rozwiń zwiń
ReadyToReading0

Profil użytkownika: ReadyToReading0

Orzesze Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 dzień temu
1 474
Przeczytanych
książek
5 550
Książek
w biblioteczce
268
Opinii
2 073
Polubień
opinii
Orzesze Kobieta
Hejka :) Jestem Weronika. Kocham czytać książki, pisać wiersze i opowiadania. Mieszkam w województwie śląskim. Lubię w sumie wszystkie rodzaje książek, ale najbardziej chyba fantastykę i tzw. "życiówki". Uwielbiam oglądać anime i czytać mangi. Moim ulubionym zwierzęciem jest kot. Co by tu jeszcze dodać... Zapraszam do znajomych :D

Opinie


Na półkach: , , ,

„Mogłaś zrobić więcej. Inni dają radę, a ty tylko użalasz się nad sobą. Jesteś beznadziejna. Lepiej byłoby, gdybyś…”

Według danych statystycznych na depresję choruje 280 milionów ludzi. W Polsce jest to około 1,2 miliona. Naukowcy twierdzą, że do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie.
„Wszystko w porządku” to autobiografia autorki, która choruje na depresję. W formie komiksu ukazuje swoje codzienne przeżycia, w tym terapię i rozmowy z najbliższymi. Jej historia nie jest linearna, a sama Debbie przyznaje, że nadal mierzy się z epizodami depresyjnymi. Jednak każdego dnia stara się pamiętać o tym, że jest wartościową, dobrą osobą, która zasługuje na troskę i miłość swoich bliskich.
Ta opinia będzie trochę inna od tych, które piszę zazwyczaj. Nie zamierzam w niej oceniać treści, kreski, sposobu prowadzenia narracji… Ponieważ ta powieść graficzna dała mi coś więcej. Gdy ją czytałam, miałam wrażenie, że autorka otula mnie kocykiem i zapewnia „naprawdę, jesteś wystarczająca”. Debbie Tung uświadomiła mi to, że moje emocje, blokady i lęki są czymś naturalnym. Nawet sobie nie wyobrażacie, ile razy czytałam tekst z dymku komiksowego, a potem stwierdzałam „tak, to jestem ja!”. I nawet jeśli nie choruję na depresję, to nie ukrywam tego, że czasem dopada mnie zniechęcenie, irracjonalny strach, a także zwykłe zmęczenie. Wtedy mam wrażenie, że moje życie jest bezsensowne, a to uczucie nigdy się nie skończy.

Dzięki „Wszystko w porządku” wiem już, że nawet najgorszy moment kiedyś przemija. A jeśli pojawia się za często, warto udać się do psychologa lub psychiatry. Ta powieść graficzna dobrze pokazuje też to, jak zmieniało się podejście autorki wraz z kolejnymi wizytami u specjalisty. Również kolorystyka działa na emocje, pokazując momenty dobre i złe, a także te pomiędzy w procesie zdrowienia.

Ten komiks jest nie tylko świetny treściowo, ale zwyczajnie bardzo ładny. Chociaż kreska Debbie Tung jest prosta, to równocześnie widać w niej łagodność, a także dziecięcość pozbawioną infantylności. Z pewnością jest przyjemna dla oka, ale też daje jakieś nieuchwytne poczucie spokoju.

Rzadko piszę o tym, że jakiś tytuł „trzeba przeczytać”. Powodów jest kilka, ale najważniejszy to ten, że każdy z nas ma inny gust. Jednak w przypadku tej powieści graficznej zaryzykuję: musicie ją przeczytać! Dlaczego?

Bo „Wszystko w porządku” działa trochę jak balsam, po który warto sięgnąć w chwili, kiedy świat nas przytłacza. I kiedy sami sobie nie potrafimy pokochać tak, jak na to zasługujemy. Debbie przekonuje nas o tym, że z każdej sytuacji jest wyjście, a porażki niekoniecznie muszą być czymś złym. Może są po prostu nowym doświadczeniem…

„Zachowuj się łagodnie wobec innych.
Ale nie zapominaj o łagodności również wobec siebie”.

