Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przeszkadzał mi brak puenty :/

Przeszkadzał mi brak puenty :/

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię pana Małeckiego. Stąd podwójne rozczarowanie.
Pominę streszczanie akcji utworu. Ciekawych odsyłam do innych recenzji.
Jak na powieść która zdobyła nagrodę i objętą patronatem ,,LC" moim zdaniem ,,Nikt nie idzie" jest prowadzona w bardzo asekurancki sposób. Co my tu mamy? Dwoje bohaterów, potraktowanych bardzo szkicowo, niemal nad powierzchnią. Ok. Niemniej z tych urywków zdań, wieku, stażu relacji jak i funkcji jakie sprawują w społeczeństwie (gracz na giełdzie, eks pracownica korporacji wyższego szczebla, oboje wykształceni) możemy przyjąć że są dorosłymi i dojrzałymi emocjonalnie ludźmi. I co dojrzali ludzie w kluczowych momentach nagle uciekają się do tandetnych i jakże ułatwiających twórcy zabiegów jak (dla tych co czytali: mówię o scenie oświadczyn bo to ona najbardziej zbulwersowała mnie poziomem pójścia na łatwiznę) zamykaniem drzwi, niemożnością przeprowadzenia rozmowy, ucieczkami w środku nocy i nagłą pewnością że ,,nic z tego nie będzie" (znów dla tych co czytali: naprawdę Igor, człowiek zaangażowany w relację z Olgą dosłownie w sekundę uwierzyłby że ona go rzuca? Na podstawie jednego jej zdania?). Oczywiście ich reakcje są w jakiś sposób umotywowane. Problem Olgi. Przeszłość Igora związana z bratem. Wychwyciłam to. I uważam że to za mało.
Co do motywu Dzika jest tu doklejony na siłę. Oczywiście metafora z balonami, bardzo ładna niemniej odnoszę wrażenie że Dzik powstał by wpuścić w tą historię cokolwiek co nada jej charakteru.
Podsumowując ,,Nikt nie idzie" czyta się bardziej jak streszczenie powieści a nie powieść właściwą.
P.S Naprawdę cenię twórczość Pana Jakuba. Mam nadzieję że ,,Nikt nie idzie" to przypadek przy pracy.

Lubię pana Małeckiego. Stąd podwójne rozczarowanie.
Pominę streszczanie akcji utworu. Ciekawych odsyłam do innych recenzji.
Jak na powieść która zdobyła nagrodę i objętą patronatem ,,LC" moim zdaniem ,,Nikt nie idzie" jest prowadzona w bardzo asekurancki sposób. Co my tu mamy? Dwoje bohaterów, potraktowanych bardzo szkicowo, niemal nad powierzchnią. Ok. Niemniej z tych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezła. Naprawdę niezła jazda w stylu Fisher czyli to co misie lubią najbardziej. Ale do rzeczy...
Powieść podzielona została na trzy części prowadzone z punktu widzenia kolejnych bohaterów. Zaczyna się (dość) niewinnie - mająca obsesję na punkcie widzianego w parku dziecka, Fig śledzi dziewczynkę i jej matkę. Wkrótce wprowadza się obok i wkupuje w łaski całej rodziny. I ciężko wywnioskować na czyim punkcie ma większą obsesję: małej Mercy, Davida czy Jolyene którą naśladuje we wszystkim.
I w tym pukncie sprawy się komplikują...
Postacie Tarryn Fisher są bardzo mięsiste, wręcz przerysowane ale to na nich i ich relacjach opiera się powieść więc to nie razi a dodaje. Taki styl ma pisarka i albo się to kocha albo nienawidzi. Co fajniejsze o chwila nowe informacje zmieniają nasze podejście do poszczególnych postaci aż nie wiesz kto jest wilkiem a kto czerwonym kapturkiem

