rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Anegdoty zawarte w tej książce są dość znane i na większość z nich natknęłam się na przestrzeni lat, więc wielkiego zaskoczenia nie było. Słowniczek dość słabo opracowany - brak transkrypcji fonetycznej, a definicje słów bardzo wybiórcze. Ogólnie książka przeciętna, ale za to szybko się ja czyta.

Anegdoty zawarte w tej książce są dość znane i na większość z nich natknęłam się na przestrzeni lat, więc wielkiego zaskoczenia nie było. Słowniczek dość słabo opracowany - brak transkrypcji fonetycznej, a definicje słów bardzo wybiórcze. Ogólnie książka przeciętna, ale za to szybko się ja czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Poleciła mi tę książkę koleżanka z Meksyku mówiąc, że odmieniła ona jej życie. I przyznaję, że rozumiem, co miała ona na myśli. Książka pokazuje, jak zmienić swoje wzorce myśleniowe, stać się bardziej świadomym tego co myślimy i mówimy, dlaczego, i jakie ma to konsekwencje dla naszego szczęścia.
Ale żeby ją przeczytać trzeba być otwartym na to, co autor chce nam przekazać. Prawda jest taka, że możemy wszyscy być dużo szczęśliwsi, jeśli tylko zrozumiemy jak wielki wpływ na nas mamy my sami. Sami potrafimy wyciągnąć się z depresji, ze złości, smutku... tylko potrzeba innej perspektywy, a ta książka nam ją pokazuje.

Poleciła mi tę książkę koleżanka z Meksyku mówiąc, że odmieniła ona jej życie. I przyznaję, że rozumiem, co miała ona na myśli. Książka pokazuje, jak zmienić swoje wzorce myśleniowe, stać się bardziej świadomym tego co myślimy i mówimy, dlaczego, i jakie ma to konsekwencje dla naszego szczęścia.
Ale żeby ją przeczytać trzeba być otwartym na to, co autor chce nam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Cała trylogia godna polecenia. Lekkie pióro pisarki sprawia, iż czyta się niezwykle szybko. Nim się obejrzałam, nadszedł koniec historii.

Cała trylogia godna polecenia. Lekkie pióro pisarki sprawia, iż czyta się niezwykle szybko. Nim się obejrzałam, nadszedł koniec historii.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książkę tę czyta się niezwykle szybko i pomimo, że fabuła wciąga, to jest ona bardzo przewidywalna. Mimo tego polecam, gdyż powieść ukazuje bardzo ciekawe spojrzenie na długowieczność i jej konsekwencje. Z chęcią sięgnę po kolejną część.

Książkę tę czyta się niezwykle szybko i pomimo, że fabuła wciąga, to jest ona bardzo przewidywalna. Mimo tego polecam, gdyż powieść ukazuje bardzo ciekawe spojrzenie na długowieczność i jej konsekwencje. Z chęcią sięgnę po kolejną część.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Już dawno nie czytało mi się tak dobrze żadnej książki. Fabuła wciąga od samego początku.

Już dawno nie czytało mi się tak dobrze żadnej książki. Fabuła wciąga od samego początku.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Uffff....koniec części szóstej, ostatniej. Spodziewałam się bardziej spektakularnego zakończenia.

Uffff....koniec części szóstej, ostatniej. Spodziewałam się bardziej spektakularnego zakończenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ta część cyklu jest zdecydowanie najbardziej intrygująca w porównaniu do pozostałych, z uwagi na ukazanie rzeczywistości poza barierą. Dopiero teraz dowiadujemy się jak postrzegany jest ETAP przez resztę świata. Uważam że ten wątek powinien być bardziej szczegółowo i szerzej opisany. Ogólnie książka na plus, pozostało mi sięgnąć po ostatnią już część i dowiedzieć się jakie jest zakończenie całej historii.

Ta część cyklu jest zdecydowanie najbardziej intrygująca w porównaniu do pozostałych, z uwagi na ukazanie rzeczywistości poza barierą. Dopiero teraz dowiadujemy się jak postrzegany jest ETAP przez resztę świata. Uważam że ten wątek powinien być bardziej szczegółowo i szerzej opisany. Ogólnie książka na plus, pozostało mi sięgnąć po ostatnią już część i dowiedzieć się jakie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Żadna z poprzednich części cyklu nie dłużyła mi się jak ta. Porzuciłam ją w połowie czytania, a wróciłam do niej dopiero po roku. Myślę, że powodem tego wszystkiego jest fakt, iż akcja rozciągnięta jest na aż sześć tomów, co w tym wypadku jest raczej męczące, gdyż nie wciąga ona aż tak bardzo. Moja własna uparta natura każe mi doczytać cykl do końca i dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi, więc pobędę jeszcze trochę z bohaterami z Perdido Beach.

