Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dlaczego kobieta myśli inaczej niż mężczyzna?
Dlaczego podchodzi do spraw bardziej emocjonalnie?
Dlaczego czasami nie możemy się dogadac?
Dlaczego.....?

Na te i wiele innych pytań właśnie odpowiada ta książka. Warta uwagi bo faktycznie pewne zachowania są przypisane tylko danej płci i jeżeli będziemy mieli swiadomośc co to takiego łatwiej nam życ się będzie z "Marsjanami" :).

Dlaczego kobieta myśli inaczej niż mężczyzna?
Dlaczego podchodzi do spraw bardziej emocjonalnie?
Dlaczego czasami nie możemy się dogadac?
Dlaczego.....?

Na te i wiele innych pytań właśnie odpowiada ta książka. Warta uwagi bo faktycznie pewne zachowania są przypisane tylko danej płci i jeżeli będziemy mieli swiadomośc co to takiego łatwiej nam życ się będzie z "Marsjanami" :).

...JULIA...
...ADAM....
czy to miłośc?

O co chodzi, hmmm...na początku miałam ochotę książkę zdeptac, spalic...jednym słowem ZAPOMNIEC.
Ale, jak to zawsze z moją naturą bywa, sama siebie zaskakuje. Pomyślałam sobie, że książka jest z jednej strony irytująca, ale z drugiej zaś strony jest INNA. Pierwszy raz spotkałam się z takim stylem pisania i muszę się przyznac bez bicia, że po 30 stronach wpadłam w taki rytm czytania, że nie chciałam jej odstawiac...autentycznie :).
Trochę, a może w całości są elementy fantastyki, ale w taki sposób jest to wszystko zestawione, że smakuje wyśmienicie.
Historia miłości która nie powinna miec miejsca i walka miedzy dwoma mężczyznami którzy mają "dar" dotknięcia naszej bohaterki bez konsekwencji. Książka zasługuje na jeszcze dodatkowego plusa za sam pomysł przedstawienia wizji jak może wyglądac życie jeżeli dalej będziemy zaniedbywac naszą "matkę Ziemie". Polecam.

...JULIA...
...ADAM....
czy to miłośc?

O co chodzi, hmmm...na początku miałam ochotę książkę zdeptac, spalic...jednym słowem ZAPOMNIEC.
Ale, jak to zawsze z moją naturą bywa, sama siebie zaskakuje. Pomyślałam sobie, że książka jest z jednej strony irytująca, ale z drugiej zaś strony jest INNA. Pierwszy raz spotkałam się z takim stylem pisania i muszę się przyznac bez...

Dużo opinii moich znajomych słyszałam co do tej książki. Jednym się podobała, inni nie dobrneli nawet do połowy a jeszcze inni byli nią zachwyceni. A ja?
Powiem szczerze gdyby nie czas który jest ograniczony na czytanie książke pochłonełabym zapewne w jeden wieczór. Coś nowego, to na pewno. Opowieśc o miłości braci pomimo, że życie układa sie czasami nie po naszej myśli.
Zachodzi pytanie czy można wszystko porzucic dla czegoś co już od kilku lat nie istnieje? Czy nie warto zakopac smutki, rzucic problem za siebie i iśc do przodu?

Dużo opinii moich znajomych słyszałam co do tej książki. Jednym się podobała, inni nie dobrneli nawet do połowy a jeszcze inni byli nią zachwyceni. A ja?
Powiem szczerze gdyby nie czas który jest ograniczony na czytanie książke pochłonełabym zapewne w jeden wieczór. Coś nowego, to na pewno. Opowieśc o miłości braci pomimo, że życie układa sie czasami nie po naszej...

Ponoc stara miłośc nie rdzewieje.
Tak mówi wielu i chyba prawda w tym jest.
Ale czasami jest tak, że nie dopuszczamy do świadomości myśli, że kochamy kogoś naprawdę. Tak jest też i w perypetiach młodych jeszcze ludzi opisanych w tej książce. On silny i zdoly jednak biedny; ona mądra i piękna rudowłosa bogata dziedziczka. Jednak do czasu kiedy postanawia obrac inny kierunek studiów...
Czy zajęcia pisania kreatywnego mogą przynieśc coś dobrego? Najwidoczniej tak, ponieważ te spotkania bedą jednym z emocjonujących wydarzeń w książce.
Polecam kiedy chłód za oknem...na pewno się życie kochani.