„Mogłaś zrobić więcej. Inni dają radę, a ty tylko użalasz się nad sobą. Jesteś beznadziejna. Lepiej byłoby, gdybyś…”

Według danych statystycznych na depresję choruje 280 milionów ludzi. W Polsce jest to około 1,2 miliona. Naukowcy twierdzą, że do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie.
„Wszystko w porządku” to autobiografia autorki, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Alfaen i Darkins wyjeżdżają na zasłużone wakacje, ale nie dane jest im cieszyć się dłuższym odpoczynkiem. Najpierw łowca duchów niepokojony jest przez widmo demona Gereha i traci swój optymizm oraz dobry humor… Co troszkę martwi Darkinsa. Tak tylko troszkę.
Dodatkowo Spółka wplątuje się w sprawy trzech niesamowitych braci. Jeden jest aktorem, drugi czarownikiem, a o trzecim – podróżniku – słuch zaginął. Możliwe, że znajduje się on na mitycznej Latającej Wyspie, z którą jest kilka problemów. Chociażby taki, że zgodnie z nazwą wyspa lata. I trudno ją odnaleźć.
Jednak dla Spółki Antymagicznej nie ma rzeczy niemożliwych! A przynajmniej jej członkowie mają nadzieję…

Autorka „Spółki Antymagicznej” przedstawia czytelnikowi nowe miejsca i postacie, nie zapomina jednak o tych z pierwszej części. Dlatego lektura tej książki bez znajomości „Spółki Antymagicznej i nawiedzonego domu” mija się z celem, gdyż obie te opowieści są
ze sobą mocno powiązane. Zresztą dowodów na to nie trzeba daleko szukać.
Już na samym początku przypominamy sobie poprzednią sprawę, a także to, jak się zakończyła. Gabriela Bramska w ciekawy sposób przedstawia to, jak pojedynek z demonem wpłynął na obu mężczyzn. Porusza przy tym kwestie zdrowia psychicznego, bezsenności i idącego za tym rosnącego rozdrażnienia. To bardzo ważne tematy, które jednocześnie nie przytłaczają odbiorcy. Nie pozbawiają także powieści świetnego poczucia humoru, a dialogi między bohaterami pełne są celnych ripost, sarkazmu oraz odrobiny szaleństwa.
Dawno nie czytałam książki z tak barwnymi, żywiołowymi postaciami. Alfaen, Darkins, Czaruś i Czarnoksiężnik, ale także nowe postacie, jak chociażby Hasław, Neven, Casimir – wszystkie są niepowtarzalne, charakterne i pełne pasji. Autorka bardzo dobrze ukazuje ich emocje, poglądy i myśli. Moim zdaniem to właśnie one są największym plusem tej historii, bo… Nie oszukujmy się – gdy postacie są słabe, nawet najlepsza opowieść się nie wybroni.
Co do fabuły, tu mam lekki zgrzyt. O ile sam początek i rozwój akcji mi się podobają, o tyle samo zakończenie jest trochę za szybkie. Pisarka otworzyła mnóstwo wątków i niektóre z nich doczekały się świetnego rozwiązania. Jednakże czegoś mi brakuje w końcówce, a może wręcz przeciwnie – jest tego wszystkiego za dużo. Wydaje mi się, że niektóre wydarzenia są przekombinowane i chaotycznie ukazane. Podczas lektury wręcz miałam wrażenie, że nie są one realne, a bardziej są snem lub wyobrażeniem jednej z postaci. Czy taki był zamysł autorki? Możliwe, ale nie wiem tego na pewno.
Jeśli chodzi o wydanie, to Wydawnictwo Młodzieżówka kolejny raz się postarało. Piękne ilustracje i okładka autorstwa Piotra Sokołowskiego nadają klimatu książce, a duży druk i przyjemny, „lejący się” papier ułatwiają czytanie. Tym razem rozdziały są odpowiedniej długości, chociaż styl Gabriel Bramskiej jest tak przyjemny, że nie zwracałam na to większej uwagi. Widoczny jest też rozwój pisarski autorki.
„Spółka Antymagiczna i zaginiony brat” to dobrze poprowadzona historia, która jest pełna dobrego humoru, niepowtarzalnych postaci i ważnych tematów. Po raz kolejny dołączamy do członków Spółki, a ich nowa misja wzbudza mnóstwo przemyśleń i emocji. Jeśli nie znacie pierwszego tomu, to koniecznie po niego sięgnijcie, a całą resztę zapewniam – druga część nadal jest pełna magii i słodyczy 😊
PS Mam nadzieję, że na kolejne przygody Alfaena i Darkinsa nie trzeba będzie długo czekać! (niby tylko cztery lata, ale stęskniłam się za tymi czekoladożercami 😉)

Współpraca barterowa z wydawnictwem Młodzieżówka.

