Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak na Remka to niezle.

Jak na Remka to niezle.

To byla tortura. 3 gwiazdki tylko i wylacznie za watek kryminalny, ktory mial wyjatkowy potencjal.
Mialam wrazenie ze ksiazke napisalo dwoch autorow.
Watek kryminalny byl jedyna przyczyna dla ktorej dotrwalam do konca. Jednak rozwiazanie - najwiekszym rozczarowaniem.
Niemilosiernie gryzlo mi sie tu wszystko. Jak mozna bylo dopuscic to polaczenia tak powaznego i tragicznego watku kryminalnego (ktory nota bene stanowi tylko tlo) z banalnym swiatem infantylnych charakterow, ich blachych spraw i idiotycznych zachowan, ktore dla mnie zakrawaly na groteske i byly wyrwane prosto z komedii pomylek lub smieciowej telenoweli?!
Definitywnie nie jestem w grupie docelowej i trudno mi jest sobie wyobrazic kogos kto by byl. Dodatkowo, ktos powinien zaapelowac o zmiane przynaleznosci do gatunku, bo ten wymrze smiercia naturalna jesli bedziemy takie historie pisac i czytac!

To byla tortura. 3 gwiazdki tylko i wylacznie za watek kryminalny, ktory mial wyjatkowy potencjal.
Mialam wrazenie ze ksiazke napisalo dwoch autorow.
Watek kryminalny byl jedyna przyczyna dla ktorej dotrwalam do konca. Jednak rozwiazanie - najwiekszym rozczarowaniem.
Niemilosiernie gryzlo mi sie tu wszystko. Jak mozna bylo dopuscic to polaczenia tak powaznego i...

Świetnie skonstruowana fabuła z retrospektywnym opisem sytuacji, która powoli zdradza nam poszczególne elementy układanki.
Bardzo zagmatwane, trudne i psychicznie skrzywdzone portrety postaci po ciężkich doświadczeniach życiowych.
Zabrakło jednak poczucia identyfikacji. Nie wiem, może to moje własne odczucie, ale jakoś mnie nie poruszyła ta książka. Co nie znaczy ze nie jest dobra, warta przeczytania pozycją.
Wręcz idealna na zimowe wieczory!

Świetnie skonstruowana fabuła z retrospektywnym opisem sytuacji, która powoli zdradza nam poszczególne elementy układanki.
Bardzo zagmatwane, trudne i psychicznie skrzywdzone portrety postaci po ciężkich doświadczeniach życiowych.
Zabrakło jednak poczucia identyfikacji. Nie wiem, może to moje własne odczucie, ale jakoś mnie nie poruszyła ta książka. Co nie znaczy ze nie...

Bedac blisko zwiazana z zakonem siostr za dziecka ta ksiazka byla dla mnie szokiem i zaskoczeniem. Autorka oddaje glos kobietom, bylym zakonnicom i w ten sposob opowiada ich dramatyczne historie. Spodziewalam sie czegos co bedzie zakrawac na ideologiczne pastwienie sie nad kosciolem i jego dogmatami, tymczasem jest to obiektywny przekroj historyczny przeobrazen religijnych na przelomie ostatnich dzisiecioleci, ktore pozostawia wiele do myslenia.

Bedac blisko zwiazana z zakonem siostr za dziecka ta ksiazka byla dla mnie szokiem i zaskoczeniem. Autorka oddaje glos kobietom, bylym zakonnicom i w ten sposob opowiada ich dramatyczne historie. Spodziewalam sie czegos co bedzie zakrawac na ideologiczne pastwienie sie nad kosciolem i jego dogmatami, tymczasem jest to obiektywny przekroj historyczny przeobrazen religijnych...

