-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2014-04-27
2014-04-19
2014-01-01
2014-03-24
2014-03-22
2014-03-18
2014-03-16
Indyjscy biedni mieszkańcy lasów kontra światowego koncerny górnicze. Książka omawia rzadko poruszany, ważny społecznie i politycznie temat. Stanowisko autorki jest jasne od pierwszego do ostatniego zdania. Literacko przeciętna, choć zdarzają się genialne zdania. Dużo zdjęć dobrze ilustrujących tekst.
Indyjscy biedni mieszkańcy lasów kontra światowego koncerny górnicze. Książka omawia rzadko poruszany, ważny społecznie i politycznie temat. Stanowisko autorki jest jasne od pierwszego do ostatniego zdania. Literacko przeciętna, choć zdarzają się genialne zdania. Dużo zdjęć dobrze ilustrujących tekst.
Pokaż mimo to2014-03-09
Walka kobiet z dyskryminacją na indyjskiej prowincji to doskonały temat na książkę. Reportaż osadzony jest w prawdziwym, choć dla wielu bajkowym, miejscu, ale dotyczy wartości uniwersalnych. Dla feministek i nie tylko.
Walka kobiet z dyskryminacją na indyjskiej prowincji to doskonały temat na książkę. Reportaż osadzony jest w prawdziwym, choć dla wielu bajkowym, miejscu, ale dotyczy wartości uniwersalnych. Dla feministek i nie tylko.
Pokaż mimo to2014-03-05
Monotonna książka. Przez 600 stron autor stosuje niemal wyłącznie jedną formę - wywiad. Po dziesiątym się odechciewa, a jest ich około setki. Tematyka miejscami interesująca. Każdy znajdzie coś dla siebie, ale trudno mi sobie wyobrazić czytelnika, dla którego interesująca byłaby całość.
Monotonna książka. Przez 600 stron autor stosuje niemal wyłącznie jedną formę - wywiad. Po dziesiątym się odechciewa, a jest ich około setki. Tematyka miejscami interesująca. Każdy znajdzie coś dla siebie, ale trudno mi sobie wyobrazić czytelnika, dla którego interesująca byłaby całość.
Pokaż mimo to2014-02-14
2014-02-02
Pomysł na objechanie Azji pociągami jest genialny. Autor zrealizował go 40 lat temu w sposób lekki i pouczający zarazem. Angielski humor i interesujące rozmowy w najlepszym wydaniu.
Pomysł na objechanie Azji pociągami jest genialny. Autor zrealizował go 40 lat temu w sposób lekki i pouczający zarazem. Angielski humor i interesujące rozmowy w najlepszym wydaniu.
Pokaż mimo to2014-01-12
2014-01-07
Źródłem melancholii Stambułu okazują się być smog i rozpadające się domy. A gdzie w tym wszystkim ludzie? Poza bujającym w obłokach czarnego dymu autorem nie ma ich.
Źródłem melancholii Stambułu okazują się być smog i rozpadające się domy. A gdzie w tym wszystkim ludzie? Poza bujającym w obłokach czarnego dymu autorem nie ma ich.
Pokaż mimo to2014-01-02
2013-12-26
2013-12-23
Wszystko jest w tej książce niezwykłe - autor, półwysep, po którym podróżuje, wydanie po polsku 55 lat po prapremierze i przede wszystkim przepiękne opisy przyrody. Wspaniała lektura, która zachęca do wędrowania z autorem i wyjazdu do Grecji. Więcej na moim blogu: http://reportaze.blox.pl/2013/12/Mani-Wedrowki-po-Peloponezie.html
Wszystko jest w tej książce niezwykłe - autor, półwysep, po którym podróżuje, wydanie po polsku 55 lat po prapremierze i przede wszystkim przepiękne opisy przyrody. Wspaniała lektura, która zachęca do wędrowania z autorem i wyjazdu do Grecji. Więcej na moim blogu: http://reportaze.blox.pl/2013/12/Mani-Wedrowki-po-Peloponezie.html
Pokaż mimo to2013-12-15
Przekładanie reportaży z tygodników do książek rzadko kończy się sukcesem. Tak jest i w tym przypadku. Skróty fabuły i pominięcie zdjęć utrudniają odbiór, choć sprawy wyciągnięte spod austriackiego dywanu są ważne. Lepiej być gotowym na problemy bogatego świata - handel ludźmi, wykluczanie ze społeczeństwa ludzi z problemami, nawoływania nazistów do wyrzucania imigrantów itp.
Przekładanie reportaży z tygodników do książek rzadko kończy się sukcesem. Tak jest i w tym przypadku. Skróty fabuły i pominięcie zdjęć utrudniają odbiór, choć sprawy wyciągnięte spod austriackiego dywanu są ważne. Lepiej być gotowym na problemy bogatego świata - handel ludźmi, wykluczanie ze społeczeństwa ludzi z problemami, nawoływania nazistów do wyrzucania imigrantów itp.
Pokaż mimo to
Zabawnie napisana książka o miejscach rzadko odwiedzanych. Autor postawił sobie jasny cel zainteresowań, ale nie wiadomo do kogo adresowa jest publikacja. W jednym miejscu jest żenujący opis popijawy, zaś kilka stron dalej dyskusja antropologiczna.
Zabawnie napisana książka o miejscach rzadko odwiedzanych. Autor postawił sobie jasny cel zainteresowań, ale nie wiadomo do kogo adresowa jest publikacja. W jednym miejscu jest żenujący opis popijawy, zaś kilka stron dalej dyskusja antropologiczna.
Pokaż mimo to