-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2024-04-30
2024-04-26
" [...] W naszym sklepie nie jemy niczego, co jest po terminie, czy to pracownicy, czy teraz pan. Jemy same dobre rzeczy. [...]
Czy słuchacie czasem audiobooki? Ja czasami po nie sięgam. Tym razem postanowiłam przesłuchać audiobook pod tytułem "Nietuzinkowy sklep całodobowy" autorstwa Kim Ho-Yeon. Jest to koreański bestseller, którego nie warto przegapić. Czytają Aleksandra Zawadzka i Jakub Kamieński. Lektorzy nadają tej książce dodatkowego wyjątkowego charakteru.
Poznałam tutaj wyjątkową starszą panią Yeom. Ma wyjątkowe serce. Przekona się o tym pewien bezdomny człowiek. Co zrobi pani Yeom, gdy pewnego razu zgubi cenną dla siebie małą saszetkę? Jest właścicielką pewnego sklepu w Seulu. A także mamą syna, którego życie nic nie nauczyło. Czy czyha na posag po matce? Do czego jest w stanie się posunąć? Nie polubiłam tego człowieka. Współczułam pani Yeom takiego syna. Czy miłość i dobroć, którą wysyła w świat, powrócą do niej ze zdwojoną siłą?
Poznałam również bezdomnego wielkiego jak niedźwiedź Dokko i jego historię. Czy zasłużył sobie na to, co jego spotkało? To już ocenicie sami po przeczytaniu lub wysłuchaniu tej książki. Dlaczego cierpi na amnezję? Czy pamięć mu powróci?
Czy każdy zasługuje na drugą szansę? Przekonacie się o tym, czytając "Nietuzinkowy sklep całodobowy". Jest to bardzo piękna historia dająca do myślenia i zmuszająca czytelnika do głębokiej refleksji nad własnym życiem.
Dzięki pewnemu nietuzinkowemu sklepowi poznajemy losy również innych postaci. Czy dzięki temu sklepowi odmienią się ich losy? Co takiego tam się dzieje, że jest to bardzo wyjątkowy sklep?
Zwróćcie uwagę na piękną okładkę. Nie mogę oderwać od niej oczu. Jest bardzo wyjątkowa.
Jak wiecie, od jakiegoś czasu uwielbiam oglądać koreańskie seriale. Ostatnio przekonuję się, że koreańska Literatura piękna również jest wyjątkowa.
Dzięki "Nietuzinkowemu sklepowi całodobowemu" przekonacie się, że warto pomagać, wyciągać pomocną dłoń do innych i dawać drugą szansę.
Czy jesteście gotowi poznać historie pani Yeom, wielkiego jak niedźwiedź Dokko i innych postaci występujących w tej historii?
Autork w swojej powieści porusza również sprawę Covid-19.
Ten audiobook wciągnął mnie od samego początku. Bardzo chciałam poznać zakończenie. Miałam cichą nadzieję, że wszystko się jakoś pozytywnie poukłada.
Fabuła jest bardzo dobra, a akcja spokojna. Część postaci i ich historie polubicie, część niestety nie.
Jeżeli lubicie koreańskie powieści, to polecam wam "Nietuzinkowy sklep całodobowy".
Chętnie poznam inne dzieła tego autora.
" [...] W naszym sklepie nie jemy niczego, co jest po terminie, czy to pracownicy, czy teraz pan. Jemy same dobre rzeczy. [...]
Czy słuchacie czasem audiobooki? Ja czasami po nie sięgam. Tym razem postanowiłam przesłuchać audiobook pod tytułem "Nietuzinkowy sklep całodobowy" autorstwa Kim Ho-Yeon. Jest to koreański bestseller, którego nie warto przegapić. Czytają...
2024-04-23
" [...] Dziękuję Bogu, że moje dziecko zmarło bez cienia podejrzenia, co wywołało jej chorobę. Odeszła, nie pojmując jej natury ani przeklętej namiętności, która stała się przyczyną tego nieszczęścia. [...]"
