-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus7
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
-
ArtykułyPyrkon przygotował ogrom atrakcji dla fanów literatury! Co dzieje się w Strefie Literackiej?LubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-05-19
2024-01-03
Całość na http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/co-zawiera-testament-dziadka-urszula.html
Po raz kolejny autorka przenosi czytelnika do XIX wieku, w świat konwenansów, sukien z krynoliną i surdutów. To w tej otoczce przyszło żyć bohaterom, którzy w różny sposób wyprzedzają swoje czasy. Cecilia jest bardzo mocno wyemancypowaną młodą kobietą, która stara się postępować według zaleceń rodziny, choć nie zawsze jej to wychodzi. Maurycy, to najmłodszy z braci, najbardziej niepoprawny, wielki kobieciarz. Wiele jego cech wynika z przeszłości, nie tylko wychowania, ale również nie zawsze właściwie ulokowanych uczuć. Spotkanie dwójki bohaterów zderza ze sobą dwa światy. Zagadki z przeszłości i uczucia, które powoli się między nimi pojawiają, łączą bohaterów i wywołują również nieporozumienia.
Bardzo ważnym wątkiem jest tu choroba młodego Cecila, która znacznie utrudnia mu funkcjonowanie. Niestety ówczesny rozwój medycyny nie pomaga, a wręcz głębiej wpycha chłopaka w jego problemy. I dopiero Maurycy, osoba z zewnątrz, mężczyzna, powoli pomaga mu wyjść ze swojej skorupy i mieć nadzieję, że nie spędzi przyszłości w zakładzie dla obłąkanych.
Autorka po raz kolejny łączy ze sobą wiele gatunków, od kryminału po romans. Tajemnica łączy się tu z namiętnością. Choroby pokazują brutalny świat medyczny. Wszystko to łączy się idealnie w historie, od której ciężko się oderwać. Po lekturze tylu popełnionych przez autorkę książek nadal mogę się jedynie zachwycać nad kunsztem pióra i wspaniałą wyobraźnią. I zapraszam po kolejną świetną lekturę.
Całość na http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/co-zawiera-testament-dziadka-urszula.html
Po raz kolejny autorka przenosi czytelnika do XIX wieku, w świat konwenansów, sukien z krynoliną i surdutów. To w tej otoczce przyszło żyć bohaterom, którzy w różny sposób wyprzedzają swoje czasy. Cecilia jest bardzo mocno wyemancypowaną młodą kobietą, która stara się postępować...
2024-04-14
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/jaka-jest-naprawde-korea-poudniowa.html
Rzadko mi się to zdarza, ale muszę się trochę pozachwycać okładką nowego wydania. Grafika przedstawiająca koreańską ulicę, kolorystyka, a także struktura okładki, która pod światło bardzo przypomina wężową skórę, te wszystkie elementy sprawiają, że ciężko oderwać mi wzrok.
Jest to z pewnością pozycja, którą warto poznać, żeby przybliżyć sobie kulturę i historię Korei. Autor w zgrabny sposób, na podstawie własnych doświadczeń, opisuje świat koreański, kulturę i współczesne relacje. Dla osoby zainteresowanej tym krajem i jego mieszańcami, niektóre kwestie, o których wspomina autor, są znane. Są jednak elementy, które odkrywa na nowo.
Książka podzielona jest na kilka rozdziałów, które traktują o obyczajach, geografii, religii i kulturze. Dużą część zajmuje też historia i polityka, w której autor rozwinął mocno historię XX i XXI wieku. Jest też obszerna część o rozwoju ekonomicznym państwa, jego wyjściu z powojennej biedy i dotarcia do momentu, kiedy boom na kulturę koreańską trwa w najlepsze.
Z wielkim zainteresowaniem zagłębiłam się w wątek historyczno-polityczny. Dotychczas nie miałam okazji poznać historii tego kraju, co nieco liznęłam dzięki oglądanym dramom, a wiek XX z grubsza tylko znałam. Teraz, dzięki tej pozycji, usystematyzowałam sobie wiedzę, poznałam pewne niuanse, które wcześniej nie były mi znane. W rozdziale tym widać też bardzo dużą sympatię autora do narodu koreańskiego, a jednocześnie wielką niechęć do działań amerykanów, szczególnie od końca II wojny światowej, przez Wojnę Koreańską, po czas dyktatury.
Obraz który wyłania się z tej historii, pokazuje naród dążący do wolności, walczący o swoje prawa, a jednocześnie na szczycie pojawiają się osoby i organizację, które tę wolność mocno ograniczają. Poszczególni przywódcy kraju, początkowo po rozpadzie Korei, rządzący poprzez dyktaturę i nie zważający na ludzi i protesty (o czym autor wspomina nie tylko przy najgłośniejszej masakrze w Gwangju, podczas studenckich protestów w tym mieście). Politycy, sędziowie, większość aparatu władzy przez lata było skorumpowanych, nadal niestety to trwa. Chebole - wielkie firmy rodzinne, wykorzystują swoją władzę, żeby zyskiwać coraz to nowe przywileje, a członkowie rodzin czują się bezkarni, o czym autor również wspomina, przytaczając poszczególne wydarzenia.
