-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant1
-
Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
-
ArtykułyNigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń? 100-letnia pisarka właśnie wydała dwie książkiAnna Sierant5
-
Artykuły„Chłopcy z ulicy Pawła”. Spacer po Budapeszcie śladami bohaterów kultowej książki z dzieciństwaDaniel Warmuz7
Biblioteczka
2018-08-25
2018-08-31
Póki co wydaję mi się, że to równa pochyła ... w dół. Najgorsza część prawie nic nie wnosząca do sagi. Miałem ochotę co jakiś czas przeskoczyć z 20 stron bo bardzo dużo gadania bez celu. Wspominki to 1/5 książki ...
Daję 7/10 ale myślę, że zasługuje na 6...
Póki co wydaję mi się, że to równa pochyła ... w dół. Najgorsza część prawie nic nie wnosząca do sagi. Miałem ochotę co jakiś czas przeskoczyć z 20 stron bo bardzo dużo gadania bez celu. Wspominki to 1/5 książki ...
Daję 7/10 ale myślę, że zasługuje na 6...
2018-03-01
Mocno wymęczone pierwsze 80% książki (nawet nie pamiętam totalnie co tam było), ostatnie 20% trochę lepsze, co nie zmienia tego, że książkę czytałem 2 miesiące, gdzie przy dobrej książce idzie mi 2 dni....
Mocno wymęczone pierwsze 80% książki (nawet nie pamiętam totalnie co tam było), ostatnie 20% trochę lepsze, co nie zmienia tego, że książkę czytałem 2 miesiące, gdzie przy dobrej książce idzie mi 2 dni....
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-01-07
2017-07-28
Bałem się opowiadań człowieka który pisze 1000 stronicowe książki, jednak muszę przyznać, że przy Bezkresie Magii bawiłem się świetnie. Ocena końcowa to średnia ze wszystkich opowiadań, plus 1 punkcik za komentarze na temat cosmere i rozjaśnienie o co chodzi w tym epicko wielkim projekcie.
Muszę przyznać ze dwa opowiadania są wybitne, jedyne w swoim rodzaju i muszę je zakwalifikować w mojej prywatnej biblioteczce do najlepszych jakie kiedykolwiek przeczytałem a mianowicie :
"Dusza Cesarza" oraz "Cienie dla Ciszy...".
Jak Duszę Cesarza czyta się bardzo dobrze, a klimat i pomysł jest niesamowicie oryginalny, to Cienie dla Ciszy są być może najlepszym opowiadaniem jakie czytałem. Świetne i szybkie wprowadzenie w świat, a następnie świetnie poprowadzona akcja i dialogi, genialne postaci oraz niepowtarzalny mroczny klimat. Troszkę mi się to kojarzyło z "Malowanym Człowiekiem" połączonym z Duskwood z WoW-a (jak ktoś grał). Bardzo polecam każdemu to opowiadanie.
Za oba opowiadania 11/10, a nawet 11+ za Ciszę :D.
"Nadzieja Elantris" - nie czytałem bo totalnie nie pamiętam postaci z Elantris, tutaj oceny nie będzie, może jak sobie przypomnę Elantris w wolnym czasie.
Kolejne 3 opowieści z serii Z Mgły Zrodzonego dla których powtórzyłem sobie całą serię były bardzo nierówne.
"Jedenasty metal" został stworzony dla ludzi którzy nie znają w ogóle książki, ciekawie jest zobaczyć początki Kelsiera ale przez te wszystkie tłumaczenia dla laików czytało się to średnio. Moja ocena 7/10.
"Allomanta Jak i czeluście Eltanii" - na początku byłem niezadowolony, myślałem ze to jakiś kolejny średni pomysł, ale wraz z dalszym czytaniem przede wszystkim przypisów cała konwencja bardzo mi sie spodobała :). 8/10
"Tajna Historia" - Jestem dopiero co po powtórzeniu 3 pierwszych tomów, było to dla mnie świetne uzupełnienie historii, mimo wielu dłużyzn przez to ze dopiero co skończyłem pierwszą trylogie bardzo mi się podobała. 9/10.
"Biały Piasek" - Mój pierwszy komiks jaki czytałem, i pozytywnie go odebrałem ale raczej 7/10, za to wersja tekstowa 9/10. Jeśli Brandon napisze kiedyś książkę o tym świecie będzie na pewno bestsellerem :).
"Szósty ze Zmierzchu" - Świetna opowieść, mega klimat, czuć wszechogarniające zagrożenie, upał i duchotę tropików. 9,5/10.
"Tancerka Krawędzi" - Zwinka w pierwszych dwóch tomach właściwie pomijalna, po tej opowieści pomału wyrasta na moją ulubioną postać serii. Opowiadanie jak całe Archiwum Burzowego Światła 10/10. Majstersztyk nic dodać nic ująć.