Czy czytacie, słuchacie lub oglądacie horrory? Ja od czasu do czasu lubię sięgnąć po ten gatunek literacki. Tym razem postanowiłam sięgnąć po audiobook Josepha Sheridana Le Fanu pod tytułem "Carmilla". Jest to klasyka literatury gotyckiej. Pierwszy raz ukazywała się w odcinkach w pewnym magazynie w latach 1871-1872. Po raz pierwszy w całości ukazała się w 1872 w tomiku pod tytułem "In a Glass Darkly". W Polsce po raz pierwszy została wydana w 1974 roku. Wydawnictwo Uroboros na prośbę swoich czytelników i w 50 rocznicę polskiego wydania postanowiło wydać to opowiadanie. Jak już wam pisałam, "Carmillę" słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytała Julia Borkowska. Jest to dosyć krótkie opowiadanie, które można przeczytać lub wysłuchać w ciągu jednego dnia, popołudnia lub wieczoru. Czas trwania tego audiobooka to 3 godziny i 22 minuty.
Dzieło Josepha Sheridana Le Fanu uważane jest za nowatorskie, ponieważ ukazuje wampiryzm lesbiański. Dla mnie to szok, że w tamtych czasach autor poruszył taki temat.
Ta historia stała się inspiracją między innymi dla Brama Stokera pod tytułem "Drakula".
Słuchając tego audiobooka nie bałam się, ani nie byłam przerażona. Jednak w tamtych czasach pewnie wywoływała szok i strach. Bardzo zaciekawiła mnie ta opowieść. Byłam jej bardzo ciekawa. Autor zabiera nas w mroczny gotycki świat, w którym młode dziewczyny zapadają na dziwną chorobę. Główną bohaterką jest Laura, która również jest narratorką tego opowiadania. Mieszka razem ze swoim ojcem w Styrii. Nie należy do bogatej rodziny, jednak mieszka w zamku. Jak opowiada Laura, nie trzeba być bogatym, żeby posiadać własny zamek. Jest to bardzo urokliwe i niestety odludne miejsce. Do zamku miał przyjechać przyjaciel ojca wraz ze swoją bratanicą. Laura liczyła na to, że się z nią zaprzyjaźni. Jednak los nie był dla niej łaskawy. Co się stało? Tego dowiecie się podczas czytania lub słuchania tego opowiadania. Do zamku dostanie się pewna młoda dziewczyna. Jaki będzie miała wpływ na naszą bohaterkę? Laura będzie miała koszmary. Tylko czy to był sen, czy raczej ponura rzeczywistość? Czy ojciec dziewczyny odkryje prawdę, nim będzie za późno? Czy Laura ma szansę przeżyć? Warto poznać tę gotycką perełkę.
Podoba mi się, jak Joseph Sheridan Le Fanu wszystko pięknie opisuje. Dzięki temu jego wizję można odtworzyć sobie w głowie. Nie jest to historia, która straszy. Chyba że boicie się wampirów. Jego bohaterowie są barwni i bardzo dobrze z charakteryzowani.
Zerknęłam również na wydanie e-bookowe. Znalazłam w nim świetne ilustracje stworzone przez Aleksandrę Czudżak.
Jeżeli lubicie jubileuszowe wydania klasycznych dzieł, to nie powinniście przegapić tego tytułu.
"Carmillę" przetłumaczyła Pauliny Braiter-Ziemkiewicz. Bardzo dobra robota.
Czy chcecie zobaczyć początek fascynacji wampirami? To śmiało sięgnijcie po tę opowieść.
Z tą historią nie da się nudzić. Wywołuje ona wiele emocji. Razem z Laurą przenieście się do jej świata i poczujcie, to co ona czuje. Czy chcielibyście być na jej miejscu?
" [...] Dziękuję Bogu, że moje dziecko zmarło bez cienia podejrzenia, co wywołało jej chorobę. Odeszła, nie pojmując jej natury ani przeklętej namiętności, która stała się przyczyną tego nieszczęścia. [...]"
Czy czytacie, słuchacie lub oglądacie horrory? Ja od czasu do czasu lubię sięgnąć po ten gatunek literacki. Tym razem postanowiłam sięgnąć po audiobook Josepha...
2024-04-18
" [...] Przygotuj milion dolarów albo nigdy więcej jej nie zobaczysz. Masz tydzień. Czekaj na dalsze instrukcje. Żadnej policji! [...]"
Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością Anny Matusiak. Po tej lekturze wiem, że koniecznie muszę przeczytać inne jej dzieła. Na warsztat wzięłam jej audiobook pod tytułem "Gdzie jest moja żona?". I wiecie co? Zaskoczyło mnie to, że lektorką okazała się sama autorka. Brawo. Anna Matusiak ma bardzo oryginalnych głos.