Przedstawione są najnowsze wydarzenia i tragedie, które miały miejsce w XXI wieku, jak ta dotykająca promu Sewol, w którym zginęło ponad trzysta osób, w większości dzieci i nastolatków. W nowym wydaniu pojawia się również informacja o niedawnych przecież wydarzeniach w dzielnicy Itaewon w Seulu podczas obchodów Hallowen w 2022 roku. Autor bardzo wyraźnie pokazuje, że większość tego typu tragedii wynika z zaniedbań władz, a później z braku działań w najbardziej istotnych momentach.
Nie zabrakło również fragmentów o Korei Północnej, bo historia Korei Południowej nie może obejść się przecież bez. Autor w ciekawy sposób pokazał wydarzenia które wpłynęły na wybuch wojny koreańskiej, ale również pokazał późniejsze relacje między krajami, również te dość niedawne, kiedy Donald Trump spotkał się Kim Jong-Unem w 2019 roku.
"Korea Południowa. Republika żywiołów" to skondensowane spojrzenie na kraj i ludzi w nim żyjących. Z pewnością można poznać nowe ciekawe zagadnienia, usystematyzować wiedzę na wiele tematów. Dla osób zainteresowanych tym krajem, myślę że ta pozycja wiele wniesie. Oczywiście podczas lektury czuć poglądy autora, który często subiektywnie podchodzi do wielu kwestii, ale nie jest to w żadnej sposób przeszkodą, a czasami może zwrócić uwagę na to, czego wcześniej nie dostrzegaliśmy. Myślę, że warto poznać ten tytuł.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/jaka-jest-naprawde-korea-poudniowa.html
Rzadko mi się to zdarza, ale muszę się trochę pozachwycać okładką nowego wydania. Grafika przedstawiająca koreańską ulicę, kolorystyka, a także struktura okładki, która pod światło bardzo przypomina wężową skórę, te wszystkie elementy sprawiają, że ciężko oderwać mi wzrok.
Jest...
2024-04-14
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/dokad-prowadza-schody-do-lata-magdalena.html
Do tej pory autorka przyzwyczaiła nas, że jej historie są otulaczami, które przynoszą radość i nadzieje. Tym razem ta nadzieja również się pojawia, jednak wiele musi się zadziać, żeby tak się stało. A wydarzenia, które w tej książce się pojawiają i ciężar, który zostaje w sercu po lekturze, sprawia, że to powieść, która jest o wiele mocniejsza w przekazie niż poprzednie. Zarówno wydarzenia współczesne, jak również te historyczne, pokażą świat pełen przemocy, zarówno tej psychicznej jak i fizycznej w najgorszej odsłonie. Oczywiście to nadal Magdalena Kordel, więc mimo mocnego akcentu, to jednocześnie klimatyczna i niepodrabialna opowieść.
Mela, podczas czytania starych dzienników z dworu, przenosi się w przeszłość, żeby najpierw w Kotkowie, a później również w Bieszczadach poznać wydarzenia, które zostawiły mocny ślad na wszystkich bohaterach. Przemoc fizyczna, znęcanie się, brak hamulców, dyscyplina... to wszystko w czasach, kiedy kobieta była poniekąd własnością mężczyzny. Kiedy słabsi nie mieli możliwości obrony, a dzieci stawały się ofiarami zupełnie przez przypadek. To wszystko w tej książce można znaleźć. Ale są tu też ludzie, którzy pomagają. Przystań Śpiących Wiatrów, a wcześniej dwór w Bieszczadach były ostoją dla ludzi biednych i pokrzywdzonych. Cierpienie w końcu się kończy, a przyszłość niesie nadzieję.
W tej historii pojawia się też wiele mocnych słów, przekleństwa i rzucanie mięsem dość często wplata się w rozmowy bohaterów. I zupełnie nie przeszkadza, choć dostrzega się ich większe nagromadzenie. Ale kiedy człowiek czuje się bezsilny, czasem tylko to pozostaje. A niektórzy już tak mają i to może w jakiś sposób ich urok.
"Schody do lata" to drugi tom cyklu "Przystań Śpiących Wiatrów", w której wydarzenia skupiają się na Melanii, ale również przenoszą do przeszłości. Choć historia średniej z sióstr jest smutna i irytująca, to jest tylko preludium do tego, co działo się w przeszłości i co miało o wiele większy ciężar. To jedna z historii, które zostają w głowie na długo pokazując potwory w ludzkiej skórze i w wielu wypadkach ich bezkarność.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/dokad-prowadza-schody-do-lata-magdalena.html
Do tej pory autorka przyzwyczaiła nas, że jej historie są otulaczami, które przynoszą radość i nadzieje. Tym razem ta nadzieja również się pojawia, jednak wiele musi się zadziać, żeby tak się stało. A wydarzenia, które w tej książce się pojawiają i ciężar, który zostaje w...
2024-04-07
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/mroczne-i-nierzeczywiste-sny-umarych.html
Historia, o którą pokusiła się pisarka, jest dziwna, bardzo specyficzna i na pewno nie do każdego trafi. Łączy ona fantastykę z elementy horroru, zawiera w sobie również trochę kryminału, a wszystko ma pokazać poważne problemy, które istnieją w społeczeństwie koreańskim.
