-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2022-02-06
2019-12-04
Rzeczywiście w zabawny sposób opisuje trudne czasy. Wydaje się nieprawdopodobne, że to zdarzyło się naprawdę. Ile trzeba mieć szczęścia, żeby osiągnąć to, co osiągnął Trevor. Afryka jest zupełnie innym miejscem, inna przestrzenią, która bardzo trudno jest zrozumieć.
Rzeczywiście w zabawny sposób opisuje trudne czasy. Wydaje się nieprawdopodobne, że to zdarzyło się naprawdę. Ile trzeba mieć szczęścia, żeby osiągnąć to, co osiągnął Trevor. Afryka jest zupełnie innym miejscem, inna przestrzenią, która bardzo trudno jest zrozumieć.
Pokaż mimo to2019-05-05
Zupełnie mnie nie wciągnęła te historia. Miejscami dialogi były bardzo topornie napisane. Ale niewątpliwie zaletą było przedstawienie różnic kulturowych między chrześcijaństwem a islamem. I w ogóle różnic między Europą a wschodem.
Zupełnie mnie nie wciągnęła te historia. Miejscami dialogi były bardzo topornie napisane. Ale niewątpliwie zaletą było przedstawienie różnic kulturowych między chrześcijaństwem a islamem. I w ogóle różnic między Europą a wschodem.
Pokaż mimo to2019-05-04
Taka powiedzmy przeciętna. Na pewno autor zwraca uwagę na problem cyberprzestępczości, co przez wielu czytelników jest pomijane w życiu. Z informatycznego żargonu nie zrozumiałam wiele, co chyba świadczy o niezbyt dużych umiejętnościach dydaktycznych Szamałka. Niezmiernie denerwujące były te typowo serialowe końcówki akcji np "spojrzał i stanęło mu serce na chwilę. Nie mógł uwierzyć w to co widzi." I koniec rozdziału. Jeżeli nie potrafi utrzymać napięcia bez takich chwytów, to znaczy, że nie jest najlepszym pisarzem. Ale ogromną zaletą jest przedstawienie współczesnego świata. Przyjemnie się czyta, jeżeli czuć, że autor wie z czym jest Tinder albo LinkedIn. Następnym plusem jest brak ckliwych romantycznych scen, a tylko zaznaczony fakt związku dwojga ludzi. Fabuła chyba jak każda inna. Nic szczególnego
Taka powiedzmy przeciętna. Na pewno autor zwraca uwagę na problem cyberprzestępczości, co przez wielu czytelników jest pomijane w życiu. Z informatycznego żargonu nie zrozumiałam wiele, co chyba świadczy o niezbyt dużych umiejętnościach dydaktycznych Szamałka. Niezmiernie denerwujące były te typowo serialowe końcówki akcji np "spojrzał i stanęło mu serce na chwilę. Nie mógł...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-26
Książka super definiuje młodość. Podejrzewam że starszy wiek też, ale nie mam doświadczenia, żeby to potwierdzić. Określa też psychikę oraz relacje w rodzinie. Do tego świetnie pokazuje realia zarówno historyczne jak i współczesne. Specjalnie dawkowałam sobie tę książkę, aby wystarczyła na dłużej. Co równie ważne, język powieści jest piekny. Jestem pełna podziwu dla autorki.
Książka super definiuje młodość. Podejrzewam że starszy wiek też, ale nie mam doświadczenia, żeby to potwierdzić. Określa też psychikę oraz relacje w rodzinie. Do tego świetnie pokazuje realia zarówno historyczne jak i współczesne. Specjalnie dawkowałam sobie tę książkę, aby wystarczyła na dłużej. Co równie ważne, język powieści jest piekny. Jestem pełna podziwu dla autorki.
Pokaż mimo to2019-02-14
Pierwsza książka od Mellera, na której się zawiodłam. Może przyczyną jest to, że nie założyłam rodziny, nie mam dorosłych (dorastających) dzieci ani męża. Po prostu zupełnie nie kupiłam przemyśleń głównej bohaterki.
Pierwsza książka od Mellera, na której się zawiodłam. Może przyczyną jest to, że nie założyłam rodziny, nie mam dorosłych (dorastających) dzieci ani męża. Po prostu zupełnie nie kupiłam przemyśleń głównej bohaterki.
Pokaż mimo to2017-07-13
Super, fajne myśli i spostrzeżenia. Słabszy wątek ze słoniem
Super, fajne myśli i spostrzeżenia. Słabszy wątek ze słoniem
Pokaż mimo to2018-09-26
Dobrze opisany koszmar matki, możemy się utożsamić z jej cierpieniem. Mimo że znałam zakończenie, książka trzymała w napięciu. Duży plus za opisanie działania systemu sprawiedliwości. Miejscami zbyt przegadana. Dużo dobrego zrobiły zdjęcia na koniec. Szkoda, że nie udało się dotrzeć do Marka. Jego słowa mogłyby wyjaśnić logikę jego postępowania.
Dobrze opisany koszmar matki, możemy się utożsamić z jej cierpieniem. Mimo że znałam zakończenie, książka trzymała w napięciu. Duży plus za opisanie działania systemu sprawiedliwości. Miejscami zbyt przegadana. Dużo dobrego zrobiły zdjęcia na koniec. Szkoda, że nie udało się dotrzeć do Marka. Jego słowa mogłyby wyjaśnić logikę jego postępowania.
Pokaż mimo to