Opinie użytkownika
Od kilku lat na polskim rynku wydawniczym, szczególnie w kategorii książek kryminalnych, sensacyjnych i thrillerów, panuje trend wydawania co najmniej dwóch książek jednego autora rocznie. Prym w tych wyścigach wiodą szczególnie dwa nazwiska, nie o to jednak chodzi, by tu winnych wytykać palcami. Wręcz przeciwnie. Idzie o podkreślenie, że na przekór modzie i dążeniu do...
więcej Pokaż mimo to
Jako miłośniczka Pumpkin Spice Latte nie mogłam przejść obok tego tytułu obojętnie. Zapowiadało się, że strony będą tu pachnieć kawą, a lekturze towarzyszyć będzie wczesnojesienny, przytulny klimat.
I dokładnie tak było! „Zaproś mnie na pumpkin latte” to powieść bardzo przyjemna i pełna ciepła. I choć główna bohaterka tej opowieści jesieni nienawidzi, to czytelnik wcale tej...
„Billy Summers” to historia może nieco banalna, może odrobinę naiwna i z pewnością nieco już ograna, zarówno w literaturze, jak i w filmie, a mimo to ta powieść po prostu wciąga. Gatunkowo najbliżej jest jej do kryminału, choć moim zdaniem wymyka się schematom i nie da się jej jednoznacznie zakwalifikować do jednej kategorii. Uważam też, że nie ma sensu tego robić. Książki...
więcej Pokaż mimo to
Nie będę Wam streszczać fabuły - nie umiałabym tego zrobić bez zdradzania istotnych szczegółów, co zepsułoby Wam lekturę.
Powiem Wam za to, o czym ta książka jest według mnie.
Czułam to od pierwszych stron i nie zmieniło się to aż do ostatniej kropki.
„Gambit” to książka o zaufaniu. O stawianiu pod znakiem zapytania wszystkiego, co się wiedziało o drugim człowieku. To...
Jeśli oczekujecie wartkiej akcji, NIE czytajcie tej książki.
Jeśli lubicie sztampowe, szablonowe historie, NIE czytajcie tej książki.
Jeśli spodziewacie się rozrywki, przy której odpoczną Wam mózgi… na Boga, NIE sięgajcie po tę książkę!
To NIE jest książka dla każdego.
Zatem dla kogo?
(...)
Trzecią swoją powieścią autor już nie musi nam nic udowadniać. Tą książką...
To, co powtarza się w tej książce, to odwołania do Stephena Kinga. Mróz tak często przywołuje swojego mistrza, że równie dobrze „O pisaniu na chłodno” mogłoby mieć okładkę, a w środku jedną stronę z następującą treścią:
Przeczytaj „Pamiętnik rzemieślnika” Stephena Kinga.
I to byłaby najlepsza rada, jaką autor mógłby dać aspirującym pisarzom.
Pełna opinia...
Autor zabiera nas w nie lada podróż w czasie! Będziemy bowiem świadkami wydarzeń mających swoje miejsce od 998 do 2332 roku, a całość spojona będzie przepowiednią arby, czyli czwórki. Proroctwo to mówi o czterech wybrańcach, którzy w odstępie czterystu czterdziestu czterech lat będą mieli szansę na pogodzenie dwóch wrogich religii - chrześcijaństwa i islamu. I o ile ta...
więcej Pokaż mimo toWyobraźcie sobie człowieka, który już we wczesnym dzieciństwie traci wszystko. Jego rodzice nie żyją, a on trafia do rodziny, która przyjmuje go tylko dlatego, że wraz z nim pod ich skrzydła przechodzą również pieniądze jego rodziców. On jednak z tych środków nie ma nic, a w momencie, w którym krewni tracą majątek, chłopak zostaje odesłany do sierocińca, gdzie - jak łatwo...
więcej Pokaż mimo to
Nie. O nie, nie, nie, nie, nie! Nie zgadzam się, protestuję, odmawiam, oponuję, sprzeciwiam się, tupię nóżką, kręcę głową i buntuję się zdecydowanie! Uprasza się mianowicie o kolejne trzysta… nie! pięćset! stron tej książki!
Jak można się domyślić, „Powiem ci coś” absolutnie mnie urzekła, zahipnotyzowała, oczarowała i zachwyciła. Piotr Adamczyk pozostawił mnie upojoną...
