-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2020-10
2018-09-16
Bardzo wartościowa pierwsza część książki zawierająca charakterystykę ludności polskiej oraz objawienia. Druga część była dla mniej "pociągająca".
Bardzo wartościowa pierwsza część książki zawierająca charakterystykę ludności polskiej oraz objawienia. Druga część była dla mniej "pociągająca".
Pokaż mimo to2018-01-04
2017-11-29
Ta książka mnie zaskoczyła od samego wstępu, bo po przeczytaniu początku pomyślałam: jak dobrze, że trafiła w moje ręce! Tytuł mnie raczej nie zachęcał, ponieważ rzadko czytam książki o demonach, a poza tym trochę obawiałam się, że będzie zbyt naukowa. Książka okazała się jednak napisana prostym i przystępnym językiem, co nie znaczy, że da się ja czytać szybko. Zbyt wiele jest treści, które człowiek musi wewnętrznie sobie uzmysłowić, musi się zastanowić nad sobą.
Acedia. Dla mnie to pojęcie było obce - myślę, że mało kto zna to słowo i co za nim się kryje. Wydaje się nie funkcjonować w dzisiejszych czasach, ale okazuje to się złudzeniem i świetnym zagraniem złego ducha, który może sobie z większą mocą hulać, bo większość nawet nie wie że jest. A ta podstępna choroba duszy zbiera ogromne żniwo, także w dzisiejszych czasach, w każdym wieku i miejscu.
więcej: http://zaciszedomowe.pl/2017/11/biblioteczka-cz-4/
Ta książka mnie zaskoczyła od samego wstępu, bo po przeczytaniu początku pomyślałam: jak dobrze, że trafiła w moje ręce! Tytuł mnie raczej nie zachęcał, ponieważ rzadko czytam książki o demonach, a poza tym trochę obawiałam się, że będzie zbyt naukowa. Książka okazała się jednak napisana prostym i przystępnym językiem, co nie znaczy, że da się ja czytać szybko. Zbyt wiele...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-03
2017-10-31
Zaczynając czytać ta książkę, św. o. Maksymiliana Kolbe znałam niewiele, wiedziałam ogólne fakty z jego życia oraz znałam Rycerza NiepokalanejStrona otwiera się w nowym oknie, który prenumeruję. [W tym roku 100 lecie Rycerstwa Niepokalanej!]
Bardzo podoba mi się styl pisania Andre Frossarda, bo jest żywy, barwny i stara się wejść w głąb. Świadomie piszę, że stara, bo człowiekowi do duszy drugi człowiek nie wejdzie. Kreśli portret o. Kolbego na podstawie min. jego listów i zeznań świadków podczas procesu kanonizacyjnego pokazując prawdziwe bogactwo jego osoby, charakteru, osobowości.. Najbardziej podoba mi się jak pokazane jest jego podejście do wiary, życia, zaufania Maryi, posłuszeństwa, drugiego człowieka. Że nie ma dla niego granicy pomiędzy ziemią a niebem, bo jest dla niego oczywistością życie tu i tam. Nic nie stanowi dla niego przeszkody - on wypełnia po prostu wolę Bożą, bezgranicznie ufając Niepokalanej.
Podzielę się jeszcze tym co mnie uderzyło i dało mi dużo do myślenia - o. Kolbe mówił sercem, czy w czasopismach, w listach czy w rozmowach, tak jak mu ono dyktowało. Nie rozważał czy wypada, czy odpowiedni język/styl - on walczył o każdą duszę, każdego człowieka i mówił sercem do serca.
A wiecie, że założył japoński Niepokalanów prawie od razu po przyjeździe, a indyjski Niepokalanów w 6 dni?!
Mam zwyczaj zaznaczania karteczkami w książce pięknych myśli czy wartościowych treści, by czasem do nich wrócić. Teraz było wyjątkowo dużo, podzielę się kilkoma:
Pięknie napisana książka - polecam! I daje kopa motywacyjnego do angażu we własną świętość, bo wszak po to jesteśmy by stawać się świętymi.
Zaczynając czytać ta książkę, św. o. Maksymiliana Kolbe znałam niewiele, wiedziałam ogólne fakty z jego życia oraz znałam Rycerza NiepokalanejStrona otwiera się w nowym oknie, który prenumeruję. [W tym roku 100 lecie Rycerstwa Niepokalanej!]
Bardzo podoba mi się styl pisania Andre Frossarda, bo jest żywy, barwny i stara się wejść w głąb. Świadomie piszę, że stara, bo...
2011-02-01
Bardzo fajna książka, która w krótkich, ciekawych, prawdziwych historiach opowiada zwycięskich bitwach dokonanych dzięki wstawiennictwu Maryi. Sama nie znałam kilku.
Historie są ciekawe nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych. To taka żywa książka o historii.
Bardzo fajna książka, która w krótkich, ciekawych, prawdziwych historiach opowiada zwycięskich bitwach dokonanych dzięki wstawiennictwu Maryi. Sama nie znałam kilku.
Pokaż mimo toHistorie są ciekawe nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych. To taka żywa książka o historii.