rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Trochę mam problem z tą publikacją.
Z jednej strony temat ważny i dobrze, że się o nim m.in. za sprawą takich książek robi głośno.

Z drugiej autorka często odwołuje się do różnych badań, ale równie często przytacza tzw. dowody anegdotyczne... Irytujący jest czasem całkowity brak wątpliwości, kłócący się z naukowym podejściem. No i nie mogę przeboleć biednego Jerry'ego, co to się wziął był i wykiełkował, i tak powstał choca..., sorry, tak powstały organizmy fotosyntezujące (a fitoplankton?!). Niby to wszystko ma ułatwiać odbiór ważnych przecież treści, ale momentami je znacząco infantylizuje.

Same porady dotyczące sposobów zapobiegania skokom cukru we krwi szkodliwe raczej nie są (może poza szokującym nieco pomysłem picia rozcieńczonego octu). Mam jednak wrażenie, że bardziej chodzi o absolutne podstawy, typu np. wytrawne śniadania, ruch czy znaczenie błonnika w menu.

Jeżeli ktoś w ogóle interesuje się żywieniem czy np. dietą z niskim indeksem glikemicznym, to zbyt wielu nowych rzeczy tu dla siebie nie znajdzie, a parę innych będzie kontrowersyjnych (ilość posiłków dziennie, poddawanie w wątpliwość przewagę pieczywa pełnoziarnistego nad białym itd.).

Dość przystępnie natomiast opisane są mechanizmy związane z wydzielaniem insuliny oraz gospodarką węglowodanami, dla kogoś, kto dopiero zaczyna się tym interesować może być to wartościowe.

Trochę mam problem z tą publikacją.
Z jednej strony temat ważny i dobrze, że się o nim m.in. za sprawą takich książek robi głośno.

Z drugiej autorka często odwołuje się do różnych badań, ale równie często przytacza tzw. dowody anegdotyczne... Irytujący jest czasem całkowity brak wątpliwości, kłócący się z naukowym podejściem. No i nie mogę przeboleć biednego Jerry'ego, co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągający kryminał, ciekawy pomysł. Tylko to AirBnB w latach 90. - serio?... :)

Wciągający kryminał, ciekawy pomysł. Tylko to AirBnB w latach 90. - serio?... :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek bardzo obiecujący (humor!), potem niestety rozczarowanie. Autor chyba nie zapanował nad wszystkim wątkami, chaos i dużo magicznych technikaliów, w których można się łatwo pogubić.

Początek bardzo obiecujący (humor!), potem niestety rozczarowanie. Autor chyba nie zapanował nad wszystkim wątkami, chaos i dużo magicznych technikaliów, w których można się łatwo pogubić.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się dobrze, fabuła wciągająca, postaci ciekawie skonstruowane. W paru miejscach konieczna lepsza korekta językowa, co trochę wpłynęło na przyjemność czytania

Czyta się dobrze, fabuła wciągająca, postaci ciekawie skonstruowane. W paru miejscach konieczna lepsza korekta językowa, co trochę wpłynęło na przyjemność czytania

Pokaż mimo to


Na półkach:

Być może sięgałam po tę powieść ze zbyt dużymi nadziejami po poprzednich przygodach z twórczością autorki. O ile poprzednie książki z cyklu wojennego czytało się naprawdę świetnie, tak tutaj co chwila zastanawiałam się, czy jej nie odłożyć. Rozwiązanie zagadki było oczywiste, dialogi drętwe, dorosłe bohaterki zachowujące się jak nastolatki. Jak na mój gust zbyt dużo wątków obyczajowych niczym z taniego romansidła. Przemiana Beth była zbyt nagła, zbyt gwałtowna, pod koniec ma się wręcz wrażenie, że autorka zapomniała o punkcie wyjścia, choć sam pomysł ukazania świata widzianego oczami osoby nieneurotypowej dobry; wiele szczegółów w budowaniu postaci Beth sprawia jednak, że ostatecznie jej świat wydaje mi się mało wiarygodnie przedstawiony. Samo Bletchley Park i wybrana przez pisarkę tematyka mogłaby być kanwą dla naprawdę świetnej, wciągającej powieści o tajnikach dekryptażu i wojnie oczami kobiet, ale niestety tym razem bardzo się zawiodłam.

Być może sięgałam po tę powieść ze zbyt dużymi nadziejami po poprzednich przygodach z twórczością autorki. O ile poprzednie książki z cyklu wojennego czytało się naprawdę świetnie, tak tutaj co chwila zastanawiałam się, czy jej nie odłożyć. Rozwiązanie zagadki było oczywiste, dialogi drętwe, dorosłe bohaterki zachowujące się jak nastolatki. Jak na mój gust zbyt dużo wątków...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Napisana z pasją i pełna humoru, warto.

Napisana z pasją i pełna humoru, warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę inna niż "Żądła rządzą", ale napisana podobnym językiem i podobnie urzekająca fascynacją autora wszelkim żyjącym drobiazgiem.