Główny bohater ma zdolność widzenia duchów. Jego relacje z innymi są z tego powodu trudne. Udaje mu się znaleźć kobietę, z którą tworzy związek, jednak jest on bardzo dziwny i skomplikowany, zawiera w sobie bardzo dużo przemocy. Sama postać kobieca też jest specyficzna, bo nie jest do końca żywa. Autora wprowadza tutaj wątki fantastyczne wyrastające z wierzeń, dopowiadając własną historię.
Wątek odkrywania przyczyn śmierci znajomego wywołuje lawinę innych zjawisk. Duchy, które pojawiają się na drodze bohatera i blisko związanych z nim osób pokazują, jak niewiele trzeba, żeby zostać przez ten świat skrzywdzonym. Autorka przedstawia mroczną stronę kontaktów z duchami, które potrafią bardzo mocno wpłynąć na człowieka.
Odkrycie przyczyn śmierci zmarłego kolegi i kobiety, z którą był związany, a która coraz bardziej zbliża się do Tae-gyeonga pokazuje jak wiele złego dzieje się w społeczeństwie, co nie jest dostrzegane na co dzień. Wykorzystywanie kobiet, przemoc w związkach, niezwykle brutalne relacje, które wyłaniają się podczas lektury. Zresztą motyw przemocowego związku jest tutaj pokazany również w innym przypadku, a tok działania i myślenia bohatera, który się go dopuszcza sprawia, że jest jeszcze bardziej przejmujący. Autorka w posłowiu wspomina, że kierowała się prawdziwymi wydarzeniami, a to jeszcze bardziej przeraża.
Nie przypominam sobie, żebym wcześniej czytała tego typu lekturę. Była mroczna, brutalna i nietypowa. Pewne wątki do mnie trafiły, inne mniej, ale było to bardzo ciekawe doświadczenie. Jest to z pewnością specyficzna literatura wschodnioazjatycka, która może się podobać lub nie, ale zdecydowanie wyróżnia się na tle innych książek, które do tej pory miałam okazję czytać. Czy polecam? Myślę, że znajdą się osoby, którym ten tytuł się spodoba.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/mroczne-i-nierzeczywiste-sny-umarych.html
Historia, o którą pokusiła się pisarka, jest dziwna, bardzo specyficzna i na pewno nie do każdego trafi. Łączy ona fantastykę z elementy horroru, zawiera w sobie również trochę kryminału, a wszystko ma pokazać poważne problemy, które istnieją w społeczeństwie koreańskim.
Główny...
2024-05-26
2024-05-02
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/naprawde-wszystko-czego-szukasz.html
Miałam okazję czytać kilka książek z gatunku comfort book, które mają nie tylko poprawić humor, ale również wskazać drogi życiowe. Tytuł spod pióra Michiko Aoyama to jedna z lepszych książek z tego gatunku, którą czytałam z wielką przyjemnością i na pewno zostanie ze mną na długo. I nie chodzi wcale o książki czy bibliotekę, a sposób narracji i przedstawienia bohaterów. Do tej pory to miejsca lecznicze były punktem centralnym oraz osoby, które tam pracują. Tym razem autorka odwróciła sytuację i to poszukujący bohaterowie stają się bliscy czytelnikowi.
Książka składa się z pięciu rozdziałów, a każdy przedstawia innego bohatera. Jest młoda dziewczyna, która dopiero zaczyna pracę, jest mężczyzna, który niedawno został emerytem. Młoda matka oraz trzydziestoletni chłopak, który nie potrafi odnaleźć się w świecie zawodowym. Każda z tych osób znalazła się na swoistym zakręcie życiowym, próbuje w jakiś sposób zmienić swój świat. Każda z nich ma również problem z powodu pracy, która wydaje się być za mało ambitna, albo która nie potrafi być znaleziona. Albo emerytura i zakończenie życia zawodowego stawiające człowieka w nowym nieznanym położeniu. Wizyta w bibliotece, często przypadkowa, rozmowa z niezwykłą bibliotekarką i nowa lektura, która pokazuje nowe spojrzenie, to wszystko staje się zaczątkiem zmian.
Dorosłe życie Japończyków kręci się wokół pracy i to bardzo wyraźnie widać w tej lekturze. Jednocześnie jednak dylematy, jakie przeżywają bohaterowie, przeżywa w mniejszym lub większym stopniu każdy z nas. Autorka w bardzo trafny sposób pokazuje, że nie ma utartej drogi, można chodzić własnymi ścieżkami, poszukiwać nowych wyzwań, zmieniać to, co wydaje się niezamienialne. Czasami to odrobina odwagi, czasami wytrwałość, czasem szersze spojrzenie na świat, a czasem zmiana priorytetów. Każdy z bohaterów może odnaleźć coś nowego.
Świetnym zabiegiem jest stworzenie różnych więzi między bohaterami. Nie wszyscy się znają, a jeśli tak, to ich drogi spotkały się w pewnym momencie życia, często na moment. Jednak w ten sposób każda z historii jest jakby koralikiem, który łączy się z innymi, aż w końcu sznurek zatacza koło.