Na początku powiem wam, że autorka chciała, stworzy otwarte zakończenie, ale bała się naszej reakcji. Postanowiła napisać specjalnie dla nas dwa alternatywne epilogi. Ciekawa jestem, który wybierzecie. Nie będę spojlerowała, ale odpowiadając Annie Matusiak na jej pytanie, wybieram zakończenie numer 1. Moim zdaniem wszystko na to wskazywało. Po drugie nie wyobrażam sobie innego finału.
Mamy tutaj uroczą parę, którą dzieli spora różnica wieku. Elżbieta Balicka ma 25 lat, a Vincent Chybicki 50. Czy taki związek ma szansę przetrwać? Czy mama Elżbiety zaakceptuje i pobłogosławi temu związkowi? A co na to powie syn Vincenta? Czy będzie szczęśliwy z wyboru ojca? Czy Elżbieta poleciała na kasę Vincenta, a on na jej urodę? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie w tej książce. Warto poznać ich historię. Co się stanie, gdy pewnego razu Elżbieta zostanie porwana? Czy Vincent stanie na głowie, żeby ją uratować?
Mocno kibicowałam tej parze w ich wielkiej wspaniałej miłości. Życzyłam im szczęścia, ale również troszkę się o nich niepokoiłam. Ludzie niestety są wredni i potrafią zniszczyć nawet najlepsze związki. Ich spora różnica wieku tylko motywuje ich do gadania. Czy w ich przypadku mieli rację?
Podobała mi się postawa Vincenta. Za wszelką cenę chciał uratować życie swojej ukochanej.
Poznałam również komisarza policji — Dariusza Witkiewicza, który zmaga się ze swoimi demonami. Aktualnie walczy z alkoholizmem. Dzięki wódzie i pracoholizmowi może stracić rodzinę. Warto poznać ten wątek. Czy Darek uwolni Elżbietę?
Tutaj możecie przyjrzeć się również pracy policji podczas poszukiwań kobiety. Czy ich działania doprowadzą do uwolnienia porwanej? Czy raczej będzie odwrotnie? Kto stoi za jej porwaniem?
Oryginalna fabuła, ciekawa akcja, życiowi bohaterowie i interesujące zakończenie, wszystko to sprawiło, że nie mogłam oderwać się od słuchania.
"Gdzie jest moja żona?" to bardzo emocjonująca historia. Autorka ciekawie poprowadziła swoich bohaterów.
Pozostawiam was z pytaniem: Czy miłość potrafi przetrwać najtrudniejsze chwile?
Jeżeli uwielbiacie thrillery psychologiczne, to polecam wam najnowszą powieść Anny Matusiak pod tytułem "Gdzie jest moja żona?".
" [...] Przygotuj milion dolarów albo nigdy więcej jej nie zobaczysz. Masz tydzień. Czekaj na dalsze instrukcje. Żadnej policji! [...]"
Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością Anny Matusiak. Po tej lekturze wiem, że koniecznie muszę przeczytać inne jej dzieła. Na warsztat wzięłam jej audiobook pod tytułem "Gdzie jest moja żona?". I wiecie co?...
2024-02-04
"Śmierć starszej pani" Agnieszki Pruskiej to dziewiąty tom z kryminalnej serii "True Monsters". Ten kryminał oparty jest na prawdziwych wydarzeniach.
Ten audiobook jest bardzo wstrząsający. Ginie w nim starsza pani. Dlaczego doszło do tak tragicznej zbrodni?
Ciało wdowy znalazła jej przyjaciółka, Anna Weber. Coś z nim było nie tak. Doszło również do kradzieży bardzo cennych mebli i biżuterii. Komu zależało na śmierci majętnej starszej pani? Tropów jest wiele. Czy policja wytropi prawdziwego mordercę?
Jestem zadowolona, że autorka przedstawiłam nam tę brutalną sprawę. O takich sprawach nie powinno się zapominać. Sprawcy zbrodni powinni mieć świadomość, że za swoje czyny prędzej czy później przyjdzie im zapłacić.
Do opisanego morderstwa doszło w Sopocie w XX wieku. Sprawę prowadził między innymi wachmistrz Frank Berger.
Czy do tej zbrodni przyczynili się krewni ofiary, czy może ktoś zupełnie obcy? Czy byli świadkowie tej zbrodni?
Uwielbiam czytać kryminały oparte na faktach.