Alfaen i Darkins wyjeżdżają na zasłużone wakacje, ale nie dane jest im cieszyć się dłuższym odpoczynkiem. Najpierw łowca duchów niepokojony jest przez widmo demona Gereha i traci swój optymizm oraz dobry humor… Co troszkę martwi Darkinsa. Tak tylko troszkę.
Dodatkowo Spółka wplątuje się w sprawy trzech niesamowitych braci. Jeden jest aktorem, drugi czarownikiem, a o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Lena dokładnie zaplanowała swoje życie. Miała w planach pójść na medycynę do Krakowa, aby później zostać lekarką. Jej matka i rodzeństwo nie rozumieli pasji dziewczyny, ale ojciec wspierał Lenę z całego serca.

Druga wojna światowa i zsyłka na Syberię pokrzyżowały jednak jej plany. Teraz Lena musi odłożyć swoje marzenia na bok i skupić się na tym, aby chronić swoją rodzinę…
A przede wszystkim małą córeczkę, której nie chciała, ale którą z czasem pokochała całym sercem. Pytanie tylko, czy miłość może przyjść za późno?

„Ludzie z kości” to przejmujący obraz wojennej rzeczywistości, która odebrała życie milionom obywateli. Historia Leny i jej rodziny wzbudza wiele emocji, zostając na długo w pamięci i sercu czytelników. Powieść ta inspirowana jest historią babki autorki, która
wraz z rodziną została wysiedlona na Syberię w latach czterdziestych XX wieku.

Paula Lichtarowicz w swojej książce porusza wiele tematów, ale jednym z najciekawszych jest wątek traktowania kobiet, które zmuszane są dostosowywać się do narzuconych przez społeczeństwo ról. Główna bohaterka początkowo próbuje z tym walczyć, ale jej próby wymknięcia się regułom są bezowocne. Najbardziej poruszyło mnie to, że tak faktycznie Lena nie jest typem marzycielki. Ona tylko stara się zrozumieć zasady gry prowadzonej przez innych. Jest to dla niej trudne, a czasem wręcz niemożliwe.

Postacie ukazane w tej historii są pełne charyzmy, mają swoje unikalne charaktery i zwyczaje. Ich losy wzbudzały we mnie różne emocje, a niektórych postępowań i decyzji do dzisiaj nie rozumiem. Pewnych bohaterów znienawidziłam, inni wzbudzili we mnie litość, ale niektórych bardzo polubiłam. Świetną robotę wykonała także Xenia Wiśniewska, autorka przekładu na język polski. Dzięki jej pracy książkę czyta się płynnie, a dialogi intrygują i skłaniają do refleksji.

„Ludzie z kości” są pełni smutku i żalu za straconymi szansami, ale można w nich odnaleźć też krótkie przebłyski szczęścia. Paula Lichtarowicz równoważy w tej powieści bolesne i radosne chwile, wzbudzając w czytającym mnóstwo niespodziewanych uczuć.
Od tej historii nie sposób się uwolnić. Relacje rodzinne, macierzyństwo, zakazane uczucie, koszmar wojny – to wszystko zostaje w pamięci czytelnika, ale mnie całkiem zszokowało i zostawiło bez słów.

Warto wspomnieć jeszcze o samym jej wydaniu, gdyż wydawnictwo naprawdę się postarało. Złocenia, skrzydełka, a także dobrej jakości papier niewątpliwie zachęcają do sięgnięcia po książkę w papierze. A dla fanów ebooków nic straconego, gdyż książka pojawiła się też w tej formie (przykładowo dostępna jest na Legimi, Ebookpoint, Publio itp.).

„Ludzie z kości” już zawsze będą w mojej opinii wyjątkową powieścią. Dostała ode mnie wysoką ocenę i wcale się nie zdziwię, jeżeli wyląduje w zestawieniu najlepszych książek tego roku. Polecam się z nią zapoznać. Naprawdę warto!

