-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać55
Biblioteczka
2016-05-12
2017-03-29
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2017/04/harry-potter-i-przeklete-dziecko-joanne.html
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2017/04/harry-potter-i-przeklete-dziecko-joanne.html
Pokaż mimo to2012-04-03
2013-10-01
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2013/09/dziedzictwo.html
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2013/09/dziedzictwo.html
Pokaż mimo to2013-02-25
Już na początku Wybranych poznajemy dziewczynę imieniem Allie. Jej ukochany brat i jednocześnie najlepszy przyjaciel zaginął i w tym momencie jej świat runął w gruzach. Ona sama od tego czasu została już po raz kolejny aresztowana i w tym momencie podejmują desperacką próbę sprowadzenia dziewczyny na właściwą drogę wysyłając ją do elitarnej szkoły z internatem. Allie nawet nie wie, gdzie to jest i jaki to ma cel, a po przyjeździe do szkoły okazuje się, że Akademia Cimmeria jest miejscem wyjątkowym, choć bardzie dziwnym. Uczniowie chodzą w mundurkach, obowiązują w niej mnóstwo dziwnych zasad. Od kiedy Allie jest w tej szkole dzieją się tam dziwne rzeczy. Czy to, że interesuje się nią przystojny Sylvain jest podejrzane czy normalne? Dziewczyna czuje się w tym miejscu nikim, czuje, że nie pasuje do tego idealnego świata pełnego zasad. Nie ma dzianych rodziców ani żaden z członków jej rodziny nie uczył się w Akademii. Podczas szkolnego balu zostaje znalezione ciało jednej z uczennic, ciało z poderżniętym gardłem. Czy ma to jakiś związek z obecnością Allie w tej szkole? Czy rzeczywiście wszyscy kłamią? Komu można ufać, a komu nie? A czym jest tajemnicza Nocna Szkoła? Jakie tajemnice skrywa rodzina dziewczyny? Kim ona tak naprawdę jest?
Osobiście uważam, że Wybrani są pozycją naprawdę ciekawą. Klimat książki przypominał mi trochę atmosferę Harrego Pottera, może nie całą serię, ale sama Akademia Cimmeria bardzo przypominała Hogwart. Szkoła inna niż wszystkie, pełna zasad i mundurków, otoczona lasem, do którego uczniowie nie powinni wchodzić. Jakież to podobne. Mimo tego podobieństwa, uważam, że Wybrani są naprawdę ciekawym pomysłem na książkę, pozycja, którą chce się czytać i czytać. Zasadniczo jest to pozycja dla młodzieży, bardziej skierowana dla starszych z tej grupy. Jeżyk jest dość zwyczajny i prosty, ale sposób pisania nie pozwala się od niej oderwać. Może nie jest to literatura super ambitna, ale pozycja z którą można spędzić czas nader miło i przyjemnie. Książka pokazuje także, że nie można ufać każdemu… Osobiście polecam i zachęcam do przeczytania! Mi się podobała!
Już na początku Wybranych poznajemy dziewczynę imieniem Allie. Jej ukochany brat i jednocześnie najlepszy przyjaciel zaginął i w tym momencie jej świat runął w gruzach. Ona sama od tego czasu została już po raz kolejny aresztowana i w tym momencie podejmują desperacką próbę sprowadzenia dziewczyny na właściwą drogę wysyłając ją do elitarnej szkoły z internatem. Allie nawet...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-05-08
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2013/05/everville.html
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2013/05/everville.html
Pokaż mimo to2016-07-01
Po literaturę fantastyczną sięgam z dużą przyjemnością, z prawie tak dużą jak po kryminały. W blogosferze czytałam wiele pozytywnych opinii na temat debiutu Jacka Łukawskiego pt. „Krew i stal”, więc postanowiłam zabrać się właśnie za nią jako lekturę na początek wakacji, zaintrygowana tytułem.
Akcja książki dzieje się na granicy królestwa Wondettel, gdzie w wyniku klątwy powstaje miejsce przeklęte – Martwa Ziemia... To tam w dziwnych i tajemniczych okolicznościach giną ludzie, a w pewnym momencie oddział żołnierzy ma się przedostać na drugą stronę Martwej Ziemi, żeby w okolicach Smoczych Gór odnaleźć czarodziejskie artefaktów... Oddziałem żołnierzy dowodzi doświadczony wojskowy Dartor... Co takiego się stanie? Czy znajdą artefakty? Jakie przygody ich spotkają?
