-
ArtykułyNajlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułySięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać2
-
Artykuły„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać13
-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać7
Biblioteczka
2021
2021
2021
2021
2021
2021
Ach, co to jest za książka.. Momentami niemal baśniowa; fantasy choć z rzeczywistym morałem; dająca do myślenia opowieść o tym, jak małe i duże życiowe decyzje niczym w reakcji łańcuchowej mogą prowadzić do wielu potencjalnych historii naszego życia. Inspirująca, z dużą wrażliwością pokazuje, że czasem sens w życiu leży w najmniej spodziewanych miejscach, a to co pozornie wydaje się dla nas spełnieniem marzeń - wcale nie musi nim być. Pierwszy raz od dzieciństwa dzięki tej książce pozwoliłam sobie marzyć tak odważnie, bez ograniczeń, za co jestem jej dozgonnie wdzięczna. Bo gdy rano otwieram oczy, wiem, że w mojej Bibliotece o północy, wciąż jest nieskończona liczba scenariuszy mojego życia, które mogę wybrać.
Ach, co to jest za książka.. Momentami niemal baśniowa; fantasy choć z rzeczywistym morałem; dająca do myślenia opowieść o tym, jak małe i duże życiowe decyzje niczym w reakcji łańcuchowej mogą prowadzić do wielu potencjalnych historii naszego życia. Inspirująca, z dużą wrażliwością pokazuje, że czasem sens w życiu leży w najmniej spodziewanych miejscach, a to co pozornie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
Parafrazując autorkę jest to lektura, która "zmienia jej własną stratę w cudzą. Pożyzona maleje." Przejmująca opowieść o nie zawsze łatwej relacji córki z matką, widzianej oczami najpierw dorastającej w latach 90-tych dziewczynki, a potem współczesnej dorosłej kobiety. Mira Marcinów z ogromną wrażliwością i niekiedy bezpośredniością opowiada o trudnej konfrontacji z chorobą matki i procesem jej odchodzenia, na który ciężko być przygotowanym. Gdy żona straci męża jest wdową, a jak nazwać córkę która straciła obecną wcześniej matkę? Czy wciąż jest córką? Książka, której trudno nie współodczuwać (bez względu na to czy rodzice czytelnika żyją czy nie), skłania do refleksji nad miłością i przede wszystkim śmiertelnością. Konfrontuje czytelnika z pragnieniem życia i pragnieniem ucieczki od śmierci co wydaje się nigdy nie udawać. Osobiście przepłakałam nad nią morze łez, jednak książka w mojej ocenie jest potrzebna, ważna, jedna z tych które zapadną w pamięć albo duszę wraz z każdą emocją którą wzbudzi.
Parafrazując autorkę jest to lektura, która "zmienia jej własną stratę w cudzą. Pożyzona maleje." Przejmująca opowieść o nie zawsze łatwej relacji córki z matką, widzianej oczami najpierw dorastającej w latach 90-tych dziewczynki, a potem współczesnej dorosłej kobiety. Mira Marcinów z ogromną wrażliwością i niekiedy bezpośredniością opowiada o trudnej konfrontacji z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
Poradnik Barbary Pasek "Odzyskaj błysk w oku" jest książką, którą ciężko jednoznacznie ocenić. Jest to pozycja, o której wartości moim zdaniem najbardziej świadczyć będzie to, czy ktoś zastosuje zawarte w niej wskazówki w praktyce. Autorka na pierwszy rzut oka mająca swego czasu wszystko, lecz będąca nieszczęśliwą, opisuje własne doświadczenia i inspiruje innych. Porusza tematykę przekonań, emocji, nawyków, ale przede wszystkim zachęca do odnalezienia swojego własnego głosu i słuchania go. Myślę, że ma w sobie potencjał by odmienić czyjeś życie, jeśli trafi na gotowego do tego czytelnika. I choć zawarte w niej wskazówki są raczej skierowane do osób początkujących w rozwoju osobistym czy duchowym, mogą być również swego rodzaju przypomnieniem i otuchą w trudnej chwili dla tych bardziej doświadczonych. Przypomina mi trochę młodszą, uproszczoną historię z "Pełni życia" A. Maciąg, gdyż obie Panie jak się okazuje miały podobne przeżycia.
