Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chociaż początkowo nie wciągała, a narracja nieco męczyła, to nie odpuściłam i czytałam dalej. Książka jest napisana w taki sposób, że nie można się od niej oderwać i ciągle chce się wiedzieć, co wydarzy się na następnej stronie! Tajemnicza, fascynująca i naprawdę udana powieść, która skupia w sobie kilka gatunków, co czyni ją jeszcze bardziej niepowtarzalną!
A co do narracji, która początkowo mocno zniechęcała... Okazało się, że to genialny zabieg, który pozwala czytelnikowi wczuć się w rolę bohatera książki!

Chociaż początkowo nie wciągała, a narracja nieco męczyła, to nie odpuściłam i czytałam dalej. Książka jest napisana w taki sposób, że nie można się od niej oderwać i ciągle chce się wiedzieć, co wydarzy się na następnej stronie! Tajemnicza, fascynująca i naprawdę udana powieść, która skupia w sobie kilka gatunków, co czyni ją jeszcze bardziej niepowtarzalną!
A co do...

Bardzo dobra, na pewno warto przeczytać!

Bardzo dobra, na pewno warto przeczytać!

Lekki, przyjemny kryminał.

Lekki, przyjemny kryminał.

Ku przestrodze...

Ku przestrodze...

Moja miłość sprzed kilku lat. Kochałam Anię i jej wyobraźnię!

Moja miłość sprzed kilku lat. Kochałam Anię i jej wyobraźnię!

Harry Potter - to mówi wszystko. Piękna książka, która ukazuje piękne wartości.

Harry Potter - to mówi wszystko. Piękna książka, która ukazuje piękne wartości.

Wspomnienie dzieciństwa!

Wspomnienie dzieciństwa!

Książka jest absolutnie wspaniała, kwintesencja dobrej fantastyki!

Książka jest absolutnie wspaniała, kwintesencja dobrej fantastyki!

Warto przeczytać i zapamiętać.

Warto przeczytać i zapamiętać.

Po prostu świetna!

Po prostu świetna!

Jakiś czas temu mediami zawładnęła wiadomość, że J.K. Rowling wydała kolejną książkę, tym razem nie mającą nic wspólnego z serią o Harrym Potterze. Bo to była książka dla dorosłych, "Trafny wybór". Myślę, że zdecydowana większość o niej słyszała, może nawet czytała.
Książkę zażyczyłam sobie na urodziny, zresztą od dłuższego czasu planowałam ją przeczytać. Byłam ciekawa, czy autorka poradziła sobie z zadaniem napisania czegoś poważniejszego. Wiem, że gdybym zobaczyła podobną książkę na półce w księgarni, a napisana ona byłaby przez nieznaną pisarkę na pewno nie skusiłabym się na kupienie. Sama treść z pozoru wydaje się być... Cóż, po prostu nudna. Czy tak jest?

Barry nie żyje. Ta niespodziewana śmierć pogrąża Pagford w chaosie.
Na jaw wychodzą tajemnice mieszkańców. Urocze miasteczko z brukowanym rynkiem i wiekowym opactwem już nigdy nie będzie takie jak dotąd.

Pozornie J.K. Rowling nie mogła stworzyć wybitnego dzieła, korzystając z tak błahego tematu jakim jest, a właściwie są, problemy pewnej społeczności.
Na wstępnie poznajemy kilka rodzin, ludzi, którzy w jakiś sposób byli związani z Barrym, lub tylko kojarzyli go "z widzenia". Niektórymi ta wiadomość wstrząsa, a inni z zaistniałej sytuacji widzą szansę dla siebie. I tak jak w zwyczajnym świecie każdy walczy o siebie i dba o swój interes, niektórzy wciąż mają jednak w pamięci zmarłego Barry`ego. Choć z bohaterem żegnamy się właściwie na początku, to jego śmierć ma znaczący wpływ na wszystkie opisane dalej wydarzenia.
Co ja sądzę o tej lekturze? Moim zdaniem nie jest to arcydzieło, oj nie. Ale nie można powiedzieć, aby była to książka słaba, bo prawda jest taka, że pani Rowling potrafi nawet najzwyczajniejszy temat opisać w sposób godny pozazdroszczenia, naprawdę ciekawy. Myślę, że znaczny wpływ na ocenę ma tutaj warsztat autorki, która potrafi snuć niezwykłą opowieść. Przez większość czasu myślałam, że "Trafny wybór" wyląduje na półce zaraz po przeczytaniu i minie wiele czasu zanim ponownie go otworzę. Tak nie będzie, może również dlatego, że trochę... pogubiłam się w postaciach. I mówię całkiem serio, że przeczytam książkę jeszcze raz choćby dlatego, żeby wszystko ogarnąć i zrozumieć, bo początkowa nieuwaga poskutkowała wspomnianym wcześniej pomieszaniem. Dlatego przestroga - jeśli planujecie czytać to tylko będąc w pełni świadomym tego, co się czyta. Ja dopiero w połowie zaczęłam uważniej przyglądać się bohaterom. I nie wyszło mi to na dobre.
Podsumowując, właściwie warto przeczytać powieść Rowling. Zaznaczam jednak, że nie należy spodziewać się ochów i achów, bo to nie jest t pozycja, która zapada nam na długo w pamięć.

