-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz4
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać3
Biblioteczka
2019-01
2017-07
2017-07
2017-04-10
2016-12-30
Interesująca książka o tym, jak ślepa może być temida, gdy łaknie krwi, skazując człowieka na karę śmierci. Dla mnie był to pląs mądrych słów o ludzkiej naturze, błędach i złudzeniach, którym ulegamy. Porusza myśli.
Interesująca książka o tym, jak ślepa może być temida, gdy łaknie krwi, skazując człowieka na karę śmierci. Dla mnie był to pląs mądrych słów o ludzkiej naturze, błędach i złudzeniach, którym ulegamy. Porusza myśli.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12
2016-12-26
Niestety nie spełniła moich wątłych oczekiwań. Autorzy nie przeprowadzili wywiadu z bohaterem i jego rodziną, skazując się na skompilowanie materiałów prasowych ze strzępami wypowiedzi innych polityków. Otrzymany zlepek ukazuje zimną i cyniczną stronę pałającego żądzą władzy bezideowego technokraty, bez najmniejszych symptomów "ludzkiej twarzy". Mamy również kilka wątków nie mających z Tuskiem zbyt wiele wspólnego. Obraz braci Kaczyńskich został mocno wygładzony, a dobór wydarzeń stanowiących tło czytadła nie wydaje się do końca fortunny.
Niestety nie spełniła moich wątłych oczekiwań. Autorzy nie przeprowadzili wywiadu z bohaterem i jego rodziną, skazując się na skompilowanie materiałów prasowych ze strzępami wypowiedzi innych polityków. Otrzymany zlepek ukazuje zimną i cyniczną stronę pałającego żądzą władzy bezideowego technokraty, bez najmniejszych symptomów "ludzkiej twarzy". Mamy również kilka wątków...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-05
2016-11-26
2016-10
2016-10
2016-11-09
2016-10-09
2016-08
2016-08-30
Książka ratuje się intrygującym wątkiem kryminalnym, który niestety odsłania swoje walory dopiero u schyłku powieści. Wprawdzie liczba trupów systematycznie wzrasta wraz z rozwojem fabuły, nie przekłada się to jednak na stopień dynamiki czytelniczej. W chwili gdy śledztwa stoją w martwym punkcie, autorka podsuwa nam pod nos - z pewnością nie należące do lekkostrawnych - papkę obyczajową oraz niezrozumiałe, a przy tym wydaje się, że całkowicie niepotrzebne "confessia" zbrodniarza. Oceniając per saldo - niezła, interesująca, relaksująca na 2 dni. Zalicza wszystkie kryteria potrzebne do pozostania zapomnianą po upływie kilku tygodni.
Książka ratuje się intrygującym wątkiem kryminalnym, który niestety odsłania swoje walory dopiero u schyłku powieści. Wprawdzie liczba trupów systematycznie wzrasta wraz z rozwojem fabuły, nie przekłada się to jednak na stopień dynamiki czytelniczej. W chwili gdy śledztwa stoją w martwym punkcie, autorka podsuwa nam pod nos - z pewnością nie należące do lekkostrawnych -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08
Fatalny pomysł i kulejąca logika motywu zbrodni. Finał historii sprawia wielki zawód. Po raz kolejny retrospekcje poprzedzające każdy z rozdziałów bardziej męczą niż zachęcają. Równolegle toczące się perypetie Eriki i Paticka przyprawiają o frustrację. Wydają się do zniesienia tylko przy dobrej jakości "części kryminalnej", czego niestety w tej pozycji brak.
Fatalny pomysł i kulejąca logika motywu zbrodni. Finał historii sprawia wielki zawód. Po raz kolejny retrospekcje poprzedzające każdy z rozdziałów bardziej męczą niż zachęcają. Równolegle toczące się perypetie Eriki i Paticka przyprawiają o frustrację. Wydają się do zniesienia tylko przy dobrej jakości "części kryminalnej", czego niestety w tej pozycji brak.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03
2016-05
2016-06
2016-07-24
Bryndza - nyndza. Niezłe czytadło, słabiutki kryminał. Rozwiązanie zagadki śmierci jest nawet ciekawe, natomiast to jak do niego dochodzi jest absurdalne I nielogiczne. Policja nie dysponuje żadnym dowodem, a tymczasem ukrywający latami prawdę bohaterowie, popełniający w tym celu zbrodnie, nagle zaczynają zachowywać się irracjonalnie, nasuwając na siebie cień podejrzeń. Wielkim przełomem w śledztwie okazuje się informacja, która powinna zostać ustalona już na samym jego początku, a która nie rzuca żadnego nowego światła na sprawę. Typowy przykład braku dokładnego przemyślenia koncepcji na książkę.
Bryndza - nyndza. Niezłe czytadło, słabiutki kryminał. Rozwiązanie zagadki śmierci jest nawet ciekawe, natomiast to jak do niego dochodzi jest absurdalne I nielogiczne. Policja nie dysponuje żadnym dowodem, a tymczasem ukrywający latami prawdę bohaterowie, popełniający w tym celu zbrodnie, nagle zaczynają zachowywać się irracjonalnie, nasuwając na siebie cień podejrzeń....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to