-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać292
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2014-03-16
2014-03-10
Stalowy Szczur sobie radzi. Jak zwykle. Niestety nie da sie tego czytac na okraglo z prostej przyczyny. Przesyt absurdu zabija zaangazowanie w losy bohatera. Ksiazka slabsza od poczatkowej ale wciaz w klimacie. Tylko dla koneserow.
Stalowy Szczur sobie radzi. Jak zwykle. Niestety nie da sie tego czytac na okraglo z prostej przyczyny. Przesyt absurdu zabija zaangazowanie w losy bohatera. Ksiazka slabsza od poczatkowej ale wciaz w klimacie. Tylko dla koneserow.
Pokaż mimo to2014-03-06
Moja mlodosc w 4 tomach. Mam wyjatkowa slabosc do Kronik. Ksiazka dla mnie wyjatkowa pod praktycznie kazdym wzgledem. Momentami troche banalna...ale ile ma juz lat. No i czytalem po angielsku - moim zdaniem bardziej obrazowo. Klasa!
Moja mlodosc w 4 tomach. Mam wyjatkowa slabosc do Kronik. Ksiazka dla mnie wyjatkowa pod praktycznie kazdym wzgledem. Momentami troche banalna...ale ile ma juz lat. No i czytalem po angielsku - moim zdaniem bardziej obrazowo. Klasa!
Pokaż mimo to2014-01-11
Nie dałem rady. No po prostu nie dałem. Może jest tam gdzieś ta iskierka, ale ja jej nie dostrzegam. Gratulacje za pomysł, realia niecodzienne, bohaterowie trochę bardziej choć też nie jest źle. Ale całokształt...jakbym jadł zupę widelcem. Mam wrażenie, że (co uważam za manifestację kiczu literackiego) kiedy jakaś teza jest akurat potrzebna, to staje się faktem. Tak jakby nagle wpadł do głowy fajny pomysł i został wprowadzony do książki od ręki zamiast odpowiednio wcześniej. Bohaterowie momentami przestają być sobą (!) i zachowują się jak AI (jestem przekonany, że nie mylę tutaj mojej tezy z zamierzeniem autora).
No i Matrix na okładce to chyba trochę zbyt frywolna interpretacja.
Jeśli to ma być pierwszy krok w karierze, to okazuje się być dobrym przykładem do zwrócenia uwagi na sposób pisania.
Nie dałem rady. No po prostu nie dałem. Może jest tam gdzieś ta iskierka, ale ja jej nie dostrzegam. Gratulacje za pomysł, realia niecodzienne, bohaterowie trochę bardziej choć też nie jest źle. Ale całokształt...jakbym jadł zupę widelcem. Mam wrażenie, że (co uważam za manifestację kiczu literackiego) kiedy jakaś teza jest akurat potrzebna, to staje się faktem. Tak jakby...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-01-13
Prawdę powiedziawszy trochę zmęczyła mnie ta książka. W kilku momentach się pogubiłem (czytałem często z doskoku). Niemniej jednak nie mogę odmówić klasy autorowi. Książka nie jest słaba, jest momentami troszkę monotonna. Wydaje mi się że wiem jaki efekt miał zostać osiągnięty, ale przy takiej historii przez łapanie zbyt wielu srok za ogon książka wytraca swój naturalny pęd.
Nie żałuję że nie przeczytałem i chciałbym kiedyś wrócić do jej fragmentów.
King rules!
Prawdę powiedziawszy trochę zmęczyła mnie ta książka. W kilku momentach się pogubiłem (czytałem często z doskoku). Niemniej jednak nie mogę odmówić klasy autorowi. Książka nie jest słaba, jest momentami troszkę monotonna. Wydaje mi się że wiem jaki efekt miał zostać osiągnięty, ale przy takiej historii przez łapanie zbyt wielu srok za ogon książka wytraca swój naturalny...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-12-04
Stephen King. Nic chyba nie trzeba dodawać. Mam do niego słabość. Bardzo mi się spodobała.
Stephen King. Nic chyba nie trzeba dodawać. Mam do niego słabość. Bardzo mi się spodobała.
