-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać1
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2021-12-25
2021-12-22
2021-11-03
2021-11-07
2021-10-15
Czytając ponownie poczyniłam dwa ważne odkrycia:
1. Do niektórych książek mózg musi dojrzeć. W przypadku mojego dziecka jest to 8 lat. Wcześniej próbowałam wielokrotnie, bez rezultatu. Teraz za to domagał się wielokrotnego czytania a potem sam doczytywał ulubione rozdziały.
2. Sarkazm Kłapouchego jest niesamowity. Przecież on ich ciągle obraża!!!
Czytając ponownie poczyniłam dwa ważne odkrycia:
1. Do niektórych książek mózg musi dojrzeć. W przypadku mojego dziecka jest to 8 lat. Wcześniej próbowałam wielokrotnie, bez rezultatu. Teraz za to domagał się wielokrotnego czytania a potem sam doczytywał ulubione rozdziały.
2. Sarkazm Kłapouchego jest niesamowity. Przecież on ich ciągle obraża!!!
2021-10-30
Nie wiem jak Sanderson to robi. Nawet jeśli bierze na warsztat oklepany już motyw dziewczyny, która dzięki swojej inteligencji i zawziętości pokonuje liczne przeciwności losu i nieprzychylnych jej ludzi, to czyni to w tak wciągający sposób, że całą książkę przeczytałam w jeden dzień.
Idealna, jeśli potrzebny jest reset mózgu.
Nie wiem jak Sanderson to robi. Nawet jeśli bierze na warsztat oklepany już motyw dziewczyny, która dzięki swojej inteligencji i zawziętości pokonuje liczne przeciwności losu i nieprzychylnych jej ludzi, to czyni to w tak wciągający sposób, że całą książkę przeczytałam w jeden dzień.
Idealna, jeśli potrzebny jest reset mózgu.
2021-10-23
Nie! Czuję się tak, jakby autorka zrobiła sobie listę rzeczy, które "działają" na ambitnego czytelnika: skandynawski chłód, trudne relacje córki z matką, trauma, syndrom ocalałego, wątek lgbt, II wojna światowa, różnice w mentalności biednych i bogatych oraz urwane, niejasne zakończenie i postanowiła umieścić je wszystkie w jednej książce, żeby podbić wyniki sprzedaży.
Do tego postępowanie głównej bohaterki jest dla mnie niespójne i nielogiczne np. nawet jeśli dziewczyna ma niezwykły talent językowy, chociaż ledwo potrafi pisać i opanowała szybko francuski, polski i niemiecki, to jak udało jej się nauczyć biegle szwedzkiego w takich okolicznościach?!
Dla mnie przekombinowana.
Nie! Czuję się tak, jakby autorka zrobiła sobie listę rzeczy, które "działają" na ambitnego czytelnika: skandynawski chłód, trudne relacje córki z matką, trauma, syndrom ocalałego, wątek lgbt, II wojna światowa, różnice w mentalności biednych i bogatych oraz urwane, niejasne zakończenie i postanowiła umieścić je wszystkie w jednej książce, żeby podbić wyniki sprzedaży.
Do...
Chyba muszę potraktować tę książkę bardziej w kategorii budowania kontekstu dla tego, co się będzie działo później.
Bardzo dużo płynęli i było to bardzo traumatyczne płynięcie. Autor przepotwornie wyidealizował głównego bohatera. Stworzył dziecko o psychice dorosłego. Trochę mi to zgrzytało.
Jednocześnie przyjemnie było znowu zanurzyć się w świat dajmonów i Pyłu. Przed chwilą kupiłam kolejny tom.
Edit po przeczytaniu drugiego tomu: Jest to bardzo dobre przygotowanie gruntu pod całą opowieść!
Chyba muszę potraktować tę książkę bardziej w kategorii budowania kontekstu dla tego, co się będzie działo później.
Bardzo dużo płynęli i było to bardzo traumatyczne płynięcie. Autor przepotwornie wyidealizował głównego bohatera. Stworzył dziecko o psychice dorosłego. Trochę mi to zgrzytało.
Jednocześnie przyjemnie było znowu zanurzyć się w świat dajmonów i Pyłu. Przed...
2021-08-26
Nie lubię czytać książek, które nie zostały jeszcze napisane! Mam na myśli trzeci tom. Teraz zostałam z wrażeniem niepokojącego niedosytu.
Bardzo doceniam to, że autor poświęcił więcej czasu relacji człowieka z jego dajmonem. A szczególnie interesująca jest koncepcja, że mogą oni siebie nawzajem nie lubić. Ilu takich ludzi jest w naszym świecie. Jak wiele tracą.
Nie lubię czytać książek, które nie zostały jeszcze napisane! Mam na myśli trzeci tom. Teraz zostałam z wrażeniem niepokojącego niedosytu.
Bardzo doceniam to, że autor poświęcił więcej czasu relacji człowieka z jego dajmonem. A szczególnie interesująca jest koncepcja, że mogą oni siebie nawzajem nie lubić. Ilu takich ludzi jest w naszym świecie. Jak wiele tracą.
2021-08-25
Opowiadania o wykastrowanych mężczyznach. Wykastrowanych z emocji. Są tak bardzo odcięci od siebie, że trwają w permanentnym stanie emocjonalnego odrętwienia. Niby muzyka jest jedynym łącznikiem z ich wnętrzem. Tylko, jakby się przyjrzeć, oni tę muzykę też muszą przeżywać przez kogoś, sami nie potrafią. Ciężko mi się czytało. Trudno jest aż tak bardzo nie czuć.