Niezła. Naprawdę niezła jazda w stylu Fisher czyli to co misie lubią najbardziej. Ale do rzeczy...
Powieść podzielona została na trzy części prowadzone z punktu widzenia kolejnych bohaterów. Zaczyna się (dość) niewinnie - mająca obsesję na punkcie widzianego w parku dziecka, Fig śledzi dziewczynkę i jej matkę. Wkrótce wprowadza się obok i wkupuje w łaski całej rodziny. I...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaintrygowana frazą ,,proroczym (?) protretm rodziny" - czy jakoś tak - sięgnęłam po książkę. Jest taka sobie. Ot, dysfunkcyjna rodzina z matką której za nic nie da się polubić. Coś za szybko można zaobserwować zmianę nieodpowiedzialnej egoistki w przykładną i surową matkę. I coś za szybko i za prosto Wes dochodzi do siebie po wiadomości że od 15 lat jest ojcem. Plusem jest wątek Yesenii i Alexa - wiernie odtworzono uroki i niepewności pierwszego, nastoletniego uczucia. Książka jest ok, tak na lato

Zaintrygowana frazą ,,proroczym (?) protretm rodziny" - czy jakoś tak - sięgnęłam po książkę. Jest taka sobie. Ot, dysfunkcyjna rodzina z matką której za nic nie da się polubić. Coś za szybko można zaobserwować zmianę nieodpowiedzialnej egoistki w przykładną i surową matkę. I coś za szybko i za prosto Wes dochodzi do siebie po wiadomości że od 15 lat jest ojcem. Plusem jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

W-O-W. To moja pierwsza refleksja na temat powieści ,,Dziecko". Świetnie rozwijająca się, zazębiająca ze sobą akcja opowiedziana oczami trzech a właściwie czterech bohaterek. Wydarzenia logicznie następują po sobie - miałam dużą przyjemność w ustalaniu biegu wydarzeń korzystając z punktów widzenia Kate, Emmy i Jude. Swoja drogą wydarzenia związane z czynem tej ostatniej...bardzo mnie zaskoczyły.

W-O-W. To moja pierwsza refleksja na temat powieści ,,Dziecko". Świetnie rozwijająca się, zazębiająca ze sobą akcja opowiedziana oczami trzech a właściwie czterech bohaterek. Wydarzenia logicznie następują po sobie - miałam dużą przyjemność w ustalaniu biegu wydarzeń korzystając z punktów widzenia Kate, Emmy i Jude. Swoja drogą wydarzenia związane z czynem tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Reklamowana jako thriller, ,,Kiedy będziemy ... " jest raczej powieścią obyczajową. Wątek kryminalny występuje niejako w tle - głównym motywem jest codzienność Ingi - irytującej w swojej ślamazarności. Dzieci nie wychowuje a jedynie utyskuje że wymagają tak wiele uwagi, miota i się i szamocze ze spaceru na spacer. Narzekania i tęsknota nie wiadomo za czym. Nawet jej znajomość z Robinem opisana została dość bezpłciowo. Nuda

Reklamowana jako thriller, ,,Kiedy będziemy ... " jest raczej powieścią obyczajową. Wątek kryminalny występuje niejako w tle - głównym motywem jest codzienność Ingi - irytującej w swojej ślamazarności. Dzieci nie wychowuje a jedynie utyskuje że wymagają tak wiele uwagi, miota i się i szamocze ze spaceru na spacer. Narzekania i tęsknota nie wiadomo za czym. Nawet jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej powieści! Fabularnie - matrioszka. Kiedy już wydaj ci się że wiesz o co chodzi i dokąd zmierza historia, następuje gwałtowna zmiana o 180 stopni.
Teoretycznie thriller, w praktyce miał w sobie mrok w stylu retro. Jest śmierć, miłość, magia, tajemnica i bohater uparty skurczybyk który nie odpuszcza.
Polecam

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej powieści! Fabularnie - matrioszka. Kiedy już wydaj ci się że wiesz o co chodzi i dokąd zmierza historia, następuje gwałtowna zmiana o 180 stopni.
Teoretycznie thriller, w praktyce miał w sobie mrok w stylu retro. Jest śmierć, miłość, magia, tajemnica i bohater uparty skurczybyk który nie odpuszcza.
Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść rozczarowująca- spodziewałam się rozbudowanej (książka do diabła jest obszerna!) sagi studiującej dorastanie i związane z nim niepewności i dylematy. Niestety tutaj nie było o tym mowy bo niechlujnie nakreślone postacie dosłownie scalały się w jedno. Płycizna psychologiczna plus metafory ,,od czapy" - szkoda czasu