Ponoc stara miłośc nie rdzewieje.
Tak mówi wielu i chyba prawda w tym jest.
Ale czasami jest tak, że nie dopuszczamy do świadomości myśli, że kochamy kogoś naprawdę. Tak jest też i w perypetiach młodych jeszcze ludzi opisanych w tej książce. On silny i zdoly jednak biedny; ona mądra i piękna rudowłosa bogata dziedziczka. Jednak do czasu kiedy postanawia obrac inny kierunek...

Czy można pokochac kogoś, kogo się nigdy nie widziało? Kogo zna się tylko z czytanych listów....i to jeszcze nie adresowanych do Ciebie?
Można powiedziec że to romantyczna historia. Ona niczego nieświadoma on pnie się do celu. Czy wynikną z tego same kłopoty? Czy w końcu kłamstwa wyjdą na jaw? Czy taka miłoś jest prawdziwa czy chce się zagłuszyc głośno krzyczące sumienie? No i podstawowa sprawa czy można pokochac osobę przez która traci się najbliższą osobę?
Książkę pochłonełam w jeden wieczór...polecam na długie wieczory przy herbacie i kocyku.

Czy można pokochac kogoś, kogo się nigdy nie widziało? Kogo zna się tylko z czytanych listów....i to jeszcze nie adresowanych do Ciebie?
Można powiedziec że to romantyczna historia. Ona niczego nieświadoma on pnie się do celu. Czy wynikną z tego same kłopoty? Czy w końcu kłamstwa wyjdą na jaw? Czy taka miłoś jest prawdziwa czy chce się zagłuszyc głośno krzyczące sumienie?...

Czy miłośc ojca jest inna od miłości matki???
Hmmm...dobre pytanie. Jedno jest pewne - miłośc ojca w tym przypadku jest ogromna.
Rady? Tak sporo ich słyszymy od rodziców ale gdyby tak je spisac mimo wszystko i przeczytac kiedy ich juz nie ma na ziemi? To cząstka kóra zawsze pozostaje w nas, coś co nas kształtuje przez lata...
Książka przeczytana dosyc szybko...znalazłam w niej wiele cennych "ZŁOTYCH MYŚLI".
Polecam...

Czy miłośc ojca jest inna od miłości matki???
Hmmm...dobre pytanie. Jedno jest pewne - miłośc ojca w tym przypadku jest ogromna.
Rady? Tak sporo ich słyszymy od rodziców ale gdyby tak je spisac mimo wszystko i przeczytac kiedy ich juz nie ma na ziemi? To cząstka kóra zawsze pozostaje w nas, coś co nas kształtuje przez lata...
Książka przeczytana dosyc szybko...znalazłam w...

Trzecia niemniej obfitująca w zdarzenia rodem powieści grozy....
Balansowanie na granicy życia i śmierci jest dla tych młodocianych bohaterów jak nałóg...tym razem odbijają Kevina z rąk wroga...sama akcja przyznam była nieprzewidywalna, ale nie powiem co się stało...nadchodzi zima więc nasi młodzi bohaterzy zaczną zmagac sie z chorobą, zimnem i....GŁODEM.
Ten ostatni wróg prowadzi do śmierci. Co tym razem mają w planach wysadzic czy spalic? Zatoka Szewca...czy się powiedzie? Kto ucierpi w tej bitwie po wolnośc?

Trzecia niemniej obfitująca w zdarzenia rodem powieści grozy....
Balansowanie na granicy życia i śmierci jest dla tych młodocianych bohaterów jak nałóg...tym razem odbijają Kevina z rąk wroga...sama akcja przyznam była nieprzewidywalna, ale nie powiem co się stało...nadchodzi zima więc nasi młodzi bohaterzy zaczną zmagac sie z chorobą, zimnem i....GŁODEM.
Ten ostatni wróg...

Druga częśc jest tak obfita w różne zwroty akcji, że czasami nie nadążałam za tokiem pisarki.
Jednak zaliczam książkę za niemniej gorszą od pierwszej części...tym bardziej, że sama końcówka dostarcza już takich niesamowitych emocji i pozostawia w głowie tyle pytań pozostawionych bez odpowiedzi, że jedyne co teraz mogę zrobic to zabrac się do czytania 3 części.