Książkę "Śmierć starszej pani" słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytał Mateusz Drozda. Idealny głos do tego typu historii. Ten lektor nadaje tej opowieści ciekawego charakteru. Warto go posłuchać.
Słuchając tego audiobooka, nie miałam czasu na nudę. Bardzo chciałam poznać mordercę i motyw, jakim się kierował, mordując wdowę. Miałam wytypowanego sprawcę. Oczywiście nie powiem wam, czy trafiłam, czy nie. Zachęcam was do odkrycia prawdy.
Do tej zbrodni nigdy nie powinno dojść. Starsza pani mogła sobie spokojnie żyć. Szkoda, że potwory w nieludzki sposób pozbawiają ludzi życia.
Okładka tego audiobooka z jednej strony jest przerażająca, a z drugiej przyciąga wzrok. Warto jej się przyjrzeć z bliska. Wielkie brawa dla twórcy tej okładki.
Na końcu Agnieszka Pruska wyjaśnia, czym inspirowała się, tworząc tę historię. Uwielbiam, gdy na końcu książki autor zwraca się do swojego czytelnika.
Was odsyłam do audiobooka "Śmierć starszej pani", a ja już z niecierpliwością wypatruję kolejnego odcinka z serii "True Monsters".
"Śmierć starszej pani" Agnieszki Pruskiej to dziewiąty tom z kryminalnej serii "True Monsters". Ten kryminał oparty jest na prawdziwych wydarzeniach.
Ten audiobook jest bardzo wstrząsający. Ginie w nim starsza pani. Dlaczego doszło do tak tragicznej zbrodni?
Ciało wdowy znalazła jej przyjaciółka, Anna Weber. Coś z nim było nie tak. Doszło również do kradzieży bardzo...
2024-02-03
" [...] Żyję z syndromem stresu pourazowego. [...]"
Najnowsze dzieło Alicji Sinickiej pod tytułem "Karnawał" wzbudziło we mnie wiele emocji. Była adrenalina i było totalne zaskoczenie. Chciałam dowiedzieć się, co stało się pewnej zimowej nocy na Mazurach. Powiem wam tylko tyle, że karnawałowa noc grupki młodych przyjaciół zakończyła się krwawo. Kto przeżył, kto zginął, a kto jest mordercą? Po odpowiedzi odsyłam was do książki "Karnawał". Kto zna twórczość, Alicji Sinickiej, ten wie, że każda jej książka to petarda emocji. Nie da się od nich oderwać. Warto czytać lub słuchać jej dzieła.
"Karnawał" słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytali Anna Szawiel i Mikołaj Krawczyk. Idealni lektorzy do tej książki. Nadali tej książce dodatkowego ciekawego charakteru. Polecam ten audiobook w ich wykonaniu.
Poznałam tutaj między innymi Amelię i Roberta. Co robili na wyspie Czarci Ostrów w 2002 roku? Jak im się żyje po 20 latach od tak ogromnej tragedii? Czy prowadzą normalne życie? Czy raczej cały czas oglądają się za siebie? Nie wiem, co zrobiłabym, będąc na ich miejscu. Byłoby ciężko. Warto jednak poznać ich historie.
Uważajcie, komu ufacie.
W "Karnawale" poruszamy się w dwóch czasach, w roku 2002 i 2022. Uważam, że to jest bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ poznajemy losy bohaterów przed tragedią, w jej trakcie i 20 lat później. Czytajcie lub słuchajcie uważnie, żebyście się nie pogubili.
Ten thriller mrozi krew w żyłach. Adrenalina buzuje aż do ostatniej strony. Znakomity zwrot akcji nie pozwala o sobie zapomnieć. Genialna fabuła.
Polecam "Karnawał" Alicji Sinickiej czytać wieczorem lub w nocy, wtedy otrzymacie dodatkowo bardzo mroczny klimacik.
Jeżeli tak jak ja cenicie sobie twórczość Alicji Sinickiej, to nie powinniście przegapić "Karnawału".
Idealna historia na obecne czasy.
" [...] Żyję z syndromem stresu pourazowego. [...]"
Najnowsze dzieło Alicji Sinickiej pod tytułem "Karnawał" wzbudziło we mnie wiele emocji. Była adrenalina i było totalne zaskoczenie. Chciałam dowiedzieć się, co stało się pewnej zimowej nocy na Mazurach. Powiem wam tylko tyle, że karnawałowa noc grupki młodych przyjaciół zakończyła się krwawo. Kto przeżył, kto zginął, a...