Poradnik Barbary Pasek "Odzyskaj błysk w oku" jest książką, którą ciężko jednoznacznie ocenić. Jest to pozycja, o której wartości moim zdaniem najbardziej świadczyć będzie to, czy ktoś zastosuje zawarte w niej wskazówki w praktyce. Autorka na pierwszy rzut oka mająca swego czasu wszystko, lecz będąca nieszczęśliwą, opisuje własne doświadczenia i inspiruje innych. Porusza...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
Książka dla mnie personalnie męcząca, a historia niestety mdła, mniej-więcej do połowy wydaje się być rozwlekła. I mimo swoistych przebłysków autentycznej ciekawości co czeka na mnie na kolejnych stronach, pojawiły się one zbyt późno bym mogła uznać czytanie tej lektury za satysfakcjonujące. Niemniej zamysł na historię interesujący (z wykorzystaniem potencjału gorzej) i rzeczywiście wątek istnienia lub nie czynnika decydującego o wyjątkowości jednostki, coś czego nie da się zastąpić - skłania do refleksji.
Książka dla mnie personalnie męcząca, a historia niestety mdła, mniej-więcej do połowy wydaje się być rozwlekła. I mimo swoistych przebłysków autentycznej ciekawości co czeka na mnie na kolejnych stronach, pojawiły się one zbyt późno bym mogła uznać czytanie tej lektury za satysfakcjonujące. Niemniej zamysł na historię interesujący (z wykorzystaniem potencjału gorzej) i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
Zanim zdecydowałam się sięgnąć po książkę, pseudonim Mary Spolsky znałam tylko ze słyszenia, jednak co gorsza okazało się że ani jej teksty i muzyka nie przypadły mi do gustu mimo starań. Co więc sprawiło, że poświęciłam jej czas? Prawdopodobnie prowokujący tytuł, oraz cicha zachęta iż książka mogłaby być "arcyciekawym (auto)portretem całego pokolenia współczesnych młodych kobiet.” Czy nim jest? Muszę przyznać, że jako dwudziesto paro latka rzeczywiście odnajduję na stronnicach książki myśli, które mogłyby być moimi, lub zostać wyjęte z mojego pamiętnika (oczywiście nie w tak poetyckim stylu). I wierzę, że dotyczy to również wielu dziewczyn młodszych lub w podobnym wieku. Jednak obraz jaki wyłania się po spojrzeniu na całość lektury, wydaje mi się dość infantylny, niedojrzały i na dłuższą metę mdli. Treść przepełniona jest ciekawą grą słów i formy, ironią, rzeczywiście czasem skłania do refleksji, jednak odnoszę wrażenie, że za bardzo przerysowana w jedną stronę stworzyłaby co najwyżej portret człowieka karykaturalnego. Na myśl że współczesna młodość (po ustaniu burzy hormonów oczywiście) jest tylko tym o czym pisze Spolsky – robi mi się niedobrze. Książka momentami również bawi, ale czy inspiruje tak jak chciała autorka, mam wątpliwości. Oczekiwałam chyba czegoś innego, cieszę się, że lekturę mam już za sobą i raczej nie jest to pozycja do której bym wróciła.
Zanim zdecydowałam się sięgnąć po książkę, pseudonim Mary Spolsky znałam tylko ze słyszenia, jednak co gorsza okazało się że ani jej teksty i muzyka nie przypadły mi do gustu mimo starań. Co więc sprawiło, że poświęciłam jej czas? Prawdopodobnie prowokujący tytuł, oraz cicha zachęta iż książka mogłaby być "arcyciekawym (auto)portretem całego pokolenia współczesnych młodych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
2021
Chociaż książka mocno zachwala psychoterapię (w domyśle w nurcie dynamicznym), myślę że jest warta przeczytania. Za pomocą przemyśleń autora oraz fragmentów rozmów z jego pracy terapeutycznej obrazuje jak z perspektywy psychologii mechanizmy obronne ego wpływają na nasz światopogląd, decyzje i podejście do życia często przyczyniając się do cierpienia. By ocenić książkę na dziesięć gwiazdek personalnie zabrakło mi większego wybrzmienia, że jest to jedna (ale nie jedyna) droga do wyzbycia się iluzji gdyż motyw ten jest również obecny np. w duchowości (lub jest wynikiem silnie naładowanych emocjonalnie doświadczeń), oraz tego jaką rolę odgrywa tu sama osoba psychoterapeuty gdyż jeden drugiemu nierówny. Momentami dialogi i reakcje opisywanych pacjentów wydawały mi się zbyt szybko trafiające w sedno, jakby w krótkiej treści chciano streścić wiele spotkań.