"Wszystko czego szukasz, znajdziesz w bibliotece" to ciepła lektura, która pokazuje, że w każdym momencie życia można coś zmienić, znaleźć dla siebie nową drogę. Nie ważne jakie masz problemy, nowy początek jest możliwy, a inne spojrzenie na codzienność nie jest tak trudne, jak wcześniej mogło się wydawać. Literatura jest zapalnikiem, który często pomaga nam odnaleźć siebie i to idealnie oddaje ta lektura. Chciałabym do niej wrócić za jakiś czas.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/naprawde-wszystko-czego-szukasz.html
Miałam okazję czytać kilka książek z gatunku comfort book, które mają nie tylko poprawić humor, ale również wskazać drogi życiowe. Tytuł spod pióra Michiko Aoyama to jedna z lepszych książek z tego gatunku, którą czytałam z wielką przyjemnością i na pewno zostanie ze mną na długo. I...
2024-04-25
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/co-po-tym-jak-i-zadrzaa-noc-nadia.html
Autorka od pierwszych zdań pokazuje cierpienie i trudy codzienności. I choć początkowo życie znane bohaterom, to nie jest przez to przyjemniejsze. Włos jeży się na głowie, czytając o świecie, który zna Nicola. Pojawia się bunt, kiedy czyta się o planach na dalsze życie Barbary. Ale prawdziwe przerażenie przychodzi dopiero później, w nocy, kiedy w ułamku sekundy kończy się świat.
Powieść zawiera się na stosunkowo niewielkiej ilości stron, a jednak autorka potrafi oddać w niej wiele emocji. Pokazuje codzienność bohaterów, która jest trudna i brutalna. Pokazuje wielką tragedię trzęsienia ziemi. A także ludzi, którzy w bardzo różny sposób radzą sobie w świecie po. Wiele masek spada z twarzy, radzenie sobie w tej trudnej codzienności wymaga czasem szczęścia, a czasem wytrwałości.
Trzęsienie ziemi stało się jednocześnie szansą na nowy początek, dla tych wszystkich którzy przeżyli. Świat Barbary rozpadł się dwukrotnie, a jednak dzięki pomocy i własnej wytrwałości udało jej się rozpocząć życie od nowa. Barbara wraz z kobietami, które poznała na swojej drodze, trwała w codzienności i budowała nowy świat. Mężczyźni w tej książce pełnią bardzo negatywne role, to kobiety tworzą świat. To one pomagają wyciągać spod gruzów, to one szukają swoich dzieci, pełne obłędu po stracie, to one pomagają innym, ale to one również stygmatyzują.
Z drugiej strony jest Nicola, młody chłopiec, który nie potrafi odnaleźć się w odzyskanej wolności. Początkowo chce zostać tam, gdzie żył dotychczas. Wędrówka, którą podejmuje, kończy się tragicznie, na długi czas nie pozwalając mu wypowiedzieć słowa. A jednak tysiące dzieci, sierot, które przeżyły trzęsienie ziemi, znajduje nowe domy w innych częściach Włoch. To może być szansa dla Nicoli, aby poznać miłość, zupełnie inną od tej którą przyjmował do tej pory.
"I zadrżała noc" to powieść, która pokazuje różne oblicza koszmaru, od tego dnia codziennego, po tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi. Brak norm społecznych sprawia, że każdy może stać się kimś innym, z każdej strony czai się niebezpieczeństwo, a pomoc, która przybywa nie zawsze jest taka, jak być powinna. To książka, która wywołuje wiele trudnych emocji. Autorce udało się oddać ducha świata, który legł w gruzach. Warto poznać tę historię.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/co-po-tym-jak-i-zadrzaa-noc-nadia.html
Autorka od pierwszych zdań pokazuje cierpienie i trudy codzienności. I choć początkowo życie znane bohaterom, to nie jest przez to przyjemniejsze. Włos jeży się na głowie, czytając o świecie, który zna Nicola. Pojawia się bunt, kiedy czyta się o planach na dalsze życie Barbary. Ale...
2024-04-04
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/radosc-z-lektury-anne-ze-zotych-iskier.html
W jaki sposób pokazać radość codziennych dni, a jednocześnie nie zrazić czytelnika, to potrafi tylko Lucy Maud Montgomery. Jim, Di, Nan i Shirley powoli dorastają, pozwalając na chwilę zajrzeć do świata swoich codzienności. Nowe znajomości, marzenia, obawy, które czasem urastają do rangi tragedii. Wszystkie przygody, które przeżywają dzieci i które pokazują świat sprzed stu lat. Wszystko to otoczone jest miłością i to właśnie ona uzupełnia tą historię, sprawiając, że staje się jednością.
Myśląc o tym tomie myślę o Ann - mamie. To ona spaja wszystkie historie, ona staje się przystanią, do której wracają dzieci, to ona jest osią, która scala rodzinę i dzięki której wszyscy są szczęśliwi. I tak jak wcześniejsze tomy pokazywały dziewczynkę, nastolatkę, młodą nauczycielkę, studentkę, dyrektorkę, czy młodą mężatkę, to tutaj Anne staje się mamą. Ta rola w żaden sposób jej nie ujmuje, ale właśnie dodaje blasku. Jej przemyślenia (których często nie znalazłam w poprzednim wydaniu) pokazują piękno macierzyństwa, radość z dni, które przeżywa. I może właśnie brak tych fragmentów, spłaszczył mi obraz i nie pozwolił do końca czerpać radości z lektury za każdym poprzednim razem.