Podsumywując, jest tu parę wybitnych opowieści, parę średniawych, ale ogólna ocena oscyluje w rejonach 9/10, do tego plusik za pomysł cosmere i wychodzi 10/10 :). Do polecenia każdemu, dla tych co nie czytali wcześniej Sandersona:
jest pięć opowieści które można przeczytać totalnie nie czytając nic z jego dorobku :"Dusza Cesarza", "Cienie dla Ciszy...", "Biały Piasek", "Jedenasty metal" oraz "Szósty ze Zmierzchu". I na podstawie tych 5 opowieści myślę, że spokojnie można wystawić podobną ocenę jaką ja wystawiłem.
Jeśli chodzi o fanów Brandona, tutaj nie ma do czego zachęcać. Ten kto czytał jego książki wie, że być może (jeśli jego książki utrzymają poziom) ma możliwość czytania dzieł największego/najlepszego autora fantastyki jaki do tej pory pisał.
Bałem się opowiadań człowieka który pisze 1000 stronicowe książki, jednak muszę przyznać, że przy Bezkresie Magii bawiłem się świetnie. Ocena końcowa to średnia ze wszystkich opowiadań, plus 1 punkcik za komentarze na temat cosmere i rozjaśnienie o co chodzi w tym epicko wielkim projekcie.
Muszę przyznać ze dwa opowiadania są wybitne, jedyne w swoim rodzaju i muszę je...
Koniec z opowieściami jak było w poprzednich tomach. Dostajemy świetną książkę, z naszymi ulubionymi postaciami.
Książka ma troszkę dłużyzn, ale ostatnie 200 stron jest wybitne. Zakończenie książki jest jednym z najlepszych zakończeń jakie czytałem. Świetnie się łączą wszystkie wątki a wejście Górskiej Straży - mega :D.
Koniec z opowieściami jak było w poprzednich tomach. Dostajemy świetną książkę, z naszymi ulubionymi postaciami.
Książka ma troszkę dłużyzn, ale ostatnie 200 stron jest wybitne. Zakończenie książki jest jednym z najlepszych zakończeń jakie czytałem. Świetnie się łączą wszystkie wątki a wejście Górskiej Straży - mega :D.
Jedne z najlepszych opowiadań jakie przeczytałem. Opowieści ze wschodu trochę kojarzą mi się z "Panem Wołodyjowskim". Świetne opowiadania, oryginalne postacie. Bardzo dobrze się czyta. Zachód jest całkowicie odmienny, gdyby nie lekkie dłużyzny kiedy główny bohater ma swoje przywidzenia uznałbym chyba za najlepsze opowiadanie. Ogólnie książka wybitna i godna polecenia.
Jedne z najlepszych opowiadań jakie przeczytałem. Opowieści ze wschodu trochę kojarzą mi się z "Panem Wołodyjowskim". Świetne opowiadania, oryginalne postacie. Bardzo dobrze się czyta. Zachód jest całkowicie odmienny, gdyby nie lekkie dłużyzny kiedy główny bohater ma swoje przywidzenia uznałbym chyba za najlepsze opowiadanie. Ogólnie książka wybitna i godna polecenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-02-14
Jedne z najlepszych opowiadań jakie czytałem. Te najlepsze dorównują a niektóre nawet przewyższają opowiadania Sapkowskiego.
Pierwsza połowa książki opowiada o Górskiej Straży.
Ta część książki jest niesamowicie klimatyczna. Czytelnik nie ma najmniejszych problemów ze wczuciem się w mroczny klimat książki. Czuć tą "brudną" odmianę magii, czuć zimno płynące z gór. Czytając to widzisz przed swoimi oczami tych twardzieli z Górskiej kompanii.
Druga opowieść troszkę przedłużająca się, za to monumentalna. Czwarta tez troszeczkę dłużyzn za to klimat aż ciary. Pierwsza i trzecia majstersztyk, pierwsza klasa. Nie można żądać niczego więcej. Tak właśnie powinna wyglądać opowieść fantastyczna.
Druga część książki przenosi nas na południe. Początek bardzo mocny, świetnie się czytający. Środek troszkę gorszy i zakończenie które wysadza z butów.
Polecam wszystkim fanom fantastyki, szczególnie, że pomału kończę drugi tom który jest jeszcze lepszy. Myślę, że mogę powiedzieć, że wybitny.
Jeszce raz polecam.
Jedne z najlepszych opowiadań jakie czytałem. Te najlepsze dorównują a niektóre nawet przewyższają opowiadania Sapkowskiego.
Pierwsza połowa książki opowiada o Górskiej Straży.
