Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najbardziej denerwujący główny bohater w dziejach literatury. Gdybym nie musiała, zdecydowanie skończyłabym czytać po pierwszych 10 stronach.

Najbardziej denerwujący główny bohater w dziejach literatury. Gdybym nie musiała, zdecydowanie skończyłabym czytać po pierwszych 10 stronach.

Z całym szacunkiem dla pana Greena ta książka należy do najmniej udanych. Kupując spodziewałam się czegoś lepszego, czegoś, co dorównałoby chociaż Papierowym Miastom albo Gwiazd Naszych Wina. Niestety trochę się przeliczyłam. Książka moim zdaniem troszkę nudna, chociaż zawiera inteligentne żarty w stylu Johna ;). Mimo, że książka mnie nie zachwyciła to i tak stoi dumnie na półce razem ze wszystkimi tytułami autora. Takie tam uzależnienie.

Z całym szacunkiem dla pana Greena ta książka należy do najmniej udanych. Kupując spodziewałam się czegoś lepszego, czegoś, co dorównałoby chociaż Papierowym Miastom albo Gwiazd Naszych Wina. Niestety trochę się przeliczyłam. Książka moim zdaniem troszkę nudna, chociaż zawiera inteligentne żarty w stylu Johna ;). Mimo, że książka mnie nie zachwyciła to i tak stoi dumnie na...

Co mogę powiedzieć o książkach Murakamiego... . Po prostu genialne. Czysta perfekcja. Wątki na początku odmienne, nic nie wiązało dwóch głównych postaci, powoli zaczęły się łączyć. Ta część sprawiła, że zadaję sobie wiele pytań. Zabieram się za kolejny tom, aby jak najszybciej znaleźć na nie odpowiedź.

Co mogę powiedzieć o książkach Murakamiego... . Po prostu genialne. Czysta perfekcja. Wątki na początku odmienne, nic nie wiązało dwóch głównych postaci, powoli zaczęły się łączyć. Ta część sprawiła, że zadaję sobie wiele pytań. Zabieram się za kolejny tom, aby jak najszybciej znaleźć na nie odpowiedź.

Zaczęłam czytać tę książkę wczoraj, pod wpływem wakacyjnej nudy. Po recenzjach spodziewałam się czegoś rewelacyjnego, co zapadnie mi w pamięć. Teraz twierdzę, że chyba się przeliczyłam. Książka jest ciekawa, z zainteresowaniem poznawałam losy Sky i obserwowałam jej relację z Holderem. Ale muszę przyznać, że niektóre fragmenty omijałam. Sposób pisania autorki nie przypadł mi do gustu. Polecam dla niezbyt wymagających.

Zaczęłam czytać tę książkę wczoraj, pod wpływem wakacyjnej nudy. Po recenzjach spodziewałam się czegoś rewelacyjnego, co zapadnie mi w pamięć. Teraz twierdzę, że chyba się przeliczyłam. Książka jest ciekawa, z zainteresowaniem poznawałam losy Sky i obserwowałam jej relację z Holderem. Ale muszę przyznać, że niektóre fragmenty omijałam. Sposób pisania autorki nie przypadł mi...