"Anne ze Złotych Iskier" to kolejny tom pokazujący dalsze losy czerwonowłosej bohaterki. Anna Bańkowska na nowo odkryła tę historię, pozwoliła poznać ją w całości i odkryć jej urok. I to czy wolicie wybrać się do Złotego Brzegu czy do Złotych Iskier, to decyzja każdego z osobna. Warto jednak dać szansę temu tłumaczeniu i być może poznać Anię na nowo. Ja zdecydowanie wiele zyskałam dzięki tej lekturze.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/radosc-z-lektury-anne-ze-zotych-iskier.html
W jaki sposób pokazać radość codziennych dni, a jednocześnie nie zrazić czytelnika, to potrafi tylko Lucy Maud Montgomery. Jim, Di, Nan i Shirley powoli dorastają, pozwalając na chwilę zajrzeć do świata swoich codzienności. Nowe znajomości, marzenia, obawy, które czasem...
2024-05-05
2024-04-28
Miałam bardzo wysokie wymagania względem tej książki (oczywiście jak na romans) i w sumie niewiele się zawiodłam. Pamiętałam tylko ogólne zarysy fabuły, co bardzo mi pomogło ponownie przeżyć uczucia głównych bohaterów. Jest to lekka, zabawna, czasami zaskakująca pozycja. Idealna na chwilę odpoczynku z książką w dłoni. Jest trochę romantyzmu, trochę erotyki. Pojawia się walka i niepokój o życie. To wszystko tworzy świetny romans, po który warto sięgnąć jeśli tylko ma się ochotę.
Miałam bardzo wysokie wymagania względem tej książki (oczywiście jak na romans) i w sumie niewiele się zawiodłam. Pamiętałam tylko ogólne zarysy fabuły, co bardzo mi pomogło ponownie przeżyć uczucia głównych bohaterów. Jest to lekka, zabawna, czasami zaskakująca pozycja. Idealna na chwilę odpoczynku z książką w dłoni. Jest trochę romantyzmu, trochę erotyki. Pojawia się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-02
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/04/zobacz-jaki-mam-na-ciebie-plan-ilona.html
Szybko się czyta ten tytuł, coraz bardziej zagłębiając się w historię i bohaterów. Z pewnością ma na to wpływ lekki język, którym posługuje się autorka. Jest to jednocześnie historia, która porusza ważne życiowe kwestie i pokazuje, że piękna oprawa nie zawsze zawiera równie wspaniały środek. Świat, w którym przyjdzie zagłębić się Lili, w pierwszej chwili pełen blasku i blichtru, okazuje się jednocześnie pełen intryg i pułapek, w które bardzo łatwo wpaść.
Nie zabraknie również wątku miłości, którą młoda bohaterka odnajdzie w niespodziewanym dla siebie miejscu. Choć próby odnalezienia drugiej połówki nie zawsze będą dobre, przyniosą również wiele zawodu i smutku. Ostatnim elementem spinającym tą historię jest tajemnica skrywana przez najbliższych Lili. Dziewczyna nie rozumie, co stało się, że ciotka, z którą spędziła wiele wspaniałych dni w dzieciństwie, po śmierci mamy, odsunęła się, a ojciec nie chce zdradzić tajemnicy z tym związanej. Odkrycie, którego dokona Lily uświadomi jej jak niewiele wie o życiu i każe zweryfikować swoje uczucia.
"Mam na ciebie plan" to historia, którą szybko się czyta, ale która zostaje w głowie. Autorka zawarła w tym tytule kilka ważnych wątków, pokazując blaski i cienie zarówno codziennych dni, jak i sławy i bogactwa, które wiążą się z rozpoznawalnością medialną. I choć pojawia się tu kilka problemów, takich jak nowotwór i walka z nim, często nierówna, problemy alkoholowe, pomówienia, ranienie najbliższych, jak również wykorzystywanie innych do własnych celów, to tematy te nie przytłaczają, ale bardzo dobrze się dopełniają w tej historii. Dzięki temu powieść pokazuje życie, w którym są lepsze i gorsze chwile, ale zawsze warto próbować iść dalej i pokonywać coraz to nowe trudności.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/04/zobacz-jaki-mam-na-ciebie-plan-ilona.html
Szybko się czyta ten tytuł, coraz bardziej zagłębiając się w historię i bohaterów. Z pewnością ma na to wpływ lekki język, którym posługuje się autorka. Jest to jednocześnie historia, która porusza ważne życiowe kwestie i pokazuje, że piękna oprawa nie zawsze zawiera równie...
2024-03-26
Książka autorstwa koreańskiej pisarki to jeden z tytułów zaliczanych do modnego ostatnio gatunku komfort book. To pozycja, która sprawia dużo przyjemności podczas lektury, przynosi wiele pozytywnych emocji, pozwala się wyciszyć i otula czytelnika. Świat, który stworzyła autorka, trochę podobny jest do naszego, ale jednocześnie jest o wiele bardziej kolorowy. Głównym towarem są sny - te dobre i te trochę gorsze. W świecie tym są nie tylko miejsca, gdzie marzenia senne są sprzedawane, ale istnieją również twórcy snów. Ich umiejętności mają ogromny wpływ na doświadczenia śniących, pomagając im radzić sobie z codziennymi wyzwaniami, lepiej zrozumieć siebie, a także odnaleźć sens życia.
