Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie jest to mój faworyt, jeśli chodzi o twórczość Kochanowskiego. Dobrze, że autor zastosował tutaj kostium historyczny, bo dzięki mitologicznym odniesieniom lektura była odrobinę ciekawsza.

Nie jest to mój faworyt, jeśli chodzi o twórczość Kochanowskiego. Dobrze, że autor zastosował tutaj kostium historyczny, bo dzięki mitologicznym odniesieniom lektura była odrobinę ciekawsza.

Niezwykle realistyczny obraz budzenia się Polski do życia po zaborach. Żeromski z niezwykłą precyzją ukazał nastroje i postawy obywateli w tamtym okresie. Nie szczędził opisów nędzy kontrastującej z wystawnym bytowaniem wyższych warstw społecznych.

Szczególnie interesująca była dla mnie obserwacja dojrzewania, (symbolicznego ,,przedwiośnia") Baryki, który karmiony mrzonkami rodziców o idealnej Polsce sam musiał poszukać swojego miejsca w wolnym kraju. To piękne stadium o ludzkim dojrzewaniu.

Niezwykle realistyczny obraz budzenia się Polski do życia po zaborach. Żeromski z niezwykłą precyzją ukazał nastroje i postawy obywateli w tamtym okresie. Nie szczędził opisów nędzy kontrastującej z wystawnym bytowaniem wyższych warstw społecznych.

Szczególnie interesująca była dla mnie obserwacja dojrzewania, (symbolicznego ,,przedwiośnia") Baryki, który karmiony...

Czytałam ją już któryś raz, ale niestety dalej nie rozumiem fenomenu tej pozycji.

Czytałam ją już któryś raz, ale niestety dalej nie rozumiem fenomenu tej pozycji.

Wciągnęłam się na maksa. Od razu po skończeniu części pierwszej sięgnęłam po kolejną. Nie zawiodłam się, czytałam z ogromnym zainteresowaniem. To było cudne zakończenie losów bohaterów.

Wciągnęłam się na maksa. Od razu po skończeniu części pierwszej sięgnęłam po kolejną. Nie zawiodłam się, czytałam z ogromnym zainteresowaniem. To było cudne zakończenie losów bohaterów.

Na początku trudno było mi się wkręcić w te historię. Miałam wrażenie, że to wina narracji trzecioosobowej, bo się od niej odzwyczaiłam. Po jakimś czasie było jednak lepiej, ale jakoś nie potrafiłam się zżyć z bohaterami. Końcówka nie przypadła mi do gustu, miałam wrażenie, że była ,,na siłę".

Na początku trudno było mi się wkręcić w te historię. Miałam wrażenie, że to wina narracji trzecioosobowej, bo się od niej odzwyczaiłam. Po jakimś czasie było jednak lepiej, ale jakoś nie potrafiłam się zżyć z bohaterami. Końcówka nie przypadła mi do gustu, miałam wrażenie, że była ,,na siłę".

Ta książka była tym, czego ostatnio potrzebowałam.
Romans szkolny, pełen tajemnic to dla mnie zawsze strzał w 10. Nie mogłam się oderwać, gdyż byłam ciekawa tego, jak potoczą się losy głównych bohaterów (zdarzyło mi się specjalnie zerkać o stronę do przodu, gdyż nie mogłam powstrzymać ciekawości - to dużo świadczy o ,,zawładnięciu" mojej osoby przez książkę).

Z chęcią sięgnę jeszcze po coś tej autorki.

Ta książka była tym, czego ostatnio potrzebowałam.
Romans szkolny, pełen tajemnic to dla mnie zawsze strzał w 10. Nie mogłam się oderwać, gdyż byłam ciekawa tego, jak potoczą się losy głównych bohaterów (zdarzyło mi się specjalnie zerkać o stronę do przodu, gdyż nie mogłam powstrzymać ciekawości - to dużo świadczy o ,,zawładnięciu" mojej osoby przez książkę).

Z chęcią...

Jestem w szoku po przeczytaniu tej książki. Uważam, że każdy powinien ją przeczytać. To, jakie wywołała we mnie emocje jest nie do opisania. Na pewno o niej nie zapomnę, bo jest pierwszą pozycją od dawna, która wywołała we mnie łzy....

Jestem w szoku po przeczytaniu tej książki. Uważam, że każdy powinien ją przeczytać. To, jakie wywołała we mnie emocje jest nie do opisania. Na pewno o niej nie zapomnę, bo jest pierwszą pozycją od dawna, która wywołała we mnie łzy....

Pozycja o odkrywaniu siebie i dojrzewaniu, która pozbawiona jest niestety porządnej fabuły. Ta książka to głównie rozmowy między Arim i Dantem. Brakowało mi tutaj ciekawie poprowadzonych wątków, bo po pewnym czasie czytania prawie samych dialogów zaczęłam się nudzić.

