-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-05
2024-04-11
Orzeszkowa jako autorka kryminału? Thrillera? Tak i to całkiem ciekawego. Epizod z życia mieszkańców XIX wiecznej wsi, miłość, zbrodnia, przesądy, mała społeczność - tak bym to otagowała;-) Powieść raczej zapomniana, a trochę szkoda. Mi się bardziej podobała niż niejeden kryminał A. Christie
Orzeszkowa jako autorka kryminału? Thrillera? Tak i to całkiem ciekawego. Epizod z życia mieszkańców XIX wiecznej wsi, miłość, zbrodnia, przesądy, mała społeczność - tak bym to otagowała;-) Powieść raczej zapomniana, a trochę szkoda. Mi się bardziej podobała niż niejeden kryminał A. Christie
Pokaż mimo to2024-03-18
2024-03-04
2023-10-30
2023-10-17
Bardzo charakterystyczny Raspail. To nie jest książka dla wszystkich. To powieść dla królów - dla marzycieli, dla kogoś, kto jest obcym na tej ziemi, wśród ludzi. Piękny język, piękna literatura.
Wiele cytatów w niej sobie zaznaczyłam, ale jeden zwłaszcza odpowiada treści tej powieści: "Nic, co jest prawdziwe, nie jest brane na serio"
Bardzo charakterystyczny Raspail. To nie jest książka dla wszystkich. To powieść dla królów - dla marzycieli, dla kogoś, kto jest obcym na tej ziemi, wśród ludzi. Piękny język, piękna literatura.
Wiele cytatów w niej sobie zaznaczyłam, ale jeden zwłaszcza odpowiada treści tej powieści: "Nic, co jest prawdziwe, nie jest brane na serio"
2023-07-24
2023-07-18
2023-06-05
2023-05-18
2023-05-14
2023-05-14
Genialna powieść, ukazująca, jakim geniuszem i jak wyjątkowym człowiekiem był sam Goethe. Lektura obowiązkowa, zwłaszcza dla osób, które maja ambicje i aspiracja;-) - nie można jej nie znać. Aczkolwiek inne miałam o niej zdanie 20 lat temu, gdy była moją lekturą - wtedy mnie nudziła, a sam Werter doprowadzał do szału swoją egzaltacją. Natomiast teraz doceniam wszystkie jej walory. Jest to lektura także wstrząsająca i nie dziwię się, że budziła takie skrajne emocje, gdy została wydana. Gdyby teraz ludzie ją masowo zaczęli czytać, śmiem przypuszczać, ze również zaczęłaby się odbijać szerokim echem w dyskursie.
Genialna powieść, ukazująca, jakim geniuszem i jak wyjątkowym człowiekiem był sam Goethe. Lektura obowiązkowa, zwłaszcza dla osób, które maja ambicje i aspiracja;-) - nie można jej nie znać. Aczkolwiek inne miałam o niej zdanie 20 lat temu, gdy była moją lekturą - wtedy mnie nudziła, a sam Werter doprowadzał do szału swoją egzaltacją. Natomiast teraz doceniam wszystkie jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-11
2023-05-08
2023-04-18
2023-04-08
2023-02-23
Lubię w literaturze motyw sobowtóra, nie tylko u Dostojewskiego, ale też u Nabokova i innych. Daphne du Maurier bardzo sprawnie wykorzystała ten trop, kreśląc mistrzowsko postacie bohaterów, ich skomplikowane relacje, wpływy na siebie nawzajem. Wiele akapitów w tej powieści było poruszających, dotykających wręcz nawet "jądra ciemności", mnie utkwił m.in ten: "Nikt nie ma prawa igrać z życiem innych. Nie powinien siać zamętu w ich uczuciach. Słowo, spojrzenie, uśmiech, ściągnięcie brwi - wszystko to miało wpływ na inne istoty ludzkie, powodowało sympatię albo niechęć, i tak powstawała pajęczyna, która nie miała początku, ani końca, rozszerzała się na zewnątrz, ale i do wewnątrz, łącząc, splątując, tak, że ruchy jednego zależały od ruchów drugiego."
Polecam
Lubię w literaturze motyw sobowtóra, nie tylko u Dostojewskiego, ale też u Nabokova i innych. Daphne du Maurier bardzo sprawnie wykorzystała ten trop, kreśląc mistrzowsko postacie bohaterów, ich skomplikowane relacje, wpływy na siebie nawzajem. Wiele akapitów w tej powieści było poruszających, dotykających wręcz nawet "jądra ciemności", mnie utkwił m.in ten: "Nikt nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-13
Ponieważ już dawno temu przeczytałam "Obłęd" Jerzego Krzysztonia, "Szklany klosz" nie zrobił na mnie jakiegoś kolosalnego wrażenia. Ale doceniam, lubię też książki, prozę, pisaną przez poetów/poetki. Jest to proza subtelna, trafna, ale nie dosłowna, piękna. Taka jest też proza Sylvii Plath. Książkę polecam
Ponieważ już dawno temu przeczytałam "Obłęd" Jerzego Krzysztonia, "Szklany klosz" nie zrobił na mnie jakiegoś kolosalnego wrażenia. Ale doceniam, lubię też książki, prozę, pisaną przez poetów/poetki. Jest to proza subtelna, trafna, ale nie dosłowna, piękna. Taka jest też proza Sylvii Plath. Książkę polecam
Pokaż mimo to2023-02-05
Niesłychanie delikatne, ale równocześnie niepokojące i czasem mroczne wiersze tej tajemniczej poetki. Ascetyczna kobieta, ascetyczne wersy. Ale tutaj mniej znaczy zdecydowanie więcej. Moja nowa miłość.
Niesłychanie delikatne, ale równocześnie niepokojące i czasem mroczne wiersze tej tajemniczej poetki. Ascetyczna kobieta, ascetyczne wersy. Ale tutaj mniej znaczy zdecydowanie więcej. Moja nowa miłość.
Pokaż mimo to
Zapolska nie jest dobrą powieściopisarką. Temat tej powieści miał potencjał, ale rozwleczone opisy i rozbudowane metafory były nie do zniesienia. Przebrnęłam, bo musiałam
Zapolska nie jest dobrą powieściopisarką. Temat tej powieści miał potencjał, ale rozwleczone opisy i rozbudowane metafory były nie do zniesienia. Przebrnęłam, bo musiałam
Pokaż mimo to