywni są przy nim jacyś bladzi,bezbarwni i nijacy. Po prostu są.

Lektura nie jest rewelacyjna, chociaż sam pomysł jest naprawdę ciekawy. Ocena dobry, głównie za tego złego.

Powieść dobra. Czyta się płynnie. Całkiem ciekawie opisane zjawiska fizyczne, badania oraz życie Tesli. Idea utworzenia broni, której działanie mogłoby wywołać kolejny incydent tunguski zdecydowanie przyciąga uwagę i wbija w fotel z kolejną filiżanką kawy.

Co ciekawe o wiele większe zainteresowanie wzbudza nasz ciemny charakter o indiańskim pochodzeniu. Pozostali...

więcej Pokaż mimo to