-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2013-08-18
2014-01-04
Kolejny tom opowiadań Pana Pilipiuka za mną. Po przeczytaniu poprzedniej książki - Wampir z MO miałam spore obawy (bo i uzasadnione) czy opowiadania spełnią moje "Pilipiukowe wymagania". Na szczęście nie zawiodłam się, a wręcz przeciwnie - bardzo się ucieszyłam, gdy okazało się, że 5 z 8 opowiadań są poświęcone przygodom Roberta Storma. Moim zdaniem jednej z lepszych postaci wykreowanych przez Autora. Niestety zabrakło w opowiadaniach postaci Marty oraz dialogów z głównym bohaterem i tej jego nieporadności :D
Reasumują: nowy tom opowiadań to kolejna dawka humoru i odkrywania tajemnic ze świetnie wykreowanymi bohaterami oraz mile spędzony czas podczas lektury.
Czekam z niecierpliwością na kolejne dzieło Pana Andrzeja ;)
Kolejny tom opowiadań Pana Pilipiuka za mną. Po przeczytaniu poprzedniej książki - Wampir z MO miałam spore obawy (bo i uzasadnione) czy opowiadania spełnią moje "Pilipiukowe wymagania". Na szczęście nie zawiodłam się, a wręcz przeciwnie - bardzo się ucieszyłam, gdy okazało się, że 5 z 8 opowiadań są poświęcone przygodom Roberta Storma. Moim zdaniem jednej z lepszych...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-12-01
Jest to druga książka tego autora po którą sięgnęłam i zdecydowanie będzie ostatnią. O ile zbiór opowiadań mnie zaciekawił i wciągnął to przez tą powieść nie mogłam przebrnąć - zmuszając się do kontynuowania czytania. Nie raz odkładałam książkę na dłużej i wracałam po przeczytaniu czegoś innego.
Książka jest nudna (jak flaki z olejem?), momentami wydaje się iż nie jest spójna, jakby brakowało logicznego sensu. Bardzo psychodeliczna - czytając wiele razy zadawałam sobie pytanie co Murakami palił/brał by wymyślić coś takiego.. Istnieje również możliwość, iż to zwyczajnie ja nie potrafię docenić tego typu literatury ;).
Jest to druga książka tego autora po którą sięgnęłam i zdecydowanie będzie ostatnią. O ile zbiór opowiadań mnie zaciekawił i wciągnął to przez tą powieść nie mogłam przebrnąć - zmuszając się do kontynuowania czytania. Nie raz odkładałam książkę na dłużej i wracałam po przeczytaniu czegoś innego.
Książka jest nudna (jak flaki z olejem?), momentami wydaje się iż nie jest...
2013-12-01
Książka początkowo wciągała. Zwłaszcza opisy przyrody oraz sytuację niezrozumianej, małej dziewczynki, która jest rządna wiedzy i z przyjemnością spędza czas na poszerzaniu swojej wiedzy.
Niestety w miarę czytania i zagłębiania się w historię - książka zwyczajnie nuży. Bo i ile można czytać o niesprawiedliwości, złym traktowaniu głównej bohaterki - zwłaszcza przez brata, dla którego poświęciłaby wszystko. Ciężko także strawić opisane rozterki sercowe.
Suma sumarum jeśli ktoś nie lubi romansideł z tragicznymi zakończeniami, to niech nie zabiera się za czytanie.
Książka początkowo wciągała. Zwłaszcza opisy przyrody oraz sytuację niezrozumianej, małej dziewczynki, która jest rządna wiedzy i z przyjemnością spędza czas na poszerzaniu swojej wiedzy.
Niestety w miarę czytania i zagłębiania się w historię - książka zwyczajnie nuży. Bo i ile można czytać o niesprawiedliwości, złym traktowaniu głównej bohaterki - zwłaszcza przez brata,...
Nigdy za specjalnie nie przepadałam za światem wykreowanym przez Sapkowskiego, natomiast kunsz i sposób pisania wszystko nadrabiał. Wcześniejsze książki o przygodach Wiedzmina Geralta nie raz czytało się z wypiekami na twarzy. Sezon burz niestety mnie strasznie rozczarował. Brak tej magii, wręcz wciągnięcia w historie. Miałam wręcz wrażenie, że autor napisał tę książkę z musu nie mając większego pomysłu. Czytanie bardzo mnie męczyło.
