-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2012-01-01
2023-01-07
2023-01-08
2023-01-15
2015-12-04
Coś niesamowitego. Już dawno nie zaznałam uczucia, które przyciągnęłoby mnie i uwiązało na godziny do danego tytułu, nie pozwalając na osiągnięcie spokoju do momentu przeczytania ostatniego zdania. Ta powieść przełamała długotrwały impas, który był mą osobistą bolączką i jednocześnie zafundowała mi zarwaną noc - a nie zdarzyło się już to od bardzo dawna.
Wspaniała. Naprawdę ciężko napisać o niej coś konstruktywnego, bo nie znajduję odpowiednich słów, które w zderzeniu z tym, co przeczytałam nie wyglądałyby na banał i sztampę. To powieść o tym, czego doświadcza w życiu każdy z nas: o skrywanych pragnieniach, ludzkich tęsknotach, ciągłym poszukiwaniu i podążaniu za tym, co nieuchwytne. O chęci wyrwania się ze szponów prozy życia i zawalczeniu o samego siebie. Także o sile uczucia i niezłomności jednostki.
Przepiękna książka, rojąca się od cytatów zapadających w pamięć. Autor zaciekawia, wzrusza i pobudza szare komórki czytelnika, przy tym dba o zaspokojenie poczucia estetyki - wszak całość, stylizowana na powieść z czasów minionych, robi świetne wrażenie. Nic to, że forma jest inna aniżeli ta, do której jest przyzwyczajony współczesny czytelnik - nie ma to dla mnie żadnego znaczenia w konfrontacji z istotą przekazu.
Coś niesamowitego. Już dawno nie zaznałam uczucia, które przyciągnęłoby mnie i uwiązało na godziny do danego tytułu, nie pozwalając na osiągnięcie spokoju do momentu przeczytania ostatniego zdania. Ta powieść przełamała długotrwały impas, który był mą osobistą bolączką i jednocześnie zafundowała mi zarwaną noc - a nie zdarzyło się już to od bardzo dawna.
Wspaniała....
2016-03-03
Wymagająca, absorbująca, trudna, skomplikowana – przy tym doskonała. Arcydzieło, którego przez długi czas będzie gościć w moich myślach – wciąż na nowo rozbierane na czynniki pierwsze i skrupulatnie analizowane. To literatura, która dojrzewa wraz z czytelnikiem – dlatego budzi tak wiele sprzecznych emocji, z tego powodu powstało tak wiele różnych interpretacji tej pozycji.
Dostojewski jest absolutnym geniuszem – geniuszem pisarskim z zacięciem filozoficznym. Stawia mnóstwo celnych pytań dotykających przeróżnych materii: metafizycznej, socjologicznej, psychologicznej, historycznej, ideologicznej aż wreszcie politycznej. Dzięki brawurowemu rozrachunkowi z dwoma ostatnimi został ochrzczony wizjonerem i prorokiem, bowiem jego profetyczne widzenie kilkadziesiąt lat później znalazło swój wyraz w wydarzeniach, które na zawsze zmieniły bieg dziejów nie tylko Rosji i Europy, ale i całego świata. Ale „Biesy” to także doskonałe i niezmiernie wnikliwe studium wewnętrzne człowieka, w którym Dostojewski popisał się swoją dociekliwością psychologiczną – bezpardonowe obnażając ludzkie ułomności i słabości, sprzeczności i myśli nim targające. Jak się okazuje, zmysł obserwacyjny autora okazał się silniejszy niż koła czasu, bowiem utrwalone przez niego spostrzeżenia nie straciły nic na aktualności – mimo, że mamy szczęście żyć w innych realiach, pozornie mniej niepokojących.
To książka, którą każdy człowiek musi w swoim życiu przeczytać i solidnie się nad nią pogłowić, biorąc do serca wyzierające z kart przesłanie. Ja jestem przekonana, że jeszcze nie raz sięgnę po nią by się przekonać, jakiej ewolucji ulega mój sposób patrzenia na świat I to świadczy o jej wielkiej wartości.
