-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant22
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2016-07-20
Skończyłam czytać "Miasteczko Nontstead" i jak po każdej książce Marcina Mortki doszłam do wniosku że uwielbiam jego styl, jest tak luźny, wolny i szczery, prosty ale piękny, widać ze ma warsztat ale nie musi się nim chwalić. Historie, które tworzy, mimo że nie są specjalnie skomplikowane, to wciągają i zawsze mają w sobie coś niespodziewanego. Dzięki temu przy jego książkach można się odprężyć i dobrze bawić. Zawsze ma ciekawy sposób na zakończenie powieści początkiem nowej historii.
Bohaterowie mają charakterystyczne dla Marcina Mortki poczucie humoru, polubiłam ich już od pierwszych stron.
Skończyłam czytać "Miasteczko Nontstead" i jak po każdej książce Marcina Mortki doszłam do wniosku że uwielbiam jego styl, jest tak luźny, wolny i szczery, prosty ale piękny, widać ze ma warsztat ale nie musi się nim chwalić. Historie, które tworzy, mimo że nie są specjalnie skomplikowane, to wciągają i zawsze mają w sobie coś niespodziewanego. Dzięki temu przy jego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążki tej autorki mają w sobie coś takiego że czytam je z zapałem a potem czuje taki niesmak. Nie pasuje mi jak autorka niszczy piękne relacje które budowała przez 3 pierwsze tomy, jak niszczy bohaterów, ale cóż każdy ma jakieś kompleksy trzeba się z tym pogodzić i czytać, bo książka jest tak smakowita że nie da się oderwać!
Książki tej autorki mają w sobie coś takiego że czytam je z zapałem a potem czuje taki niesmak. Nie pasuje mi jak autorka niszczy piękne relacje które budowała przez 3 pierwsze tomy, jak niszczy bohaterów, ale cóż każdy ma jakieś kompleksy trzeba się z tym pogodzić i czytać, bo książka jest tak smakowita że nie da się oderwać!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUwielbiam takie książki, chyba jeszcze lepsza niż pierwsza część. Dosyć okrutna, z czarnym humorem, z moim nowym ulubionym bohaterem - Sztejerem!
Uwielbiam takie książki, chyba jeszcze lepsza niż pierwsza część. Dosyć okrutna, z czarnym humorem, z moim nowym ulubionym bohaterem - Sztejerem!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
To jedna z tych książek, które nie porywają w trakcie czytania, ale zapadają w pamięć i w ciągu dnia łapię się wciąż na tym, że myślami jestem w świecie Domenica Jordana.
Na początku nie byłam zachwycona "Diabłem na wieży". Pierwsze opowiadanie, było ciekawie skonstruowane, ale nie wprowadzało w świat przedstawiony. Nie odłożyłam jej tylko dlatego że przyjemnie się czytało. Dalej już poszło z górki. Autorka zaczęła opisywać miasta, zwyczaje, ludzi i nagle już nie mogłam się oderwać.
Główny bohater nie jest tak atrakcyjny jak niektórzy znani nam już cyniczni i aspołeczni, ale kupił mnie swoją bezwzględnością.
Cieszę się że sięgnęłam po książkę nieznanej mi dotąd autorki, jej pomysłowość i lekkie piórko to idealne połączenie na udany dzień!
To jedna z tych książek, które nie porywają w trakcie czytania, ale zapadają w pamięć i w ciągu dnia łapię się wciąż na tym, że myślami jestem w świecie Domenica Jordana.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa początku nie byłam zachwycona "Diabłem na wieży". Pierwsze opowiadanie, było ciekawie skonstruowane, ale nie wprowadzało w świat przedstawiony. Nie odłożyłam jej tylko dlatego że przyjemnie się...