W trzeciej części nasz bohater, Marek Bener, ciągle zmaga się z tęsknotą za swoją zaginioną żoną, choć tym razem próbuje nam wmówić, że już z tym skończył, że po siedmiu latach ma już dość. Stara się on jednak oszukać głównie samego siebie. Wszyscy dookoła wiedzą bowiem (jak to zauważyła inna bohaterka powieści - Aldona Terlecka), że Bener jest mężczyzną jednej kobiety i że...
więcej Pokaż mimo toZ twórczością Magdy Stachuli miałam styczność już wcześniej, przy okazji jej debiutanckiej powieści „Idealna”. Muszę przyznać, że dość niesprawiedliwie oceniłam wtedy tę powieść, pod zdjęciem na Instagramie napisałam bowiem, że okropnie się męczę z tą książką oraz że nie mogę znieść jej bohaterek. I poniekąd nadal zgadzam się z własną opinią, bo zachowania tych dwóch kobiet...
więcej Pokaż mimo toPrzed lekturą „Nieodnalezionej” byłam zła, że ta książka przyszła przed najnowszą powieścią Bernarda Miniera, na którą czekałam wiele miesięcy. Byłam też bardzo sceptycznie nastawiona, bo nowy Mróz był bardzo rozreklamowany. Bo stutysięczny nakład. Bo Tess Gerritsen niby reklamuje jako nowego Nesbo… I wiecie co? Nie żałuję. Mróz pokazał bowiem, że jest autorem, który poza...
więcej Pokaż mimo to
Camilla Läckberg, określana mianem królowej szwedzkiego kryminału, to autorka, która raz po raz serwuje czytelnikowi odgrzany kotlet. I oto mamy kolejną, dziesiątą już odsłonę sagi o Fjällbace, w której bieżące wydarzenia z życia Eriki Falck i jej męża Patricka Hedströma, ich rodzin oraz załogi komisariatu, przeplatane są „opowieścią z czasów słusznie minionych”.
Nie...
Historia opowiada o Christine, o jej życiu osobistym, o jej pracy. Kobietę obserwujemy z bardzo niewielkiej odległości, poznajemy jej świat i zaczynamy się czuć w nim tak samo bezpiecznie jak ona sama… Powoli, krok po kroku, dzień po dniu, strona po stronie zaczynamy dostrzegać zgrzyty, a następnie stajemy się biernymi i bezradnymi świadkami rozpadu całego życia bohaterki…...
więcej Pokaż mimo toPorwało mnie! Wartka akcja, zero przynudzania i czekania aż coś się rozkręci, a do tego bohater, którego da się lubić, ale też i o którym można z pobłażliwym uśmiechem pomyśleć: „No idiota!” :) Z reguły nie lubię powieści pisanych w pierwszej osobie, domyślam się też, że znacznie trudniej jest napisać w ten sposób logiczną historię - i za to wielki szacun się autorowi...
więcej Pokaż mimo to
Udało mi się jednak w jeden wieczór, w mniej więcej półtorej godziny przeczytać tę książkę od deski do deski.
Trudno byłoby wszakże poświęcić jej więcej czasu, treści bowiem nie ma w niej zbyt wiele, więcej mamy zdjęć. Fotografie te jednak w mojej opinii mogłyby znaleźć się na Instagramie, Facebooku czy blogu autorki, jeśli natomiast wydaje się książkę o fotografii, to...
„Upadek na dno boli mniej, gdy spowija go dym.”
Mrok, brud, duchota. Taki klimat serwuje nam Szczygielski w swojej drugiej powieści. Robi to ostrym językiem i zaskakująco celnymi uwagami na temat rzeczywistości, często wręcz ociekającymi sarkazmem. Nie mogę mieć żalu o to, że krok po kroku, strona za stroną autor pozbawia czytelnika nadziei na poprawę losów swoich bohaterów...
Szczygielski posługuje się językiem polskim jak brzytwą. Tnie. Rozdrabnia. Sieka. Jego styl jest mroczny, bohaterów prawie nigdy nie spotyka nic dobrego, a nawet jeśli tak się czytelnikowi wydaje... to ma rację - wydaje mu się.
Historia komisarza, który - jak przystało na pełnokrwistego bohatera kryminału - jest obarczony mnóstwem problemów personalnych oraz dziwki, która...