Trochę inna niż "Żądła rządzą", ale napisana podobnym językiem i podobnie urzekająca fascynacją autora wszelkim żyjącym drobiazgiem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Napisana z pasją, wyjątkowo przystępnym językiem.

Autor opowiada o zwyczajach różnych gatunków trzmieli, o ich wpływie na środowisko w różnych częściach globu, o trudnościach związanych z poszukiwaniem gniazd tych niezwykłych stworzeń. Podaje też liczne informacje dotyczące roślin, z którymi trzmiele są szczególnie związane, i proponuje realne rozwiązania, które mogą się przyczynić do podtrzymania, a może nawet odbudowania populacji tych fascynujących owadów. Zdecydowanie warto!

Napisana z pasją, wyjątkowo przystępnym językiem.

Autor opowiada o zwyczajach różnych gatunków trzmieli, o ich wpływie na środowisko w różnych częściach globu, o trudnościach związanych z poszukiwaniem gniazd tych niezwykłych stworzeń. Podaje też liczne informacje dotyczące roślin, z którymi trzmiele są szczególnie związane, i proponuje realne rozwiązania, które mogą się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaskakująca powieść, w której spotykają się różne światy i odmienne wizje przeszłości i przyszłości. Studium postaw wobec historii i wiary, samotności, utraty, powtarzającej się przemocy - odziane w zgrabne szaty powieści z elementami fantastycznymi. Myliłby się jednak ten, kto nazwałby tę niezwykłą książkę bajką - jeśli już, to raczej baśnią spod znaku braci Grimm, bo pojawiają się brutalne i sugestywne opisy przemocy. Zdecydowanie dla dorosłych czytelników.

Wszystko zaczyna się jednak dość niewinnie. Mamy tu niedźwiedzie w roli amantów, latającego dziadka, królestwo węży i ich niezwykłą mowę, praludzi wracających z jaskini na drzewa, bo życie w jaskiniach jest "zbyt nowoczesne", w wolnych chwilach hodujących... wszy.

W tym wszystkim są też umieszczeni ludzie, świadomi przemijania ich dawnego, bezpiecznego świata. Święte gaje zastępowane są przez klasztory, skórzane odzienie przez tkaniny, a zamiast darów lasu na stołach króluje brejowaty chleb. Oto kolejne ludzkie pokolenia rodzą się bez jadowitych kłów, następne zaś tracą giętkość języka potrzebną do komunikowania się ze wszelkiego rodzaju zwierzyną.

W tej powieści wiele rzeczy jest zupełnie inne, niż się na początku wydawało. Wszystko stopniowo obumiera, aż z dawnego świata pozostaje jedynie tytułowy bohater i pradawny stwór, Północny Gad, skazany na wieczny sen. Nie ma już nikogo, kto mógłby go obudzić; zostaje dojmująca pustka, Leemet jednak odnajduje sens w trwaniu przy śpiącym gadzie.

Dużą rolę odgrywa tu też relacja człowieka z przyrodą, przyjmując czasem bardzo zaskakujące formy.

Zdecydowanie warto!

Zaskakująca powieść, w której spotykają się różne światy i odmienne wizje przeszłości i przyszłości. Studium postaw wobec historii i wiary, samotności, utraty, powtarzającej się przemocy - odziane w zgrabne szaty powieści z elementami fantastycznymi. Myliłby się jednak ten, kto nazwałby tę niezwykłą książkę bajką - jeśli już, to raczej baśnią spod znaku braci Grimm, bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Poruszająca, na długo zostaje w pamięci. Lektura obowiązkowa!

Poruszająca, na długo zostaje w pamięci. Lektura obowiązkowa!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poruszająca, na długo zostaje w pamięci. Lektura obowiązkowa!

Poruszająca, na długo zostaje w pamięci. Lektura obowiązkowa!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z kategorii "alternatywna historia świata". Ciekawy pomysł konstrukcyjny, sporo czarnego humoru, przekonująco zarysowany świat przedstawiony. Trochę jest tu zabawy z konwencją kryminału - oto kolejny nieradzący sobie z życiem inspektor policji próbuje rozwikłać nietypową sprawę, przy okazji rozliczając się z własnymi problemami z przeszłości. Pomaga mu w tym kuzyn Misiek i cała plejada barwnych postaci. Czytało się dobrze.

Z kategorii "alternatywna historia świata". Ciekawy pomysł konstrukcyjny, sporo czarnego humoru, przekonująco zarysowany świat przedstawiony. Trochę jest tu zabawy z konwencją kryminału - oto kolejny nieradzący sobie z życiem inspektor policji próbuje rozwikłać nietypową sprawę, przy okazji rozliczając się z własnymi problemami z przeszłości. Pomaga mu w tym kuzyn Misiek i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowieść o matkach w różnych, także skrajnych sytuacjach życiowych. Niektórzy bohaterowie i ich decyzje drażnią, ale i tak trudno się odkłada tę książkę.