Pokaż mimo to2013-10-13
Fajny kryminał. Przyjemnie się czyta. Momentami trzeba trochę cierpliwości, ale warto.
Fajny kryminał. Przyjemnie się czyta. Momentami trzeba trochę cierpliwości, ale warto.
Pokaż mimo to2013-08-06
Kolejna bardzo dobra książka. Myron chyba nigdy mi się nie znudzi.
Kolejna bardzo dobra książka. Myron chyba nigdy mi się nie znudzi.
Pokaż mimo to2013-08-11
Książka fajna, pomysł dobry. Bohater świetny ale czegoś brakuje. Książka wydaje się dość okrojona.
Książka fajna, pomysł dobry. Bohater świetny ale czegoś brakuje. Książka wydaje się dość okrojona.
Pokaż mimo to2013-08-21
Książka mnie nie rozczarowała. Lubię serię i uwielbiam Grzędowicza. Zakończenie - obawiałem się, że będzie miałkie - nie było miałkie. Jakichkolwiek kryzysów bym nie miał z tą serią i przez cokolwiek nie mógłbym przebrnąć (miałem dłuższe zastoje) książka i seria warta jest miejsca na półce, które zajmuje.
Książka mnie nie rozczarowała. Lubię serię i uwielbiam Grzędowicza. Zakończenie - obawiałem się, że będzie miałkie - nie było miałkie. Jakichkolwiek kryzysów bym nie miał z tą serią i przez cokolwiek nie mógłbym przebrnąć (miałem dłuższe zastoje) książka i seria warta jest miejsca na półce, które zajmuje.
Pokaż mimo to2013-08-02
Mam bardzo dobre zdanie o autorze i o cyklu bohatera. Słowem - z zapartym tchem i bez skrupułów polecam. Pomysły na bohaterów wręcz uwielbiam.
Mam bardzo dobre zdanie o autorze i o cyklu bohatera. Słowem - z zapartym tchem i bez skrupułów polecam. Pomysły na bohaterów wręcz uwielbiam.
Pokaż mimo to2013-07-31
Zdecydowanie przypadł mi do gustu zbiór opowiadań Pana Kinga. Większość z nich (poza nielicznymi) na stałe zagości w mojej pamięci. Ponieważ pomysły (choć rocznikowo sprzed niemalże 30 lat) wciąż urywają 4 litery.
!!!
Zdecydowanie przypadł mi do gustu zbiór opowiadań Pana Kinga. Większość z nich (poza nielicznymi) na stałe zagości w mojej pamięci. Ponieważ pomysły (choć rocznikowo sprzed niemalże 30 lat) wciąż urywają 4 litery.
!!!
2013-07-27
Trochę mnie rozczarował King. A właściwie może sam się rozczarowałem. Bo oczekiwałem czegoś trochę innego. Złego słowa nie powiem, bo robi wrażenie. Poza tym bardzo lubię sposób w jaki konstruuje historię i bohaterów. Niestety w moim mniemaniu troszkę przesady.
Trochę mnie rozczarował King. A właściwie może sam się rozczarowałem. Bo oczekiwałem czegoś trochę innego. Złego słowa nie powiem, bo robi wrażenie. Poza tym bardzo lubię sposób w jaki konstruuje historię i bohaterów. Niestety w moim mniemaniu troszkę przesady.
Pokaż mimo to
Myron Bolitar to jedna z moich ulubionych postaci, nie muszę dodawać, że Esperanza Diaz i wyjątkowy Win również się do nich zaliczają. Książka jest fajna, dobrze się czyta, fanów jak najbardziej zadowoli. Momentami trochę się dłuży, ale wybaczam to autorowi, bo zalety przyćmiewają małe - imo - niedociągnięcia.
Myron Bolitar to jedna z moich ulubionych postaci, nie muszę dodawać, że Esperanza Diaz i wyjątkowy Win również się do nich zaliczają. Książka jest fajna, dobrze się czyta, fanów jak najbardziej zadowoli. Momentami trochę się dłuży, ale wybaczam to autorowi, bo zalety przyćmiewają małe - imo - niedociągnięcia.
Pokaż mimo to