Wymagająca, absorbująca, trudna, skomplikowana – przy tym doskonała. Arcydzieło, którego przez długi czas będzie gościć w moich myślach – wciąż na nowo rozbierane na czynniki pierwsze i skrupulatnie analizowane. To literatura, która dojrzewa wraz z czytelnikiem – dlatego budzi tak wiele sprzecznych emocji, z tego powodu powstało tak wiele różnych interpretacji tej pozycji. ...
więcej mniej Pokaż mimo to2010-01-01
Absolutne kompendium wiedzy dla każdego szanującego się fana klubu znad rzeki Mersey. Skarbnica faktów, analiz i ciekawostek, które odkrywają tajemnicę sukcesu legendarnego Shanksa i dziedzictwa, jakie po sobie pozostawił.
Absolutne kompendium wiedzy dla każdego szanującego się fana klubu znad rzeki Mersey. Skarbnica faktów, analiz i ciekawostek, które odkrywają tajemnicę sukcesu legendarnego Shanksa i dziedzictwa, jakie po sobie pozostawił.
Pokaż mimo to2012-01-01
Absolutny must have dla każdego kibica, nie tylko Liverpoolu. Kompendium wiedzy o jednym z najwybitniejszych pomocników w historii oraz swoisty podręcznik lojalności, miłości do klubu i szacunku do koszulki - wartości tak bardzo spychanych na drugi plan w dzisiejszym świecie piłkarskim.
Absolutny must have dla każdego kibica, nie tylko Liverpoolu. Kompendium wiedzy o jednym z najwybitniejszych pomocników w historii oraz swoisty podręcznik lojalności, miłości do klubu i szacunku do koszulki - wartości tak bardzo spychanych na drugi plan w dzisiejszym świecie piłkarskim.
Pokaż mimo to2005
Ta książka to nie tylko jedna z najlepszych pozycji umieszczonych (jak najbardziej zasłużenie) w kanonie lektur szkolnych, ale przede wszystkim sztandarowy przykład literatury patriotycznej.
Do dnia dzisiejszego dokładnie pamiętam wrażenia, jakie towarzyszyły mi przy lekturze tej niepozornej książki. Te emocje są na tyle trwałe, że lata się ich nie imają - a choć te przemijają, to obraz wydarzeń przedstawionych jest wciąż żywy. To uwiecznienie sylwetek młodzieży żyjącej pięknymi ideałami - wychowanej w duchu polskości, głębokiej miłości do Ojczyzny. Na tyle wielkiej, że Ci młodzi bohaterowie (podobnie jak setki innych nieznanych z imienia i nazwiska przeciętnemu Polakowi) byli w stanie położyć swoje młode istnienia i cały znany im świat na bitewniej szali - byle tylko pomóc krajowi. Kamiński jak nikt inny oddał klimat tamtych wydarzeń - wojennej zawieruchy, walczącej Warszawy - ale któż lepiej mógłby to uczynić niż uczestnik owych ważnych chwil w dziejach Polski?
Ten kwiat naszej młodzieży pięknie żył i pięknie umierał. A obowiązkiem każdego Polaka jest pielęgnacja pamięci o tych, dzięki którym mamy szansę żyć w wolnym kraju. Lektura obowiązkowa, będąca jednocześnie nauczycielką historii, a przede wszystkim patriotyzmu.
Ta książka to nie tylko jedna z najlepszych pozycji umieszczonych (jak najbardziej zasłużenie) w kanonie lektur szkolnych, ale przede wszystkim sztandarowy przykład literatury patriotycznej.
Do dnia dzisiejszego dokładnie pamiętam wrażenia, jakie towarzyszyły mi przy lekturze tej niepozornej książki. Te emocje są na tyle trwałe, że lata się ich nie imają - a choć te...
2012-01-01
"Medaliony", jak wszystkie relacje świadczące o gehennie ludzi żyjących w czasie najczarniejszej karty w dziejach historii, budzi wiele emocji i dostarcza licznych powodów do refleksji. Choć ich droga się dokonała, nie możemy zapomnieć: ku pamięci i przestrodze.
"Medaliony", jak wszystkie relacje świadczące o gehennie ludzi żyjących w czasie najczarniejszej karty w dziejach historii, budzi wiele emocji i dostarcza licznych powodów do refleksji. Choć ich droga się dokonała, nie możemy zapomnieć: ku pamięci i przestrodze.
