-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2014-04-26
2014-10-20
Książka lekka i przyjemna ale mało "charakterystyczna". Główna bohaterka niby jest związana ze światem mody i byłam przygotowana na to, że wszelkie kwestie będą postrzegane i oceniane właśnie przez pryzmat high fashion. Nic z tego. Jest to po prostu ciekawie napisana powieść z niebanalną fabułą. U mnie plasuje się jednak nie wyżej jak 6 gwiazdek - nie inspiruje, nie sprawia, że chce się do niej wracać, nie zastanawia.
Książka lekka i przyjemna ale mało "charakterystyczna". Główna bohaterka niby jest związana ze światem mody i byłam przygotowana na to, że wszelkie kwestie będą postrzegane i oceniane właśnie przez pryzmat high fashion. Nic z tego. Jest to po prostu ciekawie napisana powieść z niebanalną fabułą. U mnie plasuje się jednak nie wyżej jak 6 gwiazdek - nie inspiruje, nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-10-01
To książka nie tylko o podróżach i nie tylko o gotowaniu choć muszę przyznać, że opisy poszczególnych przepisów kulinarnych, produktów spożywczych oraz to, co można z nich wyczarować mają najwięcej uroku. Jestem pasjonatką gotowania więc te fragmenty mnie urzekły, zwłaszcza, że podobnie jak główna bohaterka, po zdiagnozowaniu choroby musiałam kompletnie zmienić swój sposób żywienia. Ale wracając do samej publikacji - czyta się ją lekko, przyjemnie, jest miejscami zabawna i stanowi uzupełnienie wiedzy każdego, kto choć minimalnie interesuje się kuchnią. Czytałam ją z uśmiechem na ustach, sprawiła, że zaczęłam marzyć o podróżach w nieznane dotychczas miejsca na świecie. Inspirująca, szalenie pozytywna.
To książka nie tylko o podróżach i nie tylko o gotowaniu choć muszę przyznać, że opisy poszczególnych przepisów kulinarnych, produktów spożywczych oraz to, co można z nich wyczarować mają najwięcej uroku. Jestem pasjonatką gotowania więc te fragmenty mnie urzekły, zwłaszcza, że podobnie jak główna bohaterka, po zdiagnozowaniu choroby musiałam kompletnie zmienić swój sposób...
więcej mniej Pokaż mimo toZazwyczaj już po kilku przeczytanych zdaniach wiem czy coś mi się spodoba czy nie. Tutaj zdania mnie wręcz odpychały ale ponieważ nie lubię zostawiać rozpoczętych książek a lubię jak mnie coś zaskakuje, zmusiłam się do czytania. Pochłonęłam ją szybko, podsumowanie - dzień uważam za stracony. Nie znam twórczości Fuentes'a choć przepadam za południowoamerykańską literaturą. Ta książka nie tyle nudzi co irytuje. Historia jakich wiele, bohater, który nie wzbudza najmniejszej sympatii - bufon, prostak, pępek świata kierujący się niskimi pobudkami. Historia opowiedziana bez polotu, a próba wplecenia w nią wątków politycznych, społecznych i religijnych to jedna wielka równia pochyła. Odniosłam wrażenie, że wszystko to jest "opowiedziane" pobieżnie, tak jakby ktoś próbował sklecić ze sobą odpady i przedstawić to z dumą jako sztukę najwyższych lotów. Można wykreować głównego bohatera, który nie wzbudza sympatii ale wciąż jest intrygujący, Fuentes poległ z kretesem. To, że nie dałam jednej gwiazdki to zasługa skądinąd wplecionych tutaj rozważań psychologicznych odbywających się w Kafkowskiej przestrzeni z elementami Dostojewskiego. Zdecydowanie nie polecam.
Zazwyczaj już po kilku przeczytanych zdaniach wiem czy coś mi się spodoba czy nie. Tutaj zdania mnie wręcz odpychały ale ponieważ nie lubię zostawiać rozpoczętych książek a lubię jak mnie coś zaskakuje, zmusiłam się do czytania. Pochłonęłam ją szybko, podsumowanie - dzień uważam za stracony. Nie znam twórczości Fuentes'a choć przepadam za południowoamerykańską literaturą....
więcej mniej Pokaż mimo to
Powieść o pisaniu scenariusza do filmu... ale nie tylko. Historia jest prosta, wzbogacona niekiedy o bardziej smakowite, nieco nierealne historie, przedstawia świat "celebrycki", dziennikarski i wybrane aspekty, które się z nim wiążą. To, na co należy zwrócić uwagę to przede wszystkim dialogi oraz charakterystyczne dla Bukowskiego obdzieranie rzeczywistości z pięknej spływającej brokatem i "gwiazdorstwem", tapety. Po raz kolejny pisarz pokazuje nam w całej krasie swoje prawdziwe ludzkie podejście do codziennych i niecodziennych spraw.
