Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kiedy to czytałam byłam zafascynowana, teraz się z tego śmieje. Mimo wszystko mam sentyment do tej książki nawet po wyrośnięciu ze "świata marzeń".

Kiedy to czytałam byłam zafascynowana, teraz się z tego śmieje. Mimo wszystko mam sentyment do tej książki nawet po wyrośnięciu ze "świata marzeń".

Wręcz przerazające

Wręcz przerazające

Genialne

Genialne

Klasyczne cudo :)

Klasyczne cudo :)

Do momentu kiedy kukła zaczęła latać, fruwać i straszyć było suuuper!

Do momentu kiedy kukła zaczęła latać, fruwać i straszyć było suuuper!

Klaska :)

Klaska :)

Czyta się ciężko, osobiście zabrałam się do tego drugi raz po paru latach. Opłacało się użyć tej pozycji do prezentacji maturalnej i popracować nad nią trochę bo teraz mogę ją pochłonąć w parę godzin :)

Czyta się ciężko, osobiście zabrałam się do tego drugi raz po paru latach. Opłacało się użyć tej pozycji do prezentacji maturalnej i popracować nad nią trochę bo teraz mogę ją pochłonąć w parę godzin :)

Konkretne!

Konkretne!

Najgenialniejszy jest ostatni rozdział, nafaszerowany odpowiedziami na typowe laickie pytania "ateistów". Przydał mi się w zamykaniu buzi pyskatym gówniarzom, którzy nie potrafili okazać minimum tolerancji dla mojego turbokatolicyzmu.

Najgenialniejszy jest ostatni rozdział, nafaszerowany odpowiedziami na typowe laickie pytania "ateistów". Przydał mi się w zamykaniu buzi pyskatym gówniarzom, którzy nie potrafili okazać minimum tolerancji dla mojego turbokatolicyzmu.

Trochę komercyjnie ponaciągane. Hołownia musiał nieco zejść z poziomu, który uprzednio prezentował.....chyba jeszcze się potknął i stoczył bo nic nowego nie spłodził

Trochę komercyjnie ponaciągane. Hołownia musiał nieco zejść z poziomu, który uprzednio prezentował.....chyba jeszcze się potknął i stoczył bo nic nowego nie spłodził

Uśmiałam się trochę...ale co fakt to fakt :)

Uśmiałam się trochę...ale co fakt to fakt :)

W zasadzie niczego nowego się nie dowiedziałam (gdzieś w filmach i książkach słyszało się o tunelu i białym świetle) Natomiast czuje się nieco spokojniej mając "dowód" , że jednak coś tam jest :)

W zasadzie niczego nowego się nie dowiedziałam (gdzieś w filmach i książkach słyszało się o tunelu i białym świetle) Natomiast czuje się nieco spokojniej mając "dowód" , że jednak coś tam jest :)

CHOLERNIE DOBRA!

CHOLERNIE DOBRA!

Wszystkie książki Cobena wręcz kiedyś pożerałam, teraz wydaja mi się dziecinne i nudne :)

Wszystkie książki Cobena wręcz kiedyś pożerałam, teraz wydaja mi się dziecinne i nudne :)

Znużyły mnie thrillery...ale z Myrona nie mogę wyrosnąć.

Znużyły mnie thrillery...ale z Myrona nie mogę wyrosnąć.

Cudo :) Zaskakująco dużo kluczowych wątków i sytuacji puściłam mimochodem...a okazuje się że już po pierwszych 150 stronach można się domyśleć co jest nie tak:)

Cudo :) Zaskakująco dużo kluczowych wątków i sytuacji puściłam mimochodem...a okazuje się że już po pierwszych 150 stronach można się domyśleć co jest nie tak:)

Zdecydowanie moja ulubiona. Warto zauważyć, że u Kinga występuje wiele elementów fantastycznych,...w "to", "zielonej mili","lśnieniu" itd. Mam straszny dystans do jego horrorów...Natomiast w Misery mamy tylko ludzi, szurniętą Annie....ufff. Uwierzyłabym, że to dzieje się naprawdę.

Zdecydowanie moja ulubiona. Warto zauważyć, że u Kinga występuje wiele elementów fantastycznych,...w "to", "zielonej mili","lśnieniu" itd. Mam straszny dystans do jego horrorów...Natomiast w Misery mamy tylko ludzi, szurniętą Annie....ufff. Uwierzyłabym, że to dzieje się naprawdę.

Rewelacja

Rewelacja

Mój profesor od teorii polityki "Pieniądze są potrzebą, którą da się zaspokoić. Natomiast pociąg do władzy nie zna granic." ...Ogarnął mnie niepokój.

Mój profesor od teorii polityki "Pieniądze są potrzebą, którą da się zaspokoić. Natomiast pociąg do władzy nie zna granic." ...Ogarnął mnie niepokój.

Otwarte zakończenie...moja wyobraźnia oszalała, co nie dostarczyło mi żadnych wewnętrznych przeżyć. Decyzje bohaterów wydają mi się mało poważne...wręcz głupie! Ale o to chodzi w tamtejszej rzeczywistości, nie trzeba tego rozumieć.

Otwarte zakończenie...moja wyobraźnia oszalała, co nie dostarczyło mi żadnych wewnętrznych przeżyć. Decyzje bohaterów wydają mi się mało poważne...wręcz głupie! Ale o to chodzi w tamtejszej rzeczywistości, nie trzeba tego rozumieć.