„Krew i stal” to pierwszy tom cyklu o nazwie „Kraina martwej ziemi”, a jednocześnie bardzo mocny debiut Jacka Łukawskiego. Wiele podstępów, walk, scen batalistycznych, a fabuła opiera się na podróży bohaterów... Akcja toczy się w umiarkowanym tempie, a bohaterowie są wykreowani w sposób dość równomierny, ale jednocześnie są bardzo ciekawi... Tak samo jak cały świat stworzony przez autora – pełen różnych stworów i tajemniczych artefaktów oraz istot. Pozycję czytało im się dość przyjemnie, ale musiałabym przyzwyczaić się do archaizmów używanych przez autora, ale uważam, że jest to bardzo dobre zagranie, naprawdę dobrze to wpłynęło na mój odbiór książki. Muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się ten klimat, cały ten świat i pomysł na książkę.
Czy polecam „Krew i stal”? Zdecydowanie tak, bo jest to naprawdę dość mocny i ciekawy debiut, choć momentami wyczuwałam podobieństwo do Zwiadowców Flanagana, choć już bardziej dla starszych czytelników. To był zdecydowanie miły czas!
Więcej recenzji na http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/
Po literaturę fantastyczną sięgam z dużą przyjemnością, z prawie tak dużą jak po kryminały. W blogosferze czytałam wiele pozytywnych opinii na temat debiutu Jacka Łukawskiego pt. „Krew i stal”, więc postanowiłam zabrać się właśnie za nią jako lekturę na początek wakacji, zaintrygowana tytułem.
Akcja książki dzieje się na granicy królestwa Wondettel, gdzie w wyniku klątwy...
2017-05-05
„Grom i szkwał” to drugi tom serii Kraina martwej ziemi autorstwa Jacka Łukawskiego, kolejna po debiutanckiej Krwi i stali, z którą miałam okazję się zapoznać. Czy żałuję? Jak wypadła kontynuacja? Co się wydarzyło dalej w królestwie Wondettel?
„Grom i szkwał” to książka, z której jednoznaczną oceną mam niemały problem, to trzeba przyznać... Fakt, ciekawy klimat quasi-średniowiecznego fantasy, lekko przypominający mi atmosferę Zwiadowców. To lubię w książkach, zdecydowanie. Sam pomysł na fabułę jest naprawdę interesujący, ale z jego wykonaniem już trochę gorzej, bardziej nieudolnie niż w pierwszej części. Bohaterowie na szczęście nadal są utrzymani na odpowiednim poziomie, choć może kapkę niżej, zresztą jak cały świat Wondettel, który jest dość ciekawy. Całe szczęście akcja toczy się w miarę wielotorowo, przez co niedopracowanie w wykorzystaniu pomysłu na fabułę nie są tak widoczne.
„Grom i szkwał” jest pozycją, którą czytało i się dość szybko i przyjemnie, mimo pewnych niedociągnięć. Muszę przyznać, że była to ciekawa odskocznia od realnego świata, z którą mogłam się spokojnie odstresować. Czy sięgnę po kolejny tom, gdy ten wyjdzie? Myślę, że z chęcią.
Więcej recenzji: http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/
„Grom i szkwał” to drugi tom serii Kraina martwej ziemi autorstwa Jacka Łukawskiego, kolejna po debiutanckiej Krwi i stali, z którą miałam okazję się zapoznać. Czy żałuję? Jak wypadła kontynuacja? Co się wydarzyło dalej w królestwie Wondettel?
„Grom i szkwał” to książka, z której jednoznaczną oceną mam niemały problem, to trzeba przyznać... Fakt, ciekawy klimat...
2016-09-23
Ken Liu to amerykański pisarz chińskiego pochodzenia. Jest jednocześnie prawnikiem, programistą, a także tłumaczem chińskich utworów na język angielski. „Królowie Dary” to pierwszy tom z zaplanowanej serii o nazwie „Pod sztandarem Dzikiego Kwiatu”.
Zabierając się za książkę pt. „Królowie Dary” nie wiedziałam do końca czego się po niej spodziewać. Podobno fantasy na najwyższym poziomie. Podobno zadowoli każdego. A jak było ze mną? Już pędzę z moją opinią. Ken Liu na podstawie Chin wykreował świat wysp Dary, dość interesujący, orientalny, taki, w którym nic nie jest oczywiste. To swoiste połączenie fantastyki i historii Chin. No i do tego wątki polityczne, religijne, a także walka, układy i zawiłe wątki militarne. Muszę przyznać, że podczas lektury tej książki niejednokrotnie miałam ochotę rzucić ją w kąt, przestać ją czytać, zabrać się za coś ciekawszego... „Królowie Dary” to książka z bardzo ciekawą koncepcją na fabułę, jednak zupełnie mnie nie wyciągnęła. Nie wiem czego to sprawka. Może bohaterów, którzy mogliby być lepiej wykreowani? Może ich zbyt wielka ilość? Język jakim jest napisana ta pozycja jest dość przeciętny, zupełnie nie zachwycający... Elementów fantasy – niewiele. O wiele więcej polityki i walk. Tak więc szału nie ma...