Pokaż mimo to2011-01-01
To jedna z tych nielicznych pozycji, do których wracam regularnie. O jej wyjątkowości stanowi fakt, iż za każdym razem odkrywam w niej coś nowego, a uniwersalizm udowadnia możliwość niejednoznacznej interpretacji. Czytając ją po raz kolejny już w nie tak odległej przeszłości zrozumiałam, że postrzegam ją inaczej niż po pierwszej lekturze. To pozwala mi się umocnić w przekonaniu, że nie zgłębiłam jej wszystkich tajemnic, do których jeszcze nie dojrzałam z racji mego wieku i stanu. Ciekawi mnie jak ją zinterpretuję za te 40 lat, dlatego będzie moją towarzyszką.
To jedna z tych nielicznych pozycji, do których wracam regularnie. O jej wyjątkowości stanowi fakt, iż za każdym razem odkrywam w niej coś nowego, a uniwersalizm udowadnia możliwość niejednoznacznej interpretacji. Czytając ją po raz kolejny już w nie tak odległej przeszłości zrozumiałam, że postrzegam ją inaczej niż po pierwszej lekturze. To pozwala mi się umocnić w...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07-16
Monumentalna saga rodzinna, która pomimo całej złożoności i wielowątkowości pozostała niesamowicie spójna. Snuta historia nie przytłacza swym ogromem, na co wielki wpływ ma niewymuszony styl autora. Jeżeli ktoś nie jest za pan brat z ambitną literaturą, czy wręcz się jej obawia – Steinbeck jest idealnym pisarzem na przełamanie pierwszych lodów. Błyskotliwe dialogi, mistrzowskie portretowanie postaci, spory nacisk na sferę psychologiczną przy zachowaniu odpowiedniej harmonii w tejże emocjonalnej – warsztatem może zjednać niejednego sceptyka.
Sama powieść w pewnych kręgach ma miano już kultowej – tym razem przyznam rację i się nie wyłamię. Jedna z lepszych książek, jakie ostatnimi czasy przeczytałam, wprost nie mogłam oderwać od niej nosa – dało się wyczuć tę szczególną doniosłość pozycji i jej osobisty wymiar. Rzeczywiście może być tak, że jest to magnum opus Steinbecka – ale by się o tym przekonać, muszę jeszcze zgłębić ‘Grona Gniewu’. Już się nie mogę doczekać!
Monumentalna saga rodzinna, która pomimo całej złożoności i wielowątkowości pozostała niesamowicie spójna. Snuta historia nie przytłacza swym ogromem, na co wielki wpływ ma niewymuszony styl autora. Jeżeli ktoś nie jest za pan brat z ambitną literaturą, czy wręcz się jej obawia – Steinbeck jest idealnym pisarzem na przełamanie pierwszych lodów. Błyskotliwe dialogi,...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-18
2015-06-28
Wybitna. Dobitnie,z całą mocą i świadomością mogę podpisać się pod słowami innych czytelników - arcydzieło literatury. Książka dotykająca systemu, społeczeństwa i jednostki. Traktująca o idealizmie niszczonym przez szpony machiny, w której ludzie stanowią trybiki. O potrzebie działania, swobodzie myślenia, konieczności zrzucenia kajanów, które krępują człowieka. Z bardzo gorzką puentą.
Wielkie dzieło z wciąż aktualną koncepcją - niestety. Pozycja, którą trzeba znać i wziąć sobie do serca.
Wybitna. Dobitnie,z całą mocą i świadomością mogę podpisać się pod słowami innych czytelników - arcydzieło literatury. Książka dotykająca systemu, społeczeństwa i jednostki. Traktująca o idealizmie niszczonym przez szpony machiny, w której ludzie stanowią trybiki. O potrzebie działania, swobodzie myślenia, konieczności zrzucenia kajanów, które krępują człowieka. Z bardzo...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-27
Po dość długiej przerwie znowu wróciłam do Marqueza, jako że poprzednie spotkanie wspominam bardzo miło, a opowiedziana przez niego historia na długi czas zakorzeniła się w mojej świadomości. Myślę że wrażenie po lekturze 'Stu lat samotności' wyciśnie na mnie jeszcze większe piętno, bo od czasu odłożenia jej na półkę, refleksyjny nastrój nie opuszcza mnie na krok.