Ta część książki jest niesamowicie klimatyczna. Czytelnik nie ma najmniejszych problemów ze wczuciem się w mroczny klimat książki. Czuć tą "brudną" odmianę magii, czuć zimno płynące z gór. Czytając...
2017-01-23
No niestety naciągana, jedna z gorzej czytających się książek nt. zwiadowców.
No niestety naciągana, jedna z gorzej czytających się książek nt. zwiadowców.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-01-29
Sanderson po raz kolejny potwierdza, że jest jednym z najlepszych pisarzy ostatnich lat. Każda kolejna książka jest oryginalna, wciągająca a postacie i fabuła realistyczne.
Książkę przeczytałem w 2 dni (ze względu na chorobę:P). Mając na względzie, że Sanderson lubi długie wstępy spokojnie delektowałem się książką (w te dwa dni :P) wiedząc, że zakończenie na pewno będzie mocne (w przypadku Sandersona zakończenie zazwyczaj ma z 300 stron). I po raz kolejny nie pomyliłem się. Książka świetna, myślę, że troszkę gorsza od Z mgły zrodzonego czy Drogi Królów, ale wyrastająca sporo ponad przeciętność. Polecam.
Sanderson po raz kolejny potwierdza, że jest jednym z najlepszych pisarzy ostatnich lat. Każda kolejna książka jest oryginalna, wciągająca a postacie i fabuła realistyczne.
Książkę przeczytałem w 2 dni (ze względu na chorobę:P). Mając na względzie, że Sanderson lubi długie wstępy spokojnie delektowałem się książką (w te dwa dni :P) wiedząc, że zakończenie na pewno będzie...
2017-01-22
Dwa słowa opiszą co czuję po tej książce: zawiedziony i zmęczony.
Myślę, że jeśli książka miała opinie gdzieś koło 7 sam bym dał taką ocenę. Niestety patrząc na 8.8 spodziewałem się czegoś na poziomie "Imienia Wiatru" czy chociażby "Drogi Cienia" - która jest o podobnej tematyce ale jest dużo lepsza a ma dużo słabszą ocenę.
Jak zawsze dużo nieprawidłowości, dużo dłużyzn, cienka i niewytłumaczalna akcja (np. ktoś nie ma mocy, jest na wyczerpaniu ale i tak po 3 stronach sztucznie wydłużonej akcji nagle czaruje jak gdyby nigdy nic).
Ogólny zarys fabuły jest związany z fantastyką, ale jak się zaczyna czytać, dochodzi się do wniosku, że dostało się rozwleczone romansidło.
Ta książka powinna mieć około 7, a nie 8.8 niebezpiecznie zbliżając się do książek Sandersona.
Jeszcze raz, zawiedziony, ocena sporo zawyżona.
Dwa słowa opiszą co czuję po tej książce: zawiedziony i zmęczony.
Myślę, że jeśli książka miała opinie gdzieś koło 7 sam bym dał taką ocenę. Niestety patrząc na 8.8 spodziewałem się czegoś na poziomie "Imienia Wiatru" czy chociażby "Drogi Cienia" - która jest o podobnej tematyce ale jest dużo lepsza a ma dużo słabszą ocenę.
Jak zawsze dużo nieprawidłowości, dużo dłużyzn,...
2016-12-09
2016-11-22
2016-11-17
Seria na poziomie "Zwiadowców". Dobra literatura młodzieżowa, trochę przesłodzona tak jak inne książki tego autora. Sięgając po książki Flanagana mamy pewność, że dostaniemy historię która mimo, że jest trochę naiwna i naciągana, daje nam możliwość miłego spędzenia paru/parunastu godzin z książką którą dobrze się czyta i zazwyczaj nie ma irytujących dłużyzn.
Co do samej serii, drugi i trzeci tom wydają mi się trochę lepsze od pierwszego.
Seria na poziomie "Zwiadowców". Dobra literatura młodzieżowa, trochę przesłodzona tak jak inne książki tego autora. Sięgając po książki Flanagana mamy pewność, że dostaniemy historię która mimo, że jest trochę naiwna i naciągana, daje nam możliwość miłego spędzenia paru/parunastu godzin z książką którą dobrze się czyta i zazwyczaj nie ma irytujących dłużyzn.
Co do samej...
Pierwsza połowa książki jest dobra ale są dłużyzny, druga połowa jest świetna, a ostatnie 150 stron znakomite. Ciężko było się oderwać od książki. Dawno tak nie miałem....
Pierwsza połowa książki jest dobra ale są dłużyzny, druga połowa jest świetna, a ostatnie 150 stron znakomite. Ciężko było się oderwać od książki. Dawno tak nie miałem....
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to