Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna książka. Wprawdzie bardzo wcześnie zgadłam, kto stoi za całą intrygą ale absolutnie nie odebrało mi to przyjemności poznawania losów Szymona Trojanowskiego, jego nadopiekuńczej matki i wszystkich, którzy byli narzędziami osoby uzurpującej sobie prawo "pomocy" ludziom, którzy stracili kogoś lub coś bardzo dla nich ważnego.

Świetna książka. Wprawdzie bardzo wcześnie zgadłam, kto stoi za całą intrygą ale absolutnie nie odebrało mi to przyjemności poznawania losów Szymona Trojanowskiego, jego nadopiekuńczej matki i wszystkich, którzy byli narzędziami osoby uzurpującej sobie prawo "pomocy" ludziom, którzy stracili kogoś lub coś bardzo dla nich ważnego.

Tym razem bez zachwytu. Początek, nie powiem, ciekawy. Zagadka też interesująca i do pewnego momentu jest super. A następnie zaczyna się gonitwa ze specjalsami i już jest znacznie mniej wiarygodnie i znacznie mniej ciekawie. Wątek Parola może być chociaż nie bardzo rozumiem celowość wprowadzenia go na chwilę. I dlaczego, na litość, ona sie przefarbowała? W sumie pomysł doskonały, wykonanie...Cóż, autor przyzwyczaił nas, że dużo wyżej stawia sobie poprzeczkę.

Tym razem bez zachwytu. Początek, nie powiem, ciekawy. Zagadka też interesująca i do pewnego momentu jest super. A następnie zaczyna się gonitwa ze specjalsami i już jest znacznie mniej wiarygodnie i znacznie mniej ciekawie. Wątek Parola może być chociaż nie bardzo rozumiem celowość wprowadzenia go na chwilę. I dlaczego, na litość, ona sie przefarbowała? W sumie pomysł...

Świetna intryga umieszczona w atmosferze małego miasteczka, gdzie każdy zna każdego a prym wiedzie rodzina miejscowego notabla, bardzo wpływowego w tym środowisku. Wychodzą na jaw sekrety tejże rodziny, dużo brudnych sekretów bo i rodzina jest duża. Ale bardzo długo śledczy nie mogą odkryć najważniejszego sekretu: czyje ciało jest w znalezionej walizce. Byłam zaskoczona, że w pierwszej części książki praktycznie nie ma Huberta Meyera ale dzielnie zastępował go jego podopieczny, Grzegorz Kaczmarek. Niemniej jednak tylko obecność Huberta pozwoliła popchnąć śledztwo dalej i odkryć rozwiązanie całej misternej intrygi. A rozwiązanie, trzeba przyznać, jest zaskakujące i naprawdę trudno się go było spodziewać.

Świetna intryga umieszczona w atmosferze małego miasteczka, gdzie każdy zna każdego a prym wiedzie rodzina miejscowego notabla, bardzo wpływowego w tym środowisku. Wychodzą na jaw sekrety tejże rodziny, dużo brudnych sekretów bo i rodzina jest duża. Ale bardzo długo śledczy nie mogą odkryć najważniejszego sekretu: czyje ciało jest w znalezionej walizce. Byłam zaskoczona, że...

Dobra komedia kryminalna, bohaterowie zamknięci w odciętym od świata pensjonacie. Każdy ma coś na sumieniu, spotykają się osoby, które są winne z osobami, które zostały przez nich skrzywdzone. Ale kto zabija? I czy to jest jedna osoba?

Dobra komedia kryminalna, bohaterowie zamknięci w odciętym od świata pensjonacie. Każdy ma coś na sumieniu, spotykają się osoby, które są winne z osobami, które zostały przez nich skrzywdzone. Ale kto zabija? I czy to jest jedna osoba?

Trudno polubić głównych bohaterów i to nie tylko dlatego, że mają za sobą złe decyzje, które rzutują na ich teraźniejsze życie. Niemniej jednak czekam na kolejne spotkanie z nimi, jako że sprawdzają się jako tandem w pracy zawodowej i ciekawa jestem co się wydarzy w ich prywatnym życiu. Fabuła książki bez zarzutu, mistrzowskie przemieszanie wydarzeń z przeszłości i teraźniejszości. Dużym plusem jest, że nie dało się przewidzieć zakończenia.

Trudno polubić głównych bohaterów i to nie tylko dlatego, że mają za sobą złe decyzje, które rzutują na ich teraźniejsze życie. Niemniej jednak czekam na kolejne spotkanie z nimi, jako że sprawdzają się jako tandem w pracy zawodowej i ciekawa jestem co się wydarzy w ich prywatnym życiu. Fabuła książki bez zarzutu, mistrzowskie przemieszanie wydarzeń z przeszłości i...