Powieść rozczarowująca- spodziewałam się rozbudowanej (książka do diabła jest obszerna!) sagi studiującej dorastanie i związane z nim niepewności i dylematy. Niestety tutaj nie było o tym mowy bo niechlujnie nakreślone postacie dosłownie scalały się w jedno. Płycizna psychologiczna plus metafory ,,od czapy" - szkoda czasu

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść mogłaby być bardzo dobra gdyby nie jej ... objętość.
Strukturę fabularną mogłabym określić jak zapętloną ewentualnie przyrównać do chomika toczącego się w kółku. Wciąż to samo.
Jednak duży plus muszę przyznać za samą postać bohaterki. Nie polubiłam jej co oznacza również że wzbudza jakiekolwiek emocje.
Podsumowując: mam mieszane uczucia.

Powieść mogłaby być bardzo dobra gdyby nie jej ... objętość.
Strukturę fabularną mogłabym określić jak zapętloną ewentualnie przyrównać do chomika toczącego się w kółku. Wciąż to samo.
Jednak duży plus muszę przyznać za samą postać bohaterki. Nie polubiłam jej co oznacza również że wzbudza jakiekolwiek emocje.
Podsumowując: mam mieszane uczucia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno nie przeczytałam książki której klasyfikacja byłaby tak trudna. ,,Margo" oscyluje między thrillerem, powieścią młodzieżową, czy psychologiczną.
Fantastycznie nakreślona postać bohaterki kojarzy mi się z filmem ,,Stoker". Jeśli ktoś lubi opowieści o udręczonych wymierzających sprawiedliwość niczym obłąkany Robin Hood to pozycja dla niego.
Swoją drogą powieść doskonale ukazuje że życie w USA wcale nie jest takie wesołe jak mogłoby się wydawać.

Dawno nie przeczytałam książki której klasyfikacja byłaby tak trudna. ,,Margo" oscyluje między thrillerem, powieścią młodzieżową, czy psychologiczną.
Fantastycznie nakreślona postać bohaterki kojarzy mi się z filmem ,,Stoker". Jeśli ktoś lubi opowieści o udręczonych wymierzających sprawiedliwość niczym obłąkany Robin Hood to pozycja dla niego.
Swoją drogą powieść doskonale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo elegancka w przekazie opowieść o tym jaką wartość ma prawda a jaką ... kłamstwo.
Świetna!

Bardzo elegancka w przekazie opowieść o tym jaką wartość ma prawda a jaką ... kłamstwo.
Świetna!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety dość nużąca w swej melancholii narracja pozostawia po sobie posmak ... niewykorzystanego potencjału. Niestety to dość częste w przypadku dokonanych przez Hollywood ,,odkryć" literackich. Gigantyczny boom kinowy nastawia na wrażenia których ,,Zwierzęta..." poskąpiły

Niestety dość nużąca w swej melancholii narracja pozostawia po sobie posmak ... niewykorzystanego potencjału. Niestety to dość częste w przypadku dokonanych przez Hollywood ,,odkryć" literackich. Gigantyczny boom kinowy nastawia na wrażenia których ,,Zwierzęta..." poskąpiły

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mroczna opowieść o dojrzewaniu ...
To moje drugie spotkanie z Panią Grabowską i nie czuję się
zawiedziona. Bohaterka w dość oszczędny ale przez to
nie mniej emocjonujący i wnikliwy sposób nakreśla
swoich bohaterów czy też - jak w tym przypadku - bohaterki.
Dobrze oddała atmosferę panującą w trudnych przyjaźniach
między dorastającymi dziewczętami.
Polecam!

Mroczna opowieść o dojrzewaniu ...
To moje drugie spotkanie z Panią Grabowską i nie czuję się
zawiedziona. Bohaterka w dość oszczędny ale przez to
nie mniej emocjonujący i wnikliwy sposób nakreśla
swoich bohaterów czy też - jak w tym przypadku - bohaterki.
Dobrze oddała atmosferę panującą w trudnych przyjaźniach
między dorastającymi dziewczętami.
Polecam!

więcej Pokaż mimo to