Druga częśc jest tak obfita w różne zwroty akcji, że czasami nie nadążałam za tokiem pisarki.
Jednak zaliczam książkę za niemniej gorszą od pierwszej części...tym bardziej, że sama końcówka dostarcza już takich niesamowitych emocji i pozostawia w głowie tyle pytań pozostawionych bez odpowiedzi, że jedyne co teraz mogę zrobic to zabrac się do czytania 3 części.

Primavera
Książka przykówająca najpierw okładką później treścią. Losy niedocenianej przez innych dziewczyny - Flory - rodem Pazzich.
Książka opisuje większośc autentycznych wydarzeń historycznych...ale opowiada również o miłości, stratach, wypracowaniu sobie silnego ducha charakteru. Mówi też o bolesnych stratach i podejmowaniu decyzji ważących na dalszym życiu.
Serdecznie polecam nie tylko młodym czytelnikom. Tak naprawdę każdy z nas może się czegoś nauczyc czytając tą książkę.

Primavera
Książka przykówająca najpierw okładką później treścią. Losy niedocenianej przez innych dziewczyny - Flory - rodem Pazzich.
Książka opisuje większośc autentycznych wydarzeń historycznych...ale opowiada również o miłości, stratach, wypracowaniu sobie silnego ducha charakteru. Mówi też o bolesnych stratach i podejmowaniu decyzji ważących na dalszym życiu.
Serdecznie...

O jak najbardziej mówię tak i już zabieram się za następną częśc.
Setia "TRYLOGIA CZASU" bardzo wciąga i trzeba uwazac na to że pochłania czas w zatrważającym tępie.
Gwendolyn jest nastolatką która nie wie że posiada gen który umożliwia jej przenoszenie się w czasie. Dowiaduje się o nim przypadkiem i od tej pory nic już nie będzie takie jak dotąd....poznaje nowych ludzi, nowe terminy. Tajemnice które ukrywała przed nią matka. Poznaje Gideona, przystojnego chłopaka który moim zdaniem nie jednej z nas przyśpieszyłby bicie serducha ^^.
Jednak komu teraz ma zufac?
Kto okaże się przyjacielem a kto wrogiem?

O jak najbardziej mówię tak i już zabieram się za następną częśc.
Setia "TRYLOGIA CZASU" bardzo wciąga i trzeba uwazac na to że pochłania czas w zatrważającym tępie.
Gwendolyn jest nastolatką która nie wie że posiada gen który umożliwia jej przenoszenie się w czasie. Dowiaduje się o nim przypadkiem i od tej pory nic już nie będzie takie jak dotąd....poznaje nowych ludzi,...

Książkę pamiętam zachwalało tyle osób, że w końcu postanowiłam ją znaleźc w bibliotece miejskiej. Kiedy zobaczyłam, że posiada ona prawie 1000 stron złapałam się za głowę, ale postanowiłam sobie, że ocenię ją dopiero po przeczytaniu a nie patrząc jak WIELKA się wydaje...i powiem szczerze kobietki miały rację...jest NIESAMOWITA. Pochłaniam ją od wczoraj i własnie teraz oderwałam się na chwile aby się podzielic wrażeniami.
Powieśc umieszczona w trudnych czasach kiedy to wojska Niemieckie atakują Związek Radziecki. W Leningradzie młoda dziewczyna Tania mieszka razem z rodzicami, dziadkami i dwójka rodzeństwa w skromnych warunkach. Pewnego dnia Pasza musi wyjechac na obóz dla chłopców aby przeczekac atak wrogów. Nikt tak naprawdę nie wierzy że wojna wybuchnie. Tania poznaje młodego oficera Aleksandra, który imponuje jej od samego poczatku...jednak jest pewien problem...siostra Tani Dasza poznała Aleksa nieco wcześniej i przywłaszczyła juz sobie go na stałe. Jednak miłośc między Tanią a Aleksandrem wcześniej czy później zakwitnie.
_________________________

Losy Tati i Szury komplikują się. Zaczyna się wojna z której ocaleją tylko najsilniejsi. Tatia pozostaje praktycznie sama, traci wszystkich członków rodziny jedyne oparcie może znaleźc w Aleksandrze. Opis wojny, wszędzie trupy i wszech obecny głód a zima...zima w tym wszystkim pomaga w naturalnej selekcji najsłabszych organizmów.
Aleksander w końcu wywozi Daszę i Tatie z Leningradu. Jednak później nie daje znaku życia. Tatiana układa sobie życie jednak w końcu pojawia się Szura. Ale to nie koniec kłopotów...niestety. Chociaż młodzi spędzają ze soboą mnóstwo pięknych chwil.

