Książka ta wpadła mi w oko przy sprzątaniu biblioteczki i całe szczęście, że od razu zabrałam się za jej czytanie. Jaka to była miła odmiana po ulubionych kryminałach. Jest to niejako historia życia autora ale jednak w odniesieniu do pracy, którą aktualnie wykonuje. A pracę ma oryginalną, bo jest strażnikiem kruków w londyńskiej Tower. Idealna to książka dla ludzi lubiących Anglię, monarchię, ptaki i dla wszystkich innych. Ja, jako miłośniczka brytyjskiej rodziny królewskiej i ogólnie Wielkiej Brytanii, byłam zachwycona szczegółami, które przekazał autor. Należy również docenić jego poczucie humoru. I w ogóle, wiedzieliście, że kruki mają ok. 60 cm długości? Mi zawsze wydawało się, że nie są to duże ptaki. Choćby dla takich ciekawostek warto ją przeczytać.

Książka ta wpadła mi w oko przy sprzątaniu biblioteczki i całe szczęście, że od razu zabrałam się za jej czytanie. Jaka to była miła odmiana po ulubionych kryminałach. Jest to niejako historia życia autora ale jednak w odniesieniu do pracy, którą aktualnie wykonuje. A pracę ma oryginalną, bo jest strażnikiem kruków w londyńskiej Tower. Idealna to książka dla ludzi lubiących...

Bardzo lekka, przyjemna książka, która pozwala nam odkryć życie kruków (i nie tylko) w Londyńskim Tower. Autor książki - przemiły człowiek!

Bardzo lekka, przyjemna książka, która pozwala nam odkryć życie kruków (i nie tylko) w Londyńskim Tower. Autor książki - przemiły człowiek!

Strażnik kruków zawierał to co mnie interesuje: historię człowieka, historię czasów ... . To jedna wieka opowieść. Czyta się szybko i przyjemnie.

Strażnik kruków zawierał to co mnie interesuje: historię człowieka, historię czasów ... . To jedna wieka opowieść. Czyta się szybko i przyjemnie.

UWIELBIAM "PTASZYSKA"Obserwacja ich czy też zrobienie im ciekawego zdięcia to relaksujące zajęcie w dzisiejszch czasach. Kruki czy też wszystkie krukowate należą do moich ulubieńców.Czasami podczas obserwacji zastanowiam się kto z nas ma większą zabawę z wzajemnego podpatrywania ONE czy JA. Książka jest bardzo ciepła i pełna angielskiego humoru.Warto do niej zajrzeć

UWIELBIAM "PTASZYSKA"Obserwacja ich czy też zrobienie im ciekawego zdięcia to relaksujące zajęcie w dzisiejszch czasach. Kruki czy też wszystkie krukowate należą do moich ulubieńców.Czasami podczas obserwacji zastanowiam się kto z nas ma większą zabawę z wzajemnego podpatrywania ONE czy JA. Książka jest bardzo ciepła i pełna angielskiego humoru.Warto do niej zajrzeć

Odprężająca i niezwykle ciepła. W sam raz na chandrę.

Odprężająca i niezwykle ciepła. W sam raz na chandrę.