Żadna z poprzednich części cyklu nie dłużyła mi się jak ta. Porzuciłam ją w połowie czytania, a wróciłam do niej dopiero po roku. Myślę, że powodem tego wszystkiego jest fakt, iż akcja rozciągnięta jest na aż sześć tomów, co w tym wypadku jest raczej męczące, gdyż nie wciąga ona aż tak bardzo. Moja własna uparta natura każe mi doczytać cykl do końca i dowiedzieć się o co w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Czytanie tej książki było dla mnie jak powrót do czasów dzieciństwa. "Muminki" to jedna z chętniej oglądanych przeze mnie bajek, gdy byłam jeszcze małą dziewczynką. Cudownie było jeszcze raz spotkać się z rodziną Muminków i ich przyjaciółmi.

Opowiadania te są idealne do czytania przed snem do poduszki, czy też w środkach lokalnego transportu - ze względu na mały, poręczny format.

Czytanie tej książki było dla mnie jak powrót do czasów dzieciństwa. "Muminki" to jedna z chętniej oglądanych przeze mnie bajek, gdy byłam jeszcze małą dziewczynką. Cudownie było jeszcze raz spotkać się z rodziną Muminków i ich przyjaciółmi.

Opowiadania te są idealne do czytania przed snem do poduszki, czy też w środkach lokalnego transportu - ze względu na mały, poręczny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Sięgnęłam po tę książkę, gdyż sama przygotowuję się do długiej podróży, a blog który prowadzi autorka, Julia Raczko, był dla mnie źródłem inspiracji i motywacji. Książka ta zawiera wiele porad i pokazuje że dla chcącego nic trudnego - polecam tym, którzy wybierają się w nieznane.

Sięgnęłam po tę książkę, gdyż sama przygotowuję się do długiej podróży, a blog który prowadzi autorka, Julia Raczko, był dla mnie źródłem inspiracji i motywacji. Książka ta zawiera wiele porad i pokazuje że dla chcącego nic trudnego - polecam tym, którzy wybierają się w nieznane.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

W książce tej znajdziemy 10 historii kobiet, które znalazły swój dom i szczęście w innej części świata. Jest to zaledwie odsetek osób, które udowadniają, iż można postawić wszystko na jedną kartę i odmienić swoje życie, jeśli tylko wystarczy odwagi.

Sami pakujemy się w utarty schemat: praca, kredyt, rachunki, obowiązki, dom, dzieci, rutyna....a przecież można żyć inaczej.

W książce tej znajdziemy 10 historii kobiet, które znalazły swój dom i szczęście w innej części świata. Jest to zaledwie odsetek osób, które udowadniają, iż można postawić wszystko na jedną kartę i odmienić swoje życie, jeśli tylko wystarczy odwagi.

Sami pakujemy się w utarty schemat: praca, kredyt, rachunki, obowiązki, dom, dzieci, rutyna....a przecież można żyć inaczej.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Bardzo długo zabierałam się do przeczytania tej książki. Przeleżała u mnie ponad rok na półce, zanim odważyłam się po nią sięgnąć. I to nie ze względu na jej obszerność. Wszystkie książki Swietłany Aleksijewicz wyzwalają we mnie wiele uczuć, a wiele historii zostaje ze mną na długo. Ciągle próbuję je przetworzyć w swojej głowie i zrozumieć. Ale jest wielu rzeczy, których nie pojmę o komunizmie, ZSRR, Rosji...choćbym nie wiem ile książek przeczytała.
Tamten świat i tamci ludzie...wszystko brzmiało jak z opowieści science fiction. Nas wychowywano inaczej.

Jest to niezwykła książka. Pani Aleksijewicz stara się w niej zmniejszyć wszystko do wymiaru człowieka. Ale w tle jest partia, naród, komsomoł...czy człowiek jako jednostka może w ogóle zaistnieć? Tyle tragedii, tyle ludzkiego nieszczęścia...wszystko ginie w ogromie państwa radzieckiego, gdzie potrzeby ogółu będą zawsze przewyższać potrzeby jednostki.

Ja urodziłam się już w innych czasach. Tamten świat oglądam jakby był za szybą. Jeszcze w świadomości ludzi, ale już niedostępny. Dla mnie niezrozumiały, niepojęty. Książkę polecam tym, którzy tak jak ja - próbuję go zrozumieć.