Książkę pamiętam zachwalało tyle osób, że w końcu postanowiłam ją znaleźc w bibliotece miejskiej. Kiedy zobaczyłam, że posiada ona prawie 1000 stron złapałam się za głowę, ale postanowiłam sobie, że ocenię ją dopiero po przeczytaniu a nie patrząc jak WIELKA się wydaje...i powiem szczerze kobietki miały rację...jest NIESAMOWITA. Pochłaniam ją od wczoraj i własnie teraz...

Przeczytałam pierwsze opowiadanie prawie zasypiając...nie poddałam się dlatego przeczytałam połowę drugiego i trzeciego, ale poległam...zanudziłam się na śmierc...sory bardzo, ale nie dla mnie

Przeczytałam pierwsze opowiadanie prawie zasypiając...nie poddałam się dlatego przeczytałam połowę drugiego i trzeciego, ale poległam...zanudziłam się na śmierc...sory bardzo, ale nie dla mnie

"Oddech noworodka jest delikatniejszy od podmuchu potrzebnego, by zerwac pojedynczy 'parasol' z dmuchawca".

Druga książka Pani Rosamund Lupton która zaskakuje....tak jest inna pod każdym względem, ale brawa za pomysł.
Dzień jak codzień...kochająca matka, zapracowany mąż i dzieci chodzące do szkoły. Urodziny; tak to jedno z wydarzeń które urozmaicają dzień który przyniesie rodzinie ból, smutek, łzy i oczekiwanie na dobre wiadomości. Podczas zawodów szkolnych zaczyna palic się szkoła, Grace (tak nazywa się kochająca matka w tej powieści) biegnie na pomoc córce. Reszta akcji dzieje się praktycznie cały czas w szpitalu a Grace i jej córka są poza ciałem niejako w zawieszeniu....obserwują wszystko i wszystkich i same wyruszają na poszukiwania podpalacza. Co im grozi? Kto był tak bardzo zawistny że połakomił się na podpalenie szkoły?
Prawdę mówiąc nie da się nudzic przy tej pozycji...Akcja dzieje sie od samego początku i zaskakuje czytelnika ciągle...każda poszlaka niby układa się dobrze po naszej myśli aż tutaj BUM......zmiana akcji.
Tak czekam na kolejne książki tej wybitnej Pani.

"Oddech noworodka jest delikatniejszy od podmuchu potrzebnego, by zerwac pojedynczy 'parasol' z dmuchawca".

Druga książka Pani Rosamund Lupton która zaskakuje....tak jest inna pod każdym względem, ale brawa za pomysł.
Dzień jak codzień...kochająca matka, zapracowany mąż i dzieci chodzące do szkoły. Urodziny; tak to jedno z wydarzeń które urozmaicają dzień który przyniesie...

Była okropna....nie dośc że nie ma podziału na rozdzialy i przez to człowiek sie gubi to do tego akcja stylem nie dla mamy nie dla taty tylko wersja bardziej dorosla.
Przykro mi ale tej pozycji mówie NIE!

Była okropna....nie dośc że nie ma podziału na rozdzialy i przez to człowiek sie gubi to do tego akcja stylem nie dla mamy nie dla taty tylko wersja bardziej dorosla.
Przykro mi ale tej pozycji mówie NIE!

Druga częśc "Jutro" była o wiele ciekawsza od pierwszej części...możliwe, że powoduje to fakt lepszego zapoznania się już z bohaterami.
Akcja jak zwykle toczy się z rozdziału na rozdział i nie ma nudnych przestojów. Na początku było ich 8-ro teraz pozostała 5-ka. Jedna osoba na pewno zgineła...kto? Nie powiem.
Dwójka pozostałych jest owiana tajemnica. Ciekawa jestem jak to wszystko się zakończy.
Jedyne co jeszcze mogę dodac to fakt że pan John potrafi trzymac w napięciu i zaskakiwac czytelnika....czasami szokowac więc miłego czytania :).

