Hilary Freeman mieszka w Camden Town, sławnej dzielnicy Londynu, z mężem muzykiem. Pisze artykuły dla The Times i The Daily mail. Prowadzi programy w TV i radio. Karierę rozpoczynała jako modelka.
Skąd takie wysokie oceny?! Ta książka ma słabą, pretensjonalną wręcz fabułę. Główna bohaterka nie grzeszy mądrością, wali jakimiś pseudo-wyszukanymi cytatami o życiu i miłości, a reszta postaci wcale nie jest lepsza. Wszystko jest takie płaskie, mdłe, bez smaku - jak zupka chińska. Niewyszukane słownictwo, proste zdania, praktycznie zero jakiejś ciekawej akcji... Zdecydowanie pozycja dla o wiele młodszych nastolatek, a okładka o dziwo adekwatna do treści, pomimo że nie jest to historia z typowym happy endem. Nie polecam. Zdecydowanie w literaturze młodzieżowej można odnaleźć bardziej wartościowe perełki niż ten gniot.
Historia nastolatki porusza problemy dziewczyny,choroba matki na stwardnienie rozsiane,która nieuleczalnie jest chora,dziewczyna też poznaje przystojnego i czarującego chłopaka z Francji.
Chociaż to książka młodzieżowa to zachwyca,zainteresowała mnie
to piękna,zabawna książka,ale prawdziwa.
Spędziłam przy lekturze przyjemne chwile z przyjemnością przeczytałam pochłonęłam książkę bardzo szybko.