Uwielbiam tą serię! Igor Brudny, jego zawikłane i brutalne życie i wszystkie zagadki z przeszłości i teraźniejszości.
Zwarta i spięta fabuła, charakterne postaci. Wszystko tu jest, zbrodnia, tajemnica i realne życie. Autor nie oszukuje czytelnika i nie naciąga akcji. Świetnie się czyta.
Najgorsze że nie można się oderwać!

Uwielbiam tą serię! Igor Brudny, jego zawikłane i brutalne życie i wszystkie zagadki z przeszłości i teraźniejszości.
Zwarta i spięta fabuła, charakterne postaci. Wszystko tu jest, zbrodnia, tajemnica i realne życie. Autor nie oszukuje czytelnika i nie naciąga akcji. Świetnie się czyta.
Najgorsze że nie można się oderwać!

Zgadza się tu wszystko – znakomite i wyraziste postacie bohaterów, wartka akcja, tajemnica, a także subtelny element romansu, który nie dominuje nad fabułą. Chociaż momentami książka była trochę straszna i brutalna, to sposób, w jaki to wszystko było napisane, wciaga bez żadnych oporów. Swietnie napisana i skonstruowana fabułyna, wciągające postacie i nieprzewidywalne zwroty akcji. Bardzo przyjemne doświadczenie czytelnicze.
Polecam cala serie!

Zgadza się tu wszystko – znakomite i wyraziste postacie bohaterów, wartka akcja, tajemnica, a także subtelny element romansu, który nie dominuje nad fabułą. Chociaż momentami książka była trochę straszna i brutalna, to sposób, w jaki to wszystko było napisane, wciaga bez żadnych oporów. Swietnie napisana i skonstruowana fabułyna, wciągające postacie i nieprzewidywalne...

Mam taki sam problem z ta seria jak wiekszosc z was. Raz przeczytasz i nie mozesz skonczyc... A juz tyle razy sobie obiecywalam sobie ze nie, ze to strata czasu i przekonywalam sama siebie ze Chylka i Zordon mnie wrecz denerwuja. A jednak, ta czesc przeczytalam "na raz". Wydaje mi sie ze kazda nastepna napisana przez autora zyskuje na wartosci (niekoniecznie merytorycznie). Ta czesc zaskoczyla mnie lekkoscia z jaka sie czytalo i super skondesowana i wartka akcja. Jeszcze tak "bezproblemowej" Chylki nie bylo. No coz, Panie Mroz czekamy na wiecej!

Mam taki sam problem z ta seria jak wiekszosc z was. Raz przeczytasz i nie mozesz skonczyc... A juz tyle razy sobie obiecywalam sobie ze nie, ze to strata czasu i przekonywalam sama siebie ze Chylka i Zordon mnie wrecz denerwuja. A jednak, ta czesc przeczytalam "na raz". Wydaje mi sie ze kazda nastepna napisana przez autora zyskuje na wartosci (niekoniecznie merytorycznie)....

Naprawdę świetna pozycja kryminalno-psychologiczna. Autorka ujmuje skomplikowanymi portretami psychologicznymi postaci a dziennikarska sceneria i dbałość o szczegóły tylko dodaje tej opowieści uroku. Słyszałam ze to dobra pozycja, ale naprawdę mnie pozytywnie zaskoczyła. Nie mogłam tylko oprzeć się wrażeniu ze Larysa jest siostra bliźniaczka głównej bohaterki z trylogii Larssona. Nic w tym złego, bo postać wyśmienicie barwna i interesująca, jednak nie opuszczało mnie to przeświadczenie... całość rewelacja!

Naprawdę świetna pozycja kryminalno-psychologiczna. Autorka ujmuje skomplikowanymi portretami psychologicznymi postaci a dziennikarska sceneria i dbałość o szczegóły tylko dodaje tej opowieści uroku. Słyszałam ze to dobra pozycja, ale naprawdę mnie pozytywnie zaskoczyła. Nie mogłam tylko oprzeć się wrażeniu ze Larysa jest siostra bliźniaczka głównej bohaterki z trylogii...