Bardzo długo zabierałam się do przeczytania tej książki. Przeleżała u mnie ponad rok na półce, zanim odważyłam się po nią sięgnąć. I to nie ze względu na jej obszerność. Wszystkie książki Swietłany Aleksijewicz wyzwalają we mnie wiele uczuć, a wiele historii zostaje ze mną na długo. Ciągle próbuję je przetworzyć w swojej głowie i zrozumieć. Ale jest wielu rzeczy, których...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Sięgnęłam po tę książkę, gdyż marzy mi się podróż do Chin. Myślałam, że dowiem się z niej co warto zobaczyć, przeżyć... Książka niestety za ciekawa nie była, chociaż szybko się czytało. A jak ktoś chce się dowiedzieć co warto zobaczyć w Chinach, to lepiej niech sobie sprawdzi w internecie co go interesuje. Ta książka to żadna rewelacja.

Sięgnęłam po tę książkę, gdyż marzy mi się podróż do Chin. Myślałam, że dowiem się z niej co warto zobaczyć, przeżyć... Książka niestety za ciekawa nie była, chociaż szybko się czytało. A jak ktoś chce się dowiedzieć co warto zobaczyć w Chinach, to lepiej niech sobie sprawdzi w internecie co go interesuje. Ta książka to żadna rewelacja.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ciężko mi było przebrnąć przez jakichś pierwszych 250 stron, potem poszło już górki. Autorka jak dla mnie zbyt poddała się słowotwórstwu, co momentami sprawiało trudność w odbiorze książki. Na początku brakowało mi akcji, na szczęście w drugiej części książki się ona pojawiła. Jednak najmocniejszym punktem książki były i tak dla mnie wspaniałe ilustracje.

Ciężko mi było przebrnąć przez jakichś pierwszych 250 stron, potem poszło już górki. Autorka jak dla mnie zbyt poddała się słowotwórstwu, co momentami sprawiało trudność w odbiorze książki. Na początku brakowało mi akcji, na szczęście w drugiej części książki się ona pojawiła. Jednak najmocniejszym punktem książki były i tak dla mnie wspaniałe ilustracje.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Liczne reformy edukacji spowodowały, iż książka ta nigdy nie znalazła się na mojej liście lektur do przeczytania. Dopiero dzisiaj nadrabiam te zaległości. Nie wiem, czy w szkole książka ta przypadłaby mi do gustu, ale dzisiaj jestem w stanie stwierdzić, iż jest to pozycja nietuzinkowa i niepodobna do wszystkiego, co dotychczas czytałam.

Początkowo ciężko było mi się wgryźć w narrację oraz neologizmy, ale w miarę czytania opór ten malał. Na pewno nie jest to książka dla każdego. Polecam "Bajki robotów" w szczególności fanom fantastyki i science fiction. A bajki, to wiadomo - najlepiej czytać na dobranoc, przed snem ;-)

Liczne reformy edukacji spowodowały, iż książka ta nigdy nie znalazła się na mojej liście lektur do przeczytania. Dopiero dzisiaj nadrabiam te zaległości. Nie wiem, czy w szkole książka ta przypadłaby mi do gustu, ale dzisiaj jestem w stanie stwierdzić, iż jest to pozycja nietuzinkowa i niepodobna do wszystkiego, co dotychczas czytałam.

Początkowo ciężko było mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka trzyma poziom poprzednich części i pod wieloma względami jest do nich bardzo podobna. Cieszę się, że w końcu autor zainteresował się tym, co znajduje się poza barierą. Rozbudził tym wątkiem moją ciekawość.

Niestety, ale te same zarzuty, które miałam do poprzednich części, pojawiają się i tu. Autor za dużo wprowadził do powieści bohaterów i tym samym dużo zamętu. Pisze czasem o wydarzeniach tak chaotycznie, że momentami nie potrafiłam sobie wyobrazić o co mu też chodziło. I największy zarzut ze wszystkich: podaje czytelnikowi na tacy wytłumaczenia pewnych sytuacji i zjawisk pod koniec książki.
Niech już lepiej pisze tak, żeby czytelnik mógł sam pójść po nitce do kłębka.

Książka trzyma poziom poprzednich części i pod wieloma względami jest do nich bardzo podobna. Cieszę się, że w końcu autor zainteresował się tym, co znajduje się poza barierą. Rozbudził tym wątkiem moją ciekawość.

Niestety, ale te same zarzuty, które miałam do poprzednich części, pojawiają się i tu. Autor za dużo wprowadził do powieści bohaterów i tym samym dużo zamętu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To króciutkie opowiadanie przypomniało mi, za co tak bardzo uwielbiam tę autorkę. Fajnie było na chwilę wrócić do Efemery. Szkoda, że tym razem moja przygoda była tak krótka. Z pewnością nie raz jeszcze sięgnę po książki Anne Bishop.

