Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam trochę mieszane uczucia. Spodziewałam się czegoś bardziej wow ale momentami trochę mi się dłużyło

Mam trochę mieszane uczucia. Spodziewałam się czegoś bardziej wow ale momentami trochę mi się dłużyło

Zdecydowanie najgorsza moja książka w tym roku. Jak Normalni ludzie tej autorki było super tak tę książkę mam ochotę wyrzucić do kosza. Książka o niczym, bohaterowie bez wyrazu.
E-maile które wymieniały między sobą główne bohaterki to jakaś próba nadania bohaterkom charakteru zakończona niepowodzeniem. Nie chce mi się wierzyć że prawie 30 latki wymieniają między sobą maile o upadku kultury czy muru berlińskiego
Duży plus za lektorkę

Zdecydowanie najgorsza moja książka w tym roku. Jak Normalni ludzie tej autorki było super tak tę książkę mam ochotę wyrzucić do kosza. Książka o niczym, bohaterowie bez wyrazu.
E-maile które wymieniały między sobą główne bohaterki to jakaś próba nadania bohaterkom charakteru zakończona niepowodzeniem. Nie chce mi się wierzyć że prawie 30 latki wymieniają między sobą maile...

Trochę rozczarowało mnie zakończenie. Zupełnie nie tego się spodziewałam ale książka trzymająca w napięciu

Trochę rozczarowało mnie zakończenie. Zupełnie nie tego się spodziewałam ale książka trzymająca w napięciu

Sięgnęłam po nią bo czytałam już wcześniej "Ludzie..." I "Prawda...." Przy których świetnie się bawiłam i traktowałam te książki jako ciekawostki, coś lekkiego.
"Spisek..." zdecydowanie odbiega od poprzednich. Mam wrażenie że z jednej strony autorzy chcieli tam zawrzeć niewiadomo ile teorii spiskowych ale z drugiej strony początki rozdziałów były tak przeciągnięte że jak pojawiał się właściwy temat to już nie pamiętałam o co chodzi.
Zdecydowanie było za dużo informacji około tematu a sam temat zrzucony był do kilku stron. Wielkość z teorii była mi znana i spodziewałam się że dowiem się coś więcej na ich temat. Niestety rozczarowałam się.
Każdy kolejny rozdział utwierdzał mnie w przekonaniu że nie znajdę tam tego luzu i ciekawostek z poprzednich książek

Sięgnęłam po nią bo czytałam już wcześniej "Ludzie..." I "Prawda...." Przy których świetnie się bawiłam i traktowałam te książki jako ciekawostki, coś lekkiego.
"Spisek..." zdecydowanie odbiega od poprzednich. Mam wrażenie że z jednej strony autorzy chcieli tam zawrzeć niewiadomo ile teorii spiskowych ale z drugiej strony początki rozdziałów były tak przeciągnięte że jak...

Jedna z lepszych książek jakie przeczytałam w tym roku. Zakończenie wbiło mnie w fotel

Jedna z lepszych książek jakie przeczytałam w tym roku. Zakończenie wbiło mnie w fotel

Przeczytałam książkę drugi raz. i drugi raz jestem tą książką zachwycona. nic więcej nie trzeba dodawać. zachwycająca, pouczająca

Przeczytałam książkę drugi raz. i drugi raz jestem tą książką zachwycona. nic więcej nie trzeba dodawać. zachwycająca, pouczająca

Próżno szukać w książce tej "wojny światów" będącej w tytule, bardziej pasowałby "najazd na ziemię". Sięgnęłam bo to "klasyka literatury". Kiedyś była innowacyjna i porywająca. Teraz zestarzała się.

Próżno szukać w książce tej "wojny światów" będącej w tytule, bardziej pasowałby "najazd na ziemię". Sięgnęłam bo to "klasyka literatury". Kiedyś była innowacyjna i porywająca. Teraz zestarzała się.

Poprzedni Brigertonowie bardziej przypadli mi do gustu

Poprzedni Brigertonowie bardziej przypadli mi do gustu