2024-01-17
" [...] Ludzie lubią odpoczywać w miejscach, gdzie nikt im nie przeszkadza. [...]"
"Złe miejsce" to debiut literacki Tomasza Tomaszewskiego. Co jakiś czas lubię sięgnąć po horrory. Ten bardzo mi się podobał. Poznałam w nim trzech bohaterów. Każdy z nich opowiedział mi pewną historię ze swoje punktu widzenia. Powiem wam, że momentami byłam w totalnym szoku. I przez moment byłam bardzo przerażona.
Jeżeli lubicie czytać historie z duchami, gdzie fikcja miesza się z rzeczywistością, to idealnie trafiliście.
Czy w horrorach zawsze jest szczęśliwe zakończenie? Zobaczcie, jak to przedstawił Tomasz Tomaszewski. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Genialne posunięcie.
Po tej lekturze chętnie poznam inne dzieła tego autora.
Początkowo myślałam, że mam do czynienia z thrillerem, ale im dalej tym było mroczniej, straszniej i już wiedziałam, że to jest horror.
Tomasz Tomaszewski w bardzo dobry sposób przedstawił swoich bohaterów. Wczułam się w każdego z nich. Początkowo rozumiałam motywy, którymi się kierowali.
Sebastian i Weronika postanowili dać jeszcze jedną szansę swojemu małżeństwu. Wyjeżdżają na wakacje do Chorwacji razem ze swoją córeczką Julią. Będą mieszkać w prawie 200-letnim wiejskim domu. Czy to będzie romantyczny wypad, czy raczej piekielny? Czy każdy tutaj przyjechał z taką samą intencją? Jak miejscowa legenda wpłynie na naszych bohaterów?
Nie znacie jeszcze trzeciego bohatera. Nie powiem wam, czy to on, czy ona. Nie zdradzę wam żadnego szczegółu. Zachęcam was do poznania trzeciej postaci. Ta osoba jest warta waszej uwagi.
Czy wierzycie w miejscowe straszne legendy? Czy twierdzicie, że to tylko ludzki wymysł, żeby przyciągnąć turystów?
Czy Sebastian uwierzy pewnej małej dziewczynce? Dlaczego jego małżeństwo wisi na włosku?
Weronika, to kobieta, która często posługuje się wulgarnymi wyrazami. Do czego jeszcze jest zdolna? Czy da szansę swojemu mężowi?
Miejsca mogą łączyć, mogą również dzielić, a co zrobi uroczy prawie dwustuletni dom w Chorwacji?
Niektóre sceny kompletnie mi się nie podobały, gdyby ich nie było, byłoby idealnie.
Tę historię polecam jedynie osobom pełnoletnim. Niektóre sceny i wulgarny język nie nadają się dla młodego czytelnika.
Jeżeli chodzi o klimat książki, to jest bardzo mroczny. Początek tej historii na to nie wskazuje, ale im dalej tym można mieć ciarki przerażenia.
Polecam tę książkę czytać lub słuchać wieczorem, lub w nocy. Wtedy otrzymacie dodatkowe niesamowite wrażenia.
Audiobook czyta znakomity aktor i lektor Filip Kosior. Jeżeli znacie jego głos, to już wiecie, że tej powieści nadał wyjątkowego charakteru.
Na uwagę zasługuje również piękna i mroczna okładka. Patrząc na nią, możecie domyślać się, że ukrywa ona straszną historię.
Ps.
Zostawiam was z pytaniem:
Czy przed wyjazdem na wakacje sprawdzacie miejscowe legendy?
" [...] Ludzie lubią odpoczywać w miejscach, gdzie nikt im nie przeszkadza. [...]"
"Złe miejsce" to debiut literacki Tomasza Tomaszewskiego. Co jakiś czas lubię sięgnąć po horrory. Ten bardzo mi się podobał. Poznałam w nim trzech bohaterów. Każdy z nich opowiedział mi pewną historię ze swoje punktu widzenia. Powiem wam, że momentami byłam w totalnym szoku. I przez...
2024-01-10
" [...] - Co się stało? – dopytywała się żona.
– Trzy trupy, w tym jedno dziecko. Wypadek. [...]"