Opowiadania o wykastrowanych mężczyznach. Wykastrowanych z emocji. Są tak bardzo odcięci od siebie, że trwają w permanentnym stanie emocjonalnego odrętwienia. Niby muzyka jest jedynym łącznikiem z ich wnętrzem. Tylko, jakby się przyjrzeć, oni tę muzykę też muszą przeżywać przez kogoś, sami nie potrafią. Ciężko mi się czytało. Trudno jest aż tak bardzo nie czuć.
Pokaż mimo toWychowałam się na "Kole Czasu" Jordana i dopiero teraz uświadomiłam sobie, jak bardzo brakowało mi takiego stylu prowadzenia narracji. Widać, że wszystko jest przemyślane od początku do końca. Autor "bawi się" czasem, pamięcią i motywami. Jest wielu bohaterów, w tym silne postacie kobiece. W pewnym momencie podziwiałam go za to, że nie pomieszało mu się, kto co o kim/czym wie. Bardzo fajne rozpoczęcie trylogii, czekam na więcej!
Wychowałam się na "Kole Czasu" Jordana i dopiero teraz uświadomiłam sobie, jak bardzo brakowało mi takiego stylu prowadzenia narracji. Widać, że wszystko jest przemyślane od początku do końca. Autor "bawi się" czasem, pamięcią i motywami. Jest wielu bohaterów, w tym silne postacie kobiece. W pewnym momencie podziwiałam go za to, że nie pomieszało mu się, kto co o kim/czym...
więcej mniej Pokaż mimo toNie warto czytać w całości. Zresztą konstrukcja książki sprzyja wyrywkowemu czytaniu. Na początku mamy listę pytań- rozdziałów a odpowiedzi są w formie punktów. Większość rzeczy to oczywiste oczywistości. Parę spostrzeżeń jest wartych uwagi. Ja sobie biorę dla siebie zdanie dotyczące czucia się samotną w związku: "Po pierwsze, sprawdź czy nie jest to typ samotności, której nie może zniwelować drugi człowiek... Chodzi o samotność, która jest naturalna dla każdego i oznacza dojrzałość emocjonalną. Najpierw jesteśmy samotni, a potem akceptując to, możemy wchodzić w relacje z drugą osobą". Niby wiedziałam, ale fajnie, że ktoś to ujął w słowa.
Nie warto czytać w całości. Zresztą konstrukcja książki sprzyja wyrywkowemu czytaniu. Na początku mamy listę pytań- rozdziałów a odpowiedzi są w formie punktów. Większość rzeczy to oczywiste oczywistości. Parę spostrzeżeń jest wartych uwagi. Ja sobie biorę dla siebie zdanie dotyczące czucia się samotną w związku: "Po pierwsze, sprawdź czy nie jest to typ samotności, której...
więcej mniej Pokaż mimo to
Do lasu przybywa dziwny człowiek, który w pierwszej kolejności pozbywa się potencjalnej opozycji a następnie przekonuje pozostałych, że warto jest mu służyć w zamian za złote guziczki. Brzmi trochę znajomo...
Idealna seria dla ośmiolatków. Jest akcja, ale bez nadmiernego napięcia. Problemy da się rozwiązać, trudności pokonać a samodzielne myślenie jest w cenie. Przeczytaliśmy w jeden dzień.
Do lasu przybywa dziwny człowiek, który w pierwszej kolejności pozbywa się potencjalnej opozycji a następnie przekonuje pozostałych, że warto jest mu służyć w zamian za złote guziczki. Brzmi trochę znajomo...
Idealna seria dla ośmiolatków. Jest akcja, ale bez nadmiernego napięcia. Problemy da się rozwiązać, trudności pokonać a samodzielne myślenie jest w cenie....
Przeczytaliśmy ten tom nie jako pierwszy i ciekawie było zobaczyć, jak zmienił się pomysł na przedstawienie głównych bohaterów.
Jest to idealna seria dla ośmioletnich chłopców. Jest akcja, ale bez przesadnego napięcia i grozy. Wszystko toczy się szybko.
Nie zgadzam się z autorem jedynie co do kwestii śniadania- wcale nie jest najważniejszym posiłkiem dnia.
Przeczytaliśmy ten tom nie jako pierwszy i ciekawie było zobaczyć, jak zmienił się pomysł na przedstawienie głównych bohaterów.
Jest to idealna seria dla ośmioletnich chłopców. Jest akcja, ale bez przesadnego napięcia i grozy. Wszystko toczy się szybko.
Nie zgadzam się z autorem jedynie co do kwestii śniadania- wcale nie jest najważniejszym posiłkiem dnia.
Czytając ponownie poczyniłam dwa ważne odkrycia:
1. Do niektórych książek mózg musi dojrzeć. W przypadku mojego dziecka jest to 8 lat. Wcześniej próbowałam wielokrotnie, bez rezultatu. Teraz za to domagał się wielokrotnego czytania a potem sam doczytywał ulubione rozdziały.
2. Sarkazm Kłapouchego jest niesamowity. Przecież on ich ciągle obraża!!!
Czytając ponownie poczyniłam dwa ważne odkrycia:
Pokaż mimo to1. Do niektórych książek mózg musi dojrzeć. W przypadku mojego dziecka jest to 8 lat. Wcześniej próbowałam wielokrotnie, bez rezultatu. Teraz za to domagał się wielokrotnego czytania a potem sam doczytywał ulubione rozdziały.
2. Sarkazm Kłapouchego jest niesamowity. Przecież on ich ciągle obraża!!!