-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-03-15
2024-03-03
2024-02-14
2023-11-09
2023-09-24
2023-08-06
2023-06-21
2023-05-09
2023-04-20
2023-03-06
Trochę nudy i wyczekiwanie na koniec tego tomu. Gdzieś się rozjechała ta seria. No i wstawki o Legolandzie strasznie wybijały z potencjalnej immersji.
Trochę nudy i wyczekiwanie na koniec tego tomu. Gdzieś się rozjechała ta seria. No i wstawki o Legolandzie strasznie wybijały z potencjalnej immersji.
Pokaż mimo to2023-01-26
2022-12-11
2022-11-27
2021
2022-04
2022-08-29
2022-08-27
Cierpienie, nienasycenie, piękno, degrengolada, przesyt i znów zniewolenie...egoistycznie empatyczny narrator... gdzieś pomiędzy subtelnością wiersza, a oblepiającą zmysły narracją... parafrazując - ja tej książki nie czytałem, ona się czytała we mnie.
Cierpienie, nienasycenie, piękno, degrengolada, przesyt i znów zniewolenie...egoistycznie empatyczny narrator... gdzieś pomiędzy subtelnością wiersza, a oblepiającą zmysły narracją... parafrazując - ja tej książki nie czytałem, ona się czytała we mnie.
Pokaż mimo to2022-07-23
Smakuje niczym książkowy foczy tłuszcz - niby odrzuca, ale jednak chcesz napełnić swój czytelniczy brzuch do pełna tą potrawą.
Smakuje niczym książkowy foczy tłuszcz - niby odrzuca, ale jednak chcesz napełnić swój czytelniczy brzuch do pełna tą potrawą.
Pokaż mimo to2022-06-06
Trochę przydługawa, trochę za dużo liczb i wnioskowania w tekście zamiast przedstawienia w tabelach i wzorach z omówieniem. Fatalnie wydana - jakby ktoś sobie pokserowal i samemu złożył. Ale treść się broni i jest momentami bardzo ciekawie.
Trochę przydługawa, trochę za dużo liczb i wnioskowania w tekście zamiast przedstawienia w tabelach i wzorach z omówieniem. Fatalnie wydana - jakby ktoś sobie pokserowal i samemu złożył. Ale treść się broni i jest momentami bardzo ciekawie.
Pokaż mimo to2022-05-18
Jeśli to czyjaś pierwsza książka popularno-naukowa, to może być. Jednak na dłuższą metę czytanie tego bardzo subiektywnego "kazania" dla czytelnika bardziej wprawnego w tej literaturze męczy. Brak definicji omawianych tematów, często źródeł, dobieranie przykładów po to by zaszokować, a nie zrozumieć, czasem prywatne przemyślenia ubrane w naukowe szaty. Trudno oddzielić dobre ziarno od tego gorszego. Może tylko ja w ten sposób odczuwam, ale nie rozumiem jaki do końca jest cel tej ksiazki, bo ani to w pelni o historii, ni to manifest, w zasadzie znane fakty przedstawione są w rodzaju gawędy, gdzie linia dysputy prowadzona jest bardzo rozrzedzona, a jednocześnie idzie po ściśle wytyczonym kursie, nie dopuszcza sprzeciwu, bardzo generalizuje, szufladkuje, pewne zagadnienia są traktowane wybiórczo. W ogólnym rozrachunku warto przeczytać, ale daleko do zachwytu.
Jeśli to czyjaś pierwsza książka popularno-naukowa, to może być. Jednak na dłuższą metę czytanie tego bardzo subiektywnego "kazania" dla czytelnika bardziej wprawnego w tej literaturze męczy. Brak definicji omawianych tematów, często źródeł, dobieranie przykładów po to by zaszokować, a nie zrozumieć, czasem prywatne przemyślenia ubrane w naukowe szaty. Trudno oddzielić...
więcej Pokaż mimo to