-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
Tetralogia "Marchia Cienia" to w mojej opinii jedna z najlepszych we współczesnej literaturze realizacji klasycznych schematów epickiej fantasy. Williams potrafi tchnąć życie w ograne, zdawałoby się motywy, tworząc powieść, którą za każdym razem (a czytałam ją już dwa razy i zapewne do niej wrócę) czytam z wielką przyjemnością. To przede wszystkim zasługa bogatego, skonstruowanego ze starannością świata, w którym wyróżnia się przede wszystkim bardzo ciekawe ujęcie bogów i mitologii. Drugą zasługą cyklu są świetne postaci bohaterów, wielowymiarowe i barwne, nie ważne, czy mamy do czynienia z postaciami pozytywnymi, negatywnymi, czy znajdującymi się w "szarej strefie". Williams potrafi konstruować epickie, wielowątkowe powieści i udowadnia, że klasyczna fantasy cięgle jeszcze ma czytelnikom wiele do zaoferowania. Bardzo polecam.
Tetralogia "Marchia Cienia" to w mojej opinii jedna z najlepszych we współczesnej literaturze realizacji klasycznych schematów epickiej fantasy. Williams potrafi tchnąć życie w ograne, zdawałoby się motywy, tworząc powieść, którą za każdym razem (a czytałam ją już dwa razy i zapewne do niej wrócę) czytam z wielką przyjemnością. To przede wszystkim zasługa bogatego,...
więcej mniej Pokaż mimo toTetralogia "Marchia Cienia" to w mojej opinii jedna z najlepszych we współczesnej literaturze realizacji klasycznych schematów epickiej fantasy. Williams potrafi tchnąć życie w ograne, zdawałoby się motywy, tworząc powieść, którą za każdym razem (a czytałam ją już dwa razy i zapewne do niej wrócę) czytam z wielką przyjemnością. To przede wszystkim zasługa bogatego, skonstruowanego ze starannością świata, w którym wyróżnia się przede wszystkim bardzo ciekawe ujęcie bogów i mitologii. Drugą zasługą cyklu są świetne postaci bohaterów, wielowymiarowe i barwne, nie ważne, czy mamy do czynienia z postaciami pozytywnymi, negatywnymi, czy znajdującymi się w "szarej strefie". Williams potrafi konstruować epickie, wielowątkowe powieści i udowadnia, że klasyczna fantasy cięgle jeszcze ma czytelnikom wiele do zaoferowania. Bardzo polecam.
Tetralogia "Marchia Cienia" to w mojej opinii jedna z najlepszych we współczesnej literaturze realizacji klasycznych schematów epickiej fantasy. Williams potrafi tchnąć życie w ograne, zdawałoby się motywy, tworząc powieść, którą za każdym razem (a czytałam ją już dwa razy i zapewne do niej wrócę) czytam z wielką przyjemnością. To przede wszystkim zasługa bogatego,...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-11-30
2014-11-30
2014-12-05
2014-12-08
2014-08-06
Jedna z ulubionych bajek mojego dzieciństwa. Napisana ślicznym językiem i bardzo klimatyczna.
Niestety, mimo kilku pobytów w Ustroniu nie udało mi się dotrzeć do Górek. Wszystko przede mną.
Kiedy byłam mała, bałam się ilustracji. W pierwszym wydaniu z 1958 roku, które posiadam są ilustracje Adama Kiliana, piękne, ale mocno niepokojące. Jeśli ktoś będzie miał okazję, radzę obejrzeć.
Jedna z ulubionych bajek mojego dzieciństwa. Napisana ślicznym językiem i bardzo klimatyczna.
Niestety, mimo kilku pobytów w Ustroniu nie udało mi się dotrzeć do Górek. Wszystko przede mną.
Kiedy byłam mała, bałam się ilustracji. W pierwszym wydaniu z 1958 roku, które posiadam są ilustracje Adama Kiliana, piękne, ale mocno niepokojące. Jeśli ktoś będzie miał okazję, radzę...
Przepiękna książka dla dzieci i nie tylko. Jedna z tych, które za każdym razem odkrywa się na nowo: wiele warstw, wiele kontekstów i wiele dróg interpertacji.
Jedyna wada: Ende nie umie tworzyć nazw własnych. Język sobie na większości można połamać.
To wydanie ma cudowne ilustracje. Choć przyznam, że przerażały mnie solidnie w dzieciństwie.
Przepiękna książka dla dzieci i nie tylko. Jedna z tych, które za każdym razem odkrywa się na nowo: wiele warstw, wiele kontekstów i wiele dróg interpertacji.
Jedyna wada: Ende nie umie tworzyć nazw własnych. Język sobie na większości można połamać.
To wydanie ma cudowne ilustracje. Choć przyznam, że przerażały mnie solidnie w dzieciństwie.
2014-06-04
Tetralogia "Marchia Cienia" to w mojej opinii jedna z najlepszych we współczesnej literaturze realizacji klasycznych schematów epickiej fantasy. Williams potrafi tchnąć życie w ograne, zdawałoby się motywy, tworząc powieść, którą za każdym razem (a czytałam ją już dwa razy i zapewne do niej wrócę) czytam z wielką przyjemnością. To przede wszystkim zasługa bogatego, skonstruowanego ze starannością świata, w którym wyróżnia się przede wszystkim bardzo ciekawe ujęcie bogów i mitologii. Drugą zasługą cyklu są świetne postaci bohaterów, wielowymiarowe i barwne, nie ważne, czy mamy do czynienia z postaciami pozytywnymi, negatywnymi, czy znajdującymi się w "szarej strefie". Williams potrafi konstruować epickie, wielowątkowe powieści i udowadnia, że klasyczna fantasy cięgle jeszcze ma czytelnikom wiele do zaoferowania. Bardzo polecam.
Tetralogia "Marchia Cienia" to w mojej opinii jedna z najlepszych we współczesnej literaturze realizacji klasycznych schematów epickiej fantasy. Williams potrafi tchnąć życie w ograne, zdawałoby się motywy, tworząc powieść, którą za każdym razem (a czytałam ją już dwa razy i zapewne do niej wrócę) czytam z wielką przyjemnością. To przede wszystkim zasługa bogatego,...
więcej Pokaż mimo to