-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2022-06-22
2022-05-13
To wydanie tej książki to istna magia. Wprawdzie mocno skrócona wersja, ale to, co znajdujemy w środku rekompensuje wszystko, małe dzieło sztuki! Polecam wszystkim te cudowną serię, dzieci będą zachwycone, ale rdzice również. Czytanie takiej książki to sama przyjemność, pobudza wyobraźnię niesamowicie!
p.s Na stronie internetowej z filmikami zaczynającej się na Y możecie sobie zobaczyć jak wyglądają wszystkie książki z tej serii. Wystarczy wpisać Robert Sabuda ;)
To wydanie tej książki to istna magia. Wprawdzie mocno skrócona wersja, ale to, co znajdujemy w środku rekompensuje wszystko, małe dzieło sztuki! Polecam wszystkim te cudowną serię, dzieci będą zachwycone, ale rdzice również. Czytanie takiej książki to sama przyjemność, pobudza wyobraźnię niesamowicie!
p.s Na stronie internetowej z filmikami zaczynającej się na Y możecie...
2019-08-02
Jak zwykle książka świetna, czyta się błyskawicznie i zawsze jest przyjemnie razem z ekipą przeżyć te niezapomniane przygody z miejsc, które są również moim podróżniczym marzeniem, zwłaszcza Magic Bus (zazdrość level master!). Jednak książka jest jakby mniej śmieszna niż poprzednie, czytając poprzednie książki Busem przez świat non stop się śmiałam i opowiadałam mężowi kolejne zabawne, niesamowite anegdoty z książek, tutaj tego troszke zabrakło.
Zaskoczyło mnie też, że Łukasz okazał się taki... niefajny, no ale nie przewidzi się kogo sie zabiera na taka wyprawę, to zawsze jest loteria.
Książkę polecam, idealna na wakacje czy urlop, by dodatkowo zachęcała do bliższych i dalszych wycieczek :)
Aha, no i niestety wkradło się troche literówek i drobnych błędów, także zalecałabym uważniejsza korektę.
Jak zwykle książka świetna, czyta się błyskawicznie i zawsze jest przyjemnie razem z ekipą przeżyć te niezapomniane przygody z miejsc, które są również moim podróżniczym marzeniem, zwłaszcza Magic Bus (zazdrość level master!). Jednak książka jest jakby mniej śmieszna niż poprzednie, czytając poprzednie książki Busem przez świat non stop się śmiałam i opowiadałam mężowi...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07
Książka bardzo ładnie i ciekawie wydana. Mimo, że w górach nie jestem nowicjuszem to i tak kilka cennych wskazówek tutaj znalazłam. Książka jest podzielona na pasma górskie, a trasy fajnie opisane wraz z czasami przejść i ewentualnymi alternatywami wycieczek na nieco trudniejsze. Wszystko okraszone ładnymi fotografiami oraz gdzie niegdzie mapami. Mimo, iż większość przedstawionych wycieczek już przeszliśmy z mężem, poradnik zachęcił nas by wrócić na niektóre szlaki tym razem w trójkę ;)
Książka bardzo ładnie i ciekawie wydana. Mimo, że w górach nie jestem nowicjuszem to i tak kilka cennych wskazówek tutaj znalazłam. Książka jest podzielona na pasma górskie, a trasy fajnie opisane wraz z czasami przejść i ewentualnymi alternatywami wycieczek na nieco trudniejsze. Wszystko okraszone ładnymi fotografiami oraz gdzie niegdzie mapami. Mimo, iż większość...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka ładnie napisana w interesujący sposób. Końcówka bardzo mi się podobała, jednak całość jest dość krótka, miejscami nudnawa i w zasadzie nie poznajemy za bardzo matki narratora. Gdyby bardziej skupić się na matce i jakichś historiach z jej życia, niż na samych przedmiotach, jakie po niej zostały, byłaby dużo lepsza, ale chyba właśnie o to chodziło, w końcu tytuł zobowiązuje. Książka jest dobra, ale nie aż tak jak wszyscy wokół pieją i za jakiś czas pewnie ją zapomnę.