Druga częśc "Jutro" była o wiele ciekawsza od pierwszej części...możliwe, że powoduje to fakt lepszego zapoznania się już z bohaterami.
Akcja jak zwykle toczy się z rozdziału na rozdział i nie ma nudnych przestojów. Na początku było ich 8-ro teraz pozostała 5-ka. Jedna osoba na pewno zgineła...kto? Nie powiem.
Dwójka pozostałych jest owiana tajemnica. Ciekawa jestem jak to...

Książka "Jutro" była jedna z tych które muszą odleżec swoje abym mogła po nie sięgnąc. To tak zwane wykreowanie postaci i całej struktury.
Powiem szczerze - obawiałam się ją czytac. A co jeśli mi się nie spodoba? Ale tak się nie stało.
Książka wciąga i jest jak narkotyk nie spoczniesz dopóki nie skończysz czytac a później następna i jeszcze kolejna strona.
Opowieśc o rzeczach dziwnych, niewyjaśnionych a czoła temu wszystkiemu ma stawic grupka młodocianych.
Czy są emocje? O tak potężna dawka moi kochani....nie sposób się nudzic.
Zapraszam do czytania.

Książka "Jutro" była jedna z tych które muszą odleżec swoje abym mogła po nie sięgnąc. To tak zwane wykreowanie postaci i całej struktury.
Powiem szczerze - obawiałam się ją czytac. A co jeśli mi się nie spodoba? Ale tak się nie stało.
Książka wciąga i jest jak narkotyk nie spoczniesz dopóki nie skończysz czytac a później następna i jeszcze kolejna strona.
Opowieśc o...

Serena jest jejako naznaczona przez los. W wypadku samochodowym zgineli jej rodzice jako jedyna ocalała. Tymczasem mieszka z babcią o dośc ciekawej osobowości. Serena bardzo lubi pływac i któregoś dnia podczas wyprawy do swojego ustronnego miejsca natyka się na szkolnego przystojniaka z liceum ^^.
Sprawa nie byłaby dośc siekawa gdyby nie fakt, że Sonny (tak przy okazji czyż te imie nie wprowadza w życie dawki ciepła:)?) zaczyna sie nteresowac naszą Sereną.
Czy wszystko ułozy się po jej myśli? Czy odnajdzie radośc? Czy zdoła uporac się ze swoimi niedoskonałościami i kompleksami?

Serena jest jejako naznaczona przez los. W wypadku samochodowym zgineli jej rodzice jako jedyna ocalała. Tymczasem mieszka z babcią o dośc ciekawej osobowości. Serena bardzo lubi pływac i któregoś dnia podczas wyprawy do swojego ustronnego miejsca natyka się na szkolnego przystojniaka z liceum ^^.
Sprawa nie byłaby dośc siekawa gdyby nie fakt, że Sonny (tak przy okazji czyż...

Matko....wkurzałam się co chwila czytając tą książkę. Miałam się odprężyc a tytaj jeszcze bardziej spięta jestem niż wcześniej.
16-letnia Juliet mieszka z matką w małym miasteczku. Matka pracuje w tak zwanej "Niebieskiej Linii" dla młodzieży z problemami i któregoś dnia sprowadza o rok starszego od córki Neli'a. Chłopak przystojny, mądry, inteligentny a Juliet wprost działała mi na nerwy. Raz twierdzi że go nie znosi innym że wpadła po uszy. Zachowuje się jak mała smarkula. Nie wiem może to po prostu moje odczucia bo kilka lat temu miałam te naście lat i może nie rozumiem do końca pewnych zachowań nastolatków. Ale na Boga jaka ona jest stuknięta. Gdyby nie ona pewnie moja ocena byłaby znacznie wyższa a tak jest jak jest. Ze swojej strony nie polecam tej części NDMNDT.

Matko....wkurzałam się co chwila czytając tą książkę. Miałam się odprężyc a tytaj jeszcze bardziej spięta jestem niż wcześniej.
16-letnia Juliet mieszka z matką w małym miasteczku. Matka pracuje w tak zwanej "Niebieskiej Linii" dla młodzieży z problemami i któregoś dnia sprowadza o rok starszego od córki Neli'a. Chłopak przystojny, mądry, inteligentny a Juliet wprost...

