-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Biblioteczka
Lubię pana Małeckiego. Stąd podwójne rozczarowanie.
Pominę streszczanie akcji utworu. Ciekawych odsyłam do innych recenzji.
Jak na powieść która zdobyła nagrodę i objętą patronatem ,,LC" moim zdaniem ,,Nikt nie idzie" jest prowadzona w bardzo asekurancki sposób. Co my tu mamy? Dwoje bohaterów, potraktowanych bardzo szkicowo, niemal nad powierzchnią. Ok. Niemniej z tych urywków zdań, wieku, stażu relacji jak i funkcji jakie sprawują w społeczeństwie (gracz na giełdzie, eks pracownica korporacji wyższego szczebla, oboje wykształceni) możemy przyjąć że są dorosłymi i dojrzałymi emocjonalnie ludźmi. I co dojrzali ludzie w kluczowych momentach nagle uciekają się do tandetnych i jakże ułatwiających twórcy zabiegów jak (dla tych co czytali: mówię o scenie oświadczyn bo to ona najbardziej zbulwersowała mnie poziomem pójścia na łatwiznę) zamykaniem drzwi, niemożnością przeprowadzenia rozmowy, ucieczkami w środku nocy i nagłą pewnością że ,,nic z tego nie będzie" (znów dla tych co czytali: naprawdę Igor, człowiek zaangażowany w relację z Olgą dosłownie w sekundę uwierzyłby że ona go rzuca? Na podstawie jednego jej zdania?). Oczywiście ich reakcje są w jakiś sposób umotywowane. Problem Olgi. Przeszłość Igora związana z bratem. Wychwyciłam to. I uważam że to za mało.
Co do motywu Dzika jest tu doklejony na siłę. Oczywiście metafora z balonami, bardzo ładna niemniej odnoszę wrażenie że Dzik powstał by wpuścić w tą historię cokolwiek co nada jej charakteru.
Podsumowując ,,Nikt nie idzie" czyta się bardziej jak streszczenie powieści a nie powieść właściwą.
P.S Naprawdę cenię twórczość Pana Jakuba. Mam nadzieję że ,,Nikt nie idzie" to przypadek przy pracy.
Lubię pana Małeckiego. Stąd podwójne rozczarowanie.
Pominę streszczanie akcji utworu. Ciekawych odsyłam do innych recenzji.
Jak na powieść która zdobyła nagrodę i objętą patronatem ,,LC" moim zdaniem ,,Nikt nie idzie" jest prowadzona w bardzo asekurancki sposób. Co my tu mamy? Dwoje bohaterów, potraktowanych bardzo szkicowo, niemal nad powierzchnią. Ok. Niemniej z tych...
Przeszkadzał mi brak puenty :/
Przeszkadzał mi brak puenty :/
Pokaż mimo to