Książka ładnie napisana w interesujący sposób. Końcówka bardzo mi się podobała, jednak całość jest dość krótka, miejscami nudnawa i w zasadzie nie poznajemy za bardzo matki narratora. Gdyby bardziej skupić się na matce i jakichś historiach z jej życia, niż na samych przedmiotach, jakie po niej zostały, byłaby dużo lepsza, ale chyba właśnie o to chodziło, w końcu tytuł...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08
Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Miały być spotkania z ciekawymi ludźmi i ich opowieści, a tu autor wplata ogromne ilości historii początków danego miejsca, które mnie akurat w tym wydaniu nie interesują. Naprawdę liczyłam na opowieści zwykłych, szarych ludzi, które złożą się na obraz takiej Ameryki od kuchni, której nie znamy z filmów, ale niestety ogromny zawód. Doczytałam do połowy, nie wiem czy będę kontynuować.
Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Miały być spotkania z ciekawymi ludźmi i ich opowieści, a tu autor wplata ogromne ilości historii początków danego miejsca, które mnie akurat w tym wydaniu nie interesują. Naprawdę liczyłam na opowieści zwykłych, szarych ludzi, które złożą się na obraz takiej Ameryki od kuchni, której nie znamy z filmów, ale niestety ogromny zawód....
więcej mniej Pokaż mimo toCudowna, magiczna, przeczytana piąty raz. Ktoś gdzieś w komentarzach napisał, że książkę lubią głównie kobiety, bo jest to romans. Otóż, jako kobieta, muszę powiedzieć, że nie jest to prawda. Szczerze powiedziawszy to od romansów raczej trzymam się z daleka. A za co lubię "Cień wiatru"? Za mroczną, mglistą, jesienną atmosferę (własnie dlatego zawsze czytam tę książkę właśnie w tym okresie), za tajemnicę i jej powolne odkrywanie. Jest to książka niesamowita pod tym względem, że kryje w sobie elementy dramatu, dramatu psychologicznego, obyczajówki, kryminału, thrilleru, a nawet horroru, i tak, romansu również, ale ja traktuję go jako wątek poboczny i akurat on mniej mnie interesuje. Bardziej interesuje mnie sama historia książki, Juliana Caraxa czy Fermina, a także wątek Fumero. I choć cudowna jest właśnie ta część, to jednak ciut bardziej wolę "Grę anioła", ale to już zupełnie inna historia... ;) Mam nadzieję, że teraz inni nie będą o niej myśleć tak stereotypowo :) Polecam.
Cudowna, magiczna, przeczytana piąty raz. Ktoś gdzieś w komentarzach napisał, że książkę lubią głównie kobiety, bo jest to romans. Otóż, jako kobieta, muszę powiedzieć, że nie jest to prawda. Szczerze powiedziawszy to od romansów raczej trzymam się z daleka. A za co lubię "Cień wiatru"? Za mroczną, mglistą, jesienną atmosferę (własnie dlatego zawsze czytam tę książkę...
więcej mniej Pokaż mimo toWłaściwie to nie wiem, co napisać o tej książce. Jako w miarę świeżo upieczona matka stwierdziłam, że książka ta będzie idealna na matczyne rozterki, chciałam, żeby mnie rozbawiła i pozwoliła bardziej zrozumieć pewne trudne sytuacje. I faktycznie czasami mnie rozśmieszała, a z niektórymi sytuacjami mogłam się utożsamić. Jednak w większości przypadków uważam, że te kobiety przesadzają, a jeszcze innym nie wiem o co własciwe chodzi, np. w eseju "Koniec ery słodkich milusińskich" pani ma jakieś problemy z tym, że jej dziecko przestaje być "słodkie" i że ją "obrzydza" ??? Średnia według mnie
Właściwie to nie wiem, co napisać o tej książce. Jako w miarę świeżo upieczona matka stwierdziłam, że książka ta będzie idealna na matczyne rozterki, chciałam, żeby mnie rozbawiła i pozwoliła bardziej zrozumieć pewne trudne sytuacje. I faktycznie czasami mnie rozśmieszała, a z niektórymi sytuacjami mogłam się utożsamić. Jednak w większości przypadków uważam, że te kobiety...