Ona - spełniona kobieta, świadoma swej kobiecości.
On - wie czego chce i wie jak to osiągnąc.
Książka zniewala....dosłownie. Na początku zaciekawiła mnie okadka, później styl pisania na końcu sama fabuła która wciąga. Obiecałam sobie, że przeczytam ostatnią stronę i.....poległam. Czytałam i czytałam aż w końcu zamknełam tą diabelską książkę, bo rano przecież nie pokażę się w pracy z workami pod oczami :).
Historia dzieje się na prywatnej wyspie jednego z bogatszych ludzi w kraju. Ma się tam odbyc konkurs piekności dla - PANÓW. Tak, sam testosteron chodzący po ograniczonym obiekcie. Widoki zniewalające, panowie, co prawda przystojni jednak są jak ciasteczka bez nadzienia - puści w środku. Smaku nadaje ukrywany romans "bez zobowiązań" między Andreą a Markiem. Dodatkowo nagła śmierc jednego z uczestników i tajemnicza szkatułka ze skarbami, którą ukryła matka Marka.
Polecam ^^.

Ona - spełniona kobieta, świadoma swej kobiecości.
On - wie czego chce i wie jak to osiągnąc.
Książka zniewala....dosłownie. Na początku zaciekawiła mnie okadka, później styl pisania na końcu sama fabuła która wciąga. Obiecałam sobie, że przeczytam ostatnią stronę i.....poległam. Czytałam i czytałam aż w końcu zamknełam tą diabelską książkę, bo rano przecież nie pokażę się...

Kolejny zbiór opowiadań Pana Eric'a - Emmanuel'a Schmitt'a z którym miałam przyjemnośc obcowac.

TRUCICIELKA
Opowiada o małym miasteczku z chodzącą żywą legendą. Pani Marie Maurestier była podejrzana o zabicie swych 3 mężów. Czy to prawda? Nikt do końca w miasteczku nie jest pewien. W końcu przybywa nowy ksiądz który zamiesza na dobre w życiu naszej "chodzącej historii".
Czy również Gabriel zginie w niewyjaśnionych okolicznościach? Czy może dowie się jaka jest prawda?

POWRÓT
Co byś zrobił gdybyś się dowiedział, że jedna osoba z twojej rodziny umarła? Kogo w pierwszej kolejności bys postawił na liście umarłych? Czasami bywa tak, że życie i chęc nadążenia za nim sprawia że zatracamy to co najważniejsze. W pewnym momencie sami nie wiemy kim tak naprawdę jesteśmy. Te opowiadanie porusza do głębi i choc nie pojawiają się jakieś intrygi, trupy itd to jednak pobudza do zastanowienia się nad tym ile czasu poświęcam swojej rodzinie.
Polecam, jedna z lepszych opowieści.

KONCERT PAMIĘCI ANIOŁA
O co opowiadanie w tym zbirze tym jest lepsze od poprzedniego.
Te akurat porusza problem można powiedziec zauważalny i doświadczany przez nas samych nawet codziennie - RYWALIZACJA. I nie chodzi o zwykłą rywalizację ale o tą niezdrową odmianę.
Jak daleko człowiek dążąc do swego celu jest gotów się posunąc aby go osiągnąc? Czy na polu bitwy będzie wielu poległych? Czy człowiek uważany przez ogół ludzi za anioła, po doświadczeniu niesprawiedliwości może stac się osobą bez serca? I odwrotnie czy aby odkupic swoje winy z mordercy mozna przeistoczyc się w czlowieka o wielkim sercu?
Do czego nienawiśc może popchnąc skrzywdzoną osobę? Oj nie będziecie się nudzic przy tym opowiadaniu.

ELIZEJSKA MIŁOŚC
Miłośc czy może przerodzic się w nienawiśc i znowu opanowac człowieka ze zdwojoną siła? Jak bardzo człowiek się zmienia podczas kiedy dowiaduje się o nieuleczalnej chorobie? Nie wiem ale bohaterom opowiadania nie zazdroszczę tego. Chociaż miłośc wygrała z uprzedzeniami i nieporozumieniem.

Jeden z lepszych zbiorów opowiadań. Godny uwagi moi drodzy, zachęcam.

Kolejny zbiór opowiadań Pana Eric'a - Emmanuel'a Schmitt'a z którym miałam przyjemnośc obcowac.

TRUCICIELKA
Opowiada o małym miasteczku z chodzącą żywą legendą. Pani Marie Maurestier była podejrzana o zabicie swych 3 mężów. Czy to prawda? Nikt do końca w miasteczku nie jest pewien. W końcu przybywa nowy ksiądz który zamiesza na dobre w życiu naszej "chodzącej...