Jakiś czas temu mediami zawładnęła wiadomość, że J.K. Rowling wydała kolejną książkę, tym razem nie mającą nic wspólnego z serią o Harrym Potterze. Bo to była książka dla dorosłych, "Trafny wybór". Myślę, że zdecydowana większość o niej słyszała, może nawet czytała.
Książkę zażyczyłam sobie na urodziny, zresztą od dłuższego czasu planowałam ją przeczytać. Byłam ciekawa,...

http://nowiny-i-nowinki.blogspot.com/2014/04/uczennica-maga-recenzja.html

http://nowiny-i-nowinki.blogspot.com/2014/04/uczennica-maga-recenzja.html

Naprawdę bardzo, bardzo przeciętnie...

Naprawdę bardzo, bardzo przeciętnie...

Cudowna, magiczna lektura, niezaprzeczalne arcydzieło!

Cudowna, magiczna lektura, niezaprzeczalne arcydzieło!

Powiedzmy sobie szczerze, że to nie jest książka, którą gimnazjaliści czytaliby z zapartym tchem. Chyba, że lubi ryby. Nie, nie lubi. Wielbi! Bo dla większości to książka o rybach. Szkoda, bo wcale nie jest tak beznadziejna, ale czytana z przymusu... Nie, absolutnie nie!

Powiedzmy sobie szczerze, że to nie jest książka, którą gimnazjaliści czytaliby z zapartym tchem. Chyba, że lubi ryby. Nie, nie lubi. Wielbi! Bo dla większości to książka o rybach. Szkoda, bo wcale nie jest tak beznadziejna, ale czytana z przymusu... Nie, absolutnie nie!

Przeczytałam po "Kodzie...", zachęcona tym, jak bardzo tamta książka mi się podobała. Spodziewałam się czegoś podobnego, czegoś, co równie mocno by mnie zaciekawiło.
Naprawdę miałam dobre chęci, ale... Nie, to jest niewypał. Powielanie tych samych schematów. "Anioły..." od "Kodu..." różnią się tylko zmianą głównego tematu. Czytamy właściwie to samo, co w poprzedniej książce, tylko w innym "środowisku". Kiepsko, kiepsko...

Przeczytałam po "Kodzie...", zachęcona tym, jak bardzo tamta książka mi się podobała. Spodziewałam się czegoś podobnego, czegoś, co równie mocno by mnie zaciekawiło.
Naprawdę miałam dobre chęci, ale... Nie, to jest niewypał. Powielanie tych samych schematów. "Anioły..." od "Kodu..." różnią się tylko zmianą głównego tematu. Czytamy właściwie to samo, co w poprzedniej...

Wszystkie części są podobne. Do przeczytania, jeśli komuś spodobały się poprzednie części.
A scena z pastorem jest po prostu cudowna!
I jeszcze ten tekst "Dzwońcie do Boga, żeby przeliczył anioły, bo wydaje mi się, że jednego mu brakuje.", jakże adekwatny do całości!

Wszystkie części są podobne. Do przeczytania, jeśli komuś spodobały się poprzednie części.
A scena z pastorem jest po prostu cudowna!
I jeszcze ten tekst "Dzwońcie do Boga, żeby przeliczył anioły, bo wydaje mi się, że jednego mu brakuje.", jakże adekwatny do całości!

Czyta się szybko, historia jest lekka i całkiem przyjemna. Jeśli ktoś przeczytał pierwszą część, to drugą warto również mieć na swoim koncie.

Czyta się szybko, historia jest lekka i całkiem przyjemna. Jeśli ktoś przeczytał pierwszą część, to drugą warto również mieć na swoim koncie.

Całkiem ciekawa i przyzwoita pozycja. Typowo młodzieżowe romansidło, w którym pojawiają się niesamowite stworzenia i ludzie, których łączy "coś", co potocznie nazywa się miłością.
W sam raz na chwilę odprężenia po długim i meczącym dniu.

Całkiem ciekawa i przyzwoita pozycja. Typowo młodzieżowe romansidło, w którym pojawiają się niesamowite stworzenia i ludzie, których łączy "coś", co potocznie nazywa się miłością.
W sam raz na chwilę odprężenia po długim i meczącym dniu.

http://nowiny-i-nowinki.blogspot.com/2014/01/elyria-polowanie-na-czarownice.html?showComment=1389213906506

http://nowiny-i-nowinki.blogspot.com/2014/01/elyria-polowanie-na-czarownice.html?showComment=1389213906506