"Prawie tysiąc lat temu powstała wielka warownia na północnym brzegu rzeki, w miejscu dawnego rzymskiego fortu. Wysokie mury, jakich nikt dotąd w Anglii nie widział, wznosiły się do nieba. Twierdza zapewniała ochronę i przypominała mieszkańcom miasta o nowym władcy. Ponad tym wszystkim szybowały kruki: do nieba, coraz wyżej i wyżej. I robią to po dziś dzień." - cytat z książki.
***
Nigdy nie spodziewałabym się, że tak ogromną przyjemność sprawi mi czytanie książki o krukach, a jednak! W przepotężnym skrócie mogę powiedzieć, że jest to opowieść o niezwykle inteligentnych stworzeniach przeplatana wątkami biograficznymi z życia ich strażnika.
***
Tytułowym strażnikiem kruków w londyńskiej Tower jest autor książki Christopher Skaife. Zanim w 2011 roku objął to nieprawdopodobne i zaskakujące stanowisko, przez dwadzieścia cztery lata służył w brytyjskiej armii. To wbrew pozorom niełatwa i pełna wyzwań praca, zwłaszcza, iż wyjątkowo popularna legenda głosi, że jeśli kruki opuszczą londyńską Tower, to zarówno twierdza jak i królestwo upadną. Przebywające obecnie w Tower kruki (Munin, Merlina, Erin, Rocky, Jubileusz II, Gripp II oraz Harris) mają wyjątkowo złożone, niekoniecznie najłatwiejsze charaktery (:
***
Autor, Christopher Skaife z humorem i w bardzo przystępny sposób prezentuje krucze ciekawostki. Przede wszystkim przybliża czytelnikowi codzienną rutynę, jaka towarzyszy strażnikowi opiekującemu się siedmiorgiem ptaków w najważniejszej, brytyjskiej twierdzy, ale również przedstawia ich rolę w historii czy też literaturze. Zgrabnie wplecione w rzekłabym nieco ornitologiczną treść historie z życia autora zawierają liczne legendy oraz słodko-gorzkie anegdoty. Zaskoczyło mnie niezmiernie chociażby to, że strażnicy mieszkają wraz z rodzinami na terenie twierdzy.
***
Przyznaję, że podchodziłam do tej lektury z odrobiną niepewności, gdyż w moje ręce trafiła dość przypadkowo, jednak sposób w jaki została napisana, sprawił, że czytało mi się ją lekko i wartko, jakbym słuchała gawędy. Przyjemność czytania wynika najprawdopodobniej z tego, że autor o swojej pracy pisze z ogromną pasją. Odniosłam wrażenie, że próbuje on zmienić ogólne postrzeganie kruków, ptaków, które często utożsamiane były z nieszczęściem i klęską. To interesująca i w pewnym sensie piękna opowieść o przyjaźni pomiędzy człowiekiem a krukami. Bogata, zamieszczona na ostatnich stronach książki bibliografia pozwala natomiast samodzielnie zgłębić temat zarówno o krukach, jak i o innych ptakach, Tower, Londynie, Anglii oraz folklorze.
***
Polecam (:

"Prawie tysiąc lat temu powstała wielka warownia na północnym brzegu rzeki, w miejscu dawnego rzymskiego fortu. Wysokie mury, jakich nikt dotąd w Anglii nie widział, wznosiły się do nieba. Twierdza zapewniała ochronę i przypominała mieszkańcom miasta o nowym władcy. Ponad tym wszystkim szybowały kruki: do nieba, coraz wyżej i wyżej. I robią to po dziś dzień." - cytat...

Dziś Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich,więc świętuję czytając legalnie kupioną książkę. Dla mnie" krukolubnej"jest arcyciekawa.
Połączenie legend,wierzeń i mitologii z wydarzeniami historycznymi jest jakby baśniowe.Do tego zdjecia...Cudownie sobotni czas spędzam.

Dziś Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich,więc świętuję czytając legalnie kupioną książkę. Dla mnie" krukolubnej"jest arcyciekawa.
Połączenie legend,wierzeń i mitologii z wydarzeniami historycznymi jest jakby baśniowe.Do tego zdjecia...Cudownie sobotni czas spędzam.

