Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe Jennifer Echols 6,8
![Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/157000/157144/140715-352x500.jpg)
Jennifer Echols to jedna z tych autorek, której książki mogłabym czytać na okrągło. Każda ma inny klimat, a jednak wszystkie są dla mnie równie dobre. Doskonale pamiętam, z jaką niecierpliwością czekałam na premierę "Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe". Ten magiczny moment, gdy weszłam do salonu Empiku i skierowałam się prosto po nią. Pokochałam ją od pierwszych stron, była totalnie zabawna i niedorzeczna. Oczywiście chwilami bywało baaardzo żenująco, ale to dodawało uroku tej komedii bardzo romantycznej. Historia Lori i Adama wciąga od samego początku i trzyma w napięciu aż do samego końca. Idealna lekka lektura na jeden lub dwa wieczory.
Zanim opowiem Wam, o czym właściwie jest fabuła tej zacnej powieści, pragnę przedstawić pokrótce bohaterów…
Poznajcie Lori!
Nastolatka kocha wodę i wakeboarding, idzie jej w tym świetnie. W każde wakacje pracuje w marinie swoich sąsiadów - Państwa Vaderów. Oprócz mariny mają oni trzech synów, przez co czasami bywa dość "ciekawie". Lori ma pewne plany związane z jednym z nich - Seanem. Otóż dziewczyna ma pewne dość zamglone wspomnienie z czasów, gdy jej mama jeszcze żyła. To wspomnienie sprawiło, że nastolatka obrała za cel życia związek z Seanem. Problem w tym, że każdy z braci Vaderów traktuje ją jak kumpla, a nie jakby była dziewczyną. No może prawie każdy…
Sean to typowy populary młody chłopak, za którym ogląda się każda nastolatka. Lubi dziewczyny w mini i patrzeć w dekolty. Nie znosi przegrywać, zwłaszcza kiedy przegrywa z Adamem. Nigdy nie patrzył na Lori tak jak ona na niego.
Jest jeszcze Adam…
Najmłodszy z synów Państwa Vaderów ma ADHD, przez co jest postrzegany jako ten, który stwarza problemy. W dzieciństwie dostał od Lori wisiorek z czaszką i od tamtej pory zawsze ma go przy sobie. Przez swoją nadpobudliwość często daje się prowokować Seanowi, który uwielbia pakować młodszego brata w tarapaty. Kiedy przyjaciółka zaproponowała mu udział w "genialnym" planie nie musiał się długo zastanawiać. Tylko co jeśli wcale nie zależy mu na powodzeniu tej misji?
Akcja książki zaczyna się wraz z nadejściem wakacji, kiedy to rozpoczyna się sezon wakeboardingowy. Lori, jej brat i chłopcy z sąsiedztwa kochają ten sport i zawsze sprawdzają, kto jest najlepszy. Już podczas rozgrzewki widać kto wyszedł z formy, a kto poprawił swoją sprawność. Jednak to woda zdecyduje, kto najlepiej sobie w niej poradzi. Okazuje się, że Lori jest w najlepszej formie, a to oznacza, że wystąpi na Święcie Leszcza! Dziewczyna miała trochę inny plan, ale ma nadzieję, że to wyróżnienie nie wpłynie na jej próby podbicia serca Seana Vadera. Szesnastolatka robi wszystko, żeby zwrócić na siebie jego uwagę. Wydawać się może, że jej działania przynoszą efekty… i nagle wszystko staje na głowie. Wyobraźcie sobie szok Lori, gdy odkrywa, że jej crush całuje się z dziewczyną młodszego brata. Cały misternie przygotowany plan runął w gruzach. Na szczęście lub nieszczęście, Lori jest taka mądro-głupia i konstruuje w głowie kolejną intrygę. Wiecie taką z tych nie za sprytnych, które mogą być fatalne w skutkach. Oczywiście we dwójkę zawsze raźniej, dlatego nasza Agentka IQ 007 wciąga w sprawę Adama. A nadpobudliwy chłopak wchodzi w to bez żadnego "ale". Wracając do tematu, plan jest… plan po prostu jest kiepski. Chcąc wzbudzić zazdrość w Seanie, nastolatka zaczyna spotykać się z Adamem. Adam, chcąc odzyskać Rachel, którą odebrał mu brat, zaczyna spotykać się z Lori. Wbrew pozorom nastolatkowie świetnie się ze sobą bawią i miło spędza im się czas. Ich plan zaczyna przynosić pierwsze efekty. Problem w tym, że Adam ma swój własny plan.
,,Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe" to słodko-gorzka historia o dorastaniu, które czasami bywa trudne. Oraz o poszukiwaniu samego siebie i poznawaniu własnej emocjonalności. Gorąco polecam fanom takich trochę zagmatwanych powieści.