To króciutkie opowiadanie przypomniało mi, za co tak bardzo uwielbiam tę autorkę. Fajnie było na chwilę wrócić do Efemery. Szkoda, że tym razem moja przygoda była tak krótka. Z pewnością nie raz jeszcze sięgnę po książki Anne Bishop.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka ta porusza losy osób, które ucierpiały wskutek interwencji radzieckiej w Afganistanie w latach 1979-1989. Dopóki nie sięgnęłam po tę książkę, nie miałam nawet świadomości, iż takie wydarzenie miało miejsce. Przecież to aż dziesięć lat walk, cierpień, bólu, tęsknoty... I właśnie dlatego ta książka powstała. Dla takich jak ja. Swietłana Aleksijewicz swą książką przywraca pamięć ofiarom tej haniebnej wojny. Są to historie, których nikt by nigdy nie usłyszał, gdyby autorka nie dała im głosu.

Ale jak to z takimi historiami bywa, są i tacy którzy nie chcieliby aby te historie ujrzały światło dzienne. Jest to pozycja niezwykle niewygoda dla państw byłego ZSRR. Tam się woli nie pamiętać o porażkach. Dlatego wyparto z pamięci fakt interwencji wojsk radzieckich w Afganistanie. W tej książce, jak i innych Swietłany Aleksijewicz chodzi właśnie o te pamięć. O świadectwo tych, którzy przeszli przez piekło. Aby ludzie się opamiętali i by to piekło, które człowiek człowiekowi urządza na Ziemi, się już nigdy nie powtórzyło.

Książka ta porusza losy osób, które ucierpiały wskutek interwencji radzieckiej w Afganistanie w latach 1979-1989. Dopóki nie sięgnęłam po tę książkę, nie miałam nawet świadomości, iż takie wydarzenie miało miejsce. Przecież to aż dziesięć lat walk, cierpień, bólu, tęsknoty... I właśnie dlatego ta książka powstała. Dla takich jak ja. Swietłana Aleksijewicz swą książką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jest to już druga część przygód dzieciaków z ETAPu. Dla urozmaicenia akcji, autor stawia przed nimi coraz to nowe wyzwania. Jak wskazuje tytuł, tym razem bohaterowie muszą się uporać z brakami żywności i rozpowszechniającym się głodem. I w tym miejscu mam poważny zarzut do autora: Jak można pisać o głodzie przez ponad 500 stron, a rozprawić się z nim w zaledwie trzech zdaniach? Autor pod koniec książki serwuje rozwiązanie na tacy, i to kompletnie "od czapy". Czemu bohaterowie nie pomyśleli o nim na początku książki? Brak związku przyczynowo-skutkowego to kompletna porażka. Strzał w stopę, panie Grant.

Kolejnym moim zarzutem w stronę Michaela Granta jest mnogość bohaterów, których powrzucał do powieści. Jest ich tak dużo, że momentami zaczynałam się gubić i nie wiedziałam kto jest kim. Uczucie to było jeszcze bardziej spotęgowane, gdy odłożyłam książkę na kilka dni i próbowałam się z powrotem wkręcić w historię. Gdyby autor zadał sobie choć trochę trudu, by nam przedstawić choć małą charakterystykę bohaterów, przybliżyć nam ich w jakiś sposób, problem ten dla mnie by pewnie nie istniał.

Jeśli natomiast chodzi o całokształt powieści, to muszę przyznać, iż czyta się ją dobrze. Jest wiele wątków prowadzonych równolegle i które się między sobą splatają, co bardzo urozmaica fabułę.

Jest to już druga część przygód dzieciaków z ETAPu. Dla urozmaicenia akcji, autor stawia przed nimi coraz to nowe wyzwania. Jak wskazuje tytuł, tym razem bohaterowie muszą się uporać z brakami żywności i rozpowszechniającym się głodem. I w tym miejscu mam poważny zarzut do autora: Jak można pisać o głodzie przez ponad 500 stron, a rozprawić się z nim w zaledwie trzech...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka ta stanowi żenujący poradnik, właściwie to nie wiem dla kogo. Miało być zabawnie, a wyszło groteskowo. Mierne porady, a tekst bez ładu i składu. Nie polecam.

Książka ta stanowi żenujący poradnik, właściwie to nie wiem dla kogo. Miało być zabawnie, a wyszło groteskowo. Mierne porady, a tekst bez ładu i składu. Nie polecam.

Pokaż mimo to