Autorka stworzyła fantastyczny świat, który powoli pozwala się odkrywać podczas lektury. Widać, że autorka czerpała z literatury światowej, co najwyraźniej widać w "Opowieści o Bogu Czasu i Trzech Uczniach". Świat, który wyłania się z tej powieści, wydaje się przyjazny, a jednocześnie bardzo barwny. Po lekturze ma się ochotę zajrzeć do tego miejsca, żeby odnaleźć swój wyśniony sen, ale również żeby porozmawiać z bohaterami, czy żeby zobaczyć noctilucas czy leprechaunty. Podczas lektury kraina powoli odkrywa swoje tajemnice, które częściowo poznać można wraz z Penny, która również odkrywa mechanizmy, które rządzą rzeczywistością, w której żyje. Tytuł ten jest pierwszym tomem cyklu o tym samym tytule, w Korei pojawił się tom drugi i liczę na to, że również na naszym rynku zostanie wydany.
"Galera snów Daller-Gutha" to niezwykła podróż przez świat pełen pozytywnych emocji i fascynujących interpretacji snów. W tej książce fantastyczne stworzenia i wielowymiarowi bohaterowie zapraszają czytelnika do odkrycia niezwykłych zakątków ich rzeczywistości. To opowieść, która otula komfortem jak ulubiony koc, sprawiając, że odłożenie książki na później wydaje się niemożliwe. Polecam tę książkę każdemu, kto pragnie uciec od rzeczywistości i odkryć niezwykłe tajemnice snów.
Materiał powstał przy współpracy reklamowej z Wydawnictwo MOVA
Książka autorstwa koreańskiej pisarki to jeden z tytułów zaliczanych do modnego ostatnio gatunku komfort book. To pozycja, która sprawia dużo przyjemności podczas lektury, przynosi wiele pozytywnych emocji, pozwala się wyciszyć i otula czytelnika. Świat, który stworzyła autorka, trochę podobny jest do naszego, ale jednocześnie jest o wiele bardziej kolorowy. Głównym towarem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-16
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/poznaj-zranione-serca-urszula-gajdowska.html
Jak bardzo adekwatny jest tytuł tej powieści, w której tak wiele serc zostało zranionych. Wydaje się, że autorka dojrzewa literacko z każdą kolejną książką, tworząc historie nie tylko bardziej skomplikowane i wielowątkowe, ale również poruszające tematy trudne i bolesne. Najnowszy tytuł pisarki czyta się szybko i w dużej mierze z przyjemnością, choć są również momenty, kiedy trzeba się na chwilę zatrzymać, a niektóre wydarzenia skłaniają do przemyśleń.
Historia osadzona jest kilka lat po powstaniu styczniowym, które przyniosło wiele śmierci, konfiskat majątków i utratę względnej niezależności Królestwa Polskiego. Bohaterowie są w różnym stopniu związani z wydarzeniami sprzed kilku lat, albo osobiście biorąc udział w powstaniu, albo tracąc bliskich. Podczas lektury widać bardzo duży reasarch, który autorka musiała poczynić, gdyż w historie wplecionych jest wiele wydarzeń, miejsc i dat, bardzo dobrze komponujących się z historią.
Najboleśniejszy jest jednak wątek dziadków Luizy. Pokazuje tak wiele sprzecznych uczuć, wiele cierpienia i przez lata skrywanych tajemnic. Mam wrażenie, że ci bohaterowie wychodzą z cienia, przesuwają się na pierwszy plan, próbując pokazać swoją historię jak najdokładniej. Ten wątek przynosi wiele smutku, a także wiele złości. Autorka porusza tematy braku miłości i przemocy, trwania w swoim postanowieniu i samotności. Bezpośrednio z tym tematem łączy się drugi, równie bolesny, jakim jest strata dziecka. Pojawia się on na kilku płaszczyznach, pokazuje różne zachowania bohaterów, różne próby poradzenia sobie, a także to, że nie zawsze można wrócić do poprzedniego życia, a poczucie winy może wpędzić człowieka w chorobę.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/poznaj-zranione-serca-urszula-gajdowska.html
Jak bardzo adekwatny jest tytuł tej powieści, w której tak wiele serc zostało zranionych. Wydaje się, że autorka dojrzewa literacko z każdą kolejną książką, tworząc historie nie tylko bardziej skomplikowane i wielowątkowe, ale również poruszające tematy trudne i bolesne....
2024-01-02
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/smutki-wiatrom-powierzone-laura-imai.html
Autorka pochodzi z Włoch, choć od lat związana jest z Japonią, gdzie przeprowadziła się zaraz po studiach. Styl literacki, którym się posługuje, jest przesiąknięty kulturą wschodu. W tej historii czuć pewne niedopowiedzenia, lekkość pióra i delikatny styl. Wietrzny Telefon, który pojawia się w książce, istniej naprawdę, a jego historia jest mocno związana z tsunami, które bardzo mocno dotknęło Japonię w 2011 roku.