Opowieść o matkach w różnych, także skrajnych sytuacjach życiowych. Niektórzy bohaterowie i ich decyzje drażnią, ale i tak trudno się odkłada tę książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poruszająca książka, od której nie można się oderwać!

Poruszająca książka, od której nie można się oderwać!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, której nie trzeba przedstawiać. Napisana wspaniałą polszczyzną, otwierająca okno na świat wierzeń, który kształtował europejską kulturę. Mimo że już go nie ma, dalej na nas oddziałuje. "Bogowie jak ludzie, ludzie jak bogowie". Przeczytana kilkukrotnie od deski do deski, i jeszcze pewnie nie raz do niej wrócę.

Książka, której nie trzeba przedstawiać. Napisana wspaniałą polszczyzną, otwierająca okno na świat wierzeń, który kształtował europejską kulturę. Mimo że już go nie ma, dalej na nas oddziałuje. "Bogowie jak ludzie, ludzie jak bogowie". Przeczytana kilkukrotnie od deski do deski, i jeszcze pewnie nie raz do niej wrócę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam. Wciąga dokumentnie. Biorę ją do ręki, by by tylko coś sprawdzić, a kończę czasem po godzinie, skacząc od hasła do hasła. Obowiązkowa pozycja w mojej biblioteczce. Dzięki tej książce sprawniej odczytuję odniesienia do różnych tekstów kultury zawarte w dziełach sztuki, łatwiej mi określić kontekst. Czuję, że bardziej rozumiem, co autorzy chcieli mi przekazać, nie gubię ważnych treści i znaczeń. Dla wszystkich spragnionych wiedzy!

Uwielbiam. Wciąga dokumentnie. Biorę ją do ręki, by by tylko coś sprawdzić, a kończę czasem po godzinie, skacząc od hasła do hasła. Obowiązkowa pozycja w mojej biblioteczce. Dzięki tej książce sprawniej odczytuję odniesienia do różnych tekstów kultury zawarte w dziełach sztuki, łatwiej mi określić kontekst. Czuję, że bardziej rozumiem, co autorzy chcieli mi przekazać, nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka w szczególny sposób łącząca tragizm z komizmem. Cenię ją zwłaszcza za opisy przenikania się ludzkich losów i równającej wszystko niczym walec Historii, a wszystko to w krzywym zwierciadle. Od zera do milionera i z powrotem. O opisie uczty cesarza Abisynii i sekretnym życiu kelnerów nie wspominając...

Książka w szczególny sposób łącząca tragizm z komizmem. Cenię ją zwłaszcza za opisy przenikania się ludzkich losów i równającej wszystko niczym walec Historii, a wszystko to w krzywym zwierciadle. Od zera do milionera i z powrotem. O opisie uczty cesarza Abisynii i sekretnym życiu kelnerów nie wspominając...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niczym w filmie "Hero" Zhanga Yimou otrzymujemy cztery uzupełniające się opowieści, teoretycznie o tych samych wydarzeniach, jednak im więcej się dowiadujemy, tym większe dopadają nas wątpliwości. Benjamin Tammuz z każdym kolejnym zdaniem powieści każe nam kwestionować wszystko to, co już wiemy o bohaterach i wydarzeniach. Książka krótka, ale nasycona treścią i emocjami. Warto!

Niczym w filmie "Hero" Zhanga Yimou otrzymujemy cztery uzupełniające się opowieści, teoretycznie o tych samych wydarzeniach, jednak im więcej się dowiadujemy, tym większe dopadają nas wątpliwości. Benjamin Tammuz z każdym kolejnym zdaniem powieści każe nam kwestionować wszystko to, co już wiemy o bohaterach i wydarzeniach. Książka krótka, ale nasycona treścią i emocjami....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na długo zostaje w pamięci. Nic nie jest w tej książce czarno-białe. Sporo jest tu o przemocy wobec kobiet, ale jednocześnie o tym, że zło nie ma płci, i że jest jeszcze ratunek - w solidarności, przyjaźni, miłości. Na szczęście autorka oparła się pokusie kreowania świata na zasadzie "dobre, ciemiężone kobiety - podli, brutalni mężczyźni". Książka nie tyle feministyczna, co humanistyczna. Do tego bardzo dobry przekład, językowo - majstersztyk, zwłaszcza we fragmencie opisującym przeżycia odurzonej narkotykiem Miodunki, czy też w opisach personifikujących przedmioty i uprzedmiatawiających ludzkie ciała.

Na długo zostaje w pamięci. Nic nie jest w tej książce czarno-białe. Sporo jest tu o przemocy wobec kobiet, ale jednocześnie o tym, że zło nie ma płci, i że jest jeszcze ratunek - w solidarności, przyjaźni, miłości. Na szczęście autorka oparła się pokusie kreowania świata na zasadzie "dobre, ciemiężone kobiety - podli, brutalni mężczyźni". Książka nie tyle feministyczna, co...

więcej Pokaż mimo to