więcej mniej Pokaż mimo toBardzo dobrze i ciekawie opisane trasy, jednak jak poprzednicy już wspomnieli brakuje załączonych mapek i musiałam dokupić oddzielnie by móc w przyszłości zaplanować dokładnie swoje wycieczki.
Bardzo dobrze i ciekawie opisane trasy, jednak jak poprzednicy już wspomnieli brakuje załączonych mapek i musiałam dokupić oddzielnie by móc w przyszłości zaplanować dokładnie swoje wycieczki.
Pokaż mimo toNa początku jak zaczęłam czytać ten tomik niby-wierszy, refleksji byłam bardzo zniesmaczona i znużona gdyż początkowe utwory niestety są słowo w słowo prawie takie same jak większość z poprzedniego tomiku. Jednak podczytywałam sobie dalej i na szczęście im dalej tym lepiej. Nadal nie jest to poezja wysokich lotów, jak napisałam przy poprzednim tomiku to takie bardziej myśli, refleksje, jednak na wakacyjny czas do podczytywania sobie wieczorami takie w sam raz.
Na początku jak zaczęłam czytać ten tomik niby-wierszy, refleksji byłam bardzo zniesmaczona i znużona gdyż początkowe utwory niestety są słowo w słowo prawie takie same jak większość z poprzedniego tomiku. Jednak podczytywałam sobie dalej i na szczęście im dalej tym lepiej. Nadal nie jest to poezja wysokich lotów, jak napisałam przy poprzednim tomiku to takie bardziej...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kupiłam ten tomik gdyż potrzebowałam czegoś lekkiego, w krótkiej formie do czytania na wakacje, gdyż przy małym brzdącu nie mam za bardzo czasu na czytanie dłuższych, powazniejszych książek. Ten zbiór refleksji i myśli, bo nie można tego nazwać wierszami, wydawał mi się idealny do poczytania w wolnej chwili i ogólnie taki był. Początkowe refleksje podobały mi się bardzo, były osobiste, prawdziwe. Potem może było za dużo tych niby-wierszy o miłości i rozstaniu, z których większość byla średnia, ale mogę to zrozumieć biorąc pod uwagę, to że autorka naprawdę przeżywała rozstanie. Końcowe refleksje znowu są duzo lepsze. Ogólnie uznaję na plus, takie lekkie czytanie na wakacje, z nastawieniem, że to nie poezja tylko po prostu osobiste złote mysli autorki.
Czytałam wydanie dwujęzyczne, niestety często tłumaczenie jest bardzo kiepskie, w oryginale te refleksje mają większy sens a w tłumaczeniu sa czasami przełożone zbyt dosłownie.
Kupiłam ten tomik gdyż potrzebowałam czegoś lekkiego, w krótkiej formie do czytania na wakacje, gdyż przy małym brzdącu nie mam za bardzo czasu na czytanie dłuższych, powazniejszych książek. Ten zbiór refleksji i myśli, bo nie można tego nazwać wierszami, wydawał mi się idealny do poczytania w wolnej chwili i ogólnie taki był. Początkowe refleksje podobały mi się bardzo,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka i opowieści dla małycch dzieci są ok, ale są strasznie krótkie takie na pół strony i w zasadzie nie zdążą się dobrze rozwinąć, to takie bardziej anegdotki na jakiś temat. Dla najmłodszych dzieci sa w porządku.
Książka i opowieści dla małycch dzieci są ok, ale są strasznie krótkie takie na pół strony i w zasadzie nie zdążą się dobrze rozwinąć, to takie bardziej anegdotki na jakiś temat. Dla najmłodszych dzieci sa w porządku.
Pokaż mimo to