Historia pokazuje stratę, ból i bezsens egzystencji, ale równocześnie jest to powieść o powolnym powrocie do życia, do odkrywania małych radości, do próbie pogodzenia się z przeszłością i odnalezienia nowej ścieżki. Pisana w sposób oszczędny, nie ocieka emocjami, raczej każe się domyślać wielu rzeczy. Jest prosta, wskazuje kierunek, ale nie jest dosłowna. Tragedia, która spotkała Yui, która w jednej chwili została sama na świecie, jest przedstawiona tylko przez chwilę. Autora pokazuje, że to już minęło, a życie toczy się dalej. I choć tsunami z 2011 roku pochłonęło wiele ofiar, a wiele ciał nie zostało odnalezionych, to świat musi ruszyć do przodu.
"Wiatrom powierzone" to historia mierzenia się ze smutkiem i stratą po utracie bliskich osób. Miejsce, gdzie można zmierzyć się z własnymi emocjami, na swój własny sposób. Miejsce, gdzie spotyka się ludzi w podobnej sytuacji, ale z innym doświadczeniem radzenia sobie. Podczas lektury można poczuć ten niezwykły wschodni sposób oddawania historii. To historia mądra i warta uwagi.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/smutki-wiatrom-powierzone-laura-imai.html
Autorka pochodzi z Włoch, choć od lat związana jest z Japonią, gdzie przeprowadziła się zaraz po studiach. Styl literacki, którym się posługuje, jest przesiąknięty kulturą wschodu. W tej historii czuć pewne niedopowiedzenia, lekkość pióra i delikatny styl. Wietrzny Telefon, który...
2024-03-09
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/kochanie-znajdziesz-mnie-wsrod-chmur.html
Zabierałam się za ten tytuł z lekką obawą, ze względu na temat który podejmuje. Bałam się dużej ilości cierpienia, który mógł się tam pojawić. Po lekturze stwierdzam, że moje obawy były bezzasadne. Podobał mi się motyw żałoby i powolnego z niej wychodzenia. Wiele jest wzruszających momentów, jak również tych chwytających za serce, ale jednocześnie historia nie jest przytłaczająca. Podczas lektury miałam poczucie nadziei na lepsze jutro.
Oprócz głównej bohaterki pojawia się kilka postaci pobocznych, każda z własną historią i własnym bagażem doświadczeń. Ich drogi łączą się ze sobą, choć to Asia jest osią całej historii, to historie i dylematy pozostałych bohaterów sprawiają, że książkę czyta się z dużą dozą ciekawości. Autorce udało się połączyć różne wątki życiowe, są tu elementy lotnicze, malarstwo, choroba, strata i nadzieja, poszukiwanie miłości i obawa przed czymś nowym. Wszystkie elementy łączą się ze sobą w sposób naturalny, który sprawia, że ta historia jest tak bardzo życiowa.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/kochanie-znajdziesz-mnie-wsrod-chmur.html
Zabierałam się za ten tytuł z lekką obawą, ze względu na temat który podejmuje. Bałam się dużej ilości cierpienia, który mógł się tam pojawić. Po lekturze stwierdzam, że moje obawy były bezzasadne. Podobał mi się motyw żałoby i powolnego z niej wychodzenia. Wiele jest...
2024-03-03
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/jakze-prawdziwi-ludzie-z-kosci-paula.html
Ta książka wchodzi głęboko w psychikę i uczucia głównej bohaterki, pokazując niezwykle trudne lata przez pryzmat jej odczuć. Historia przedstawia też zmianę, jaka zachodzi w bohaterce, młodzieńcze marzenia i aspiracje powoli zmieniające się w twarde dążenie do przetrwania, a przede wszystkim do uratowania córki. Autorka przedstawia tą historię niejako od końca, bo poznajemy starą, mocno schorowaną kobietę, która wśród bliskich dożywa swoich ostatnich dni. I wtedy zaczyna wspominać, wracać do czasu, kiedy świat był jeszcze piękny i nieskażony żadnymi trudnościami. Narracja sprawia, że niektóre wydarzenia poznajemy wcześniej, pewne elementy układanki pojawiają się w pierwszej kolejności. I choć wydarzenia przedstawione są w chronologicznym porządku, to wspomnienia i majaki bohaterki pozwalają odkryć pewne niepokojące fragmenty przyszłych wydarzeń.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/03/jakze-prawdziwi-ludzie-z-kosci-paula.html
Ta książka wchodzi głęboko w psychikę i uczucia głównej bohaterki, pokazując niezwykle trudne lata przez pryzmat jej odczuć. Historia przedstawia też zmianę, jaka zachodzi w bohaterce, młodzieńcze marzenia i aspiracje powoli zmieniające się w twarde dążenie do przetrwania, a...
2024-02-22
Historia osadzona jest na początku lat ’80, kiedy ubogi ówcześnie kraj zaczął się rozwijać, aby dotrzeć do momentu, w którym znamy go obecnie. Tamten okres to również trudny politycznie czas, kiedy trwała dyktatura wojskowa, kiedy było wiele krwawych protestów, co wyrażone jest w książce poprzez wspomnianego ojca Wytrzeszcza, który został zabrany do „obozu reedukacji”.
Książka napisana jest prostym językiem, a historia przedstawia codzienne życie na wysypisku, kiedy Wytrzeszcz i jego matka tam docierają. Wszechobecny smród, muchy, które chmarami wraz z jedzeniem dostają się do ust, przerażające warunki sanitarne, to tylko początek przerażającego świata. To również świat, w którym zachwiane są normy społeczne, a niebezpieczne wypadki mogą zdarzyć się w każdej chwili.