Nigdy za specjalnie nie przepadałam za światem wykreowanym przez Sapkowskiego, natomiast kunsz i sposób pisania wszystko nadrabiał. Wcześniejsze książki o przygodach Wiedzmina Geralta nie raz czytało się z wypiekami na twarzy. Sezon burz niestety mnie strasznie rozczarował. Brak tej magii, wręcz wciągnięcia w historie. Miałam wręcz wrażenie, że autor napisał tę książkę z...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-08-17
Bardzo, ale to bardzo się ucieszyłam, gdy w moje ręce wpadła kolejna część z serii cmentarza zapomnianych książek autorstwa Zafona.
Niestety powieść mnie niemiłosiernie rozczarowała. Brak w niej tej magii, która znajdowała się w "Cień wiatru" czy "Gra anioła". Brak też wciągających opisów Barcelony - co prawda są.. ale to już nie to samo. Także cmentarz książek został wepchnięty pod koniec powieści, jakby od niechcenia i na siłę.
O ile od wcześniejszych części nie byłam w stanie się oderwać oraz przeczytałam je jednym tchem, tak czas przeznaczony na czytanie dzieliłam pomiędzy "Więźniem nieba", a jeszcze dwoma innymi książkami - co zdarza mi się naprawdę bardzo rzadko.
Mam wrażenie, iż Panu Zafon skończyły się pomysły, a pisze bo pisze by trochę zarobić na kolejnym tytule z ww. serii.
Bardzo, ale to bardzo się ucieszyłam, gdy w moje ręce wpadła kolejna część z serii cmentarza zapomnianych książek autorstwa Zafona.
Niestety powieść mnie niemiłosiernie rozczarowała. Brak w niej tej magii, która znajdowała się w "Cień wiatru" czy "Gra anioła". Brak też wciągających opisów Barcelony - co prawda są.. ale to już nie to samo. Także cmentarz książek został...
2013-08-01
Do Murakamiego przymierzałam się już od jakiegoś czasu, aż w końcu kolega pożyczył mi tę książkę, którą zaczęłam czytać na urlopie w górach. Po tych wszystkich zachwalaniach oraz recenzjach zdecydowanie spodziewałam się czegoś więcej, natomiast nie mogę zaprzeczyć, iż jest to dobra książka, a raczej zbiór opowiadań.
Część opowiadań skłania do refleksji, część po prostu się kończy
i ni jak dociec ich sensu czy głębszego znaczenia (jeśli takowe mają).
Generalnie antologia mnie nie zachwyciła chociaż przyjemnie się czyta.
Zdecydowanie muszę sięgnąć po "coś dłuższego" tego autora.
Do Murakamiego przymierzałam się już od jakiegoś czasu, aż w końcu kolega pożyczył mi tę książkę, którą zaczęłam czytać na urlopie w górach. Po tych wszystkich zachwalaniach oraz recenzjach zdecydowanie spodziewałam się czegoś więcej, natomiast nie mogę zaprzeczyć, iż jest to dobra książka, a raczej zbiór opowiadań.
Część opowiadań skłania do refleksji, część po prostu się...
Książkę skończyłam wczoraj, natomiast w dalszym ciągu ciężko jest mi o niej pisać, gdyż wywołuje mieszane uczucia. Od samego początku byłam do niej sceptycznie nastawiona, a także zastanawiałam się czy ja do tego literatury aby dorosłam? Okazało się, że jednak tak.
Z jednej strony książka wciąga, gdyż czyta się ją lekko i przyjemnie (przystępny i prosty styl, a także jednym tchem). Z drugiej strony także irytuje. Mianowicie irytują postacie, a w szczególności mały David, którego za kapryszenie i nieposłuszeństwo ma się ochotę jedynie przewiesić przez kolano i zlać. Niemniej jednak książka wielopłaszczyznowa, w której znajdziemy "drugie dno", a także skłoni nas do refleksji.. chociaż przez chwilę. Historia imigrantów z nawiązaniami do ewangelii.
Dobra pozycja, warta polecenia oraz przeczytania.
Książkę skończyłam wczoraj, natomiast w dalszym ciągu ciężko jest mi o niej pisać, gdyż wywołuje mieszane uczucia. Od samego początku byłam do niej sceptycznie nastawiona, a także zastanawiałam się czy ja do tego literatury aby dorosłam? Okazało się, że jednak tak.
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony książka wciąga, gdyż czyta się ją lekko i przyjemnie (przystępny i prosty styl, a także...