Chociaż książka mocno zachwala psychoterapię (w domyśle w nurcie dynamicznym), myślę że jest warta przeczytania. Za pomocą przemyśleń autora oraz fragmentów rozmów z jego pracy terapeutycznej obrazuje jak z perspektywy psychologii mechanizmy obronne ego wpływają na nasz światopogląd, decyzje i podejście do życia często przyczyniając się do cierpienia. By ocenić książkę na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
Myślę, że to jedna z tych książek po które nie sięga się "ot tak" dla samej lektury. Jednak z pewnością jej przeczytanie nie powinno czytelnika rozczarować, a co najwyżej może zmotywować, co w połączeniu z nawet 1% wysiłku - może przynieść satysfakcjonujące rezultaty. Książka jest pisana w taki sposób, że choć czytanie do końca rozszerzy horyzonty i usystematyzuje wiedzę - nic nie stoi na przeszkodzie by spróbować swoich sił w pracy z nawykami już w trakcie czytania. Plus za ciekawe przykłady z życia, ciekawy zbiór badań naukowych w tematyce psychologii behawioralnej i nie tylko, oraz uwzględnienie wykorzystania atomowych nawyków w różnych dziedzinach życia.
Myślę, że to jedna z tych książek po które nie sięga się "ot tak" dla samej lektury. Jednak z pewnością jej przeczytanie nie powinno czytelnika rozczarować, a co najwyżej może zmotywować, co w połączeniu z nawet 1% wysiłku - może przynieść satysfakcjonujące rezultaty. Książka jest pisana w taki sposób, że choć czytanie do końca rozszerzy horyzonty i usystematyzuje wiedzę -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
2021
2021
Książka dobra, jednak nie porywająca i czasem odnosiłam wrażenie, że pewne przekonania znalezione na jej stronach musiałabym zweryfikować, bo wydawały się bardzo subiektywne, lub słabo uzasadnione źródłowo. Prócz tematyki relacji między dwiema osobami, porusza również tematy żeńskości i męskości w ujęciu buddyjskim za co duży plus. Ocenę zaniża fakt, że choć jestem zainteresowana tematyką, to już nie pierwsza książka autora która w swojej drugiej połowie robi się "ciężka" i o ile od początku czytanie jej sprawiało mi przyjemność, to prawdopodobnie treści bardziej skomplikowane są właśnie tam umieszczane, a sposób ich przekazu niestety już do mnie nie trafia tak jak wcześniej.
Książka dobra, jednak nie porywająca i czasem odnosiłam wrażenie, że pewne przekonania znalezione na jej stronach musiałabym zweryfikować, bo wydawały się bardzo subiektywne, lub słabo uzasadnione źródłowo. Prócz tematyki relacji między dwiema osobami, porusza również tematy żeńskości i męskości w ujęciu buddyjskim za co duży plus. Ocenę zaniża fakt, że choć jestem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
Tak jak wielu poprzedników, do książki podeszłam z dystansem, ze względu na motyw nie lubianej przeze mnie matematyki. Jednak ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu autorce udało się poruszyć we mnie czułą strunę, pobudzić moją wrażliwość i wręcz umożliwić mi doświadczenie świata liczb w inny sposób. Przepiękna ciepła opowieść łączy ze sobą światy starości, średniej dorosłości i dzieciństwa w naprawdę zgrabny sposób, pokazując jednocześnie jak nawet niepozorne, przypadkowe znajomości mogą odmienić nasze życie. A może jednak nie ma w nim przypadku, a prawa wszechświata zapisane są w Boskim notatniku? :) Bohaterów odnoszę wrażenie nie da się nie lubić z powodu bijącej od nich przenikliwości, cierpliwości i autentyczności.. Książka do której będę wracać i która zostanie ze mną na dłużej.
Tak jak wielu poprzedników, do książki podeszłam z dystansem, ze względu na motyw nie lubianej przeze mnie matematyki. Jednak ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu autorce udało się poruszyć we mnie czułą strunę, pobudzić moją wrażliwość i wręcz umożliwić mi doświadczenie świata liczb w inny sposób. Przepiękna ciepła opowieść łączy ze sobą światy starości, średniej dorosłości i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
Do sięgnięcia po “Grobową ciszę, żałobny zgiełk” zachęciło mnie przede wszystkim piękno “Ukochanego równania profesora” tej samej autorki. Opis wydawnictwa choć pozornie kompletnie oddaje zarys historii, nie przygotowuje moim zdaniem czytelnika na to co znajdziemy w środku - tego trzeba doświadczyć samemu.