Nie jest to kryminał ani romans, które bardzo lubię, jedna książka bardzo mnie zaciekawiła. Autor opisuje nam nie tylko swoją pracę strażnika, ale również poprzez swoją opowieść pokazuje nam jakimi niesamowitymi istotami są kruki. Z książki można dowiedzieć się, że kruki to bardzo mądre stworzenia, których nie powinno się lekceważyć. Książka jest napisana bardzo prostym stylem, podczas czytania z łatwością można sobie wyobrazić wszystkie miejsca i poczuć się jak na wycieczce po Tower. Jak dowiadujemy się z przedstawionej historii strażnik kruków to niełatwe stanowisko pracy. Jest ono pełne wezwanie, obowiązków jak również potrzeba do tego dużo cierpliwości. Autor przedstawia nam swoją historię i różne czasami śmieszne a czasami smutne doświadczenia z krukami. Podobały mi się opisy przygód z krukami Mumin i Merlina, które jak się okazuje są czasem nie łatwe we współpracy i potrafią spłatać figla. Strażnik nie jeden raz musiał wspinać się na dach, wdrapywać na rusztowanie, czy szukać w ciemnych zakamarkach tych, którzy postanowili się ukryć. Autor świetnie oddaje w książce charakter kruków, dzięki temu możemy poznać ich przyzwyczajenia i zachowanie. Dowiadujemy się, że jeden Kruk lubi kraść turystom przekąski, drugi z kruków jest zaprzyjaźniony ze strażnikiem, a kolejny za nim nie przepada. Autor opowiada nie tylko o krukach, lecz również o sobie, jak otrzymał pracę strażnika i kto może się ubiegać o to stanowisko bo jest ono nie dla wszystkich. Książka łączy ze sobą humor, rozrywkę i daje nam wiedzę oraz chęć dokładnego poznania historii kruków. Cała książka jest niezwykle bardzo ciekawa, do tego napisana bardzo lekko i z humorem. Autor potrafi zainteresować i rozbawić czytelnika anegdotami odnośnie kruków. Mogłoby się wydawać, że to niepozorny zawód lecz jest to coś więcej. Na jednym człowieku spoczywa duża odpowiedzialność za losy niemal całego kraju.

Nie jest to kryminał ani romans, które bardzo lubię, jedna książka bardzo mnie zaciekawiła. Autor opisuje nam nie tylko swoją pracę strażnika, ale również poprzez swoją opowieść pokazuje nam jakimi niesamowitymi istotami są kruki. Z książki można dowiedzieć się, że kruki to bardzo mądre stworzenia, których nie powinno się lekceważyć. Książka jest napisana bardzo prostym...

Ciekawa opowieść o połączeniu pomiędzy człowiekiem, ptakiem i chłodnymi, angielskimi murami. Można dowiedzieć się sporo dobrego o każdej z tych rzeczy.

Ciekawa opowieść o połączeniu pomiędzy człowiekiem, ptakiem i chłodnymi, angielskimi murami. Można dowiedzieć się sporo dobrego o każdej z tych rzeczy.

Legenda głosi, że gdy kruki opuszczą londyńską Tower, to twierdza i królestwo upadną.

Christopher Skeife jest strażnikiem kruków od 2011 roku (zdziwiło mnie, że jest to oficjalne stanowisko pracy w londynskiej Tower) i juz od pierwszych stron da sie odczuc, ze kocha tę pracę.
Przeplata opowiesci o krukach historiami ze swojego zycia. Mamy tu zarowno ciekawostki o tych jakże inteligentnych ptakach, jak i fragmenty dotyczace ich roli w historii, czy literaturze. Nie jest to pozycja naukowa, lecz bardziej pamiętnik-gawęda, a calosc doprawiona oczywiście angielskim humorem.
Z książki dowiemy się o kruczych zwyczajach i rytualach dotyczacych opieki nad nimi, jak np. codzienne wypuszczanie i zaganianie do klatek w scisle okreslonej kolejnosci. Strażnik pisze też o ich diecie, naturze i wybrykach.
Przede wszystkim opowiada jednak o przyjazni, jaka te ptaki go obdarzyly i stara się zaszczepić w ludziach akceptację i zrozumienie dla ich gatunku.

Z duza przyjemnoscia czytalam o tej wyjatkowej wiezi, która łączy Christophera z jego siedmioma podopiecznymi.

Legenda głosi, że gdy kruki opuszczą londyńską Tower, to twierdza i królestwo upadną.

Christopher Skeife jest strażnikiem kruków od 2011 roku (zdziwiło mnie, że jest to oficjalne stanowisko pracy w londynskiej Tower) i juz od pierwszych stron da sie odczuc, ze kocha tę pracę.
Przeplata opowiesci o krukach historiami ze swojego zycia. Mamy tu zarowno ciekawostki o tych...