"-Pijacy nie budzą w panu wstrętu?
- Większość tak. Podobnie jak większość abstynentów
...
-Czy sądzi Pan, że społeczeństwo akceptuje nałogowych alkoholików?
-O ile są z Beverly Hills, tak. Tych z marginesu nie."
Książka jest dobra aczkolwiek daleko jej do "Listonosza", który jest najlepszym dziełem Bukowskiego.
Powieść o pisaniu scenariusza do filmu... ale nie tylko. Historia jest prosta, wzbogacona niekiedy o bardziej smakowite, nieco nierealne historie, przedstawia świat "celebrycki", dziennikarski i wybrane aspekty, które się z nim wiążą. To, na co należy zwrócić uwagę to przede wszystkim dialogi oraz charakterystyczne dla Bukowskiego obdzieranie rzeczywistości z pięknej...
więcej mniej Pokaż mimo toBukowskiego "Kobiety" są powtarzalną sekwencją zdarzeń, które niczym rytuał wpisują się w życie bohatera, tj. picie, pisanie, "pieprzenie się" z często nowo poznanymi kobietami, zabawa z nimi w relacje, chodzenie na wyścigi konne. Choć wszystkie te historie mogą się wydawać nieco płytkie a przede wszystkim infantylne to Bukowski okrasza je indywidualnym pierwiastkiem w postaci swojej osobowości. Fascynuje, ekscytuje sposób jego rozumowania, kojarzenia a przede wszystkim proste, wnikliwe i SZCZERE spojrzenie na świat i rządzące nim prawa. Przy tym wszystkim bardzo niedbale i z dużą rezerwą podchodzi do rzeczy uważanych w społeczeństwie za ważne. Bukowski jest u mnie wysoko w rankingu autorów, których uważam za wiarygodnych i których niełatwo podrobić(o ile w ogóle jest to możliwe) co jest ogromnym plusem. Porównując tę książkę do serialu "Californication" można podkreślić jeden aspekt. O ile obdarzamy dużą dozą sympatii Hanka Moody'ego to Chinaski swoim zachowaniem wywołuje raczej niesmak i zażenowanie, choć w konsekwencji to on właśnie jest bardziej bardziej autentyczny.
Bukowskiego "Kobiety" są powtarzalną sekwencją zdarzeń, które niczym rytuał wpisują się w życie bohatera, tj. picie, pisanie, "pieprzenie się" z często nowo poznanymi kobietami, zabawa z nimi w relacje, chodzenie na wyścigi konne. Choć wszystkie te historie mogą się wydawać nieco płytkie a przede wszystkim infantylne to Bukowski okrasza je indywidualnym pierwiastkiem w...
więcej mniej Pokaż mimo toJestem bardzo wymagająca jeśli chodzi o powieści historyczne, bardzo je lubię ale często zdarza się, że po prostu potrafią zanudzić. Taniec śmierci to najlepsza powieść historyczna jaką czytałam. Pełna napięcia i akcji fabuła jest wpleciona w wydarzenia historyczne w XVII-wiecznej Europie i oscyluje głównie wokół Reformacji. Atutem tej książki jest to, że została napisana przez kilku autorów co pokazuje spektrum możliwości literackich każdego z nich. Niektóre rozdziały są tak od siebie różne stylistycznie ale wciąż na jednym bardzo wysokim poziomie, że książka nabiera zupełnie innego wymiaru. Polecam dla osób lubujących się w historii - stanowi rewelacyjne ubarwienie suchych faktów, których uczą w szkole.
Jestem bardzo wymagająca jeśli chodzi o powieści historyczne, bardzo je lubię ale często zdarza się, że po prostu potrafią zanudzić. Taniec śmierci to najlepsza powieść historyczna jaką czytałam. Pełna napięcia i akcji fabuła jest wpleciona w wydarzenia historyczne w XVII-wiecznej Europie i oscyluje głównie wokół Reformacji. Atutem tej książki jest to, że została napisana...
więcej mniej Pokaż mimo toNie byłam przekonana do literatury amerykańskiej zanim nie przeczytałam "Lotu nad kukułczym gniazdem". Książka posiada to, co najbardziej mnie "nakręca" - rewelacyjne ujęcie psychologiczne postaci, ujmujące metafory, nieco odrealniony klimat, humor i bardzo mocne wyraźne akcenty. Książka nie tyle prześlizguje się po naszych zwojach mózgowych co wyraźnie je harata i zostawia trwały ślad. Książka w mojej opinii jest o wiele lepsza niż film pomimo świetnej kreacji Nickolsona.