Dzięki intrygującej formie powieści szkatułkowej czytelnik przemierza kolejne opowieści w atmosferze bycia poszukiwaczem, rysując niczym palcem po gwiazdozbiorze kolejne powiązania między bohaterami, wydarzeniami i czasem. Nie jest to jednak atmosfera przytłaczająca, wręcz przeciwnie – trzyma czytelnika w napięciu co znajdzie na kolejnych stronach. Przesycona wątkami żałoby, śmierci, miłości, samotności i nienawiści książka momentami bywa niepokojąca, w wielu momentach zaskakująca pomysłowością autorki. Historia, której obraz ma się po jej skończeniu, wydaje się w mojej ocenie lekko niekompletna, mająca kilka niewiadomych, choć możliwe, że to celowy zabieg mający na celu pozostawienie odbiorcy przestrzeni na własne interpretacje.
Myślę, że jest to pozycja warta przeczytania choćby dla kunsztu stylistycznego i językowego owianego specyficznym spojrzeniem na świat rodem z dalekiego wschodu. Dzięki stosunkowo krótkiej formie ciężko byłoby się męczyć w sytuacji nie przypadnięcia fabuły do indywidualnego gustu czytelnika, więc zachęcam niezdecydowanych.
Do sięgnięcia po “Grobową ciszę, żałobny zgiełk” zachęciło mnie przede wszystkim piękno “Ukochanego równania profesora” tej samej autorki. Opis wydawnictwa choć pozornie kompletnie oddaje zarys historii, nie przygotowuje moim zdaniem czytelnika na to co znajdziemy w środku - tego trzeba doświadczyć samemu.
Dzięki intrygującej formie powieści szkatułkowej czytelnik...
2021
Nie każdy jest stworzony do pisania książek. I tak jest również w tym przypadku. Patrząc na ilość kiepskich jakościowo pozycji tego autora nie dziwi mnie czemu ta książka do teraz budzi niesmak. To jedna z tych wypocin, w których ktoś próbuje Ci sprzedać przepis na szczęście, bo jemu się udało. I o ile rzeczywiście podczas czytania można znaleźć rozsądne rzeczy np. zachętę do poznawanie siebie (co jednak nie jest odkrywcze) to ogromny sprzeciw budzi we mnie fakt, że nie wiedząc w jakim życiowym położeniu jest czytelnik tekst typu "porównaj swoją sytuację z ludźmi w Afryce i nie będzie Ci źle" jest bulwersujący i może zaszkodzić. Czytałam wiele pozycji którymi okazało się inspirował Dawid Piątkowski (o czym mówił na swoim kanale youtube), jednak brak oparcia merytorycznego tego co przekazuje sprawia, że czwórka jest wysoką oceną a ja nikomu nie poleciłabym tego pseudo-motywacyjnego coachingu. Gdyby nie fakt, że skusiła mnie kolorową okładką i dostępnością w abonamencie legimi - nie jest pozycją którą zatrzymała bym w biblioteczce jako wartościową.
Nie każdy jest stworzony do pisania książek. I tak jest również w tym przypadku. Patrząc na ilość kiepskich jakościowo pozycji tego autora nie dziwi mnie czemu ta książka do teraz budzi niesmak. To jedna z tych wypocin, w których ktoś próbuje Ci sprzedać przepis na szczęście, bo jemu się udało. I o ile rzeczywiście podczas czytania można znaleźć rozsądne rzeczy np. zachętę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Na zdrowie. Jak trzeźwiałam w kulturze picia?" jest alternatywną do mainstreamowej perspektywą na zjawisko picia alkoholu, uzależnienie od niego i ich miejsca w kulturze współczesnej. I chociaż jest to z opowieść autobiograficzna o wychodzeniu z choroby oraz stworzeniu alternatywnej drogi leczenia uzależnień, to pozycja bardzo merytoryczna, wielowymiarowa (porusza min. wątki feminizmu, seksizmu, rasizmu, homofobii, rozwoju duchowego, etyki). Myślę, że może skłonić do przemyśleń nie tylko pijących, a dzięki elementom z zakresu rozwoju osobistego nikt nie powinien skończyć lektury z pustymi rękoma. Zaskakująca, inspirująca i ważna w pozytywnym tych słów znaczeniu. Zdecydowanie polecam.
"Na zdrowie. Jak trzeźwiałam w kulturze picia?" jest alternatywną do mainstreamowej perspektywą na zjawisko picia alkoholu, uzależnienie od niego i ich miejsca w kulturze współczesnej. I chociaż jest to z opowieść autobiograficzna o wychodzeniu z choroby oraz stworzeniu alternatywnej drogi leczenia uzależnień, to pozycja bardzo merytoryczna, wielowymiarowa (porusza min....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to