Rozmowy napisane na szczęście były bardzo ładnie, ale spodziewałam się czegoś więcej po zachwytach nad tą pozycją.

Pozycja o odkrywaniu siebie i dojrzewaniu, która pozbawiona jest niestety porządnej fabuły. Ta książka to głównie rozmowy między Arim i Dantem. Brakowało mi tutaj ciekawie poprowadzonych wątków, bo po pewnym czasie czytania prawie samych dialogów zaczęłam się nudzić.

Rozmowy napisane na szczęście były bardzo ładnie, ale spodziewałam się czegoś więcej po zachwytach nad tą...

Artyzm tej książki jakoś do mnie nie przemówił.
Miałam wrażenie, że ważniejsza jest kompozycja niż sama treść i jakoś nie mogłam się zbytnio zaangażować w to, co czytam.
Dziwne to było, nie jestem do końca przekonana do tego debiutu.

Artyzm tej książki jakoś do mnie nie przemówił.
Miałam wrażenie, że ważniejsza jest kompozycja niż sama treść i jakoś nie mogłam się zbytnio zaangażować w to, co czytam.
Dziwne to było, nie jestem do końca przekonana do tego debiutu.

Nie miałam wobec tej pozycji wysokich oczekiwań, ale miło się zaskoczyłam. Historia o grzecznej nastolatce i bad boy'u nie była na szczęście schematyczna. Pojawiało się sporo wątków, które sprawiały, że nie mogłam się od tej pozycji oderwać.

Jedynie powód szantażu był dla mnie do końca książki mało realny/ poważny (c'mon mamy 21 wiek to coś normalnego, co robiła bohaterka a nie kontrowersyjnego, plus było to słowo przeciwko słowu). Nie było to do końca w moim odczuciu logiczne. Mimo tego dobrze bawiłam się z tą książką.

Nie miałam wobec tej pozycji wysokich oczekiwań, ale miło się zaskoczyłam. Historia o grzecznej nastolatce i bad boy'u nie była na szczęście schematyczna. Pojawiało się sporo wątków, które sprawiały, że nie mogłam się od tej pozycji oderwać.

Jedynie powód szantażu był dla mnie do końca książki mało realny/ poważny (c'mon mamy 21 wiek to coś normalnego, co robiła...

O ,,Rodzinie Monet" jest ostatnio bardzo głośno, więc chciałam przekonać się, czy słusznie.
Słusznie, gdyż to bardzo słaba pozycja.
Pierwsza połowa ciągnie się jak flaki z olejem. Im dalej tym dynamiczniej, ale nie oznacza to wcale, że jest lepiej.
To książka pełna toksycznych wzorców, frazesy typu ,,tego brata bałam się najmniej" są jak jedna wielka red flag.
Cała rodzina Monet zresztą też.
To przykre, że jest to pozycja, w którą wczytują się nastolatki i mogą odnajdywać w niej wzorce do naśladowania. Fragmenty związane z odżywianiem Haille mną wstrząsnęły (jak można pisać o tym problemie w taki sposób?!)

Po drugi tom raczej nie sięgnę. Czytałam jednak, że jest odrobinę lepszy..

O ,,Rodzinie Monet" jest ostatnio bardzo głośno, więc chciałam przekonać się, czy słusznie.
Słusznie, gdyż to bardzo słaba pozycja.
Pierwsza połowa ciągnie się jak flaki z olejem. Im dalej tym dynamiczniej, ale nie oznacza to wcale, że jest lepiej.
To książka pełna toksycznych wzorców, frazesy typu ,,tego brata bałam się najmniej" są jak jedna wielka red flag.
Cała rodzina...

To moje ponowne spotkanie z tą pozycją po latach i nic się nie zmieniło - jestem zachwycona.

To moje ponowne spotkanie z tą pozycją po latach i nic się nie zmieniło - jestem zachwycona.

Szczerze muszę przyznać, że nie było to łatwe spotkanie.

Książka porusza bardzo trudną tematykę, przez co momentami musiałam ją odłożyć na bok, uspokoić emocje i przemyśleć to, co przeczytałam. Mimo opisywanego doświadczenia traumy rozgrywającego się na stronicach, pozycję czytało mi się błyskawicznie - osoba autorska zadbała, by humorem i wątkiem kulinarnym przełamać ,,lody" (gra słów zamierzona).

Uważam, że ,,Sezon luster" to książka, którą powinien przeczytać każdy.

Szczerze muszę przyznać, że nie było to łatwe spotkanie.

