-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Biblioteczka
2024-05-05
2024-02-13
Płytsza forma powieści, nieco humorystyczna, zawadiacka i wymagająca od czytelnika wiedzy o Izraelu, Żydach i judaizmie. Przeczytać warto, choćby dla uśmiechu na twarzy, który na pewno pojawi się w kilku momentach, ale.... głowy nie urywa.
Płytsza forma powieści, nieco humorystyczna, zawadiacka i wymagająca od czytelnika wiedzy o Izraelu, Żydach i judaizmie. Przeczytać warto, choćby dla uśmiechu na twarzy, który na pewno pojawi się w kilku momentach, ale.... głowy nie urywa.
Pokaż mimo to
Świetna! Pomysł p. Zbigniewa Parafianowicza na opis tego co działo się w Pałacu Prezydenckim, a właściwie na pozyskanie opinii, wypowiedzi, relacji uczestników wydarzeń ostatniego 1,5 roku w Polsce i w Ukrainie.
Bardzo dobra książka, bez cenzury i słodzenia jakiejkolwiek władzy. Mega!
Świetna! Pomysł p. Zbigniewa Parafianowicza na opis tego co działo się w Pałacu Prezydenckim, a właściwie na pozyskanie opinii, wypowiedzi, relacji uczestników wydarzeń ostatniego 1,5 roku w Polsce i w Ukrainie.
Bardzo dobra książka, bez cenzury i słodzenia jakiejkolwiek władzy. Mega!
2023-12-12
Nieco chaotyczna, pełna dygresji, które lubię, ale tutaj są one nad wyraz odległe od danego tematu. W przypadku poruszania Łodzi i jej rzek książka ta wybitnie mnie męczyła, co nie znaczy, że jest źle napisana.
Nieco chaotyczna, pełna dygresji, które lubię, ale tutaj są one nad wyraz odległe od danego tematu. W przypadku poruszania Łodzi i jej rzek książka ta wybitnie mnie męczyła, co nie znaczy, że jest źle napisana.
Pokaż mimo to2023-11-23
Dobra książka o Kaszubach dla wszystkich, wręcz rzekłbym że bardziej dla nieKaszubów niż Kaszubów. Z mojej kaszubskiej, kartusko-redzkiej perspektywy książka jest na wskroś prawdziwa, nie sposób podważyć choćby słowa w niej napisanego, bądź też zawartego przez autorkę.
Z racji własnych zainteresowań liczyłem na więcej historii i wątków mniej znanych, ale z drugiej strony wątki mniej znane dla mnie mogą dla innych okazać się oczywistymi oczywistościami.
Proszę nie kierować się moją opinią, ona jest wydana z perspektywy kaszubskiego czytelnika szukającego nowości, nowych perspektyw i opisu nieznanych wydarzeń.
Ogółem, warto było przeczytać, warto też było posiąść ją w posiadanie i postawić na ważnym miejscu w salonie.
Dobra książka o Kaszubach dla wszystkich, wręcz rzekłbym że bardziej dla nieKaszubów niż Kaszubów. Z mojej kaszubskiej, kartusko-redzkiej perspektywy książka jest na wskroś prawdziwa, nie sposób podważyć choćby słowa w niej napisanego, bądź też zawartego przez autorkę.
Z racji własnych zainteresowań liczyłem na więcej historii i wątków mniej znanych, ale z drugiej strony...
2023-11-15
Bardzo dobra pozycja zarazem na luzie jak i z wyczuciem, momentami z powagą traktująca o naszych "ziemiach odzyskanych". Może jest w niej o kilka osobistych fragmentów za dużo a historii za mało, ale z drugiej strony pewnie wtedy musiałby napisać ją kto inny i nie czytało by się jej równie przyjemnie.
Gorąco polecam, bo warto :)
Bardzo dobra pozycja zarazem na luzie jak i z wyczuciem, momentami z powagą traktująca o naszych "ziemiach odzyskanych". Może jest w niej o kilka osobistych fragmentów za dużo a historii za mało, ale z drugiej strony pewnie wtedy musiałby napisać ją kto inny i nie czytało by się jej równie przyjemnie.
Gorąco polecam, bo warto :)
2023-10-26
Co można napisać o książce, która jest zbiorem "wstępniaków" do tygodnika Polityka? Czy jest sens wydawania takiego zbioru, a jeśli tak to do jakiego grona jest skierowana ta publikacja?
Na powyższe odpowiem następująco: można napisać taką książkę, ale czy jest sens i czy jest dla kogo: - to już nie wiem.
Piszę tę nieprzychylną recenzję mimo związania z tygodnikiem Polityka od równo 20 lat, niezmiennie co tydzień. Może właśnie dlatego po tej lekturze towarzyszy mi tak wielkie poczucie zawodu.
Co można napisać o książce, która jest zbiorem "wstępniaków" do tygodnika Polityka? Czy jest sens wydawania takiego zbioru, a jeśli tak to do jakiego grona jest skierowana ta publikacja?
Na powyższe odpowiem następująco: można napisać taką książkę, ale czy jest sens i czy jest dla kogo: - to już nie wiem.
Piszę tę nieprzychylną recenzję mimo związania z tygodnikiem...
2023-10-11
Bardzo dobra, świetnie napisana, ciekawa, aktualna i porażająca. Niby dla osób pracujących "w środowisku" i "ze środowiskiem" i wykształconych w tym zakresie nic nowego, a w praktyce czyta się ją znakomicie i z zaciekawieniem. Polecam każdemu. Warto, zwłaszcza teraz kiedyś PiS odgrzewa temat tamy na Wiśle w Siarzewie
Bardzo dobra, świetnie napisana, ciekawa, aktualna i porażająca. Niby dla osób pracujących "w środowisku" i "ze środowiskiem" i wykształconych w tym zakresie nic nowego, a w praktyce czyta się ją znakomicie i z zaciekawieniem. Polecam każdemu. Warto, zwłaszcza teraz kiedyś PiS odgrzewa temat tamy na Wiśle w Siarzewie
Pokaż mimo to
Lubisz twórczość Szczerka? To i ta pozycja Ci się spodoba.
A jeśli nie znasz autora i jego książek to po krótce dowiesz się tu paru faktów o Lwowie... a przy okazji poczujesz zapach i smród Poradziecji.
Polecam!
Lubisz twórczość Szczerka? To i ta pozycja Ci się spodoba.
Pokaż mimo toA jeśli nie znasz autora i jego książek to po krótce dowiesz się tu paru faktów o Lwowie... a przy okazji poczujesz zapach i smród Poradziecji.
Polecam!