Autor stworzył piękne dzieło - już wiem dlaczego ten tytuł uzyskał miano już kultowej pozycji w krajach latynoamerykańskich. Kreując z takim rozmachem sagę rodzinną, Marquez jednocześnie w mistrzowski sposób ukazał dualizm ówczesnej Ameryki Łacińskiej - gdzie tradycja przenikała się z wkraczającą nowoczesnością, a dynamika przemian politycznych i gospodarczych bezpardonowo zburzyła spokój. Tym samym autor poddał w wątpliwość szaleńczy pęd za postępem cywilizacyjnym, bo jak wynika z losów rodu Buendiów, człowiek nie znajduje w nim ukojenia, a sama machina ewolucyjna nie jest w stanie zatrzymać koła historii. Obok tego, idąc za znamiennym tytułem, Marquez wiele miejsca na swych kartach powieści poświęca zagadnieniu samotności - z lektury jego działa można wysnuć gorzki wniosek, iż przed nią człowiek nie może uciec, a ta może go dopaść nawet wśród ludzi.
Piękna, bardzo pouczająca opowieść. Stanowi ucztę zarówno dla ducha, jak i zmysłów, bo autor zadbał o to, by obok przesłania nie zabrakło czytelnikowi intelektualnej zabawy - wystarczy zagłębić się w tekst i poddać magii Marqueza.
Po dość długiej przerwie znowu wróciłam do Marqueza, jako że poprzednie spotkanie wspominam bardzo miło, a opowiedziana przez niego historia na długi czas zakorzeniła się w mojej świadomości. Myślę że wrażenie po lekturze 'Stu lat samotności' wyciśnie na mnie jeszcze większe piętno, bo od czasu odłożenia jej na półkę, refleksyjny nastrój nie opuszcza mnie na krok.
Autor...
2017-09-18
2017-09-18
2011-01-01
To jedna z moich ulubionych lektur szkolnych, absolutny majstersztyk na wszystkich płaszczyznach: językowej, technicznej, kreacyjnej i fabularnej. Poprzez ujęcie tematu w formie powieści polifonicznej, Dostojewski nadał jej głębi, złożoności i ponadczasowości,
To jedna z moich ulubionych lektur szkolnych, absolutny majstersztyk na wszystkich płaszczyznach: językowej, technicznej, kreacyjnej i fabularnej. Poprzez ujęcie tematu w formie powieści polifonicznej, Dostojewski nadał jej głębi, złożoności i ponadczasowości,
Pokaż mimo to2010-01-01
King, niepodważalny mistrz horroru i osobistość odpowiedzialna za niejednokrotne wywoływanie u czytelników palpitacji serca, stworzył historię która porusza. I czyni to w ten sposób, że emocje dotykają najczulszej struny. Ryczę za każdym razem, gdy sięgam po to arcydzieło i nie wydaje mi się, żeby ten stan rzeczy kiedykolwiek uległ zmianie - tym się mierzy geniusz autora!
King, niepodważalny mistrz horroru i osobistość odpowiedzialna za niejednokrotne wywoływanie u czytelników palpitacji serca, stworzył historię która porusza. I czyni to w ten sposób, że emocje dotykają najczulszej struny. Ryczę za każdym razem, gdy sięgam po to arcydzieło i nie wydaje mi się, żeby ten stan rzeczy kiedykolwiek uległ zmianie - tym się mierzy geniusz autora!
Pokaż mimo to2022-07-18
Nie wiem jak to się stało, że mnie Tołstoj kupił w całości. Mnie, która na każdym kroku twierdzi, nie cierpi książek o "rozterkach miłosnych głupich bab". A tak, tak się stało że ten przykład prozy, traktujący o znienawidzonej przeze mnie problematyce, zaliczam do swoich ulubionych. Może to przez kunszt autora, oddanie realiów epoki i klimat powieści? Na pewno też, ale to umiejętność odtworzenia portretu psychologicznego kobiety ujęła mnie najbardziej.
Nie wiem jak to się stało, że mnie Tołstoj kupił w całości. Mnie, która na każdym kroku twierdzi, nie cierpi książek o "rozterkach miłosnych głupich bab". A tak, tak się stało że ten przykład prozy, traktujący o znienawidzonej przeze mnie problematyce, zaliczam do swoich ulubionych. Może to przez kunszt autora, oddanie realiów epoki i klimat powieści? Na pewno też, ale to...
więcej Pokaż mimo to