Książka porusza bardzo trudną tematykę, przez co momentami musiałam ją odłożyć na bok, uspokoić emocje i przemyśleć to, co przeczytałam. Mimo opisywanego doświadczenia traumy rozgrywającego się na stronicach, pozycję czytało mi się błyskawicznie - osoba autorska zadbała, by humorem i wątkiem kulinarnym przełamać...

Oj, ale się wciągnęłam!

To pierwsza książka młodzieżowa, jaką miałam okazję ostatnimi czasy czytać, którą mogłabym uznać za oryginalną. Pierwszy raz czytałam o nastolatce fascynującej się robotami i....przepadłam. Z inżynierią, robotyką, technologią mi nie po drodze, a Bel i Mateo wciągnęli mnie do tego świata. Było naukowo, romantycznie, zabawnie i momentami dramatycznie. Według mnie książka miała w sobie wszystko to, co jest potrzebne, by zainteresować sobą odbiorcę.

Oj, ale się wciągnęłam!

To pierwsza książka młodzieżowa, jaką miałam okazję ostatnimi czasy czytać, którą mogłabym uznać za oryginalną. Pierwszy raz czytałam o nastolatce fascynującej się robotami i....przepadłam. Z inżynierią, robotyką, technologią mi nie po drodze, a Bel i Mateo wciągnęli mnie do tego świata. Było naukowo, romantycznie, zabawnie i momentami dramatycznie....

Bardzo ciekawa historia w zupełnie innej odsłonie niż poprzednie części.
Interesującym było czytać o bohaterach jako robotach. Dodało to obecnemu w heartsopperze romansowi pewnego rodzaju powiewu świeżości.

Bardzo ciekawa historia w zupełnie innej odsłonie niż poprzednie części.
Interesującym było czytać o bohaterach jako robotach. Dodało to obecnemu w heartsopperze romansowi pewnego rodzaju powiewu świeżości.

Sięgając po te pozycję miałam szczerą nadzieję, że będzie ona utrzymana bardziej w klimacie świątecznym niż gangsterskim.

Olive i Seth z powodu niesprzyjających warunków pogodowych wyruszają razem do domu na święta. Jest to podróż pełna intrygi, nieporozumień, konfliktów i przede wszystkim...namiętności. Ich relacje ze wspólnej przygody czytało się bardzo szybko, gdyż akcja była dynamiczna. Gdy dotarłam do końcowych losów to nie mogłam się od nich oderwać. Wątek mafijno-gansterski uważam za dobrze napisany, ale gdzieś po drodze niestety ta ,,magia świąt", jakiej oczekiwałam w tej pozycji zupełnie wyparowała.

Sięgając po te pozycję miałam szczerą nadzieję, że będzie ona utrzymana bardziej w klimacie świątecznym niż gangsterskim.

Olive i Seth z powodu niesprzyjających warunków pogodowych wyruszają razem do domu na święta. Jest to podróż pełna intrygi, nieporozumień, konfliktów i przede wszystkim...namiętności. Ich relacje ze wspólnej przygody czytało się bardzo szybko, gdyż...

Przepiękna powieść. Listy Wertera są pełne bólu i cierpienia. Nie jest to tylko powieść epistolarna o nieszczęśliwej miłości, ale również pięknie opisany portret psychologiczny bohatera.

Przepiękna powieść. Listy Wertera są pełne bólu i cierpienia. Nie jest to tylko powieść epistolarna o nieszczęśliwej miłości, ale również pięknie opisany portret psychologiczny bohatera.

Ta powieść to arcydzieło pod względem budowania psychologii postaci. Nie ma się czemu dziwić, skoro autor już od młodzieńczych lat interesował się zbrodnią, więźniami i osobami chorymi psychicznie. Sam zresztą, za działalność konspiracyjną, trafił do więzienia.

Znajomość tła biograficznego twórcy potęguje pozytywny odbiór powieści, gdyż możemy zauważyć, ile czasu na obserwację i analizę ludzkiej psychiki poświęcił Dostojewski. Jak dla mnie to najlepsza powieść naturalistyczno-realistyczno-psychologiczna tamtego okresu.

Ta powieść to arcydzieło pod względem budowania psychologii postaci. Nie ma się czemu dziwić, skoro autor już od młodzieńczych lat interesował się zbrodnią, więźniami i osobami chorymi psychicznie. Sam zresztą, za działalność konspiracyjną, trafił do więzienia.

Znajomość tła biograficznego twórcy potęguje pozytywny odbiór powieści, gdyż możemy zauważyć, ile czasu na...

Niezmiennie ,,Lalka" to jedna z moich ulubionych powieści.
Uwielbiam do niej wracać.

Niezmiennie ,,Lalka" to jedna z moich ulubionych powieści.
Uwielbiam do niej wracać.