„Znajomy świat” pokazuje, jak zmiany społeczne wykluczały pewne grupy, jak zmuszały ludzi do trudnych wyborów, z powodu których byli oni odrzucani przez resztę społeczeństwa, a miejsca w którym przyszło im żyć, były przerażające. To jedna z pozycji, która pozwala odkryć jak zmiany i dążenie do rozwoju ekonomicznego państwa niosło ze sobą ogrom ofiar. Pojedynczych jednostek, a także całych grup społecznych, które zostały pominięte i zapomniane, z którymi się nie liczono. Jednocześnie autor pokazuje, że współczesny świat przepełniony jest konsumpcjonizmem, który wytarza produkty, które za chwilę trafiają a śmietnik. Ta niewielkich rozmiarów powieść pozwala ponownie spojrzeć na świat, który nas otacza.
Historia osadzona jest na początku lat ’80, kiedy ubogi ówcześnie kraj zaczął się rozwijać, aby dotrzeć do momentu, w którym znamy go obecnie. Tamten okres to również trudny politycznie czas, kiedy trwała dyktatura wojskowa, kiedy było wiele krwawych protestów, co wyrażone jest w książce poprzez wspomnianego ojca Wytrzeszcza, który został zabrany do „obozu reedukacji”....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-26
2024-02-11
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/02/poznaj-uroki-promiennych-dni-edyta.html
Lektura tej książki przyniosła mi dużo radości. Powrót do Krynicy, poznanie dalszych losów bohaterów, wywołało dużo emocji. Tak jak w poprzednich częściach ich losy nie były różowe, pojawiały się wzloty i upadki, życie toczyło się raz raz lepiej, raz gorzej. W tym tomie wyraźnie widać duże zmiany społeczne, nie tylko w sposobie ubierania się, na który tak bardzo narzeka Matylda, ale również w postrzeganiu świata przez młodych. Wystarczy spojrzeć na Konstancję i jej bardzo wielkie problemy z powodu konserwatywnego wychowania, a jednocześnie na Matyldę która wchodzi w świat zupełnie inaczej. Matylda wykorzystuje zdobyte przez ruchy emancypacyjne prawa kobiet, marzy o pracy i świecie, a nie tylko o zdobyciu męża i błyszczeniu na salonach. Porównując wydarzenia obecnego tomu z tym, jak wyglądało życie w tomie pierwszym, gdzie młoda Aurelia próbowała znaleźć swoje miejsce, bardzo wyraźnie widać zmianę na świecie. Te kilkanaście, kilkadziesiąt lat zmieniły świat, zmieniły postrzeganie ludzi. Na pewno bardzo dużą rolę miała wojna, która zmusiła do pewnych zmian społecznych. Autorce doskonale udało się uchwycić te zmiany, a szczególnie mentalność ludzi.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/02/poznaj-uroki-promiennych-dni-edyta.html
Lektura tej książki przyniosła mi dużo radości. Powrót do Krynicy, poznanie dalszych losów bohaterów, wywołało dużo emocji. Tak jak w poprzednich częściach ich losy nie były różowe, pojawiały się wzloty i upadki, życie toczyło się raz raz lepiej, raz gorzej. W tym tomie wyraźnie...
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/czy-to-idealny-czas-na-smuteczek-nanae.html
Bardzo szybko rozprawiłam się z lekturą, jednak mam problem z jej oceną. Wszystkiemu winna jest Chizu. Nie udało mi się polubić tej bohaterki, często mnie irytowała zarówno swoim zachowaniem jak i podejściem do życia. Z jednej strony czuła się lepsza od pani Ginko, a z drugiej sama nie do końca wiedziała, co zrobić z własnym życiem.
Z czasem Chizu odkryła, że pani Ginko, mimo swojego wieku, żyła pełnią życia. Codzienność starszej kobiety była pełna trudnych emocji, z którymi starsza pani radziła sobie na swój sposób. W miarę upływu czasu i zmieniających się pór roku, obie kobiety zaczęły coraz bardziej się sobie przyglądać i zbliżać do siebie. Historia pokazuje, że niezależnie od wieku, każdy człowiek przeżywa emocje i zmaga się z własnymi problemami.
"Idealny czas na smuteczek" to lektura, która nie do każdego trafi. Spokojna codzienność, która zmienia się wraz z porami roku. Trudne relacje między Chizu i panią Ginko, które z czasem powoli się zmieniają, ale serdeczność do końca ukryta jest pod szorstkimi słowami. I sama Chizu, która ma trudny charakter i nie daje się lubić. To jedna z tych pozycji w literaturze Japonii, która zamiast wartkiej akcji przemyca wolne tempo, zwrócenie uwagi na codzienne drobiazgi.
Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2024/05/czy-to-idealny-czas-na-smuteczek-nanae.html
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo szybko rozprawiłam się z lekturą, jednak mam problem z jej oceną. Wszystkiemu winna jest Chizu. Nie udało mi się polubić tej bohaterki, często mnie irytowała zarówno swoim zachowaniem jak i podejściem do życia. Z jednej strony czuła się lepsza od pani Ginko, a z drugiej...