Czy lubicie kryminały oparte na prawdziwych wydarzeniach? Ja uwielbiam True Crime, dlatego postanowiłam wysłuchać najnowszego audiobooka Agnieszki Pruskiej pod tytułem "Manipulator". Ten audiobook czyta Mateusz Drozda. Jego oryginalny głos idealnie nadaje się do czytania książek, których akcja dzieje się w latach 70-tych . Dzięki jego głosowi ta historia nabrała dodatkowego blasku.
W "Manipulatorze" mamy do czynienia ze zwłokami trzech osób. Jak doszło do ich śmierci? Dlaczego musiało do tego dojść? Jakimi motywami kierowali się sprawcy? Tego wszystkiego dowiecie się z najnowszego audiobooka Agnieszki Pruskiej. Warto posłuchać "Manipulatora".
Autorka swoją historię oparła na prawdziwej zbrodni, która miała miejsce w Wigilię 1976 roku na szosie z Połańca do pobliskiej wsi. Zginęli w niej: 18-letnia Krystyna, jej 12-letni brat Mieczysław i jej 25-letni mąż Stanisław. Niestety, ja tej głośnej zbrodni nie pamiętam, ponieważ nie żyłam w tamtych czasach. Dzięki Agnieszce Pruskiej dowiedziałam się o niej. O tej zbrodni możecie poczytać, wpisując w internetową wyszukiwarkę hasło: zbrodnia połaniecka.
Czy jesteście ciekawi, jak tę sprawę przedstawiła autorka? Moim zdaniem bardzo dobrze sobie poradziła z tą tragiczną i niepotrzebną zbrodnią. Kto by pomyślał, że dla kogoś tak piękna Wigilijna noc może stać się najgorszą i ostatnią nocą w życiu. Mocno kibicowałam w dochodzeniu do prawdy. Trzymałam kciuki za śledztwo. Czy złapali prawdziwych sprawców? Czy ponieśli zasłużoną karę?
Autorka swoją historią zmusiła mnie do poznania prawdy na temat zbrodni połanieckiej. Bardzo mocna historia.
Jeżeli szukacie kryminału, którego akcja dzieje się w Wigilię i w Boże Narodzenie, to koniecznie wysłuchajcie "Manipulatora". Kto i kim manipuluje?
Po tak mocnej historii mam ochotę na więcej. Mam cichą nadzieję, że autorka nie pozwoli nam długo czekać na drugi tom.
Czy milicja działała tak szybko, jak obecna policja?
Agnieszka Pruska ma dar do tworzenia kryminałów, które trzymają w głębokim napięciu, aż do samego końca. Uwielbiam ten dreszczyk niepewności. I jednocześnie żałuję, że doszło do tak potwornej zbrodni. Motyw tej sprawy nie był warty ich śmierci.
Polecam audiobook Agnieszki Pruskiej pod tytułem "Manipulator".
" [...] - Co się stało? – dopytywała się żona.
– Trzy trupy, w tym jedno dziecko. Wypadek. [...]"
Czy lubicie kryminały oparte na prawdziwych wydarzeniach? Ja uwielbiam True Crime, dlatego postanowiłam wysłuchać najnowszego audiobooka Agnieszki Pruskiej pod tytułem "Manipulator". Ten audiobook czyta Mateusz Drozda. Jego oryginalny głos idealnie nadaje się do czytania...
2024-01-09
" [...] Biegnij! Biegnij! Biegnij!
Nie pozwól, żeby znowu cię złapał!
Odciągnij go od dzieci! [...]"
Powieść "Blisko domu" Lisy Jackson, to bardzo wciągający thriller. Słuchałam go pod postacią audiobooka, którego czytał wybitny lektor i aktor Filip Kosior. Już wiecie, że książki, które on czyta, stają się prawdziwymi perełkami. Tak było i z tą historią. Ostatnie 2h to była prawdziwa petarda. Prolog wciska w fotel i wyciska łzy. Słuchając prologu, moje serce stawało, a strach mnie przeszywał. Przerażenie mnie nie opuszczało. Poznałam Angélique, która w posiadłości Pod Niebieskim Pawiem walczyła o życie swoje i swoich dzieci. Czy wygrała ze swoim oprawcą? Czy przegrała? Tę bohaterkę poznałam w roku 1924.
W 2014 roku poznałam cudowną kobietę imieniem Sarah i jej dwie córki: siedemnastoletnią Jade i młodszą Gracie. Wszystkie trzy dziewczyny przeprowadzają się do zrujnowanej posiadłości Pod Niebieskim Pawiem. Możecie sobie wyobrazić, jak zareagowały na tę "cudowną" posiadłość te bohaterki. Sarah tutaj dorastała. Można śmiało powiedzieć, że wróciła na stare śmieci. Czy słusznie postąpiła, wracając? Czy jej koszmary powrócą?