Nie byłam przekonana do literatury amerykańskiej zanim nie przeczytałam "Lotu nad kukułczym gniazdem". Książka posiada to, co najbardziej mnie "nakręca" - rewelacyjne ujęcie psychologiczne postaci, ujmujące metafory, nieco odrealniony klimat, humor i bardzo mocne wyraźne akcenty. Książka nie tyle prześlizguje się po naszych zwojach mózgowych co wyraźnie je harata i zostawia...
więcej mniej Pokaż mimo toZmuszałam się do zabrania za ostatni tom trylogii i po wielu podejściach udało mi się przez niego przebrnąć. Wydaje mi się, że Ziemiański trochę się pogubił albo po prostu popłynął na fali sławy pierwszej części, która była rewelacyjna. Tak samo jak w przypadku II cz. wątki jak i cała historia są naciągane. Ponadto wszystko okraszone charakterystyczną dla niego dosadnością ale w prostackim stylu, bez polotu i humoru. Po Ziemiańskiego raczej już nie sięgnę.
Zmuszałam się do zabrania za ostatni tom trylogii i po wielu podejściach udało mi się przez niego przebrnąć. Wydaje mi się, że Ziemiański trochę się pogubił albo po prostu popłynął na fali sławy pierwszej części, która była rewelacyjna. Tak samo jak w przypadku II cz. wątki jak i cała historia są naciągane. Ponadto wszystko okraszone charakterystyczną dla niego dosadnością...
więcej mniej Pokaż mimo toPo pierwszej części Achai z zapałem zabrałam się za kolejną i będąc w połowie czułam się nieco rozczarowana a kończąc tę część zupełnie zniechęcona. Ziemiański z właściwym dla siebie polotem, dowcipem i dosadnością opisuje kolejne wydarzenia, nie oszczędzając na wielu zwrotach akcji. Książka nie zanudza natomiast ja odniosłam wrażenie, że jest bardzo naciągana. Tak jakby autor miał na nią pomysł a w połowie pisania zmieniał koncept dziesiątki razy, i z tych dziesiątków wyciągał elementy, które nie trzymają się całości.
Po pierwszej części Achai z zapałem zabrałam się za kolejną i będąc w połowie czułam się nieco rozczarowana a kończąc tę część zupełnie zniechęcona. Ziemiański z właściwym dla siebie polotem, dowcipem i dosadnością opisuje kolejne wydarzenia, nie oszczędzając na wielu zwrotach akcji. Książka nie zanudza natomiast ja odniosłam wrażenie, że jest bardzo naciągana. Tak jakby...
więcej mniej Pokaż mimo toZiemiański stworzył niesamowitą fabułę przeplataną fascynującymi, niespodziewanymi zwrotami akcji, podkręconą dobrym humorem. Jedna z tych historii, która przede wszystkim nie ocieka "bajkowością" - a wręcz przeciwnie - brutalnie pokazuje motywy rządzące relacjami ludzkimi (bez względu na czas i miejsce w jakiej się rozgrywa). Świetna powieść, która mogłaby się niestety skończyć wraz z pierwszą częścią. Chętnie obejrzałabym jej filmową wersję.
Ziemiański stworzył niesamowitą fabułę przeplataną fascynującymi, niespodziewanymi zwrotami akcji, podkręconą dobrym humorem. Jedna z tych historii, która przede wszystkim nie ocieka "bajkowością" - a wręcz przeciwnie - brutalnie pokazuje motywy rządzące relacjami ludzkimi (bez względu na czas i miejsce w jakiej się rozgrywa). Świetna powieść, która mogłaby się niestety...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ta książka jest zbiorem określonych poglądów na sprawy, które dotyczą prawie każdego śmiertelnika. Ktoś może się z nimi zgadzać bądź nie, nie to jest jednak istotne. Pawlikowska potrafi bowiem dzielić się nimi z czytelnikiem w bardzo ciekawy sposób - i to największy atut tej książki. Bardzo podobały mi się zestawienia tych samych zagadnień, które mają miejsce w cywilizowanym i dzikim świecie. Prosta, przyjemna, zastanawiająca choć nie rewolucyjna i raczej nie skłaniająca do zmiany poglądów. Polecam każdemu kto chce poszerzyć swoje horyzonty.
Ta książka jest zbiorem określonych poglądów na sprawy, które dotyczą prawie każdego śmiertelnika. Ktoś może się z nimi zgadzać bądź nie, nie to jest jednak istotne. Pawlikowska potrafi bowiem dzielić się nimi z czytelnikiem w bardzo ciekawy sposób - i to największy atut tej książki. Bardzo podobały mi się zestawienia tych samych zagadnień, które mają miejsce w...
więcej Pokaż mimo to