Książka z Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl Bardzo dziękuję! :)

Lena dokładnie zaplanowała swoje życie. Miała w planach pójść na medycynę do Krakowa, aby później zostać lekarką. Jej matka i rodzeństwo nie rozumieli pasji dziewczyny, ale ojciec wspierał Lenę z całego serca.

Druga wojna światowa i zsyłka na Syberię pokrzyżowały jednak jej plany. Teraz Lena musi odłożyć swoje marzenia na bok i skupić się na tym, aby chronić swoją...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika ReadyToReading0

z ostatnich 3 m-cy
ReadyToReading0
2024-05-01 20:42:58
2024-05-01 20:42:58
Wieża Jaskółki Andrzej Sapkowski
Średnia ocena:
8.3 / 10
31380 ocen
ReadyToReading0
2024-04-30 18:17:21
ReadyToReading0 oceniła książkę Chrzest ognia na
9 / 10
2024-04-30 18:17:21
ReadyToReading0 oceniła książkę Chrzest ognia na
9 / 10
Chrzest ognia Andrzej Sapkowski
Średnia ocena:
8.4 / 10
35764 ocen
ReadyToReading0
2024-04-30 10:15:03
ReadyToReading0 oceniła książkę Detektyw Wróbel i struty dziób na
7 / 10
2024-04-30 10:15:03
ReadyToReading0 oceniła książkę Detektyw Wróbel i struty dziób na
7 / 10
ReadyToReading0
2024-04-28 19:19:22
ReadyToReading0 dodała książkę Krok od ciebie na półkę Chcę przeczytać
2024-04-28 19:19:22
ReadyToReading0 dodała książkę Krok od ciebie na półkę Chcę przeczytać
ReadyToReading0
2024-04-28 19:17:21
2024-04-28 19:17:21
ReadyToReading0
2024-04-28 19:04:43
ReadyToReading0 dodała książkę How Does It Feel? na półkę Chcę przeczytać
2024-04-28 19:04:43
ReadyToReading0 dodała książkę How Does It Feel? na półkę Chcę przeczytać
How Does It Feel? Jeneane O'Riley
Cykl: Światło i mrok (tom 1)
Średnia ocena:
6 / 10
42 ocen
ReadyToReading0
2024-04-27 08:55:45
ReadyToReading0 dodała książkę The Rule Book na półkę Chcę przeczytać
2024-04-27 08:55:45
ReadyToReading0 dodała książkę The Rule Book na półkę Chcę przeczytać
The Rule Book Sarah Adams
Średnia ocena:
9 / 10
1 ocen
ReadyToReading0
2024-04-27 08:54:41
ReadyToReading0 dodała książkę Objawienie na półkę Chcę przeczytać
2024-04-27 08:54:41
ReadyToReading0 dodała książkę Objawienie na półkę Chcę przeczytać
Objawienie Maciej Newman
Średnia ocena:
8.5 / 10
2 ocen

ulubieni autorzy [65]

Julietta Suzuki
Ocena książek:
7,9 / 10
28 książek
2 cykle
Pisze książki z:
15 fanów
Neil Gaiman
Ocena książek:
6,8 / 10
175 książek
21 cykli
Pisze książki z:
3018 fanów
Astrid Lindgren
Ocena książek:
7,5 / 10
86 książek
9 cykli
850 fanów

Ulubione

Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
George Orwell Folwark zwierzęcy Zobacz więcej
Bolesław Prus Lalka Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto popiołów Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

George Orwell Folwark zwierzęcy Zobacz więcej
George Orwell Folwark zwierzęcy Zobacz więcej
Hilary Freeman Kompleks Pinokia Zobacz więcej
Hilary Freeman Kompleks Pinokia Zobacz więcej
Kazimierz Szymeczko Wywrotka Zobacz więcej
Kazimierz Szymeczko Wywrotka Zobacz więcej
Kazimierz Szymeczko Wywrotka Zobacz więcej
Katarzyna Michalak Bezdomna Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
1 474
książki
Średnio w roku
przeczytane
134
książki
Opinie były
pomocne
2 073
razy
W sumie
wystawione
1 465
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
6 431
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
51
minut
W sumie
dodane
8
cytatów
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]