Francuski dramaturg, ojciec klasycystycznej tragedii. Prawnik z wykształcenia, przez 20 lat pełnił urząd rzecznika królewskiego, niebawem jednak wyrzekł się kariery adwokackiej. Krótki czas należał do grupy "Pięciu Autorów", których obowiązkiem było pisanie sztuk teatralnych na wyznaczony przez ministra (kardynała Richelieu) temat. W ostatnich latach życia usunięty w cień przez J. Racine’a (sztuka Corneille'a Tytus i Berenika przegrała w pojedynku z wystawianą w tym samym czasie tragedią Racine’a Berenika) i Moliera.
"Cyd" przekonał mnie do siebie swoją prostotą w przesłaniu. Książka miała opowiadać o walce honoru z miłością i spełniła tę funkcję w stu procentach. Dodatkowo podobało mi się jak bohaterowie zachowywali się w obliczu swoich emocji i uczuć. Przyzwyczajona do dramatów szekspirowskich spodziewałam się zdrad, intryg i złorzecznia na szczęście Corneille okazał się większym niż Shakespeare realistą. Z tego faktu można przełożyć motywy i działania bohaterów (np.: Królewny) na rzeczywistość bez zbędnego 'wykręcania' tematu i uciekania się do mnogich porównań czy innych literackich przykładów. Jako, że do dzieła nie zostały wplecione wątki historyczne ani tragiczne jest często pomijane w kanonie lektur. Według mnie jest to jednak dobre dzieło mimo swego braku skomplikowania.
"Cyd" to jedna z moich lektur na studiach - i to jedna z tych przyjemniejszych. największym plusem dramatów jest to, że czyta się je bardzo szybko, co w przypadku niezbyt porywającej fabuły jest zbawieniem.
Cyd to bohater typowy dla Corneille'a - liczy się dla niego honor, duma, obrona godności. stawia to ponad miłością, co jest miłą odmianą i zasługuje na uznanie. konflikt serca i rozumu to zawsze ciekawy temat, tutaj autor wykorzystał go w miarę swoich możliwości. ;)
ostateczne zakończenie jest zadowalające dla wszystkich - Cyd spełnił swoje zadanie, jednocześnie godząc to z uczuciem do ukochanej.
"Cyd" nie trafia w mój gust, to na pewno. ale nie jest to lektura przykra czy bolesna, a dosyć ciekawa z punktu widzenia historii literatury. ;)