Czy przeprowadzilibyście się do posiadłości, w której straszy? 90 lat temu doszło tutaj do ogromnej tragedii. Ktoś tutaj stracił życie. W jaki sposób? Przekonacie się o tym, czytając lub słuchając książki "Blisko domu". Ale to nie wszystko. W miasteczku Stewart's Crossing zaczynają znikać młode dziewczyny. Kto i dlaczego je porywa? To musicie rozwiązać sami. Podobało mi się prowadzone śledztwo.
Lisa Jackson stworzyła prawdziwe cudo. "Blisko domu" dotyka ludzkiej przerażającej psychiki. Dodatkowym jej atutem są wątki paranormalne — można się bać.
Biorąc do ręki tę książkę lub słuchając jej pod postacią audiobooka, otrzymacie:
- mnóstwo intryg
- ciekawe zakończenie
- historię tak szokującą, że aż wbija w fotel
- zjawiska paranormalne (uwielbiam je w książkach)
- walkę o lepsze jutro
- mnóstwo tajemnic
- zjawiskową fabułę
- wartką akcję z ciekawymi jej zwrotami
- porwania dziewczyn (byłam bardzo ciekawa, jak potoczy się ten wątek)
Jeżeli lubicie zaskakujące thrillery psychologiczne, to idealnie trafiliście. Autorka idealnie wszystko opisała. Stworzyła niesamowicie mroczny klimat, dzięki któremu miałam ciarki z przerażenia. Uwielbiam takie emocjonujące historie.
Dla mnie "Blisko domu" to strzał w dziesiątkę!
" [...] Biegnij! Biegnij! Biegnij!
Nie pozwól, żeby znowu cię złapał!
Odciągnij go od dzieci! [...]"
Powieść "Blisko domu" Lisy Jackson, to bardzo wciągający thriller. Słuchałam go pod postacią audiobooka, którego czytał wybitny lektor i aktor Filip Kosior. Już wiecie, że książki, które on czyta, stają się prawdziwymi perełkami. Tak było i z tą historią. Ostatnie 2h to...
" [...] Z kapitana to niby taki — nie powiem, wcale dobry — kapitan jest, ale taka funkcja nie daje wbrew pozorom WOLNOŚCI. Szczególnie tu, w naszej łupinie. [...]"
Przyznam szczerze, że po komiksy sięgam bardzo rzadko. W sumie to nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam książki z tego gatunku. Dzięki pewnemu czytelniczemu wyzwaniu sięgnęłam po e-book pod tytułem "Kapitan Sheer". Stworzyli go w 2009 roku Marcin Podolec i Robert Wyrzykowski. Komiks ten jest pełen filozoficznych przemyśleń na temat życia. Poznacie tutaj między innymi białego szczurka Kapitana Sheera i Bosmana, który wszystko notuje w dzienniku pokładowym. Pływają w puszce i przeżywają niesamowite przygody. Rozmawiają między innymi o włosach, kradzieży, identyczności i elegancji.
Tę historyjkę bardzo szybko się czyta. E-book ma niecałe 100 stron. Można go przeczytać w ciągu jednego popołudnia. Podobały mi się w nim świetne czarno-białe ilustracje.
Dlaczego Kapitan twierdzi, że życie jest do niczego? Czy jego przygody nie udowodniły, że życie jest ciekawe?
Jeżeli lubicie komiksy, to "Kapitan Sheer" powinien przypaść wam do gustu. Czytając tę książkę, możecie dobrze się bawić. To fajna odskocznia od ciężki klimatów.
Czy jesteście gotowi poznać przygody zrzędliwego Kapitana i miłego Bosmana?
Warto co jakiś czas sięgać po książki z innego gatunku.
" [...] Z kapitana to niby taki — nie powiem, wcale dobry — kapitan jest, ale taka funkcja nie daje wbrew pozorom WOLNOŚCI. Szczególnie tu, w naszej łupinie. [...]"
więcej Pokaż mimo toPrzyznam szczerze, że po komiksy sięgam bardzo rzadko. W sumie to nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam książki z tego gatunku. Dzięki pewnemu czytelniczemu wyzwaniu sięgnęłam po e-book pod tytułem "Kapitan...