Podsumowując już „Królów Dary” jest to książka, która zupełnie mnie nie zachwyciła. Dość przeciętna to dużo powiedziane. Momentami miałam skojarzenia z „Grą o Tron”, która mnie nie powaliła na kolana, a momentami z serią Zwiadowcy, do której mam o wiele więcej sentymentu. Szczerze wątpię w to, czy sięgnę po kolejny tom z tej serii...
Więcej recenzji na blogu: http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/
Ken Liu to amerykański pisarz chińskiego pochodzenia. Jest jednocześnie prawnikiem, programistą, a także tłumaczem chińskich utworów na język angielski. „Królowie Dary” to pierwszy tom z zaplanowanej serii o nazwie „Pod sztandarem Dzikiego Kwiatu”.
Zabierając się za książkę pt. „Królowie Dary” nie wiedziałam do końca czego się po niej spodziewać. Podobno fantasy na...
2012-11-07
2016-07-23
2016-07-12
2016-06-27
2016-04-08
2012-10-19
Jaka jest szansa na wydostanie się z więzienia siedząc w celi i będąc przykutym łańcuchami? No są one raczej dość marne, ale jednak są i właśnie tytułowy złodziej taką szansę miał;)
Gen jest złodziejem dla którego, nie ma rzeczy niemożliwych, ale niestety przez swoje przechwałki w tawernie ląduje w królewskim więzieniu, a szanse na uwolnienie się ma dość marne. Jednak mag i królewski doradca potrzebują kogoś takiego jak ów więzień – złodzieja najlepszego z najlepszych. Otóż Gen dostaje od nich zadanie – wykraść ukryty skarb z sąsiedniego królestwa. I tu się zaczyna ich podróż. Najpierw jadą do owego królestwa, po to aby Gen mógł się w końcu wykazać, a pomiędzy podróżującymi mogła nawiązać się specyficzna więź. Gdy złodziejowi udaje się wykraść legendarny kamień zwany Darem Hemiatesa zaczynają się kłopoty. Skarb znika, a on poturbowany ląduje znowu w więzieniu. Czy mag po raz kolejny przyjdzie go uwolnić? Jak skończy się historia Gena?
Co powoduje, że Złodziej należy do działu fantasy? Otóż to, że jest tam dość sporo opowieści o bóstwach w wykonaniu Gena i maga. Co też moim zdaniem jest plusem tej książki. Mimo że za profil w LO wybrałam sobie bio—chem, zawsze fascynowała mnie mitologia, a moim faworytem był mit o Ikarze. Ot, takie moje zboczenie. Książka ta jest opowiadana oczami tytułowego złodzieja, gdyż on jest w niej narratorem. Ciekawie przedstawia się to chłopak postrzega zadanie wykradnięcia skarbu. W końcu ma co do niego zupełnie inne plany niż mag i jego towarzysze. Coś co mnie w książce momentami denerwowało to fakt, że przez pół książki jest opisywana ich podróż, natomiast zasadnicza część (kradzież i to co po niej następuje) zajmuje drugą połowę, ponieważ moim zdaniem proporcje powinny być trochę inne (mniej podróży, więcej części zasadniczej). I właśnie to rozwlekłe opisanie podróży jest największym minusem tej książki. Język nie jest skomplikowany, a wręcz przeciwnie (lecz czego można wymagać od książki dla młodzieży), z sama książka kojarzy mi się z serią o Zwiadowcach. A czy lepsza od nich? Sama nie wiem. Złodziej nie jest arcydziełem, lecz dość dobrym czytadłem na jesienne wieczory, które pozwala się przenieść do trochę innego świata niż ten, w którym żyjemy.
Jaka jest szansa na wydostanie się z więzienia siedząc w celi i będąc przykutym łańcuchami? No są one raczej dość marne, ale jednak są i właśnie tytułowy złodziej taką szansę miał;)
Gen jest złodziejem dla którego, nie ma rzeczy niemożliwych, ale niestety przez swoje przechwałki w tawernie ląduje w królewskim więzieniu, a szanse na uwolnienie się ma dość marne. Jednak mag...
2015-10-01
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2016/02/duga-ziemiaterry-pratchett-stephen.html
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2016/02/duga-ziemiaterry-pratchett-stephen.html
Pokaż mimo to2015
"Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoim słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie."
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2016/01/gra-o-tron-george-rr-martin.html
"Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoim słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie."
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2016/01/gra-o-tron-george-rr-martin.html
2015-11-05
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2015/12/alastors-czowiek-zza-sonca-micha-cieczko.html
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2015/12/alastors-czowiek-zza-sonca-micha-cieczko.html
Pokaż mimo to2014-02-06
http://www.bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2015/08/rzeznik-drzew-andrzej-pilipiuk.html
http://www.bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2015/08/rzeznik-drzew-andrzej-pilipiuk.html
Pokaż mimo to
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2016/05/dug-wdziecznosci-terry-goodkind.html
http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/2016/05/dug-wdziecznosci-terry-goodkind.html
Pokaż mimo to